Walka realna ... na glebie...
Napisano Ponad rok temu
Proponuję aby moderator przeniósł temat do działu "ulica".
Napisano Ponad rok temu
Temat założyłem świadomie w tym dziale, bo ostatnio coraz częściej słyszy się wśród wielu karateka również na tym forum o nowym cudownym przekrojowym stylu, raz to jest Dajdojuku, innym razem Shidokan, jeszcze kiedy indziej Budokai. Zgodnie z zamierzeniem ściągnąłem tutaj wypowiedzi osób, które wiedzą jak kogoś sponiewierać na glebie i ... wnioski wyciągnijcie sami. Nowe cudowne systemy przekrojowe - reklama czy rzeczywista potrzeba?
Napisano Ponad rok temu
"Znam przypadek bójki na ulicy: dwóch zapaśników vs dwóch chłopaków z TKD. Co z tego, że zapaśnicy trzymali za klapy jak ręce i nogi koledzy mieli wolne? Nie zdążyli wykonać żadnego obalenia. Kilka ciosów, masa krwi z nosa i po walce."
Może i tak było,ale to jacyś kiepscy zapaśnicy byli.Ja widziałem bójkę judoki z tae-kwon-do'ką,judoka walnął nim o parkiet aż coś jęknęło i było po wszystkim.No ale nie ma co się przerzucać przykładami.Ja też sobie dorabiam na bramce i mam wnioski odwrotne niż Ty-parter jest dużo bezpieczniejszy.Dużo skuteczniej kontrolujesz przeciwnika niż w stójce,możesz go łatwo uspokoić albo i wyłączyć jeśli trzeba,minimalizujesz ryzyko,że koleś wyciągnie jakiś sprzęt z kieszeni i Cię zahaczy,i właściwie eliminujesz ryzyko,że koleś złapie jakiś sprzęt z okolicy,np.kufel czy butelkę.
Pewnie,że może się zdarzyć,że ktoś chce zlapać przeciwnika i zaliczy k.o.,ale primo-ja nie namawiam do ogranicznia się do samego patreru,i secundo-z doświadczenia wiem,że jak jeden próbuje uderzeń,a drugi pcha się w klincz,to większe szanse ma klinczujący.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
takie osiedlowe cwaniaki zawsze są w grupkach conajmniej 3 osobowych więc jak ty sobie wyobrażasz trzymanie kolesia w parterze. Nawet jeśli was i ich było by trzech to nie możesz schodzić do parteru bo zarobisz kapcia w pape albo w żebra gdy tylko jeden z twoich przeciwników będzie wolny!!!Wtedy spokojnie można poczekać na policję, albo samemu kolesia skuć
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Was idzie 3 i ich idzie 4 ale wy jesteście fizycznie dużo lepsi. Sprowadzamy jednego z nich do parteru a koledzy zajmują sie resztą. Został się jeden koleś który wypłaca ci muke jak siedzisz na jego kumplu, ty padasz oni dolatują i zaczynają cie młucić do nieprzytomności, Dalej jest 4-2 i koledzy we dwóje mogą mieć już większy problem niż na początku. A teraz sobie wyobraź jakbyście zaczeli ich linić prostymi po ryjach. Najczęściej wystarcza jeden celny strzał aby kolesiowi odechciało się bić. W tym drugim przypadku już jakieś szanse na wygraną są.
Napisano Ponad rok temu
aha chyba ,że tak. Zwracam honorMiałem tutaj na myśli interwencję taką jak opisuje Yeri, tzn pracując w ochronie lub formacjach policyjnych.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale i tak uważam że sprowadzanie do parteru w takiej sytuacji jest ostatecznością i lepiej zrobić tak jak napisałes i przysłowiowo rozdać po strzale :wink:
Napisano Ponad rok temu
Pozdr.
Napisano Ponad rok temu
Prawda jest taka, że w sytuacji stresogennej używasz tego co masz we krwi, a masz to co ćwiczysz najczęściej.
Jak ćwiczysz tak walczysz - to jest dobry slogan.
Napisano Ponad rok temu
dobre hehe a więc cza ćwiczyć a sie nie op......ć na treningach,wtedy na ulicy też se damy radeJak ćwiczysz tak walczysz - to jest dobry slogan.
Pozdr.
Napisano Ponad rok temu
JA jak miałem pierwszą akcje to same odruchy działały, bo stres był ogromny.
Następne razy były lżejsze, ale teraz dano nic się nie działo, i nie wiem jak bym reagował. Nie jestem z natury fajterem
Ale znam tez takich co zero stresu, jak przy jedzeniu bułki. Ida, napierdalają, wracają i nic. Jak cyborgi...
Napisano Ponad rok temu
W takim razie wszyscy trenujący style karate inne niż tzw.: przekrojowe, w których parter nie stanowi znaczącej części czasu treningowego nie powinni sie czuć słabsi, gorsi ... Modne style jak Shidokan, Budokai, Daidojuku to nie panaceum na każda walkę.
A odpowiadając na wcześniejszy zarzut:
Krytykujesz parter w kontekście ulicy. Co proponujesz w zamian Jaki styl
Żaden styl ... na ulice wystarczy instynkt mordercy. Jak puszcza zwieracz to i 3 DAN nie pomoże. Trenując zwiększamy jedynie swoje swoje szanse w jakimś zakresie.
Trenując sprint też zwiększamy swoje szanse, bo a nuż agresor się zniechęci/zmęczy na krótkim dystansie, a jak się nie zniechęci/zmęczy... to co? Powinniśmy zająć sie maratonem? I to złe i to nie dobre... albo i to dobre i to dobre... i tak jest też w karate.
Pozostałe wnioski wyciągnijcie sami...
Napisano Ponad rok temu
W zeszłym roku brałem udział w Cracovia MaratonPowinniśmy zająć sie maratonem?
Napisano Ponad rok temu
23. sekunda zobaczcie i sami oceńcie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
- Błyskawiczne uderzenie z dyńki i koniec walki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
- na tym filmiku koleś się przewrócił i został dosłownie zniszczony, po reszcie było widac ,że unikali parteru jak ognia bo skończyli by tak samo
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-tu mamy przykład wykorzystania otoczenia.
---
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
a oto wygrana grapplingowca po ustawionej solówce.
Wnioski
a)Parter jest dobry gdy
- Gdy walczymy 1 na 1 we wybranym miejscu
- Gdy przeciwnik jest fizycznie lepszy(długość ramion, masa ,siła uderzenia)
- Przy walce z wyćwiczonym uderzaczem (Jeśli nie specjalizujemy się w uderzaniu parter to jedyna szansa na wygraną)
Parter jest nieskuteczny gdy
- zostaniesz zaatakowany przez co najmniej 2 napastników.
- w bójkach zbiorowych
- w miejscach gdzie na sprowadzenie do parteru przeszkadza nam otoczenie
- na imprezach zbiorowych bo prawie pewne jest ,że sie ktoś wtrąci.
Ja nadal zostaje przy swojej tezie ,że najskuteczniejszy na ulicy jest jeden celny, błyskawiczny i potężny strzał w okolice pyska.
Jeśli chodzi o solówki to w tym przypadku grapplingowiec ma przewagę(jeśli na prawdę jest to solówka)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Zagadka
- Ponad rok temu
-
Hakama i Karateka
- Ponad rok temu
-
Jak przebiegają wasze egzaminy?
- Ponad rok temu
-
kobudo
- Ponad rok temu
-
Cwiczacy Karate w Zielonej Górze
- Ponad rok temu
-
Tomasz Adamek i karate...?
- Ponad rok temu
-
problemy z kimonem RATUNKU
- Ponad rok temu
-
Karateka z bronia kobudo przy sobie - sprawa prawna
- Ponad rok temu
-
Zawody WKF Łuków
- Ponad rok temu
-
Co to jest BUTOKU-KAI ?
- Ponad rok temu