wejscie w nogi
Napisano Ponad rok temu
Czy ktos ogladal walke Salety?
Sorry - ale to normalnie kompromitacja stylu: boks, kickboxing. Nie wyobrazam sobie, zeby osoba cwiczaca kungfu dala sie tak podejsc jak dziecko. Walka Salety pokazuje jedno, ze tak naprawde na ulice boks, kickboxing sie w ogole nie nadaja Gosc, ktory cwiczyl latami zostal powalony na glebe przez jakiegos grubaska. LOL.
Nawet go w leb nie chlasna z buta czy z reki. Nie wyobrazam sobie, zeby adept kungfu dal sie tak jak Saleta zrobic w jajo. Przeciez kazdy styl musi miec sposob na wejscie w nogi.
Ta scena byla potworna 8O
Jakie macie sposoby na wejscie w nogi we wlasnych stylach?
PS.
Moze dlatego, ze to sport i sa zasady, bo przeciez nawet starczy znizyc sie i kolanem w glowe uderzyc w najgorszym razie. A Saleta - co zrobil? Nic. Po prostu - polegl :roll:
Napisano Ponad rok temu
To nie jest kwestia techniki kontry, technika to tylko technika. Zrozumienie 'fizyczne' techniki wymaga wyćwiczenia jej na osobie, która umie w nogi wchodzić, a to z kolei wymaga:
a) takiej osoby
czasu
Saleta chyba nie podszedł poważnie do zagadnienia...
Napisano Ponad rok temu
Ja rozumiem, ze mozna pozwolic aby grapler wszedl w nogi, moze sie nie udac itp. - to przeciez normalne, raz cos wyjdzie raz nie - ale powidzcie mi - bo ja chyba slepy bylem - co zrobil Saleta zeby temu zapobiec?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Saleta nic nie zrobił, bo się do tej walki zwyczajnie nie przygotował. To było widać. Zarówno po reakcji na wejście w nogi, jak i po dalszych poczynaniach na ziemi. Z dobrze poinformowanych źródeł wiem, że nie zadał sobie trudu poćwiczenia grapplingu. Natomiast zupełnie nie podzielam twojego optymizmu odnośnie reakcji potencjalnego kungfuteki. Znakomita większość polegnie dokładnie tak, jak Saleta, bo zwyczajnie nigdy nie miała kontaktu z kimś, kto prawidłowo wchodzi w nogi.
To prawda, ale niektórzy mieli :wink: Takie doświadczenia są bardzo cenne, pokazują na co zwracać uwagę w praktycznym treningu, a nie tylko teoretycznych sytuacjach.
Napisano Ponad rok temu
nie sądzę.
Napisano Ponad rok temu
To prawda, ale niektórzy mieli :wink:
Ze wskazaniem na niektórych
Myślę, że spokojnie można powiedzieć, że większość nie miała
Napisano Ponad rok temu
Hmm - ciekawe pytanie. No musze powiedziec, ze nie walczylem bo walka sportowa mnie nie interesuje. Hmm - z drugiej strony tak sie zastanawiam, ze to jest w sumie dosc trudno sprawdzic. Nawet z checia bym sie z kims umowil dla wlasnej ciekawosci (bo cos mi sie nie chce wierzyc ze bym glebke jak p. Saleta zaliczyl) - ale jak to zrobic? Przeciez to zapasniokowi sie nie oplaca. Po co ktos z obcego klubu, kto mnie nie zna mialby mi robic te przysluge narazajac swoje zdrowie, samopoczucie itp.? Przeciez skoro ja cwicze styl uderzany a grappler zapasy, to przy sprawdzeniu techniki ja nie ucierpie (najwyzej zostane powalony) a grappler przeciez bedzie przeze mnie w glowe atakowany i kopany?! Wiec jaki sens dla niego to sprawdzac jak ja dodatkowo bylbym w swoich NIKE'ach terenowych wzmacnianych, bo w takich chodze po ulicy (nie na boso!).xax, walczyłeś kiedyś z zapoaśnikiem, lub gościem z mma, ze taki pewny swego jesteś?
nie sądzę.
Przeciez jakby z trepa dostal gdzies w gardelko, w skron, w szyje, z kolana to przeciez to moze sie skonczyc tragicznie dla niego (nie musi ale takie prawdopodobienstwo istnieje)
Heh, w sumie to chyba nigdy sie tego nie sprawdzie - i moze lepiej - niech tak pozostanie - a jak jakis glupi dres co liznal grappling sprobuje tego na ulicy - coz - wtedy nie bedzie zmiluj sie, bez wzgledu na konsekwencje. Mysle, ze po wejsciu w nogi na ulicy raczej sie juz nie podniesie.
PS.
To znaczy sprawdzalem mozliwosci co grappler przy wejsciu moze przy moim ulozeniu ciala i raczej na ulicy ciezko to widze dla grapplera - malo miejsca.
Moim zdaniem p. Saleta zrobil powazny blad - przeciez jak on mial takie dlugie lapy i taka przewage masy powinien nizej na nogach chodzic, zeby miejsca graplerowi nie robic, a jak juz w niego wjazd zrobil - logicznym z mojej strony posuniecie - i to powinien byl cwiczyc - upadek na kolana (a na zawodach jest mata - na ulicy odpada) i walenia jak popadnie po glowie graplera. Przeciez wiadomo nie mozna stac! Stad moje zdziwienie, ze zawodnik tej klasy tak sie dal zrobic jak dziecko :roll:
Napisano Ponad rok temu
Ty możesz robić wszysto, nawet w butach, a on tylko blokować uderzenia i wywracać - walczycie do pierwszego wywrócenia.
Ktoś taki napewno sie znajdzie.
I wszystko stanie się dla Ciebie jasne. Technika to tylko technika, trzeba jeszcze nauczyć się ją aplikować. Obniżenie się na nogach na pewno nie jest dobrą formą kontry do wejścia w nogi, co prawda będziesz miał bliżej do ziemi, więc w sumie nie będzie tak bolało... :wink:
PS. Ironizuję, po prostu sprawdź.
Napisano Ponad rok temu
..., a jak juz w niego wjazd zrobil - logicznym z mojej strony posuniecie - i to powinien byl cwiczyc - upadek na kolana ...
Obrona przed wjadzem w nogi:
Nie padasz na kolana, bo przeciwnik ma latwy dostęp do twoich ud (są za blisko i może je objąć)
Wyrzucasz nogi jak najdalej do tyłu, a klatką piersiową przygniatasz plecy przeciwnika do ziemi.
Zamiast opisanego sprawla ryzykanci mogą próbować wyciagnąć gilotynę ze stójki lub z gardy.
Słowak z którym walczył Cipek zrobił kilka b. dobrych sprawli.
Napisano Ponad rok temu
xax: na 99% byś tam samo skończył, jeśli nie ćwiczyłeś z grapplerami.
Napisano Ponad rok temu
Hmm - moze rzeczywiscie w sportowej rywalizacji to nie najlepszy pomysl ale to tez ma swoje plusy i minusy. A w MMA cwaniactwo poplaca. Normalnie kleczac na podlodze - nawet zakladajac na chodniku ze kleczysz - wlasnie mysle, ze grapler tak latwo za nogi nie chwyci. OK - sa uda, ale nie zapominajmy ze osoba kleczaca ma nad glowa graplera 2 lokcie, ktorymi moze przywalic w potylice (w sporcie zreszta zabronione).Obrona przed wjadzem w nogi:..., a jak juz w niego wjazd zrobil - logicznym z mojej strony posuniecie - i to powinien byl cwiczyc - upadek na kolana ..
Nie padasz na kolana.
Natomiast mysle, ze wszystko zalezy od timingu - uwazam, ze technika z kolanami wcale nie musi byc najgorsza, bo jak sie odpowiednio szybko zrobi (za pozno jak juz cie powala, wiadomo, ze jest bez sensu) - ale grapler nie chwyci za uda jak piszesz - bo na jego poziomie beda rece przeciwnika - Saleta ma przeciez bardzo duzy zasieg ramion.
Co wiecej - wczoraj uslyszalem bardzo fajna ciekawostke - w MMA jak jest parter nie mozna kopac przeciwnika. A parter jest wtedy, gdy zawodnik jest podparty w 3 punktach -i to bardzo ciekawe.
Bo nawet jak taki Saleta by troche pomyslal i na duzo wczesniej robil upadek na kolana, to nawet jakby grappler sie wycofal z ataku a p. Saleta kleczal na 2 kolanach, wystarczyloby ze szybko by dotknal 1 placem ziemi - a wtedy 2 kolana + 1 palec = 3 punkty podparcia. Tamten nie moglby wtedy go kopac i p. Saleta moglby wstac.
I tak wkolko az graplerowi by sie znudzilo.
PS.
Naprawde, mysle ze z ta masa co mial Saleta mial duzo roznych mozliwosci.
Zapewne masz racje, ze sie nogi odrzuca do tylu w MMA - na pewno ta technika jest dobra, ale to co mowisz to powinno miec miejsce moim zdaniem jak 2 zawodnikow zna dobrze BJJ. Bo wtedy TAK - przygniatasz klatka zawodnika i zaczynasz pracowac tez w parterze zeby go przewalic.
A Saleta jest cieniutki w parterze (przeciez raz zostal sprowadzony i po ok. 1 min przegral). Wiec w jego wypadku powinien kombinowac zeby w ogole parteru unikac.
Takie moje skromne przemyslenia I rzeczywiscie - MMA w zwarciu zabrania bardzo wielu niebezpiecznych technik - lokcie, kolana, w tyl glowy, w skron -a czesto niestety to jedyna droga obrony dla osoby potrafiacej tylko uderzac
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
dosłownie i w przenośni.
swoją drogą masz dużo do powiedzenia jak na gościa, który nie walczył hahahahahaha
Napisano Ponad rok temu
Co wiecej - wczoraj uslyszalem bardzo fajna ciekawostke - w MMA jak jest parter nie mozna kopac przeciwnika.
MMA to nie styl, ani ściśle określona dyscyplina, wszystko zależy od zasad danych zawodów.
Bo nawet jak taki Saleta by troche pomyslal i na duzo wczesniej robil upadek na kolana, to nawet jakby grappler sie wycofal z ataku a p. Saleta kleczal na 2 kolanach, wystarczyloby ze szybko by dotknal 1 placem ziemi - a wtedy 2 kolana + 1 palec = 3 punkty podparcia. Tamten nie moglby wtedy go kopac i p. Saleta moglby wstac.
No i co z tego, że nie mógłby go kopać? Coś innego by mu zrobił.
Naprawde, mysle ze z ta masa co mial Saleta mial duzo roznych mozliwosci.
Zapewne masz racje, ze sie nogi odrzuca do tylu w MMA - na pewno ta technika jest dobra, ale to co mowisz to powinno miec miejsce moim zdaniem jak 2 zawodnikow zna dobrze BJJ. Bo wtedy TAK - przygniatasz klatka zawodnika i zaczynasz pracowac tez w parterze zeby go przewalic.
A Saleta jest cieniutki w parterze (przeciez raz zostal sprowadzony i po ok. 1 min przegral). Wiec w jego wypadku powinien kombinowac zeby w ogole parteru unikac.
To jest po prostu sposób, który najlepiej działa. Pooglądaj trochę walk UFC, Pride'a i zobaczysz, że wcale to nie musi prowadzić do parteru.
MMA w zwarciu zabrania bardzo wielu niebezpiecznych technik - lokcie, kolana, w tyl glowy, w skron -
MMA niczego nie zabrania, zabronić mogą organizatorzy. Np. w Pride FC w Japonii dozwolone są kolana w parterze, w UFC łokcie itd.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No walsnie rozumowanie twoje jest bledne. Zapasnik moze obalic drugiego zapasnika, gdyz wie, ze ten drugi bedzie stosowal techniki zapasnicze i nic wiecej. Jak uderzacz pocwiczy z glowa pewne to nazwijmy 'warianty' - to bedzie nowosc dla zapasnika i moze dostac bo pewnych rzeczy sie nie spodziewa.Jezeli zapsnik potrafi podczas walki obalic drugiego zapasnika to bez wiekszego problemu zrobi to z uderzaczem, który nigdy, albo bardzo malo cwiczyl obrone przed obaleniami i to jest chyba dosc oczywiste.
Zreszta przed turniejami zawodnicy ogladaja walki swoich przeciwnikow - tego na ulicy przeciez nie ma.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Otwarte mistrzostwa Polski Wu Shu ????
- Ponad rok temu
-
Juz za chwileczke, juz za momencik...
- Ponad rok temu
-
Shanghaj 1927
- Ponad rok temu
-
Tim Cartmel's kungfu mma
- Ponad rok temu
-
Mnich Shaolin w NY - fajny dokument
- Ponad rok temu
-
wing tsun na ulice- co sądzicie?
- Ponad rok temu
-
Kung-fu
- Ponad rok temu
-
Seven Stars Martial Arts Club zaprasza
- Ponad rok temu
-
Linki do e-bookow o KF
- Ponad rok temu
-
zelazna reka
- Ponad rok temu