dime, tak za darmo chciałbyś poznać tajne techniki 8O :roll: :wink:... chetnie poznam te potornie skuteczne techniki...
wejscie w nogi
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Na necie jest sporo filmików jak kolesie się leją w stójce a ktoś trzeci dolatuje nagle z boku i rozwala gościa, więc jako argument że w stójce nie ma problemu jak jest więcej przeciwników, to jakoś do mnie nie przemawia.
Ale zawsze łatwiej jest uciec ze stójki niz się bezszelestnie i błyskawicznie odczołgać.
Napisano Ponad rok temu
po pierwsze wiekszosc starc na ulicy konczy sie parterem. uwazam, ze pewnie z 80%
Ogólnie zgadzam się z tobą, ale w tym fragmencie pieprzysz jak na reklamówce marnego klubu BJJ
Z moich osobistych obserwacji to jakieś 10% kończy się w parterze (tzn. dla przegranego to faktycznie w 80% ), ale przecież nie ma sensu w ogóle tego w ten sposób określać, bo tu wszystko zależy od sytuacji, np:
- dwóch laików leje się cepami i wiatrakami, zaczynają się szarpać i przepychać - bardzo prawdopodobne, że wylądują w parterze, bo się wywalą po prostu
- bokser kontra bandzior - walka skończy się po kilku ciosach, parter bardzo mało prawdopodobny
Jak często zdarza się być zaatakowanym przez zawodnika BJJ?
Oczywiście wszystko to nie zmienia faktu, że warto uczyć się walki w parterze i jest to przydatne (czy jest jakiś lepszy sposób na zakończenie walki 1 na 1 niż duszenie?).
Napisano Ponad rok temu
Pfff - nastepny napinacz od BJJ Ile razy trzeba roznym glabom kapuscianym powtarzac, ze boks (Saleta) - to nie kungfu i oni nie cwicza pod BJJ bo nie maja potrzeby. Nawet nie sa w stanie (mechanika ciala nie pozwala, generowanie uderzen) - zeby takiemu od BJJ przy wejsciu w nogi zrobic kuku. Nie tylko Saleta ale Lennox Luis, Mike Tyson tez by sie nie obronil przed gleba. Chyba to oczywiste. Ale jak widac nie dla kazdego :roll:ale jesli chcesz sprawdzic swoje przestraszne techniki na kims kto bedzie chcial cie sprowadzic do parteru i jestes z Warszawy to sluze swoim watlym organizmem. co prawda doswiadczenie w graplinu mam niezbyt wielkie, a w zapasach wrecz male, ale chetnie poznam te potornie skuteczne techniki
Napisano Ponad rok temu
okw tym fragmencie pieprzysz jak na reklamówce marnego klubu BJJ Wink
a z moich, ze 80.Z moich osobistych obserwacji to jakieś 10% kończy się w parterze
co ty nie powiesz. i tak srednio 80% konczy sie w parterze wg mnie.wszystko zależy od sytuacji
nie o to chodzi na boga.Jak często zdarza się być zaatakowanym przez zawodnika BJJ?
ja sie ostatnio przekonalem, ze tak.czy jest jakiś lepszy sposób na zakończenie walki 1 na 1 niż duszenie?
xax
trenuje Muay Thainastepny napinacz od BJJ
ja nie mowie o bokserach. ty mowiles ze bys takiego co wchodzi w nogi zmielil, wiec rozmawiamy o tobie, tak?boks (Saleta) - to nie kungfu i oni nie cwicza pod BJJ bo nie maja potrzeby
spierdalaja cienka pipo.glabom kapuscianym
Napisano Ponad rok temu
co ty nie powiesz. i tak srednio 80% konczy sie w parterze wg mnie.
Ale co z tego? W momencie kiedy jedna z walczących osób ma jakieś pojęcie o uderzaniu proporcje się odwracają.
Byle cieć nie sprowadzi do parteru w miarę dobrego uderzacza i dlatego ten argument jest chybiony.
edit: zresztą nie ma co się kłócić czy to prawda czy nie, bo raczej nie zostały żadne sensowne badania w tym kierunku przeprowadzane
ja sie ostatnio przekonalem, ze tak.
Podziel się. Ja lubię duszenia, bo mogę skutecznie unieszkodliwić przeciwnika nie mając przez to większych problemów (np. w sądzie).
Napisano Ponad rok temu
ano wlasnie sek w tym, ze nikt raczej do parteru nie bedzie sprowadzal, ale i tak zabawa konczy sie na ziemi w wyniku szamotaniny. pare bomb i zaraz ktos sie posliznie na skorce od banana i trzeba sie zaczynac kulac. nie ma co sie klocic - ja mam takie doswiadczenia z moja ekipa i z tego co widzialem. ty masz inne - ok.W momencie kiedy jedna z walczących osób ma jakieś pojęcie o uderzaniu proporcje się odwracają.
Byle cieć nie sprowadzi do parteru w miarę dobrego uderzacza i dlatego ten argument jest chybiony.
ostatnio jak sie bilem to chcialem przetestowac kontrowersyjna skutecznosc lowkicka na obywatelu (oczywiscie to nie ja zaczalem ta kwestie) i nastawilem sie tylko na stojke. i co? ano po 3 sekundach koles lezal na ziemi a ja na nim. tylko po prostych. moze i moj blad i moje zle nawyki ze po obaleniu ide od razu za przeciwnikiem do parteru, ale tak to wyszlo. nie wiem co by bokser zrobil - moze by poczekal az gosc wstanie, ale ja skonczylem walke 3 sekundy pozniej.
gosc odplynal, a za pol godziny znow byl odwazny i gotowy do walki (znaczy sie pijany). tez moj blad ze stamtad sie nie ulotnilem moze, ale co tam.Podziel się. Ja lubię duszenia, bo mogę skutecznie unieszkodliwić przeciwnika nie mając przez to większych problemów (np. w sądzie).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Uważam, że takie uderzenie kolanem w głowę to na tyle klasyczny cios, że nie powinno się rezerwować go jako "element treningu parteru".Problem w tym, że to element parteru i trzeba to poćwiczyć, żeby umieć zrobić :-)
Napisano Ponad rok temu
Nie chodzi mi o uderzenie kolanem w głowę, tylko o "wejście na plecy" z obaleniem, które nie jest tradycyjną techniką w stójce, a raczej parteru. Przynajmniej my to mieliśmy na seminariach z BJJ.Uważam, że takie uderzenie kolanem w głowę to na tyle klasyczny cios, że nie powinno się rezerwować go jako "element treningu parteru".Problem w tym, że to element parteru i trzeba to poćwiczyć, żeby umieć zrobić :-)
Napisano Ponad rok temu
Moje tłumaczenieA co sądzicie o takiej obronie przed wejściem w nogi...
Atakujący ma duże podstawy w zapasach, BJJ i sambo. Brał on udział w zawodach Narodowej Drużyny Zapaśników w latach 90-tych.
Pracuje on także jako ochroniarz...
Ja mam tylko jedno odnośnie jego przeciwnika - tego skutecznie broniącego się.
Dawać go do MMA.
Poradzi sobie z każdym zapaśnikiem, BJJ-owcem i sambistą. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
yuyuA co sądzicie o takiej obronie przed wejściem w nogi. ...
jak napisał KrzysT - te tecniki raczej by nie zadziałały na wykonany na dużej szybkości wjazd, zobacz, ze gdy zaczyna się kontra atakujacy przestaje walczyć
Napisano Ponad rok temu
Wiele zawodników mma właśnie tak skończyło a jeśli jesteś pewien ,że nie dałbyś się tak sprowadzić do parteru to weź spróbuj się z jakimś doświadczonym grapplerem. W momencie w który zostałbyś wprowadzony do parteru przegrałbyś walkę ponieważ walka w parterze to zupełnie inna bajka. Nie mógłbyś wykorzystać żadnej techniki której się nauczyłeś i wyglądąłbyś jak bezbronny dzieciak którego lutuje koks ze siłowni za to ,że mu nie dał piątki!Sorry - ale to normalnie kompromitacja stylu: boks, kickboxing. Nie wyobrazam sobie, zeby osoba cwiczaca kungfu dala sie tak podejsc jak dziecko
A co ma walka na ringu z walką na ulicy co?? Jeżeli masz wątpliwości zajżyj do działu "Ulica"Walka Salety pokazuje jedno, ze tak naprawde na ulice boks, kickboxing sie w ogole nie nadaja
A dla przykładu Fedor Emelianenko to Dla ciebie grubasek?? Jak tak to pooglądaj sobie jego walki!!Gosc, ktory cwiczyl latami zostal powalony na glebe przez jakiegos grubaska. LOL.
Takiś mądry?? To spróbuj wyczuć moment w którym grappler wchodzi ci w nogi i wystaw mu kolano. Niektórym to się udaje ale nie za często a poza tym oni trenują obronę przed wejściem w nogi. Najlepszą ucieczką od tego jest wyrzucenie nóg w tył i chwycenie za głowę, wtedy można próbować robić gilotynę.Moze dlatego, ze to sport i sa zasady, bo przeciez nawet starczy znizyc sie i kolanem w glowe uderzyc w najgorszym razie. A Saleta - co zrobil? Nic. Po prostu - polegl :roll:
Na początku wjeżdża ci w nogi a potem stopniowo posuwa się wyżej. Gdy bębdzie ci już dupą siedział na brzuchu a ty nie walczyłeś nigdy w ten sposób to on zacznie cię okładać pięściami po mordzie. Ciosy wyprowadzane są z góry do dołu więc są cholernie silne i bolą nawet gdy jesteś zasłonięty gardą. Gdy sie tego nie spodziewasz to bez problemu zakłada ci blachę i jeśli walczycie na ringu to odklepiesz i on cię puści a jeżeli się nienawidzicie i on chcę ci złamać rękę to praktycznie masz ją złamaną i nie gadaj czasami o możliwości ucieczki z 100% balachy bo to się zdarza raz na milion.Nie wyobrazam sobie, zeby osoba cwiczaca kungfu dala sie tak podejsc jak dziecko
Zrozum walka w parterze to jest zupełnie inny świat i ja nie mam żadnych wątów do Salety ,że ją przegrał! A jak jesteś taki pewny to idź się zmierz np z Pawłem Pastułą a walkę nagraj i nam wyślij!!
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Otwarte mistrzostwa Polski Wu Shu ????
- Ponad rok temu
-
Juz za chwileczke, juz za momencik...
- Ponad rok temu
-
Shanghaj 1927
- Ponad rok temu
-
Tim Cartmel's kungfu mma
- Ponad rok temu
-
Mnich Shaolin w NY - fajny dokument
- Ponad rok temu
-
wing tsun na ulice- co sądzicie?
- Ponad rok temu
-
Kung-fu
- Ponad rok temu
-
Seven Stars Martial Arts Club zaprasza
- Ponad rok temu
-
Linki do e-bookow o KF
- Ponad rok temu
-
zelazna reka
- Ponad rok temu