Skocz do zawartości


Zdjęcie

wejscie w nogi


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
159 odpowiedzi w tym temacie

budo_belor
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi

..., a jak juz w niego wjazd zrobil - logicznym z mojej strony posuniecie - i to powinien byl cwiczyc - upadek na kolana ...


Obrona przed wjadzem w nogi:

Nie padasz na kolana, bo przeciwnik ma latwy dostęp do twoich ud (są za blisko i może je objąć)
Wyrzucasz nogi jak najdalej do tyłu, a klatką piersiową przygniatasz plecy przeciwnika do ziemi.


No tak, ale wtedy mimo wszystko przechodzisz do parteru, a tam trzeba sie umieć zachować :wink:
Przeciętny adept KF będzie mógł w takiej sytuacji co najwyżej walić ile wlezie, ale myślę, że to może być za mało, bo zanim się spostrzeże sytuacja sie obróci. Zresztą, tę obronę trzeba naprawdę poćwiczyć i wcale nie jest taka prosta do zastosowania. Nie wierzę,
żeby ktoś kto ćwiczy KF był w stanie w ten sposób sie obronić przed doświadczonym zapaśnikiem, szczególnie, jeśli nigdy wcześniej tej techniki nie trenował. Myślę, że są tylko dwa sensowne wyjścia, albo liznąć coś niecoś jakiegoś chwytanego jako uzupełnienie stójki (ale wtedy mimo wszystko robi się już trochę MMA), albo... na tyle się wyćwiczyć w swoich technikach, żeby się nie dać sprowadzić, a to też nie jest takie proste wbrew pozorom, łatwo zaliczyć z łokcia czy kolana (nie mówię o macie).
A tak już na marginesie, to jest to mocno naciągane zagadnienie, no bo gdzie niby poza matą spotka się taki wytrenowany łapacz z uderzaczem? Na ulicy? Tja, pewnie, wszycy chodzimy po ulicy i szukamy dymów :wink:
  • 0

budo_khunag
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2091 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska!
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi

A tak już na marginesie, to jest to mocno naciągane zagadnienie, no bo gdzie niby poza matą spotka się taki wytrenowany łapacz z uderzaczem? Na ulicy? Tja, pewnie, wszycy chodzimy po ulicy i szukamy dymów


No wiesz, po jakimś czasie i tak ćwiczy się już dla szeroko pojętej "frajdy" po prostu :)

Zresztą żadna ujma na honorze to nie jest poćwiczyć trochę z kolegami od BJJ i czegoś się od nich nauczyć. Jak się będzie jakoś tam radzić z fachowcami, to tym bardziej damy sobie radę z podpitym drecholem, co wczoraj prajda z kolegami oglądał i mu się spodobało ;)

EDIT: Tak sobie myślę, że tendencja jest taka: stojący na podobnym poziomie "czysty" uderzacz z dużą dozą prawdopodobieństwa zostanie pokonany przez "czystego" parterowca. Natomiast jeśli ten sam uderzacz trochę oswoi się z technikami parterowców, poćwiczy z nimi obrony przed sprowadzeniem i ogólnie zacznie "czuć" parter, to szala przechyla się znacząco w jego stronę :-)
  • 0

budo_partyzant
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1872 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska Zachodnia

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi

EDIT: Tak sobie myślę, że tendencja jest taka: stojący na podobnym poziomie "czysty" uderzacz z dużą dozą prawdopodobieństwa zostanie pokonany przez "czystego" parterowca. Natomiast jeśli ten sam uderzacz trochę oswoi się z technikami parterowców, poćwiczy z nimi obrony przed sprowadzeniem i ogólnie zacznie "czuć" parter, to szala przechyla się znacząco w jego stronę


true, true
  • 0

budo_ketman
  • Użytkownik
  • Pip
  • 16 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi
Ech, nie powiem - całkiem się dobrze czyta ten watek. Problemem jest tylko to, że za dużo w tym wszystkim jest "myslę", "sadzę" i "uważam". To tylko tak, w ramach dygresji. Aż mam ochotę jak stoję poprosić kolegę kilka biurek dalej, który cwiczy BJJ, zebyśmy podemolowali biuro (ale lekko :) ). Sam się przekonam jak osławiony grappling działa. Wtedy mógłbym napisac coś konkretniej.
I czekam na podobne doświadczenia.

PS: Walki nie ogladałem.
  • 0

budo_dar75
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3410 postów
  • Pomógł: 1
1
Neutralna
  • Lokalizacja:kiedyś z O, teraz z P.
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi

...
No walsnie rozumowanie twoje jest bledne. Zapasnik moze obalic drugiego zapasnika, gdyz wie, ze ten drugi bedzie stosowal techniki zapasnicze i nic wiecej. Jak uderzacz pocwiczy z glowa pewne to nazwijmy 'warianty' - to bedzie nowosc dla zapasnika i moze dostac bo pewnych rzeczy sie nie spodziewa...


Stary zapewniam Cię, że zapaśnik ma w swoim arsenale także mnóstwo niespodzianek daleko wykraczających poza najprostszy wjazd w nogi, a doskonale pozwalających na zneutralizowanie rąk uderzacza - wszystkie nurki, obejścia, przechwyty - takze będą niespodziewane, ale dla uderzacza :D
  • 0

budo_camelkie
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi
Witam,

Ze swojej strony mogę tylko dodać, iż miałem przyjemność zmierzyć się z zapaśnikiem - ćwicząc KF - i nie było tak, że nie mialem nic do powodzenia :wink:

Pozdrawiam
  • 0

budo_xax
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 80 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi

Witam,

Ze swojej strony mogę tylko dodać, iż miałem przyjemność zmierzyć się z zapaśnikiem - ćwicząc KF - i nie było tak, że nie mialem nic do powodzenia :wink:

Pozdrawiam

Czesc.
Powalil cie? Jak wygladalo sprawdzanie techniki? Dostal w glowe z buta? Napisz cos wiecej
  • 0

budo_peter
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 523 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi
mam doswiadczenia, na szczescie trenigowe.
Zajeciach weng chunu
jakies luzne pykano z zawodnikiem w kategori wagowe zedydowanie lzejeszej od mojej...Stojeczka spoko... i mialobyc wejscie w nogi i nagle ... ktos zgasil swiatlo.... a jak zapalil to zauwazylem ze ktos siedzi mi na klacie i usiluje wyrwac reke.
a przeciez ogladalem UFC i jakies szkoleniowki z BJJ ;-(
  • 0

budo_camelkie
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi
Przede wszystkim mial problem, aby podejsc do mnie - dystans. Nie dostał z buta w twarz i nie wyladowalismy na ziemi.

Pozdrawiam
  • 0

budo_camelkie
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi
Przepraszam - zapomanielem dodac, ze sprawdzenie techniki wygladało prosto - stanelismy na przeciwko siebie i kazdy mial to, czego sie nauczyl.
  • 0

budo_krzyst
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi
Kurczę, xax - idź i sprawdź. To naprawdę jest proste, chyba, że do najbliższego klubu chwytanego masz daleko. Zapaśnicy nie gryzą ;) Po twoich wynurzeniach widać, że zapasy kojarzą ci się z jedną techniką - a ich naprawdę jest sporo więcej. Podstawą do tego, żebyś mógł użyć skutecznie łokci czy kolan jest to, żebyś w ogóle utrzymał równowagę - a z tym, o ile nie znasz obron i nie masz ich przepracowanych w sparringu bywa problem.
  • 0

budo_tomasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pekin

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi

Kurczę, xax - idź i sprawdź. To naprawdę jest proste, chyba, że do najbliższego klubu chwytanego masz daleko. Zapaśnicy nie gryzą ;) Po twoich wynurzeniach widać, że zapasy kojarzą ci się z jedną techniką - a ich naprawdę jest sporo więcej. Podstawą do tego, żebyś mógł użyć skutecznie łokci czy kolan jest to, żebyś w ogóle utrzymał równowagę - a z tym, o ile nie znasz obron i nie masz ich przepracowanych w sparringu bywa problem.


popieram Krzysia
  • 0

budo_ukyo78
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1016 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:York UK

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi
Zabija go i bedzie na was :D
  • 0

budo_edwin
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 159 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi

Kurczę, xax - idź i sprawdź. To naprawdę jest proste, chyba, że do najbliższego klubu chwytanego masz daleko. Zapaśnicy nie gryzą ;) Po twoich wynurzeniach widać, że zapasy kojarzą ci się z jedną techniką - a ich naprawdę jest sporo więcej. Podstawą do tego, żebyś mógł użyć skutecznie łokci czy kolan jest to, żebyś w ogóle utrzymał równowagę - a z tym, o ile nie znasz obron i nie masz ich przepracowanych w sparringu bywa problem.


popieram Krzysia


ja tez popieram sprawdzalem to wielokrotnie i czasami udaje sie utrzymac rownowage
czasami to znaczyło 3 razy na 19 prob :D
  • 0

budo_yang
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 109 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:południe polski i nie tylko

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi
Czytam te posty i widzę, że niewielu ma tu pojęcie o Wu shu (Kung fu) tradycyjnym - bo utrzymanie postawy jak najbardziej stabilnej, i zejścia z linii ataku oraz atakowanie tą samą ręką, co się blokuje - jednym ruchem - jest podstawą prawdziwego Kung fu - jeśli styl od powiedzmy 2-3 roku nauki nie naucza Chin na (no chyba, że ma własną wersję tych ćwiczeń - dla niewiedzących, co to - chiński rodzaj Jujitsu - wg mnie szerszy technicznie i doskonalszy), oraz elementy sui jao (zapasy chińskie) - to nie jest prawdziwy styl Kung fu.
Prawdziwy styl Kung fu jest pełny - i ma walkę w parterze! Poza tym zawodnicy Kung fu robiący na zawodach między stylowych wyskoki itp. - to są śmieszni normalnie - wystarczy przyjąć pozycję z obniżonym dan tian - skontrować przeciwnika i skończyć walkę - ale jak się ćwiczy 4 czy 5 lat kung fu i się myśli że jest się mistrzem - to gratuluję. Ja poznaję Kung fu od 91 roku, kiedy zacząłem ćwiczyć shotokan - po roku zrezygnowałem - to tylko sport - zapisalem się do szkoły mistrza Nguyen van Thang gdzie nauczał Chow Gar i Vo thuath tanth quen - poznałem smak prawdziwej szkoły - mistrz był fajnym człowiekiem i miał dwa powiedzenia: jak ktoś czegoś nie robił właściwie - "100 pompek na kościach" - dlaczego? - Jak się nie nauczysz techniki to przynajmniej przypakujesz. i "jak cię ktoś zaatakuje - zrób wszystko - możesz go zabić - to przecież on cię zaatakował a za głupotę się płaci czasem najwięcej. - Trenowałem 5 lat - od tego czasu trenowałem u innych nauczycieli i innych styli się uczyłem (w Polsce i za granicą gdzie długo przebywałem) - nie jestem mistrzem jakiegoś stylu, bo mam to w d....
Stopnie dan, dang i inne bzdety mnie nie interesują tylko realna walka i skuteczność tego co ćwiczę. W tych wszystkich stylach jak bjj i inne na zawodach widzę jedno - jak najprędzej zejść do parteru a głupek podający się za mistrza Kung fu próbuje go kopnąć z przedniej nogi - bzdura kompletna - powinien wyczekać gościa i jak ruszy na niego nie stać na jednej nodze jak bocian tylko obniżyć pozycję - w ostatniej chwili zejść na bok i ma gościa na talerzu. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale jeśli ktoś jest mistrzem lub przedstawicielem stylu to jest dobry nie? (Po filmikach na youtube widzę, że nie koniecznie tak jest).
  • 0

budo_khunag
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2091 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska!
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi
[quote]Czytam te posty i widzę, że niewielu ma tu pojęcie o Wu shu (Kung fu) tradycyjnym[/quote]

Witamy prawdziwego Mistrza, który jako jedyny ma pojęcie :)

[quote]bo utrzymanie postawy jak najbardziej stabilnej, i zejścia z linii ataku oraz atakowanie tą samą ręką, co się blokuje - jednym ruchem - jest podstawą prawdziwego Kung fu[/quote]

Teoretyzować to sobie można. Oczywiście, że istnieją pewne techniki, które można zastosować w takim przypadku. Ale sama znajomość techniki tu nie wystarczy - trzeba ją jeszcze wiele, wiele razy przećwiczyć w praktyce (sparringu) i to z kimś kto potrafi "wchodzić w nogi". Więc nie z kolegą z klubu k-f ;)

[quote] (no chyba, że ma własną wersję tych ćwiczeń - dla niewiedzących, co to - chiński rodzaj Jujitsu - wg mnie szerszy technicznie i doskonalszy)[/quote]

Bzdura. Widać, że nie masz pojęcia o Jujutsu. Qinna to (w uproszczeniu) zestaw technik unieruchamiających, dźwigni itp. danego stylu. Jujutsu to odrębna sztuka walki, która owszem, zawiera swoje odpowiedniki technik qinna, ale oprócz tego ciosy, kopnięcia, strategię i całą masę innych rzeczy. Co do doskonałości - wszystko zależy od wydania.

[quote]oraz elementy sui jao (zapasy chińskie) [/quote]

Shuaijiao rzeczywiście ma świetne techniki przeciw obaleniom (choć technik parterowych nie zawiera), ale twierdzenie, że każdy autentyczny styl wushu zawiera techniki shuaijiao jest wdg. mnie wyssane z palca.

[quote]Prawdziwy styl Kung fu jest pełny - i ma walkę w parterze![/quote]

Bzdura. Kilka kończących technik parterowych w danym stylu nie znaczy, że jest w nim parter jako taki. Tradycyjne chińskie sztuki walki nie zawierają parteru (jest podobno kilka wyjątków, ale mowa o znakomitej większości).

Parter w wushu zazwyczaj ogranicza się do wiedzy jak szybko wstać, zgodnie z teorią, że turlanie się po ziemi w samoobronie to śmierć.

[quote]Poza tym zawodnicy Kung fu robiący na zawodach między stylowych wyskoki itp. - to są śmieszni normalnie[/quote]

Jesteś cholernie zarozumiały to po pierwsze. Mówisz prawdopodobnie o sportowym wushu, które rządzi się innymi prawami i nie ma służyć do samoobrony, to po drugie. Istnieją tradycyjne i bogate style, w których jest dużo akrobacji, to po trzecie.

[quote]ale jak się ćwiczy 4 czy 5 lat kung fu i się myśli że jest się mistrzem - to gratuluję.[/quote]

Jest kupa "mistrzów", którzy ćwiczą po 20 lat, a nie mieli by szans z początkującym kickboxerem. Niestety.

[quote]wystarczy przyjąć pozycję z obniżonym dan tian - skontrować przeciwnika i skończyć walkę [/quote]

Możesz to sobie codziennie wmawiać, ale jeśli nie trafisz na parkowego pijaczka, to z reguły trzeba trochę więcej.

[quote]Ja poznaję Kung fu od 91 roku, kiedy zacząłem ćwiczyć shotokan - po roku zrezygnowałem - to tylko sport[/quote]

Trochę szacunku dla innych SW. Jest wiele słabych klubów shotokanu, ze względu na jego popularność, ale jest też wiele dobrych, nie każdy klub jest sportowy.

[quote] Ja poznaję Kung fu od 91 roku, kiedy zacząłem ćwiczyć shotokan - po roku zrezygnowałem - to tylko sport - zapisalem się do szkoły mistrza Nguyen van Thang gdzie nauczał Chow Gar i Vo thuath tanth quen - poznałem smak prawdziwej szkoły - mistrz był fajnym człowiekiem i miał dwa powiedzenia: jak ktoś czegoś nie robił właściwie - "100 pompek na kościach" - dlaczego? - Jak się nie nauczysz techniki to przynajmniej przypakujesz. i "jak cię ktoś zaatakuje - zrób wszystko - możesz go zabić - to przecież on cię zaatakował a za głupotę się płaci czasem najwięcej. - Trenowałem 5 lat - od tego czasu trenowałem u innych nauczycieli i innych styli się uczyłem (w Polsce i za granicą gdzie długo przebywałem) - nie jestem mistrzem jakiegoś stylu, bo mam to w d....
Stopnie dan, dang i inne bzdety mnie nie interesują tylko realna walka i skuteczność tego co ćwiczę.[/quote]

O, poprzechwalałeś się już, wracamy do tematu.

[quote]W tych wszystkich stylach jak bjj i inne na zawodach widzę jedno - jak najprędzej zejść do parteru a głupek podający się za mistrza Kung fu próbuje go kopnąć z przedniej nogi - bzdura kompletna - powinien wyczekać gościa i jak ruszy na niego nie stać na jednej nodze jak bocian tylko obniżyć pozycję - w ostatniej chwili zejść na bok i ma gościa na talerzu. Wiem, że łatwo powiedzieć,[/quote]

Owszem, łatwo powiedzieć.

[quote] ale jeśli ktoś jest mistrzem lub przedstawicielem stylu to jest dobry nie? (Po filmikach na youtube widzę, że nie koniecznie tak jest).[/quote]

Oczywiście są Mistrzowie i "Mistrzowie", ale też nie spodziewaj się po hydrauliku, że będzie świetnie tapetował. Wushu służy do samoobrony, do walki realnej, to nie sport. Nikt na ulicy nie zrobi Ci perfekcyjnego wejścia w nogi. Dlatego też nie ma co się spodziewać, że temu zagadnieniu dany styl będzie przywiązywał dużą uwagę, bo to po prostu byłaby strata czasu z punktu widzenia samoobrony.
  • 0

budo_żwirek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 795 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi

Czytam te posty i widzę, że niewielu ma tu pojęcie o Wu shu (Kung fu) tradycyjnym - bo utrzymanie postawy jak najbardziej stabilnej, i zejścia z linii ataku oraz atakowanie tą samą ręką, co się blokuje - jednym ruchem - jest podstawą prawdziwego Kung fu - jeśli styl od powiedzmy 2-3 roku nauki nie naucza Chin na (no chyba, że ma własną wersję tych ćwiczeń - dla niewiedzących, co to - chiński rodzaj Jujitsu - wg mnie szerszy technicznie i doskonalszy), oraz elementy sui jao (zapasy chińskie) - to nie jest prawdziwy styl Kung fu.

no tak, niewielu tutaj zajmuje sie prawdziwym kung fu :) , my tylko tak nazwaliśmy dział, bo to mniej obciachowo, a naprawde zajmujemy sie ekstremalnymi bierkami podwodnymi

Prawdziwy styl Kung fu jest pełny - i ma walkę w parterze!

z moich skromnych obserwacji nie masz racji (sie mi zrymowało :) )

Poza tym zawodnicy Kung fu robiący na zawodach między stylowych wyskoki itp. - to są śmieszni normalnie -

fakt, ale to nie jest chińszczyzna,

Ja poznaję Kung fu od 91 roku, kiedy zacząłem ćwiczyć shotokan - po roku zrezygnowałem - to tylko sport - zapisalem się do szkoły mistrza Nguyen van Thang gdzie nauczał Chow Gar i Vo thuath tanth quen - poznałem smak prawdziwej szkoły - mistrz był fajnym człowiekiem i miał dwa powiedzenia: jak ktoś czegoś nie robił właściwie - "100 pompek na kościach" - dlaczego? - Jak się nie nauczysz techniki to przynajmniej przypakujesz. i "jak cię ktoś zaatakuje - zrób wszystko - możesz go zabić - to przecież on cię zaatakował a za głupotę się płaci czasem najwięcej.

nie chciałbym psuć Twojego samopoczucia ale Shotokan to nie jest kung fu :) mam nadzięję, że nie zburzyłem twojego obrazu sztuk walki :)

- Trenowałem 5 lat - od tego czasu trenowałem u innych nauczycieli i innych styli się uczyłem (w Polsce i za granicą gdzie długo przebywałem) - nie jestem mistrzem jakiegoś stylu, bo mam to w d....

no fakt, z twojej wypowiedzi to jasno wynika

W tych wszystkich stylach jak bjj i inne na zawodach widzę jedno - jak najprędzej zejść do parteru a głupek podający się za mistrza Kung fu próbuje go kopnąć z przedniej nogi - bzdura kompletna - powinien wyczekać gościa i jak ruszy na niego nie stać na jednej nodze jak bocian tylko obniżyć pozycję - w ostatniej chwili zejść na bok i ma gościa na talerzu. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale jeśli ktoś jest mistrzem lub przedstawicielem stylu to jest dobry nie? (Po filmikach na youtube widzę, że nie koniecznie tak jest).

Mistrzu...jakie to proste, dllaczego nikt na to wczesniej nie wpadł :wink:


Drogi Yang'u dawno taaakiego steku bzdur tutaj nie było, fajnie że się wypowiedziałeś, bo juz nudno było :)

BTW Witamy na forum :)
  • 0

budo_belor
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi
Pierwszy post na forum i od razu taki hartkor :wink: Już się nie mogę doczekać co będzie dalej :D
  • 0

budo_saku
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5219 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi

Widzieliscie zapewne wczoraj konfrontacje sztuk walki.
Czy ktos ogladal walke Salety?
Sorry - ale to normalnie kompromitacja stylu: boks, kickboxing. Nie wyobrazam sobie, zeby osoba cwiczaca kungfu dala sie tak podejsc jak dziecko. Walka Salety pokazuje jedno, ze tak naprawde na ulice boks, kickboxing sie w ogole nie nadaja :o Gosc, ktory cwiczyl latami zostal powalony na glebe przez jakiegos grubaska. LOL.
Nawet go w leb nie chlasna z buta czy z reki. Nie wyobrazam sobie, zeby adept kungfu dal sie tak jak Saleta zrobic w jajo. Przeciez kazdy styl musi miec sposob na wejscie w nogi.

Ta scena byla potworna 8O

Jakie macie sposoby na wejscie w nogi we wlasnych stylach?

PS.
Moze dlatego, ze to sport i sa zasady, bo przeciez nawet starczy znizyc sie i kolanem w glowe uderzyc w najgorszym razie. A Saleta - co zrobil? Nic. Po prostu - polegl :roll:


BES SĘSU

Ja walczyłem z kung fu fighters i sie przewracali po moich obaleniach (a mistrzem obaleń nie jestem)

A wogóle to niezły temat - LOL
  • 0

budo_administrator
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4477 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: wejscie w nogi


  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024