31 odpowiedzi w tym temacie

[budo_s.o.s.]

zgadzam sie utwardzanie to samo zlo...w sumie ja mam jakies jakby pekniecia na goleniech i nie sa to "grzebienie" przy niektorych przysiadach i bieganiu czasem bola

[budo_itosu]

odnosnie utwardzania piesci to na forum juz kilka razy czytalem wzmianki o jakims chinskim mistrzu z wielkimi naroslami na piesciach

ktos wie dokladniej o kogo chodzi

moze jakies linki albo cos zeby mozna bylo podejrzec w ramach ciekawostki

[budo_khunag]

TUTAJ wywiązała się ciekawa dyskusja na temat utwardzania i chińskich metod, do których dość ciężko się ustosunkować.

Ja osobiście radze zamiast utwardzać piszczel to ćwiczyń piszczelowy przedni.Mało osób go trenuje a szkoda bo jest to o wiele bezpieczniejsze i zdrowsze od utwardzania

Czy ja wiem, czy on taki przedni? U mnie raczej trochę z boku on występuje i to nie z tego z którego może jakoś osłonić kość przy typowych kopnięciach.

[budo_sally]

o tu tez dużo o tym było:
http://budo.net.pl/v...?t=3947&start=0

[budo_simon mol]

wedlug mnie to moze to niektorym zaszkodzic lepiej to sobie odpuscic

[budo_n0rb3rcik]

hmm moj ojciec ma czarny poasek karate i od "kilku" lat wali w ksiazki telefoniczne na drewnianej szafie niechcialbym dostac od niego a ja ?? ja jestem dokitu ale sie wyrobie kiedys tez walilem i mialem w prawej rece jakies chrzestki wytworzone ale co bedzie na starosc ??

[budo_tori]

od 2 lat uderzam w makiwarę, zawieszoną na ścianie. Nie robię jakiś mega serii, bardziej stosuję to jako pewnego rodzaju odpoczynek w trakcie treningu sprawnościowego. Regularnie też pompuję na kościach... co o kostkach można powiedzieć? Przede wszystkim praktycznie nie czuć, że w coś się uderza. Można uderzać w worek i ścinać ciosy, a nie będzie otarć na skórze. Raz próbowałem do oporu robić otarcia, żeby się sprawdzić... bez skutku. Ogólnie, małym nakładem otrzymuje się duuży postęp.

Co do piszczeli. Z tego co wiem to nie kości EWOLUUJĄ, tylko prowadzi się do uodpornienia tkanki nerwowej, która w cienkiej części skóry na piszczeli bywa bardzo wrażliwa. Ale może się nie znam.

[budo_puent]

która w cienkiej części skóry na piszczeli bywa bardzo wrażliwa.

Tutaj nie chodzi o jakieś szczególne unerwienie skóry na piszczelach ale o to ze unerwiona kość nie jest osłonieta praktycznie niczym poza cieńka skóra i kilkoma wiezadłami :-)

[budo_tori]

Ale kopiąc kogoś w łokieć czujesz jak Ci buzują tkanki nerwowe... chyba nie powiesz mi, że BOLI CIĘ KOŚĆ?

[budo_mate]

Krotko i na temat: najlepsi zawodnicy k-1 kopia tak ze mała bania, na galach nie uzywaja ochraniaczy. Im tez sie zdarza ze jeden trafi drugiego piszczelem w łociec albo w piszczel. Wiekszosc trenuje w ochraniaczach a piszczele utwardza na workach i tarczach. Mi to wystarcza a teorie z NG zostawiam teoretykom. Poza tym zawodnicy MT na amatorskich zawodach walcza w ochraniaczach, to samo kickbokserzy, i z tego co wiem zawodniczy TKD tez. Amatorskie gale MMA? To samo. Knockdown karate? Jak zwykle przyklad idzie z góry - patrz K-1. Ulica? Po ulicy (własciwie po chodniku) chodzimy w butach wiec mozna darowac sobie kopanie piszczelem. Ja osobiscie wole techniki reczne a jesli kopac to nic powyzej pasa, ewentualnie kolanem. Po co wiec utwardzanie? Pracujmy nad siła, techniką, szybkościa, wytrzymałością, strategią walki i to wystarczy.

[budo_redactor]

ale mimo wszystko zastanawia mnie skad taka opinia wsrod specow z national geografic

Kiedyś widziałem taki program w national geographic (być może mówimy o tym samym) w którym wyjaśniano proces utwardzania kości: chodziło o to, że kość jest porowata, a w momencie uderzania w twardy przedmiot (np. cegłę) tworzą się mikrourazy, później kość się odbudowuje i w efekcie robi się gęstsza i twardsza.

Zastanawiam sie tylko, czy to "ulepszenie" czy zwyrodnienie. Za tym że to zwyrodnienie przemawiałoby pojawianie się narośli, o których była tu już mowa. Efekt, czyli twardsza kość jest, ale pytanie, czy np. na starość nie wyjdzie ro w postaci paskudnych dolegliwości?

[budo_mate]

Efekt, czyli twardsza kość jest, ale pytanie, czy np. na starość nie wyjdzie ro w postaci paskudnych dolegliwości?

Zamiast sie nad tym zastanawiac lepiej sie poprostu nie "utwardzac". Wtedy nie bedzie problemu :wink: