31 odpowiedzi w tym temacie

[budo_itosu]

wiekszosc nowoczesnych teorii treningowych mowi ze utwardzanie to niszczenie okostnej prowadzace do kalectwa ale np. filmy o sztukach walki national georaphic mowia ze kosci w ten sposob tezeja

ja zaprzestalem utwardzania ale kiedys kopalem goleniami w worek wypelniony orzechami wloskimi
po dwoch latach moglem kopac w kazde miejsce
do dzis nie ruszaja mnie nadstawione lokcie przeciwnikow (zazwyczaj )

jak to w koncu jest z tym utwardzaniem:
niszczy kosci czy wzmacnia

wiem ze temat walkowany wielokrotnie ale w zwiazku z rozbieznosciami pomiedzy specami z national geographic a a ogolnie przyjeta nowoczesna teoria o szkodliwosci tego typu masochizmow zapraszam do dyskusji 8)

[budo_ssj7]

ja mam książkę Droga Karate i tam jakiś mistrz opisuje jak trenował na makiwarze. Po latach skóra na kostkach zrobiła mu się gruba i jak zrobił sobie prześwietlenie dłoni to wyszło że ma super mocne kości i jakieś narośla mu powstały bardzo twarde (nie mogę znaleźć dokładnego opisu teraz, ale o to chodziło). A Szaolini też nie walą pięściami w gołą ścianę, tylko w plik gazet. sam tak kiedyś robiłem, ale głównie barki i ręce mi się wyrobiły. A jak to jest naprawdę, to musisz sam sparawdzić, bo tego nie wiedzą nawet najstarsi Indianie...

[budo_slim]

ja mam książkę Droga Karate i tam jakiś mistrz opisuje jak trenował na makiwarze. Po latach skóra na kostkach zrobiła mu się gruba i jak zrobił sobie prześwietlenie dłoni to wyszło że ma super mocne kości i jakieś narośla mu powstały bardzo twarde (nie mogę znaleźć dokładnego opisu teraz, ale o to chodziło). A Szaolini też nie walą pięściami w gołą ścianę, tylko w plik gazet. sam tak kiedyś robiłem, ale głównie barki i ręce mi się wyrobiły. A jak to jest naprawdę, to musisz sam sparawdzić, bo tego nie wiedzą nawet najstarsi Indianie...

czekaj czekaj , bo ja nie rozumiem xD chcesz powiedziec ze od walenia w stos kartek utwardziles sobie barki i rece ? no bo tak to zabrzmialo .... zreszta co ma wyrabianie rak i barkow do utwardzania i stukania w polik kartek ? moim zdaniem utwardzanie jest zbedne ....

[budo_laser]

Wszystko zależy.

Jest taki mistrz chiński, co ma na kościach takie twarde zgrubienia, mało elegancko to wygląda, ale jak sam mówi, w większości przypadków starczyło, że w piąchy przeciwników celował


Na pewno warto mieć wzmocnione piszczele, z tymi mikro urazami to jest fakt.

Tak działa organizm, kość tak jak i mięsień zmienia swoja strukturę, jest tylko chyba jeden feler. Kość standardowa, składa się z szeregu przerw, dzięki temu jest bardziej elastyczna. Taka "utwardzona" może być twardsza, sztywniejsza, ale chyba i mniej odporna na złamania. Sam nie wiem...

[budo_kolos]

rozdzieliłbym temat na 2 wątki: kości i stawy.

co do kości to rzeczywiście od walenia w worek, etc... stają się mocniejsze poprzez zagęszczenie swojej struktury (coś odwrotnego do osteoporozy). Czy dochodzi do zniszczenia okostnej – nie słyszałem, być może.

co do stawów - to niestety często dochodzi do zniszczenia pow. stawowych pokrytych chrząstką, a to prowadzi do dużych problemów w przyszłości..

Jak zwykle coś za coś.

[budo_skiper]

No dobra, a ja zadam takie trochę głupie pytanie, żeby sprowokować odrobinę. Po co się utwardza?

[budo_itosu]

hah

piekna prowokacja

ja powiem tak
goleniami z pomiazdzonymi zakonczeniami nerwowymi znacznie latwiej sie kopie niz miekkimi nogami ktore nie widzialy twardych tarcz i workow :wink:

[budo_skiper]

Tarcze i worki to zasadniczo rozumiem. Ale tylko w ten sposób się utwardzacie?

No i co oznacza, że się łatwiej kopie? Szybciej, celniej, silniej? (znów głupio pytam :wink: )

[budo_itosu]

nie podpuszczaj

latwiej jesli chodzi o bol podczas walki
mniej boli jak Ci ktos z lokcia pociagnie

a co do makiwary
to szczerze sam juz nie wiem
zdania sa podzielone :?

[budo_skiper]

latwiej jesli chodzi o bol podczas walki
mniej boli jak Ci ktos z lokcia pociagnie

Z łokcia w piszczel? To chyba tylko jak się wysoko kopie, a że tak raczej za często nie robię - to chyba w takim wypadku szkoda czasu na utwardzanie. Myślę, że lepiej zrobię jak coś innego poćwiczę :-)

A co do walki to miałeś na myśli sparring czy ulicę? Domyślam się, że jeśli ćwiczysz karate to pewnie ochraniacze odpadają?

[budo_thunderbolt]

Hmm ja osobicie nie robie jakis utwardzan z przygladow ktore tu podajecie np z tymi orzechami xD. Moim zdaniem po jakims czasie utwardzania masz wieksza "wiare" i pewnosc w swoje uderzenia , a w szczegolnosci w MT jest to potrzebne , bo przeciez nie wiadomo czy "perfekcyjnie" wymierzony przez Ciebie low kick nie siadzie na kogos kolanie 8) .

[budo_mck]

było już....

generalnie utwardzanie prowadzi do nie odczuwania bólu, a ból jest naturalną reakcją organizmu, że coś jest nie tak, dalej to już tylko grób

[budo_s.o.s.]

ja tam nei wiem na czym polega utwardzanie dokladnie, ale wiem ze jezeli utwardza ono strukture kosci to teoretycznie kosc wtedy jest podatniejsza na zalamania, kosc powinna zachowac wlasciwa sobie sprezystos...dla przykladu mozna da drzewo gdzie sztywne i twarde drzewo jest latwiej ulamac jak drzewo ktore jest sprezyste...jesli sie myle to prosze o poprawienie

[budo_novocaine]

ja mam odrobine slabsze kosci niz statystycznie (mialem takie fajne badanie, i znajduje sie zaraz pod srednia gestoscia koscca). moge sie teraz usprawiedliwiac, dlaczego lowkicki byly zawsze takie bolesne ;]
ale przyjalem zgola inna postawe. zmiast utwardzac ubijajac, postanowilem najpierw wzmocnic kosci: trening silowy. zmusza organizmu do adaptacji do wiekszych obciazen, jesli dostarcze odpowiednia ilosc wapnia to w teorii kosci powinny sie wzmonic. odezwe sie za pol roku i powiem jakie daje wyniki :wink:

[budo_skiper]

novocaine - jak bedziesz miał okazje po pół roku ponownie przeprowadzic te badania to bezwarunkowo daj znać jak wyniki:D

[budo_puent]

Ja osobiście radze zamiast utwardzać piszczel to ćwiczyń piszczelowy przedni.Mało osób go trenuje a szkoda bo jest to o wiele bezpieczniejsze i zdrowsze od utwardzania

[budo_s.o.s.]

a jak go cwiczyc ??

[budo_itosu]

kopnij tak zeby obic wytrenowany piszczelowy przedni o wlasna kosc goleniowa a zobaczysz co to bol :wink:

[budo_g-man]

Kiedyś, jak jeszcze ćwiczyłem Kyokushin, sensei zawsze nas ostrzegał przed utwardzaniem. Mówił, że worki i tarcze wystarczą, żeby wyszkolić dobrego karatekę a na sparringach zalecał jak najwięcej ochraniaczy. Mówił, że trzeba się skupić bardziej na ignorowaniu bólu niż na utwardzaniu ponieważ to ostatnie powoduje nieodwracalne mikrourazy oraz dewastuje stawy i ścięgna.

[budo_itosu]

madry czlowiek z Twojego trenera

ale mimo wszystko zastanawia mnie skad taka opinia wsrod specow z national geografic

PS. zeby nie bylo nie szerze utwardzania
sam zaprzestalem tego rodzaju praktyk kilka lat temu wlasnie w obawie o zasadnosc takiego postepowania