8O 8O 8O
czytam wszystkie posty i oczom nie wierzę. Jedna kobieta z FMA potrafiła rozruszać towarzystwo na kilku forach. WITAJ SIOSTRO !!! :wink:
No chłopaki, widzicie....takie są u nas kobitki
(rozumiecie teraz jakie mamy ciężkie życie :wink: :wink: )
W większości wypowiedzi widzę niezrozumienie intencji piszących. Turboprinzessin wrzuciła temat, zakładam że z chęcią zapoznania nas z tematem FMA, ktoś źle jej intencje zrozumiał, odpisał, kolejne niezrozumienie intencji i posypała się cała lawina bezsensownej dyskusji, która nie ma końca. Nawet nie chce mi się sprawdzać kto pierwszy zaczął :?
Turboprinzessin- znam niektórych użytkowników tego forum i zapewniam Cię, że ich wypowiedzi nie były złośliwe lecz wynikały z niewiary w to co napisałaś. Wiele osób z tego forum ma dużą wiedzę praktyczną a nie tylko treningową i wiedzą, że to są dwa różne światy. Możemy walczyć na różnych zawodach, uprawiać różne style walki ale to jest nic w porównaniu z praktyką na ulicy (małe nawiązanie do Twojego doświadczenia zawodniczego). Akurat z chłopakami z Pól Mokotowskich pod "dyrekcją" Krisa miałem okazję poćwiczyć i widziałem u nich bardzo zdrowe podejście do zagadnienia walki, więc ich wypowiedzi nie traktuj jako próby szczeniackiego negowania Twoich argumentów. To są ludzie , którzy szukają technik prostych i skutecznych a nie ładnie "rozbudowanych".
Swoje wypowiedzi poparłaś filmami, które, niestety są dobre dla początkujących ale tutaj juz nie robią żadnego wrażenia, a wręcz odniosły odwrotny skutek :?
Podobnie jak Ty ćwiczę FMA a dokładnie Modern Arnis ale staram się bardzo ostrożnie przyjmować wiedzę, którą poznaję na treningach. Masz bardzo dużą wiarę w to co robisz i to widać po twoich wypowiedziach. Z jednej strony to dobrze bo z zapałem ćwiczysz już któryś tam rok ale prawda jest taka, że trzeba bardzo rozważnie podchodzić do tematu sztuk walki żeby komuś nie wyrządzić krzywdy. Nawiązuję tu do "wciskania kitu małolatom", którzy patrzą w swego mistrza bezkrytycznie i wierzą w każde jego słowo, w każdą demonstrowaną technikę. Każdy styl ma swoje "rewelacyjne" techniki czy sposoby na wygranie i demonstruje to na róznych filmach reklamowych, ale trzeba podchodzić do tego z dużą rezerwą. Jeżeli twierdzisz, że butelką plastykową można złamać kość to albo to widziałaś albo sama zrobiłaś??? Jeżeli nie to lepiej nie mów takich rzeczy bo to jest przykład wciskania kitu, który ktoś Ci powiedział a Ty przekazujesz to dalej...
Powinnaś troszkę "odpuścić" w dyskusji bo w przeciwnym wypadku robi się bezsensowna paplanina z obu stron. Masz "cięty" język wypowiedzi ( dlatego pewnie masz przydomek Turbo-

, co widać po ruchu na forum :wink: ) Na forum nie da się udowodnić kto w temacie sztuk walki ma rację. Tu można przedstawić pewne argumenty ale później trzeba się spotkać na treningu i to sprawdzić. W praktyce okazuje się najczęściej, że myślimy i ćwiczymy podobnie, a może tak samo, i dyskusja nie miała sensu. Często jest też tak że najwięksi krzykacze gdzieś znikają.... 8)
Pozdrawiam
Mabuhay !!!
P.S. Zapraszam na swoją stronę, zobaczysz jak szukamy dobrych rozwiązań....