budo_tim1966 napisał
Jeżeli liczbą postów w czasie mierzysz umiejętności.
Dlatego wlasnie Ros w pelni zdaje sobie sprawe jak wybitnym jestem escrimadorem i nie umawiamy sie na sparringi w trosce o Jego zdrowie.
(sorry, jestem pijany

Ta strona używa cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania - przeczytaj naszą politykę cookies.
Korzystając ze strony akceptujesz nowy regulamin z 4 grudnia oraz wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Napisano Ponad rok temu
budo_tim1966 napisał
Jeżeli liczbą postów w czasie mierzysz umiejętności.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
budo_cynik napisał
Dlatego wlasnie Ros w pelni zdaje sobie sprawe jak wybitnym jestem escrimadorem i nie umawiamy sie na sparringi w trosce o Jego zdrowie.
(sorry, jestem pijany)
Napisano Ponad rok temu
Cytat
Ażeby się temu tematowi możliwie jak najbardziej neutralnie przybliżyć, trzeba najpierw w ogóle stwierdzić - co to jest sparring: to pojedynek ćwiczeniowy - a wiec symulacja prawdziwej walki.To nie jest sensowna metoda treningowa, IMO. Owszem, mozna tak zawody zrobic, jak komus nie przeszkadza to ze moze pózniej przez kilka miesiecy byc wylaczony z treningu, ale do _nauki_ kontuzje na kazdym treningu sa powazna przeszkoda.
taa.. bylem wlasnie tu w Londku w pewnej sekcji FMA gdzie instruktorzy proponuja sparingi w formule minimum ochraniaczy + full contact + drewniane palki..
sorry - ale ja za bardzo szanuje moje zdrowie
- jesli ktos proponuje full-contact to nie chodzi tylko o technike ale tez o sile
- fajnie ze macie rekawiczki, ale w normalnych sparingach ludzie sie ruszaja i cios rzadko wchodzi tam gdzie mial wejsc, zazwyczaj laduje w innym (->nieoslonietym) miejscu co przy full-contactcie jest malo przyjemne
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
budo_dzey napisał
a zeby nie bylo OT - ja rowniez zapraszam jesli bedziesz w Londynie do malego sparringu.. z checia zobacze twoja butelke w akcji
budo_tim1966 napisał
itd, itp.........Jak będziesz w Warszawie zapraszam Ciebie i Twoją butelkę (kij, długopis, co tam chcesz)na sprawdzian - to a propos gadania.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Cytat
I Dzey - w tym nie ma żadnej magii to trzeba tylko wyćwiczyć.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Cytat
Trafienie w głowę jest łatwiejsze bo jest większa od kokosa
Cytat
ponadto abanico wykonuje się w różnych płaszczyznach i zawsze w coś trafisz
Cytat
@Khunaq
ja nie wiem, ty masz jakiąś traumę, blablablablabla na kibola się zrób, pierdupierdu pierdu
Napisano Ponad rok temu
Cytat
Ciągłe nawiązywanie do walki realnej jest konieczne, w przeciwnym wypadku to co ćwiczymy byłoby tylko i wyłącznie sztuką dla sztuki, pokazem, balecikiem z pięknie ułożonymi formami. Oczywiście jest to obecnie bardzo prymitywna forma walki ale często spotykana w bezpośrednich "kontaktach" międzyludzkich
Ale to nie jest obsesja tylko zdrowe podejście do zagadnienia.
Cytat
Dżey - czy nie przyszło ci namyśl, że koleś specjalnie 3× powtórzył przymiar, abyśmy mogli zobaczyć pod jakim kątem nastąpi uderzenie - inna perspektywa była widocznie niemożliwa! A ty od razu masz powód, ażeby od razu dosrać.... Dziwny z ciebie typ człowieka....Khunaq - dokladnie o to mi wlasnie chodzilo - nieruchomy kokos, facet przymierzajacy 3 razy zanim zada jedno uderzenie, mierzenie co do centymetra kata natarcie i pola uderzenia.. no zaraz - to mowimy o walce czy o robieniu pokazow?
Cytat
- a kto cie tu taki kit wcisnął - - była na ten temat w ogóle mowa? ja nie wiem - pomyliły ci się historie - zwróć się do niego kto ci to wcisnął ... chyba że cóś sugerujesz - jeżeli ci jeszcze o butelkę chodzi - cóż argumenty mi się już skończyły - wszystko dalsze jest po twojej stronie .... wypróbuj!Natomiast po prostu nie lubię wciskania kitu. Mnie przekonuje, jak trener mówi mi, że np. jakieś fikuśne obrotowe kopnięcie z wyskoku w głowę robimy po to, żeby usprawnić naszą koordynację, dla doskonalenia się, ew. na zawody. Natomiast jeśli ktoś mi wciska, że to jest zajebista technika do walki w samoobronie, to to jest po prostu bardzo nieuczciwe.
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu
- Ponad rok temu