Napisano Ponad rok temu
Re: walki uliczne z płcią przeciwną
przypomniała mi się pewna sytuacja. Jechałem sobei autobusem, średnio zapchanym, miejsc siedzących brak. Między innymi jechała jakaś tam młoda panna, tak z 16,17 lat może, wlosy i ubior ni to Punk ni to Chumbawamba - jakieś kolczyki etc.
Na kolejnym przystanku wsiadła kobieta z brzuchem - w ciązy. Stanęła obok tamtej dziewczyny, tyle że ta punkówa chyba jej nie widziała, bo ciężarna stanęła za nią. Nagle słyszę jakieś zamieszanie, podniesiony głos - jakiś businessmanik z Ikarusa, może pod trzydziestkę, w garniołku, z teczuszką. Pieprzony elegancik (byłem ubrany podobnie, wracałem od klienta :wink: ) Coś tam gadał do tej siedzącej panny, ja zwróciłem uwagę dopiero, jak podniosł głos krzycząc: "Ja Cię gówniaro nauczę, jak nie miał kto tego zrobić, jak nie wiesz, że sie ustępuje miejsca!" po czym złapał tą młodą za ramię i po prostu ściągnął ją na chama z siedzenia. Dopiero wtedy zobaczyłem twarz tej dziewczyny - malowało się na niej zaskoczenie zmieszane z przerażeniem w oczach.
Ten typ ją trzymał za ramię, ona do niego coś zaczęła sylabizować, bełkotać bardzo niewyraźnie. Słyszeliście na pewno, jak "mówią" głuchoniemi. Wszystko stało się jasne, zreszta wtedy zauważyłem w jej uszach takie słuchawki, jak mają właśnie głusi. Ona go po prostu nie słyszała!
Myślałem, że elegancik sie zreflektuje, coś zacząłem mówić, że przecież ona jest głuchoniema, w tym czasie dziewczyna walnęła go ręką w żołądek / nieporadnie ale celnie. A ten qtas jej oddał - też nieporadnie i też celnie. Wziąłem chuja za wszarz, zapytałem, czy spróbuje się ze mną, akurat był przystanek, więc go wypierdoliłem z Ikarusa. Autobus pojechał dalej a ja do dziś żałuję, że nie wysiadłem i nie doyebałem mu na tym przystanku.
Morał jest taki, że jak kiedyś zobaczę, że jakiś typ wyciąga łapy do dziewczyny, to dopierdolę mu podwójnie - za bieżące i za tamto niedokończone. Wierzę, że nie ja jeden tak zrobię, więc męscy zwolennicy feminizmu...choć Polska długa i szeroka, jak nie ja, to ktoś inny wam doyebie, że zrozumiecie, czym się różni siła mężczyzny od siły kobiety.
Pozdrawiam.
P.S.
Forum to forum, każdy może pisać ale i każdy może czytać. Mniemam, że te debilizmy powyżej to w większości wytwory młodzieńczej wyobraźni (vide Dar), jak nie, to chujowo. Do czasu..