Obity mózg? Lekki wstrząs?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Też takie historie słyszałem. Dlatego martwi mnie to, że sprawdzono moje kości, ale już o żadnym rezonansie magnetycznym czachy czy czymś w tym stylu nie było mowy.W kazdym razie po jebnieciu w dynie lepiej isc do lekarza bo matka mojej kolezanki wyjebała nie poszla do lekarza a kilka tygodniu pozniej juz nie zyla bo okazalo sie ze przy uderzeniu zrobil jej sie krwiak. Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W każdym razie jeśli do poniedziałku nic się nie zmieni, to pójdę znowu na izbę przyjęć. Ściemniać nie będe, bo ortopeda powiedział, że mam przyjść jakby się nie zmieniało nic, poza tym mają mnie w bazie danych (najpierw palec, teraz to). Oczywiście trochę pogadam i podkoloryzuję, żeby mnie wpuścili do lekarza, ale to tyle, potem się okaże.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wczoraj głupia sytuacja, pokazuje pad w przód, i może coś za mało zamortyzowałem i już poczułem w karku. I dziś mnie to tak napierdziela ze szok, i głowa ruszać nie mogę. W dół jeszcze, ale na boki i w tył to tragedia.
Kiedyś miałem coś równie dziwnego. Kopiemy mocne kopnięcia okrężne na tarcze, i przy jednym, taki na fullll 300% też mi poszło. I potem kilka dni, mięśnie karku non stop napięte, boli to jak cholera
Napisano Ponad rok temu
Jak dla mnie to z Twojego opisu wynika że to problem z kręgosłupem w odcinku szyjnym a nie "obita czacha"
Napisano Ponad rok temu
Do medyków muszę sie wybrać ....
Napisano Ponad rok temu
Zdecydowanie tak. Ja nie mam aż tak drastycznych objawów, jak ty (choć przez pierwsze kilka dni umierałem). Gdybym miał, to po pierwszym, góra drugim odnowieniu poleciałbym do lekarza.Do medyków muszę sie wybrać ....
W każdym razie mięśnie karku miałem jedynie minimalnie napięte, a i to z jednej strony tylko; aż się ortopeda dziwił. Teraz jestem po prawie dwóch tygodniach odpoczynku i jedyne, co zauważam to to, że bezpośrednio po treningu (gdy jest dużo padów, albo oberwę przypadkiem w łeb - po basenie nic nie miałem) boli mnie głowa przy gwałtownych ruchach na boki (przy normalnych ruchach ani w innych kierunkach nie). Wrażenie jakby była obita w środku, tak jak już pisałem. Ale niecałą godzinę później, kiedy docieram do domu, nic już nie czuję. W sensie że wszystko jest w normie, a nie że czucia nie mam.
Tak czy siak wybieram się do neurologa, ale najpierw muszę wbić się do lekarza rodzinnego po skierowanie, a potem czekać na wolne miejsce w specjalisty. Miła pani za biurkiem na oddziale urazowym, gdzie byłem na kontroli, powiedziała, że owszem, neurologa mają i przyjmuje, ale chyba nie ma już zapisów na ten rok. 8O
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Złamany paluch - jak z tym żyć ;)
- Ponad rok temu
-
Jeżeli nie podchodzi ??
- Ponad rok temu
-
Selekcja Arka Kupsa...
- Ponad rok temu
-
Ile biegac by nie tracic masy...?
- Ponad rok temu
-
z czym mieszac?? ;)
- Ponad rok temu
-
2 pytania od początkującego
- Ponad rok temu
-
Niestateczność boczna kolana
- Ponad rok temu
-
Mleko w proszku?
- Ponad rok temu
-
Trening z użyciem ciężaru własnego ciała
- Ponad rok temu
-
Jak przytyć (nabrać trochę masy) bez chemicznych trutek
- Ponad rok temu