O, to, to!O co się więc spieramy? Ja uważam (wiem!), że nawet w timingowym wykonaniu techniki jest element charakterystyczny dla ikkyo: jeśli tori li tylko prowadzi uke, to prowadzi na pewno inaczej, niż wtedy gdy robi kotegaeshi. Nie bez powodu Ueshiba nauczał grupy technik jako podstawowych, elementarnych. Bo każda z nich jest inna, inaczej oddziałuje na uke. Znając elementarne techniki możemy na nich budować nieskończoną wielość aplikacji. Ale ikkyo pozostanie ikkyo, założone krawędziowo czy tylko zaznaczone w ruchu.
Niby te same ikkyo a jednak inne...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
I tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Nie jesteś w stanie przewidzieć jak Cię ktoś zaatakuje. Czy to będzie yokomen, czy to będzie cep, czy sierpowy. Nie mniej, Twoja reakcja, z biegiem lat, na każdy z tych ataków będzie taka sama. Dokładnie taka, jak podrapanie się po głowie, gdy Cię swędzi. Resztę dopowiedz sobie sam. Wciąż odnoszę wrażenie, że fantazjujesz, a ja z uporem maniaka staram się rozmawiać z Tobą poważnie. Ja nie ograniczam się do żadnych zamkniętych form i jestem świadomy tego, że ulica, bar, to nie są miejsca do dostosowywania się, kiedy reagować trzeba natychmiast. Skąd Ci w głowie jakieś treści, czy też wyobrażenia co by O'Sensei o tym myślał, nie pojmuję. Ja uprawiam aikido, bo mam w tym cel. Zapoznaj się po prostu z moimi poprzednimi postami, a nasza rozmowa nabierze kolorów.Mówisz o ruchu stanowiącym zagrożenie w dojo, czy poza nim?
Napisano Ponad rok temu
Nie. Zasada pozostanie ta sama, ale wykonanie będzie musiało być za każdym razem trochę inne, bo każdy z tych ataków jest trochę inny. Jeśli Twoja reakcja będzie taka sama, to możesz stracić zęby. To tak, jakbyś zaczął robić jodan tsuki ikkyo w odpowiedzi na atak na chudan albo od tyłu, oczywiście w lekkim przerysowaniu.Czy to będzie yokomen, czy to będzie cep, czy sierpowy. Nie mniej, Twoja reakcja, z biegiem lat, na każdy z tych ataków będzie taka sama.
To ciekawe, bo ja mam takie samo uczucie.Wciąż odnoszę wrażenie, że fantazjujesz, a ja z uporem maniaka staram się rozmawiać z Tobą poważnie.
Ja również uprawiam judo i jiu-jitsu, bo mam w tym cel. Cztery cele, nawet. Ale ponieważ ten wątek rozmowy ma się nijak do tematu, przenoszę go do domeny wiadomości prywatnych.Ja uprawiam aikido, bo mam w tym cel. Zapoznaj się po prostu z moimi poprzednimi postami, a nasza rozmowa nabierze kolorów.
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli już chcesz się przekamarzać, to Ci powiem, że ten wątek rozmowy się zdecydowanie odnosi do tematu, ponieważ jest supełnie nieistotne w jaki sposób wykonywał ikkyo Nishio Sensei, Sato Sensei, czy też wykonuje je Tissier Sensei. Ikkyo reprezentuje określoną technikę, którą O-Sensei zdecydował się włączyć do swojej sztuki i to się liczy. W rzeczywistej konfrontacji nie istnieje pojęcie takie jak "wykonywanie za każdym razem trochę inne". Stracisz zęby, kiedy zawahasz się wykonać cokolwiek. I uwierz mi, jeśli już wykonasz to cokolwiek, po wielu latach uprawiania aikido, trudno Ci będzie odpowiedzieć na pytanie: "Co wykonałeś?"Ale ponieważ ten wątek rozmowy ma się nijak do tematu, ...
Napisano Ponad rok temu
Dziadek nie tłumaczył, nie kodyfikował, tylko działał i kazał powtarzać na podstawie własnych obserwacji. Do tego każdemu pokazywał inne warianty, dostosowując techniki do predyspozycji uczniów. To Kisshomaru Ueshiba skodyfikował spuściznę swojego ojca do formy systemu, który znamy dzisiaj. Dodajmy, że po odebraniu swoich nauk w podobny, a więc zindywidualizowany, sposób.Ikkyo reprezentuje określoną technikę, którą O-Sensei zdecydował się włączyć do swojej sztuki i to się liczy.
W każdym razie ikkyo to ikkyo, niezależnie od szczegółów konkretnego wykonania, które jest zależne od bardzo wielu czynników. To Ty mówiłeś o ciągłym powtarzaniu skostniałych form, które w rzeczywistości jest tylko wstępem do dynamicznego aikido, o którym od początku mówię ja, APAS, a nawet Szczepan (nie zgadzamy się w innych szczegółach).
Zgadza się. Co nie oznacza, że wykonanie czegokolwiek bez wahania uratuje Ci zęby. Trzeba zareagować odpowiednio, a nie byle jak. Zauważ, że nadal nie mówię nic na temat wahania się, albo tego, że dostosowywanie się do warunków ataku ma być świadome, co oczywiście zaoowocowałoby wahaniem i drastycznym zmniejszeniem szans uratowania zębów.Stracisz zęby, kiedy zawahasz się wykonać cokolwiek.
Frazes i bzdura. Po wielu latach uprawiania dowolnej sztuki walki będziesz wiedział dokładnie co zrobiłeś, choć może nie będziesz mógł tego nazwać. W retrospekcji, oczywiście, nie w momencie ataku, ale jednak. A jak nie będziesz wiedział, to będziesz dupa, a nie budoka.I uwierz mi, jeśli już wykonasz to cokolwiek, po wielu latach uprawiania aikido, trudno Ci będzie odpowiedzieć na pytanie: "Co wykonałeś?"
Napisano Ponad rok temu
Szanowni panowie Gosciu i Shabu, widze ze dyskusja zaczyna odbiegac od tematu. Bardzo prosze wasze prywatne dyskusje na PW :twisted:
mod off
Napisano Ponad rok temu
Przepraszam za off topic
h-k :-)
Napisano Ponad rok temu
wiecie mysle ze to bez znaczenia czy cala technika czy sama dzwignia
mowiac np zrob ikko ma sie na mysli konkretna technike ale inna trosze dla kazdego
dla jednych to caly ruch, i kazdy wykonuje go inaczej i w zaleznosci od ataku itp
dla drugiego to sama np dzwignia koncowa, ale tu tez sa znaczne roznice w jej wykonaniu
kierunek sola przylozenia itp
dlatego nie ma znaczenia co i jak wazne ze jak slyszymy haslo ikkyo i kazdy wie o co chodzi
mowimy tym samym jezykiem ludzie, nie sprzeczjamy sioe o dialekty...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Niesforny w dojo czyli jak zawładnąć demonem
- Ponad rok temu
-
Aikido w Gdyni
- Ponad rok temu
-
Jubileusz...
- Ponad rok temu
-
Shudokan a Yoshinkan
- Ponad rok temu
-
Aikitube
- Ponad rok temu
-
Zjednocz sie ze swoja matka - Ziemia: Chiba sensei
- Ponad rok temu
-
Hiroshi Isoyama w Suchym Lesie...
- Ponad rok temu
-
Staż z Isoyama Sensei
- Ponad rok temu
-
Czym się różni yokomen?
- Ponad rok temu
-
aikido tomiki - zasady randori i walki sportowej
- Ponad rok temu