Kungfu i codziennosc
Napisano Ponad rok temu
Jako, że systemy kungfu powstały na terenie swiatyn buddyjskich glownie w celu samodoskonalenia niz samych metod walki a malo sie o tym pisze. Milo by bylo poczytac/zapytac Was jak sztuki walki wplynely na wasze zycie codzienne, bycie i odnoszenie sie do innych osob, rodziny, jak dzieki temu kreujecie swoje dalsze zycie itp. Czy te same wzorce przekazujecie na swoich treningach studentom?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Teoria to jedno a praktyka to drugie... bez teorii można by się obyć, bez praktyki nie
Napisano Ponad rok temu
zaraz padnie pytanie ilu ostatnio zabiles ludzi w walce...dla mnie liczy się skuteczność w walce
sory ale nie moglem sie powstrzymac.... :-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Poza tym istnienie bezwzględnego zła wymusza istnienie bezwzględnego dobra :wink:
Napisano Ponad rok temu
Nie zazdroszczę ci Pawle, taki życiowy mortal kombat, to ciężki kawałek chleba, jak twoje ścięgno już lepiej?
To tylko dążenie do doskonałości
Zawsze technikę można poprawić, jest wiele do zrobienia... nie ma czasu na rozdrabnianie się na teoretyzowanie.
Oczywiście wszystko jest ważne, ale praktyka jest najważniejsza... teoria itp. to tylko dodatek.
Co do ścięgna to 3-4 tygodnie zaczynam bieganie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Trening to praktyka... znam wielu którzy teorie mają opanowaną mistrzowsko, ale w praktyce są na poziomie początkujących. Ładnie mówią, ładnie tłumaczą różne ciekawe sprawy, ale nie ma to przełożenia na umiejętności.
To tak jak qigong - można gadać, teoretyzować, przekonywać itp. ale już przy np. "trzymaniu dzbana" po 15-20 minutach prawda wychodzi na wierzch
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja też osobiście ćwiczę dla walki (przecież wushu to jest sztuką walki). Chociaż gdyby było to moim jedynym celem to chyba bym wybrał klasyczne mordobicie typu kickboxing , ale widocznie potrzebowałem czegoś więcej.
Napisano Ponad rok temu
Tsailifo - czy moglbys tak z grubsza przytoczyc swoj plan treningowy (ile cwiczysz dziennie/w tygodniu, ile procentowo poswiecasz czasu na jakiego typu trening).
Bylbym bardzo wdzieczny,
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Teraz ze względu na kontuzję zajmuję się głównie wzmacnianiem pozycji i qigong, a do tego trochę siłówki.
Natomiast normalnie dzień zaczynam od qigongu (ze względu na poranny brak czasu poświęcam na to tylko 30-40minut)
W ciągu dnia nie licząc treningów które prowadzę (bo tam to na ćwiczenie za dużo czasu nie ma) staram się znaleźć czas na :
Choy Li Fut : ok. 60-90 minut - głównie skupiam się na technikach (50%) i formach (30%), część czasu idzie na "zabawę" z workiem (20%). Jeżeli mam partnera do ćwiczeń, wtedy głównie zastosowania (40%) i walka (60%). Przeważnie ćwiczę do godz. 12.00.
Tai Chi Chuan : ok. 60 minut - jeżeli ćwiczę sam to skupiam się na formie, jeżeli mam partnera do ćwiczeń to wtedy "pchające dłonie" (70-75%), zastosowania, ew. walka (25-30%). Ćwiczę pomiędzy 15.00 a 17.30.
Qigong : ok. 30-60 minut wieczorem, a raczej już w nocy. To już różnie ale zawsze po 23.00
Są to tylko orientacyjne czasy bo różnie to bywa... Choy Li Fut robię zawsze, qigong czasami jakiś mi wypadnie ale z 95% zaplanowanych wychodzi. Z Tai Chi jest różnie głównie ze względu na brak czasu ale odpada max. 25% w miesiącu.
Czyli w ciągu dnia poświęcam na swój trening od 2 do 4 godzin
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Specjalista od chinskiego enyuer?
- Ponad rok temu
-
KUNG FU VS JOGA
- Ponad rok temu
-
bardzo fajny clip shuai jiao
- Ponad rok temu
-
poznań + treningi WUSHU
- Ponad rok temu
-
Kiedy mozna i jaki jest odpowiednik
- Ponad rok temu
-
Książki inspirujące!
- Ponad rok temu
-
JKD?
- Ponad rok temu
-
Szkoły Kung Fu w Rzeszowie
- Ponad rok temu
-
Wing Chun czy JKD
- Ponad rok temu
-
Do ludzi od Andzrzeja Szuszkiewicza
- Ponad rok temu