Czytam tak sobie tematy na forum i wydaje mi się ,że wszystko u was(a może tylko u niektórych) sprowadza się do mordobicia. Czy trenując TKD zastanawialiście się kiedyś co będziecie robić gdy zabraknie mocy na skakanie wymyślnych technik Twimyo, startowania w zawodach. Co dalej??? Przypuszczam, że nie wszyscy będą chcieli lub będą sie nadawali do bycia instruktorami czy trenerami. Co wtedy? Jaką drogę wybierzecie???
Może to zbyt trudne pytanie, ale jestem ciekawa waszych opinii.
PZDR
![:D](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
![:D](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
![:D](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/biggrin.png)