Yip Man Yong Chun
Napisano Ponad rok temu
Tu sa skany fragmetow Wing Tsun Kuen LT dot. zycia Yip Mana i troche o L tingu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Obawiam się, że nie zrozumiałem do końca sensu twojej wypowiedzi :? Odbieram ją nieco wewnetrznie sprzecznie. Gdybyś rozwinął myśl, będzie się łatwiej do niej odnieść.
Tak DMR, ale przecież innych form nie zaczynasz się uczyć dopiero po SKOŃCZENIU nauki poprzednich, ale w trakcie. Więc z 24 lat zrobi się znacznie, znacznie mniej :wink:
Bzdura, przeciez tak jest w kazdym stylu, we wszystkim "kung fu" co robisz w zyciu. Wpierw sie uczysz podstaw, pozniej zabierasz sie za trudniejsze rzeczy, jednak caly czas w tych podstawach odkrywasz nowe rzeczy, poznajesz je, podobnie jak samego siebie.
Człowiek uczy sie cale zycie..... jednak przygotowania do walki i nauki stylu w jakims tam stopniu - znacznie krocej.
pozdro,
Sus
Napisano Ponad rok temu
Obawiam się, że nie zrozumiałem do końca sensu twojej wypowiedzi :? Odbieram ją nieco wewnetrznie sprzecznie. Gdybyś rozwinął myśl, będzie się łatwiej do niej odnieść.
Może trochę zagmatwałem to, co chciałem jasno wyrazić ;-)
Wszystko co Cie w zyciu spotyka wymaga tego, by powtarzac podstawy. Po pewnym czasie oczywiscie poznajesz o wiele wiecej materialu, czy wiedzy, jednak do tych podstaw wracasz cale zycie. Wydaje mi sie ze SLT "wielcy mistrzowie" takze uczyli sie - w sensie ze do niej wracali nie raz, cos poprawiali, cos zmieniali pod siebie - brali pod uwage swoje nowe doswiadczenie i je odnosili do tego, co juz dotychczas znali (tu np. formy).
Reasumujac styl moze i jest szybki do opanowania, jednak w kazdym stylu kung fu i nie tylko idzie jeszcze sporo "odkryc" przez samego ucznia. To w koncu czlowiek walczy, a nie styl :roll:
Tak pozatym - 4 lata na to, by umiec walczyc po nauczeniu sie jednej formy ? Ta podstawowa forma moze byc i dobra na poczatkujacego adepta, jednak wydaje mi sie, ze po 4 latach uczen juz powinien wiecej "ogarnąć".
Pozdrawiam,
Sus
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dosc gadania, wiecej cwiczenia, to wszystkim wyjdzie na dobre.
Pozdro,
Sus
Napisano Ponad rok temu
Ludzie od Tinga prucz cwiczen WT maja równiez pranie mózgu i to dosc skuteczne .Ludzie od Szymankiewicz troche mniej ale w kierunku bardziej orginalnosci systemu.A tak naprawde liczy sie skutecznosc tego systemu.Powstanie róznych odmian WT jest przyczna roznych predyspozycji czlowieka i nie prubujcie komus wmawiac ze ta czy tamta pozycjia jest idealna albo ze tak sie cwiczy tradycyjnie.Przykladem jest uczen Wiliama Chunga (nie bede wymienial nazwiska) gdzie jak sie przypatrzycie jego WC wyglad inaczei i kieruje sie innymi zasadami a mutacjia ulegla wskutek predyspozycji ciala i budowy.Wiec nie prubujcie udowdniac czyje WT VT WC jest lepsze bo sie nie da tego okreslic .Faktem jest ze nie które szkoly zamiast byc otwarte zamykaja sie w wlasnej skorupie i piora adeptom mózg ze to co oni robia jest najblisze pierwowzoru.
To jest jak z tym Siu lim tao wszyscy sie kluca jak to ma wygladac i jakie ma zastosownie .A praktycznie ono nic nie wnosi w twoje umiejetnosci walki.Pocwic dla przykladu SLT przez 4lat i myslisz ze bedziesz skuteczny w walce-NIE.Tak naprawde nawet jak bysmy z wszystkich chunów usuneli ta forme to i tak by to nic nie zmienilo.CYWILIZACJIA idzie do przodu sztuki walki tez jak nie beda mutowac to trafja do muzeów jako exponat.Przeciesz tradycyjna szabla czy miecz jest skuteczniejszy od broni palnej-NIE ,bo jesli by byl to pocholere nam karabiny.
Napisano Ponad rok temu
...WC wyglad inaczei i kieruje sie innymi zasadami a mutacjia ulegla wskutek predyspozycji ciala i budowy...
Dostosowywanie VT do własnej budowy ciała, predyspozycji to jedno a nauczanie go tak drugie. Oczywiście, że każdy ma soję VT. Każdy dostosowuje system do własnej budowy ciała, do własnych predyspozycji, do własnej "strategii" walki. I to jest normalne.
Ale nauczanie innych tak "spreparowanym systemem" to juz inna para kaloszy.
Załóżmy, ze mam 190 cm i ważę 110 kg. Dostosowuję system do własnych potrzeb czyli wybieram techniki gdzie jest mniej finezji a głównie nastawiam się siłę i prostoliniowe wejście w przeciwnika. Ok przy mojej budowie wszystko fajnie wychodzi. Mój VT jest zajebisty.
Ale w momencie nauki innych nie mogę się już ograniczać do tego sposobu myślenia.
Taka taktyka nie zda rezultatu gdy będzie ją stosował mój uczeń mający 170 cm i wagę 70 kg.
Niestety wielu nauczycieli o tym zapomina i styl dostosowany do siebie nauczają innych.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ktory instruktor???
Napisano Ponad rok temu
Brawo VT "wyjales mi to z ust"
Nic Ci nie wkładałem
zawsze mi sie wydawalo ze YC to zasady a nie formy....
Zasady i formy są ściśle ze sobą powiązane i nie wolno ich roździelać.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jasne nie wolno ich rozdzielac ,nierosmieszaj mnie VT .A ci z wspólczesnych systemów walki powyzucali to i owo ze stylów karate ,judo itp. i co stracily one skutecznosc -Nie .Ba nawet ja zyskaly.Wiec nie piepsz o tym ze to jest takie wazne.Idz na sekcjie JKD czy Kick-Boxingu czy jakis nie tradycyjny system i zobacz czym sie oni bawia."Chcesz sie bawic starymi zabawkami to sie baw" ale nie wciskaj ze jest najlepsza na swiecie.
Widzę, że masz małe pojęcie o sztukach walki a tym bardziej o Ving Tsun.
Czy "stare zabawki" muszą być gorsze od nowych
Napisano Ponad rok temu
Kiedyś np. koń na biegunach był cały z drewna i brzydki jak cholera ale "100 lat" wytrzymywał...teraz po jednym sezonie z "nowoczesnego" konia na biegunach nie wiele zostaje
(to tyle na temat zabawek)
Napisano Ponad rok temu
Czy "stare zabawki" muszą być gorsze od nowych [/quote]
Jasne ze mam male A tak na marginesie to podaj chodz jedna zabawke która jest lepsza.
Chodzi o to ze te dziwne dyskusjie jak ma wygladac np.SLT ,jak nalezy trzymac rece a jak nie.Sa bez sensu.Budowa ciala kazdego czlowieka jest inna i sprubuj nauczyc dobrze umiesnionego faceta niezbyt ruchliwego prawidlowego tan-sao ze lokiec nalezy trzymac w lini centralnej.Nieda sie, bo gosciowi nie uda sie wprowdzic lokiec do lini centralnej.I tu sie zaczyna mutacjia ruchu Tan-sao.I co ???Puzniej gosc zaczyna uczyc sam i mowi swojm ucznia ze to czy lokiec jestw lini centralne nie ma znaczenia ,i udowadnia ze jego technika dziala.Kazdy z nas VT bedzie robil inaczej nie wazne jak.Jesli gosc wychodzi i daje mi "upnia" to co zagadam go na smierc ze zle wykonal technike i ze niema pojecia o SLT.
Napisano Ponad rok temu
Budowa ciala kazdego czlowieka jest inna i sprubuj nauczyc dobrze umiesnionego faceta niezbyt ruchliwego prawidlowego tan-sao ze lokiec nalezy trzymac w lini centralnej.
A śmiem twierdzić, że wszyscy są tacy sami. Każdy ma dwie ręce, dwie nogi, tułów i itd.
Co wy z tym łokciem na linii centralnej W Ving Tsun nie trzyma się łokcia na linii centralnej Jeżeli takich podstawowych rzeczy nie wierz, to o czym my dyskutujemy.
Puzniej gosc zaczyna uczyc sam i mowi swojm ucznia ze to czy lokiec jestw lini centralne nie ma znaczenia
Taki człowiek nie powinien nauczać.
Kazdy z nas VT bedzie robil inaczej nie wazne jak.
Każdy z nas robi inaczej ale w obrębie prawidłowo wykonanej techniki, zgodnie z zasadami.
Napisano Ponad rok temu
ciach
Co wy z tym łokciem na linii centralnej W Ving Tsun nie trzyma się łokcia na linii centralnej Jeżeli takich podstawowych rzeczy nie wierz, to o czym my dyskutujemy.
W WC tradycyjnym się trzyma. To tylko w kwestii wyjaśnienia :wink:
Napisano Ponad rok temu
W WC tradycyjnym się trzyma. To tylko w kwestii wyjaśnienia :wink:
No proszę, nie osłabiaj mnie
Napisano Ponad rok temu
ciach
Co wy z tym łokciem na linii centralnej W Ving Tsun nie trzyma się łokcia na linii centralnej Jeżeli takich podstawowych rzeczy nie wierz, to o czym my dyskutujemy.
W WC tradycyjnym się trzyma. To tylko w kwestii wyjaśnienia :wink:
Akurat WC jaki cwiczysz jest tradycyjny tylko z nazwy. To najmniej chyba tradycyjny odlam z tych znanych. BTW, cos dla posmiania sie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] uwazac jednak nie pic/nie jesc bo mozna monitor zafajdac
Wracajac jednak do lokci na centralnej. To troche ogolnikowe okreslenie. Czy robiac Wu Sao lokiec macie na centralnej ? Ciezko mi to sobie wyobrazic ? To samo pytanie nt Tan Sao? Zgodzilbym sie co to stwierdzenia "rece na centralnej", ale ze lokcie oba na centralnej to brzmi dziwnie.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Tanglangmen w Krakowie
- Ponad rok temu
-
Pomocy
- Ponad rok temu
-
Nowy Rok :-)
- Ponad rok temu
-
Życzenia świąteczne
- Ponad rok temu
-
POLAND'S NEW JOW GA SIFUS
- Ponad rok temu
-
Taikiken vs Kyokushin
- Ponad rok temu
-
SZKOŁY KUNG-FU/WUSHU W POLSCE
- Ponad rok temu
-
Gou quan (styl psa) - klip
- Ponad rok temu
-
Ile mieliście lat jak zaczęliście trenować?
- Ponad rok temu
-
Pchające ręce - filmik
- Ponad rok temu