Dzieki za odpowiedzi, ale chyba sie do konca nie zrozumielismy:
Widzisz Ty cwicisz dopiero dwa latka , mnie w tym roku mija 20 lat na sali i poza nia wiec jakby nie patrzec mam troche wiecej doswiadczenia. A 0d roku 1990 nierozerwalnie zwiazany z Yong Chun wiec troche tego jest.
Ja wiem, ze nie moge sie rownac z toba czy Tasailifo czy Wu Xia, to dla mnie w 100% oczywiste, zeby nie bylo
Wazne abys zrozumial co cwiczysz bo cwiczac Yong chun dostajesz pelna palete technik na kazda okolicznosc.
Nie cwicze YC, ale jesli w danym klubie nie cwiczy sie parteru w ogole, to chyba nie ma technik na ta okolicznosc?
nic dodac nic ujac - jestem o tym przekonany ze tak jak trendy na rozne style mijaly tak samo minie moda na bjj - tak to juz jest ze jak cos jest modne to niektorzy do tego bezkrytycznie podchodza
Nie podchodze bezkrytycznie do BJJ. Nawet go nie lubie
rozumiem też, że umiejętność zakorzeniania jest dla ciebie (na tym etapie) tylko teorią....ale mam nadzieję że wszystko przed tobą
Tez mam taka nadzieje
Ale nie o to sie rozchodzi - nie musze byc pilkarzem, zeby widziec, ze dana druzyna przegrywa. I dopoki chodzi o SPORT, to najwieksza swobode zapewniaja zawody typu UFC, a w tych nie daja sobie rady ludzie bez doswiadczenia w walce w parterze. Po prostu spbie nie daja i juz. Jasne, ze mozna mowic, ze nie wolno tego, tego i tego, ale dyskusja zaczela sie od SPARRINGOW z BJJowcami, wiec caly czas chodzi o walke sportowa. Ja nie mam watpliwosci, ze cwiczony w dobrym klubie YC bedzie duzo bardziej przydatny w samoobronie niz BJJ.
umiejętność zakorzeniania jest dla większości tylko teorią albo i czymś w rodzaju bajki
Napisalem wyraznie w poprzednim poscie, ze wiem o co chodzi i chodz samemu mi wiele brakuje, to wiem do czego dazyc. ALE - o ile rozumiem, ze trzeba dazyc do doskonalosci, to uwazam, ze nawet najwiekszy mistrz nie trafia perfekcyjnie KAZDYM ciosem i choc jego zakorzenienie i technika jest idealna to i tak jest jakas szansa na to, ze zostanie przewrocony. To troche tak jakby nie trzymac zadnej gardy i nie blokowac niczego, ale trenowac tylko footwork i mowic, ze sie ma takie zajebiste uniki, ze garda i bloki nie sa potrzebne. Dlatego uwazam, ze warto cwiczyc parter (jakis), bo warto potrafic walczyc w kazdej sytuacji i srodowisku, a nie tylko w naszym "comfort zone".
Faktycznie, mam malo doswiadczenia i moze nie mam racji. Ale dopoki ktos nie poda mi jakichs logicznych argumentow dlaczego tej racji nie mam, to pozostane przy swoim.
Pozdrawiam serdecznie :-)