wasze suplementy
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tauryna (olimp mega caps)
Fat burner (olimp extreem)
Witaminki (olimp)
Napisano Ponad rok temu
bcaa - antykatabolik
gluta - jw
krete testuje obecnie bo silka jest w jadlospisie
5-htp - na poprawe samopoczucia zimowa pora
Napisano Ponad rok temu
1.podziwiam tych ktorzy robia cykle z odzywek bialkowych i gainerow-totalna glupota :?
a czemu? jeśli ktoś (w dalekiej przyszłości mogę mieć taki problem) nie ma czasu na stosowanie dobrej diety (praca + częste treningi) to chyba lepszy gainer, niż nic?
Glukozamina - na stawy
jaką bierzesz
Napisano Ponad rok temu
odpowiedz jest zaskakujaca i prosta:a czemu? jeśli ktoś (w dalekiej przyszłości mogę mieć taki problem) nie ma czasu na stosowanie dobrej diety (praca + częste treningi) to chyba lepszy gainer, niż nic?
NIE.
dziekuje.
Napisano Ponad rok temu
forma - regenerix z chwilowego braku kasy :wink:Glukozamina - na stawy
jaką bierzesz
Napisano Ponad rok temu
Białko w 2x porcji przed spaniem.
Kreatyna 1 cykl w życiu czeka na odpowiedni moment.
Jadłem kiedyś HMB
termal Pro
BCCA zamuwione i dołącze do Kreatyny w odpowiednim momencie.
187-190 Cm w zależności od pomiarów ( Serrio )
92-94 Kg.
Napisano Ponad rok temu
a czemu? jeśli ktoś (w dalekiej przyszłości mogę mieć taki problem) nie ma czasu na stosowanie dobrej diety (praca + częste treningi) to chyba lepszy gainer, niż nic?
gainer sluzy do uzupelnienia diety, jaki sens ma uzupelnianie diety przez miesic a potem przez 2 miechy nie?? ...gainer, bialko to nie kreatyna ktora bierze sie cyklicznie i nie dzialaja jak ona, dzialaja jak zwyle jedzenie
wiadomo ze jesli ktos np przez miesiac nie moze diety utrzymac (np wyjazd) to smialo przez tego miecha moze pic gainera-bialko, ale jesli jest mozliwosc dobrej diety i jej nie ma a przez mniesic jemy odzywke uzupelniajaca to jest glupie...
troche pokrecilem ale mam nadzieje ze wiadomo o co kaman
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nigdy nie byłem w stanie utrzymać żadnej ścisłej diety.
Zapewniam paliwo w postaci gajnera po treningu i rano bo nie lubie jeść dużych śniadań a powinno się tak robić. Białko na noc zapewnia budlec. Stosunkowo małym kosztem ( chodzi mi tu o fatyge) zapewniam sobie nie najgorszą diete ( oczywiscie byłoby o niebo lepiej bdybym ważył wszystko co do grama jadł 5 posiłków dziennie o odpowiednim składzie ale mam to w dupie bo jest to nierealne bez osobistego kucharza ).
Robie to co robie + jem w miare normalnie, staram się jeśc wcześnie kolacje. 3-4 godziny przed snem.
Intensywność treningu jest kluczem do sukcesu. Oczywiscie że większy wpływ na rozwój i siłe ma suplementacja i regeneracja ale o te aspekty łatwiej jest zadbać i robie się to prawie że instynktownie . Spać tyle ile można, jak się jest zakwaszony to nie robić nic tymi oto mięśniami. I Jeść duzo białka , węgle po treningu.
Dieta - super super sprawa ale środek ciężkości powinno się moim zdaniem przenieśc na trening i zakupić sobie jakięs suple pomagające w żywieniu.
Napisano Ponad rok temu
to tak tylko na wszelki wypadek, jakby ktos jeszcze nie wiedzial, na drugi dzien to nie kwas mlekowy tylko mikrourazy wlokien miesniowych.jak się jest zakwaszony to nie robić nic tymi oto mięśniami.
to juz moje osobiste zdanie, ale daleki od takiego podejscia. jasne, nie mowie, ze dieta musi byc idealna i rozumiem, z czym to sie wiaze- sam spedzam jakies 2h dziennie w kuchni robiac jedzenie. ale mimo wszystko uwazam to za podstawe. wolalbym dobrze(zdrowo) jesc i nie cwiczyc niz zle jesc i cwiczyc. poza tym, na gainera nie byloby mnie stac :wink:Dieta - super super sprawa ale środek ciężkości powinno się moim zdaniem przenieśc na trening i zakupić sobie jakięs suple pomagające w żywieniu.
Napisano Ponad rok temu
A niektorych nie stac na spedzenie 2 h w kuchni. Z samej diety nie bedzie postepow w sporciei i nic sie nie osiagnie, a trenujac i uzupelniajac diete suplami mozna juz cos osiagnac. Nie kazdy moze sobie pozwolic na treningi i idealna diete, potrzebne sa czesto kompromisy, ale zaniedbywanie treningow kosztem kuchni to nie dla mnie...to juz moje osobiste zdanie, ale daleki od takiego podejscia. jasne, nie mowie, ze dieta musi byc idealna i rozumiem, z czym to sie wiaze- sam spedzam jakies 2h dziennie w kuchni robiac jedzenie. ale mimo wszystko uwazam to za podstawe. wolalbym dobrze(zdrowo) jesc i nie cwiczyc niz zle jesc i cwiczyc. poza tym, na gainera nie byloby mnie stac :wink:
Napisano Ponad rok temu
Zgadzam się oczywiscie że dieta jest bardzo ważna i tak naprawde od diety i regeneracji w wiekszym stopniu niż od samego treningu zależy nasz progres. Mówie tylko tyle że są 2 wyjscia. Albo grzebać się w poważną diete i robić to na serio, czyli bardzo się pilnować i prowadzić się według ścisłej diety a jest to bardzo absorbujące. Albo ustanowić sobie pare zasad na których opiera się większośc djet i uzupełnić swoje żywienie suplementami.
Zasady śa trywialbnie proste.
Dużo białka, Węgle rano i po treningu w dużej ilości, częste posiłki, brak słodyczy, wczesna kolacja, unikanie tłuszczy.
Btw. Gajnet to bardzo tania sprawa. Wiem że wyrażenie bardzo tania sprawa jest względne ale można klupić 7 kg gajnera za 250 zł.
7 kg ... hmmm mi wystarcza na 3-4 miesiące. Więc jest to 2 zł dziennie. Zamiast puszki koli masz szejka odrzywczego.
- Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wszystko ok ale czemu brak slodyczy, przeciez to swietne zrodlo cukrow prostych i sa wrecz idealne zaraz po treningu, no i jakie smaczneZasady śa trywialbnie proste.
Dużo białka, Węgle rano i po treningu w dużej ilości, częste posiłki, brak słodyczy, wczesna kolacja, unikanie tłuszczy.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wszystko jest dla ludzi ale dla mądrych ludzi .
Jeżeli słodycze się ograniczająm do batona zjadanego po treningu raz na kilka dni to nie ma tragedji ;P Chodzi o umiar a łatwiej jest dochować swoich postanowień jeżeli dane produkty stara się wykluczyć z jadłospisu niż tylko zmniejszyc ich ilośc. Podobnie jest z alkoholem a treningiem. ( oczywiscie jak nie jest sie w cyklu kreatyny itd itp ). Jak się idzie do sauny to jak się napijesz 1 czy 2 piwka dobre to wyjdzie Ci to tylko na dobre Ale tak jak we wszystkim trzeba mieć świadomośc jak i z czym się to "je" .
Aha jeżeli chodzi o slodycze jako żrudło cukrów to oczywiscie tylko że skład większości nie jest aż tak wspaniały a po 2 to wszystko zależy od tego jak kto reaguje na cukier i jaką ma genetycznie budowe, przemiane materji. Jeden może jeść wszystko i i tak się za żadne skarby nie otłuszczy, 2 nie. Ja niestety należe do tej 2 grupy dlatego mam o tym jakieś względne pojęcie .
- Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
No ja na szczescie naleze do tej pierwszej grupy Cokolwiek bym nie zjadl to i tak nie przytyje. Niech zyja slodycze :wink:wszystko zależy od tego jak kto reaguje na cukier i jaką ma genetycznie budowe, przemiane materji. Jeden może jeść wszystko i i tak się za żadne skarby nie otłuszczy, 2 nie. Ja niestety należe do tej 2 grupy dlatego mam o tym jakieś względne pojęcie .
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
mass xxl + jabłczan + thermo speed
- Ponad rok temu
-
test wydolności organizmu??
- Ponad rok temu
-
Jakiej muzyki słuchacie podczas biegania
- Ponad rok temu
-
Dobry stabilizator na kolano
- Ponad rok temu
-
Plan treningowy
- Ponad rok temu
-
Refleksówka
- Ponad rok temu
-
ciśnienie podczas ćwiczeń
- Ponad rok temu
-
warunki atmosferyczne
- Ponad rok temu
-
purple wraath
- Ponad rok temu
-
joga
- Ponad rok temu