126 odpowiedzi w tym temacie

[budo_feniks]

Witam,

Tak sie wlasnie zastanawiam czy na forum sa rowniez maniacy mtb? Ludzie, ktorzy systematycznie jezdza na goralkach (rowerach ma sie rozumiec :-) ) i poza sprzetem, dbaja rowniez o specjalistyczny ubior, ktory w czasie chlodnych dni pomaga przetrwac :-)

pozdro

[budo_makhi]

Wznawiam temat hehe
a przynajmniej tak jakby bo nie dokonca ze mnie mtb ale na rowqeku jerzdze duzo nawet bardzo duzo jesien wiosna lato teraz troche zaprzestalem ale napewno niedlugo wroce.Jak w temacie dbam o odpowiedni ubior i caly osprzet jesli chodzi o scislosc bardziej mnie kreci turystytka rowerowa albo uzywanie roweru zamiast auta co dlamnie jest dosc podobne do turystyki no bo trzeba czest wziasc ze soba duzo zeczy.nie cierpie plecakow, uzywam sakw, jesli ktos ma jakies pytania albo chce pociagnac temat albo sie podzielic czyms to zapraszam do dyskusji

[budo_ry-you]

ja jezdze bardzo duzo na rowerze jak jest cieplo szczegolnie w wakacje. Nie wiem jak to nazwac ale jezdze tak ze np jade kilka kilosow po ulicy jest jakas drozka w las to zjezdzam w las zeby troche w terenie sie pobawic pozjezdzac z gorek w lesie itp. Bardzo lubie jezdzic na rowerze i szczegolnie polecam jest to bardzo dobra forma rekreacji sposob na wzmocnienie nog, zlapanie dobrej kondycji i zrzucenie paru kilogramow:)

[budo_kantele]

nie jestem co prawda "wyjadaczem mtb" ale mtb rower posiadywuje... i jezdze na nim permanentnie niezaleznie od pory roku, no zima powoduje nieco zmniejszenie intensywnosci ale nie powoduje calkowitego zaprzestania moja mania to pobijanie swoich wlasnych rekordow predkosci i dystansu. jak narazie to jest 51 km/h i 80 km na raz wiec moze nie jakis strasznie imponujacy wynik ale jezdze bardziej intensywnie na rowerze od zaledwie dwoch lat).

[budo_zbynu]

co do rekordów to najwieksza predkosc osiagnalem 60+km/h hehe kolo maslowa jest taka cholerna stroma gorka tylko trzeba powoli chamowac bo mozna ladnie wyleciec a co do dystansu to pamietam jak pojechalem z PTTK na wycieczke rowerowa osiagnalem 80 km pozniej przyjechalem do domu na obiad i przyjechal szwagier zebym z nim pojezdzil no to pojechalismy do lasu i tak dobilem do 117km hehe caly dzien jezdzenia

[budo_ry-you]

ja raczej bym podawal predkosc ktora rozwineliscie po prostej drodze a nie z gorki bo z gorki to ja jechalem z jasnej gory 72 km/h a jak dalem rower do serwisu to mi powiedzieli ze jezdzilem z niedokreconym kolem;p tereaz sie troche boje jezdzic bez przegladu co rocznego;] a odleglosc jaka zrobilem to 127 km na raz. rok temu w wakacje robilem okolo 60-70 km dziennie oprocz weekendow i bardzo wzmocnilo to moje nogi z czego sie ciesze aczkolwiek byl to tylko skutek uboczny;]

[budo_kantele]

bez gorki najszybciej jechalam 45 km/h ale bardzo krotko za to kiedys mialam akcje jak jechalam al. niepodleglosci i kolo mnie przejechal samochod. potem ten facet zwolnil i jechal przez jakis czas rowno ze mna, potem popatrzyl na licznik, a potem z niedowierzaniem na mnie... akurat jechalam 40 km/h

[budo_malkavian]

ja jezdze ale oczywiscie w granicach rozsadku i mozliowci czasowych. rower to fajna rzecz - daje ranosc z przygody odkrywania nowych terenow oraz przyjemnosc z wlozonego w jazde wysiklu. polecam z czystym sercem bo sztuki walki sa bardzo ciekawe i przydatne ale bardzo kontuzyjne a na rowerku moga jezdzic cale pokolenia bez ryzyka kontuzji (oczywiscie pewnosci nie ma ale na pewno jest mniejsze niz w MA).

a co do predkosci - max 72 km/h przy doskonalych wlasnosciach jezdnych i pogodzie. dobra ,dluga gorka i bardzo malo zakretow ktore na dodatek byly bardzo delikatne chociaz balbym sie to powtorzyc.

[budo_kantele]

bez ryzyka kontuzji... aaahaaa...
kolano mnie boli od wakacyjnego wypadku na rowerze - w czwartek ide do ortopedy z przeswietleniem, zeby sie dowiedziec o co chodzi... skutecznie przeszkadza mi w technikach suwari-waza
pozdrowko kontuzyjne

[budo_makhi]

ciesze sie bardzo ze temat ruszył. jesli chodzi o moje rekordy to dystans jaki pokonalem za jednym razem to 227km z sakwami z przodu i z tlu roweru(trenowalem przed.... otym za chwile)te 227 km to 10 godzin pedalowanie a wsumie okolo 13 godzin podruzy z kielc do chorzowa, troche na okolo bo poczatkowo planowalem jechac do bielsk bialej ale postanowilem odwiedzidz rodzinke w chorzowie. najwieksza predkosc jaka osagnolem to 81km na godzine rowniez z sakwami z przodu i z tylu roweru>cos pieknego rower prowadzi sie wtedy ja ciezki motocykl i jest duzo bardziej stabilny.Cwiczylem sie wtedy na ... mialem z kumplem i jego dziewczyna do rzymu jechac na rowerze. Mnie niestety sie nie udalo pojechac,z ruznych przyczyn.Na rowerze jezdze niecaly,pomogl mi wyjsc z choroby zmienic styl zycia i doprowadzil do tego ze sport jet teraz tym w okul czego kreci sie moje zycie, teraz wlasnie zaczolem cwiczyc taekwondo. chcialem jescze tylko kliknac ze z ta predkoscia to jet tak ze zalezy jaki mamy rower a dokladniej jakiej wielkosci kolo i jakiej szerokosci opony.
ps wczoraj mi szlag trafil suport, kreci sie jeszcze ale bardzo chromocze, naszczescie mam jeszcze rower na gwarancji. zrobilem na nim nie cale 3500km i ponad 180 godzin pedalowania

[budo_makhi]

nie caly rok!
ps pozdrawiam kielckich rowerzystow, byles na masie krytycznej?

[budo_feniks]

Widze, ze jednak troche was jest :-) Nadal jestem zdania, ze rowerek jest fajniejszy od biegania. Pomijajac fakt tego, ze w tym samym czasie mozna wiecej zobaczyc jadac na dwoch kolkach, co jest mniej nudne i bardziej przyjemne. Na dodatek rower nie obciaza stawow w trakcie jazdy i jest tym samym mniej szkodliwy dla nog, anizeli bieganie.
Nigdy w zime nie jezdzilem na rowerze, ale z uwagi na ogolne ocieplenie klimatu, jak narazie sezon mi sie nie skonczyl
Jedynie ubranie sie troche zmienilo, dodalem rekawice, czapke pod kask i bielizne termoaktywna :-)

[budo_makhi]

tak tak dobre ubranko, moze niejest podstawa ale ma ogromny wplyw na komfort jazdy, tez stosuje bielizne termoaktywna.w zime a raczej teraz zakladam koszulke z dlugim rekawem i cieniutka kurtke wind shild a jesli jest mokro to spodnie z hydro 5k + stuptuty zeby ich bardzo nie ubrudzidz

[budo_feniks]

tak tak dobre ubranko, moze niejest podstawa ale ma ogromny wplyw na komfort jazdy, tez stosuje bielizne termoaktywna.w zime a raczej teraz zakladam koszulke z dlugim rekawem i cieniutka kurtke wind shild a jesli jest mokro to spodnie z hydro 5k + stuptuty zeby ich bardzo nie ubrudzidz

Tylko koszulka i cienka kurtka Ci wystarcza? Ja nawet przy 10 stopniach mam na sobie koszule z dlugim rekawem termoaktywna, a na to zakladam gruba bluzo-kurtke ze specjalna membrana z a-texu :-) Wtedy mozna spokojnie wyjechac, chociaz przy minusowej temperaturze, trzeba bedzie cos na gore jeszcze dorzucic. Jak narazie jezdze w zwyczajnych dresach, bo jakos nie moge sie namowic do tych lepiacych, czarnych "pampersow"

[budo_zbynu]

a gdzie jest ta masa krytyczna?? w wakacje u nas w KC mozna o 9 rano pojezdzic z PTTK sporo jest ich i nawet dobrze jezdza pamietam jak pojechalismy przez ciekoty itp. a trasa praktycznie caly czas pod gorke i to czasami dosyc ostra poplakalem sie na trasie bo juz nie mialem sil nogi mi siadaly ale mialem wtedy kilkanascie lat hehe pamietam jak z grupy 40 osobowej zostalo ok 10 osob w tym ja dotrwalem do konca nawet jeden kolarz mi gratulowal i doradzal podczas jazdy zebym duzo nie pil i zebym cale jedzenia od razu zjadl zeby miec sile podczas jazdy wspominam te dobre czasy na wakacje bedzie chyba sobie nowy rower kupie i wtedy z kims sie ugadac moze pojedziemy nad morze czy jakos tak pozdro

[budo_makhi]

ja bylem na dwuch masach, jedna byla jakos zaraz po wakacja druga na koniec lata,to bylo cos niesamowitego zablokowalismy wszytkie wieksze ulice w kielcach.jest taka strona w necie jak wpiszesz mtb kielce w googlach to sie wyswietli tam zawsze jest informacja o planowanych masach i moze beda jeszcze jakies fotki z poprzednich.jak z najdziesz rower z pomaranczowa sakwa z lewej strony to bede ja
wycieczki pttk! musze sie kiedys wybrac.
gratuluje pokonywania wlasnych barier!!!!!!!!!!!!!!!!!

[budo_ry-you]

niestety ja nie mam specjalnego stroju do jazdy na rowerze ale jakos sobie radze. wracajac do rozwijanych predkosci zmiencie sobie opony na szersze to poczujecie jak trudno sie wtedy rozpedza...;] ja aktualnie urzywam z tylu w miare szerokiej opony 2,35. A jesli chodzi o masy krytyczne to w czestochowie bylem na 4 niestety ta akcja w naszym miescie szybko wygasla...

[budo_feniks]

Wygasla? Spokojna glowa u nas nawet sie nie zaczela :-)
Ja sie zastanawiam nad zmiana oponek na bardziej grube, ale tak zeby za bardzo na predkosci nie stracic, a zyskac na przyczepnosci. Niestety obecne slizgaja mi sie na wszystkie strony jak tylko troche deszcz popada. Chociaz teraz i tak przystopowalem z jazda przez te cholerne zaspy sniegu :-)

[budo_ry-you]

sa dobre opony i nie koniecznie trzeba ich kupywac szerokich zeby byly przyczepne niestety opony tej firmy sa dosc drogie i szybko sie scieraja(tioga)

[budo_kantele]

no tak, trzeba przyznac, ze pogoda aktualnie stwarza wyzwania wczoraj na przyklad jadac do dojo wywalilam sie na kaluzy, ktora byla od spodu zamarznieta a z wierzchu byla woda... w dojo musialam sie podsuszyc na kaloryferku