biegi z kamizelką 20 kg bądź inne metody
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
najbardziej sie to nadaje do cwiczen z obciazeniem ciala (pompki, przysiady, drazek) i ew bieganie, bo jest rownomiernie rozlozony ciezar. stawy jak stawy. jesli jestes doswiadczonym biegaczem to powinno byc ok, jak nie to sobie rozwalisz.
Napisano Ponad rok temu
IMHO lepiej biegać po schodach, naturalnie do góry
Napisano Ponad rok temu
info o kamizelkach czerpie glownie z forum rossa i tam rzeczywiscie o bieganiu nic nie ma.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jeśli zastanawiasz się nad selekcją do którejś z JS, jasne raz w tygodniu sobie możesz pobiegac z obciążeniem. Ale moim zdaniem 20kg to za dużo. Szkoda zdrowia. Załaduj 8kg i styraj się na maxa. Wyjdzie zdrowiej niż 20kg.
Obciążenie rzędu 30-40kg są dobre na marsze w góry, idąc cały dzień pod górę z takim garbem nogi rosną w przerażającym tempie (+ dużo jedzenia).
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[Donatello], moge prosic link na pw ? bo nie moge znalesc ale i tka chyab sie nie skusze bo wyjsc w takim do ludzi to wstyd
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
na dole strony "kamizelka" wlasnej roboty
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wytarczy je teraz czymś wyładować... ołowiem ?
Do wyboru, do koloru.
Napisano Ponad rok temu
elo
Napisano Ponad rok temu
odradza się bieganie ludzią z sporą nadwagą bo niszczy to stawy a taka 20 kg kamizelka niszczy je jeszcze bardziej niż 20kg nadwaga bo nogi sa słabsze nie przyzwyczajone do dźwigania takiego ciężaru
ps biegałes już normalnie czy chcesz od razu od kamizelki zacząć?
Napisano Ponad rok temu
jak on ma zamiar wpie*dolic w te szmacianki 20kg to mu sie po 5 metrach rozpróje
Nosiłeś kiedyś "szmaciankę" odłamkoodporną czy kuloodporną z dobrymi wkładami (I-II klasa), czy tylko tak pierd*lisz dla zasady?
W pełni wyłożona nasza polska OLV`ka waży 12kg (a jak wiadomo cześć PL sprzętu rządzi się zasadą "ch*jowo ale jednakowo"). A jest to jedynie kamizelka p-odłamkowa. Natomiast kamizelka musi być na tyle mocna, by po byle oberwaniu odłamkiem, nie rozleciała się. Dlatego bez problemu zaryzykowałbym bieganie z kamizelką wyłożoną 20kg, jako użytek cywilno-sportowy.
Aczkolwiek nie namawiam do tego, lepiej sobie urządzić marsz w terenie.
Napisano Ponad rok temu
odłamkoodporną
"przeciwodłamkową" się znaczy
Napisano Ponad rok temu
ciezki trening nijak ma sie do glupiego komandosowania
wszystkie niezbedne cechy takie jak szybkosc sila czy wytrzymalosc mozna wyrobic bez niszczacych stawy wynalazkow
to ze bedzie mniej cool wygladalo sie nie przejmuj przynajmniej nie zostaniesz kaleka sportowym
zachecam do treningu ciezkiego ale z glowa panowie bo kozakow bylo wielu...
Napisano Ponad rok temu
(...) nie słyszałem żeby wyczynowi biegacze używali jakichś kamizelek a oni wiedzą najlepiej (...)
Nie uzywaja. Kozystaja za to z przemyslanego planu treningowego a przede wszystkim systematycznosci. A i to w zupelnosci wystarcza do zlapania kontuzji, wierz mi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
kiedys rbilismy biegi pod gore z obciazeniami(ale na miekiej powiezchni) - niezle daja popalic
Napisano Ponad rok temu
Ty chyba nie odróżniasz łapania kontuzji (nawet przeciazeniowych) od kretyńskiego systematycznego niszczenia stawów - to drugie to proces dlugotrwaly i o wiele bardziej szkodliwy. Na kondycje robi sie bieg interwalowy albo bieg terenowy. Jerzu chyba zamknac ten temat bo tu ludziom odpierdolilo. Niby powazne forum a pisza by biegac w kamizelce kuloodpornej.Nie uzywaja. Kozystaja za to z przemyslanego planu treningowego a przede wszystkim systematycznosci. A i to w zupelnosci wystarcza do zlapania kontuzji, wierz mi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ty chyba nie odróżniasz łapania kontuzji (nawet przeciazeniowych) od kretyńskiego systematycznego niszczenia stawów - to drugie to proces dlugotrwaly i o wiele bardziej szkodliwy. Na kondycje robi sie bieg interwalowy albo bieg terenowy.
Spokojnie Mate, niech doprecyzuje. Zgodzisz sie chyba, ze w przypadku biegu zmniejszenie obciazenia na stawy mozna osiagnac w zasadzie na 2 sposoby: zmniejszajac intensywnosc treningu i budujac odpowiednia baze miesniowa, ktora wspomagac bedzie stawy.
I teraz jesli trafi nam sie ambitny poczatkujacy, ktory bedzie od poczatku staral sie biegac jak najszybciej i jak najwiecej -po kilka razy na tydzien, ma duza szanse zlapac jakis uraz juz w przeciagu kilku pierwszych tygodni. I to bez pomocy zadnego kretynskiego plecaczka.
Stad nawet wsrod mlodych (20-30letnich) dlugodystansowcow drogie, dopasowane obuwie czy wkladki zelowe nie sa niczym niezwyklym. Ci ludze cenia sobie dobra amortyzacje, bo wiedza, ze bol zmeczonego miesnia da sie pokonac, ale jesli klopot jest ze sciegnem/stawem/przyczepem to przerwa w bieganiu trwala bedzie tygodniami. Obracajac sie wsrod nich, i samemu robiac te nedzne 50km na tydzien, za zadne skarby nikomu nie zyczyl bym 20 kilowych plecaczkow czy ani jakiekolwiek dociazania konczyn. Bo zemsci sie to w tempie blyskawicznym.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Siłownia a stretching
- Ponad rok temu
-
Zlamany palec
- Ponad rok temu
-
CO ZROBIĆ ŻEBY SIĘ...
- Ponad rok temu
-
Przetrenowanie czy co??
- Ponad rok temu
-
Biegi jesienią, zimą
- Ponad rok temu
-
Wyjazd do Indii a odżywka
- Ponad rok temu
-
Skutki karate na www.[ciach].pl
- Ponad rok temu
-
drążek mocowany do ściany
- Ponad rok temu
-
MŚ w kosza w tv
- Ponad rok temu
-
Zmiana dyscypliny
- Ponad rok temu