CZEMU REZYGNUJĄ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
moze to sekcja, a moze to poprostu nie bylo dla mnie
na treningach 10-20 pompek (zeby czasami sie nie przemeczyc), a jak slyszalem maculele, to w ogole nie wchodzilem na mate (nie zebym nie lubil bialej broni :-) ) ale oznaczalo to, ze kroi sie jakis pokaz i trzeba przecwiczyc uklad :?
teraz bawie sie w mieszanke :wink: bol!, pot! i zakwasy :wink: i jest super :twisted:
co nie zmienia faktu, ze lubie popatrzec na dobra gre w roda
peace 4 all REAL capoeristazz
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Akurat wtedy poznałem kolegę, który ćwiczył Muay Thai.... I tak mi zostało 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
otóż ja trenuje capoeire od września i prawdopodobnie zrezygnuje,
bo z powodu naszej kochanej komunikacji miejskiej
mam juz dosyc dojeżdzania na capo
opuściłam juz 4 treningi i jakos glupio mi teraz tam wrocic..
pewnie przez ten czas nauczyli sie czegos nowego
sama nie wiem czy zrezygnowac czy nie
a i pewnie jakbym nawet poszla na nastepny trening to znowu by mnie na siłe wciagali do roda, a jakos niespecjalnie mi sie to podoba
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
czemu rezygnują?
otóż ja trenuje capoeire od września i prawdopodobnie zrezygnuje,
bo z powodu naszej kochanej komunikacji miejskiej
mam juz dosyc dojeżdzania na capo
opuściłam juz 4 treningi i jakos glupio mi teraz tam wrocic..
pewnie przez ten czas nauczyli sie czegos nowego
sama nie wiem czy zrezygnowac czy nie
a i pewnie jakbym nawet poszla na nastepny trening to znowu by mnie na siłe wciagali do roda, a jakos niespecjalnie mi sie to podoba
Co do dojazdów - mamy w grupie chłopaka, który mieszka w wiosce pod miastem pod naszym miastem Jego dojazd wygląda następująco: dojeżdża rowerem z wioski do miasteczka, w miasteczku zostawia rower u swojego kuzyna i idzie na busa, busem dojeżdża do Legnicy. Powrót identyczny. I tak 2 razy w tygodniu. Jeśli się bardzo chce ćwiczyć, dojazd na trening nie stanowi problemu. Trzeba tylko chcieć. Więc jeżeli denerwuje Cię komunikacja miejska (mniemam, że nie musisz na przystanek dojeżdżać rowerem, ani iśc 4 kilometry), to znaczy, że chyba nie za bardzo Ci się tej capoeira chce i prędzej czy później zrezygnowałabyś z jakiegoś powodu.
To samo dotyczy wchodzenia do roda. Capoeira to własnie RODA. Ja też na początku nie chciałam wchodzić i z przerażeniem patrzyłam na tę częśc treningu. A teraz żałuję, że tak długo się ociągałam, bo jestem mniej ograna od tych, którzy nie bali się wchodzić od pierwszego treningu. A ja mam pół roku roda w plecy.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Blaneczka, to nie jest aerobik ale sztuka walki... i wszystko właściwie toczy się wokół roda. Rozumiem, że możesz być wystraszona, ale spróbuj się przemóc i wejść do roda sama, z własnej woli. Mam nadzieję, że spodoba Ci się i nie będziesz chciała z niej wychodzić. Pozdrawiam.
sprzeczał bym się do tego że to jest sztuka walki... przecież tam nawet ani żadnej gardy czy osłony twarzy... co stoisz na rękach kopiesz kogoś a on Ci z hooligana wjeżdża albo łokciem... i leżysz i liżesz trawe ... ale nogi można poćwiczyć...
przecież nawet samo to że tam się z obrotu kopie nie piętą ale nogą piętą do ziemi daje do zrozumienia żeby komuś krzywdy mocnej nie zrobić...
pozdro 4 u
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Rafał P. jak sama nazwa wskazuje sztuka walki to jest coś co się ćwiczy przez baaardzo długi czas żeby do czegość dojść. Idź lepiej na krav mage i ucz się zabiajnia a sztuki walki zostaw dorosłym ludziom skoro nie masz o nich zielonego pojęcia.
Napisano Ponad rok temu
Rafał P. jak sama nazwa wskazuje sztuka walki to jest coś co się ćwiczy przez baaardzo długi czas żeby do czegość dojść. Idź lepiej na krav mage i ucz się zabiajnia a sztuki walki zostaw dorosłym ludziom skoro nie masz o nich zielonego pojęcia.
BRAAAAVO BRAAAVO BRAVISSIMO!!!!
Napisano Ponad rok temu
Proponuję wybrać się na trening i na własnej skórze wypróbować umiejętności capoeristas. Wejdziesz sobie do roda, każdy przecież może i wyjedziesz komuś z "hooligana".
Ciekawy jestem, jak twe zdanie by się zmieniło po takiej konfrontacji...
Pozdrawiam,
Kord.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
SZYBKO ?
- Ponad rok temu
-
Chcialbym zaczac trening Capoeiry
- Ponad rok temu
-
CAPOEIRA I ....
- Ponad rok temu
-
Capoeira Viva
- Ponad rok temu
-
Potrzebna grupa na pokaz KRAKÓW :)
- Ponad rok temu
-
Wioska Capoeira, Bębnów afrykańskich i sztuk plastycznych
- Ponad rok temu
-
jak przygotować tykwe?
- Ponad rok temu
-
Dzien Capoeiristy
- Ponad rok temu
-
chore przekonania...............
- Ponad rok temu
-
Capoeira Angola - improwizacja w Capoeira
- Ponad rok temu