79 odpowiedzi w tym temacie

[budo_lukas008]

Siemka. Męczy mnie jedna sprawa a mianowicie dlaczego ludzie pochodzą miesiąc (albo i mniej)na treningi i później rezygnują.Sam zapisuje sie od września i kurcze dziwi mnie to troche. No jak myślą że zrobią salto na drugim treningu i będą biegać po ścianach(sufitach) na trzecim to chyba jest coś nie tak. Ciekawy jestem jakie jest wasze zdanie :wink:

[budo_xaimoon]

Wszędzie tak jest.

[budo_derin]

Jest wiele powodów dlaczego ludzie rezygnują po pierwszych treningach a nawet po miesiacu czy dwoch itd.
1. Mysla ze jak pochodza przez 2-3 miesiace to naucza sie salta i innych akrobacji!!!
2. Są rozczarowani ze ucza sie podstaw,baz zamiast kopniec z poł obrotu zakonczonych saltem i fiflakiem (w sumie to samo co punkt 1 )
3. Moze jest za drogo???
4. Może nie podoba mu sie prowadzący lub/i inni uczestnicy treningu.
5. Może treningi są zbyt meczace i zniechecaja sie po pierwszym treningu
Przyczyn z ktorych ludzie rezygnuja jest wiele. Wszystkie SW sa dla cierpliwych i wytwalych, bo tylko ci cos w nich osiagną>

[budo_degenerado]

mnie na przyklad dziwi bardziej dlaczego odchodza ludzie ktorzy sa zwiazani z capoeira kilka lat, maja wysoki stopien, wydana kupa kasy, poswiecenie , zaangazowanie a potem to idzie do lamusa, rozumiem praca, rodzina i tak dalej ale to jest do pogodzenia

[budo_stern]

ale to jest do pogodzenia

1) nie zawsze
2) czasem musisz się decydować czy poświęcać rodzinę dla SW czy odwrotnie
3) czasem się już nie chce (zwłaszcza jak na sali masz ludzi, którzy mają mniej laty niż Ty ćwiczysz)
4) itd itd

[budo_noite]

mnie na przyklad dziwi bardziej dlaczego odchodza ludzie ktorzy sa zwiazani z capoeira kilka lat, maja wysoki stopien, wydana kupa kasy, poswiecenie , zaangazowanie a potem to idzie do lamusa, rozumiem praca, rodzina i tak dalej ale to jest do pogodzenia

czasami jeden zwyczajny wpierdol powoduje, ze traci sie motywacje i zapal, co powoduje rezygnacje albo zmiane dyscypliny

[budo_degenerado]

wpierdol to powinnien motywowac do jeszcze ciezszych treningow
a dlaczego wybierac czy rodzina czy sw..... no chyba ze zona ci powie albo trening albo bzykanie...... alel to mozna sobie znalezc taka co lubi sie bzykac i sama trenuje

[budo_noite]

wpierdol to powinnien motywowac do jeszcze ciezszych treningow

jasne, ze moze, ale moze tez spowodowac zerkniecie na "szybsze w przyswajaniu" sztuki walki

[budo_stern]

wpierdol to powinnien motywowac do jeszcze ciezszych treningow
a dlaczego wybierac czy rodzina czy sw..... no chyba ze zona ci powie albo trening albo bzykanie...... alel to mozna sobie znalezc taka co lubi sie bzykac i sama trenuje

jak Ci się urodzi drugie dziecko to pogadamy, dobra?

[budo_derin]

Wydaje mi sie ze najczesciej wlasnie rezygnuja z powodu pracy czy rodziny.
Pracy w ktorej siedzisz kilka godzin nic nie robiac i dostajesz za to duzo kasy praktycznie nie ma!
Nawet jakbys bardzo chciał ciezko by było trenowac po całym dniu pracy(8h i wiecej).

[budo_degenerado]

"jak Ci się urodzi drugie dziecko to pogadamy, dobra?"

nie w tym kraju, jak mozna cos takiego dzieciom zrobic...........

[budo_stern]

nie w tym kraju, jak mozna cos takiego dzieciom zrobic...........

zaraz dostanę bana za offtopa, ale ...jakie kraj ma znaczenie?
Uczysz je jak sobie radzić w życiu, wierzyć w siebie i starać się wygrywać i tyle. Wtedy kraj nie straszny

[budo_degenerado]

Uczysz je jak sobie radzić w życiu, wierzyć w siebie i starać się wygrywać i tyle. Wyjezdzasz do usa albo gb i tedy kraj nie straszny

[budo_stern]

Uczysz je jak sobie radzić w życiu, wierzyć w siebie i starać się wygrywać i tyle. Wyjezdzasz do usa albo gb i tedy kraj nie straszny

nie po to od 15 lat uczę się biegłości w prawie, żebym teraz miał ze wszystkiego zrezygnować dla zmywania naczyń tam.

Nie każdy ma techniczny zawód.

[budo_degenerado]

zrobil sie offtop , ale jeszcze odpowiem, jestes jednym z niewielu bo znam ludzi po studiach ktorzy zasuwaja na szmacie w irlandii czy anglii i sa szczesliwi bo zyja jak ludi i zarabiaja porzadna kase

a zeby nie bylo, ja bym nie zrezygnowal w takim przypadku z treningow )) wszedzie sa sekcje jakies

[budo_wojson]

Nawet jakbys bardzo chciał ciezko by było trenowac po całym dniu pracy(8h i wiecej).

Wcale nie

[budo_underground]

Ja zrezygnowałem z capo po paru miesiącach bo zobaczyłem inne sztuki walki i zrozumiałem że kreci mnie co innego.. nie pociągnął mnie brazylijski klimat wolałem inną sw jak już sie zorietowałem co i jak.

[budo_mrmario]

Ja od 3 lat trenuje TKD i na wakacjach zapisalem sie do miejscowej grupy Capoeiry ( Bolesławiec Senzala Poland ) ale po wkacjach nie bede mugl sie wyrobc z chodzeniem na TKD i Cape , wiec musialem zrezygnowac z jednego , i zrezygnowalem z Capy, lecz mam zamiar od czasu do czasu odwiedzic starą szkołe. A dlaczego ludzie rezygnują.... może w Polsce jest tak ze sie tylko pracuje i cieżko znalesć czas na jakies inne zajęcia. Do tego dochodzi jak ktos juz wspaomniał rodzina. I jeszcze jedno... mam kolege który chodzi ze mna czasmi na stadion i widzi co potrafie juz ( jakies kombinacje) i mowie ze tez chcalby sie nauczyc. Chodzil ze mna na treningi z 2 tyg. i jak sie pojawily zakwasy niekturych miesni zrezygnowal bo go bolalo. I na tym skończył swoja przygode z TKD , podobnie bylo z Capą.Ludze przestaja chodzic byc moze , ze myślą iż wszystko przychodzi latwo , i bez wysiłku. Jak widze po swoim klubie coraz mniej ludzi przychodzi do nas ( Na TKD). Moze to wina słabej promocji tego typu sportow w Polsce , no i tego iz ludzią sie nie chce. Zobacza na ekaranie tv jakiegos aktora ktory wymiata jak szalony.. przychodza na trening , i stwierdzaja ze to nie to co widzieli w TV .


Pozdrawiam

[budo_cabelo]

MrMario - trafiłeś w sedno. Większości ludzi się wydaje, że trener im coś tam pokaże, oni popatrzą, popatrzą, raz spróbują i już będą to potrafić. Potem przychodzi rozczarowanie, a jeszcze jak coś zaboli, to od razu kończymą z daną SW, usprawiedliwiając się przed samym sobą że a to sekcja nie taka, a to trener zły, a to ludzie nie tacy. I wracają z piwkiem przed telewizor dalej oglądać filmy z Van Dammem. Np u mnie w mieście jest kilka sekcji SW, całkiem niezłych, ale frekwencja jest taka; capo ok 30 osób, krav maga 15-20, bjj 15, aikido 10. A co cieszy się największą popularnością? Kursy pod tytułem "naucz się mordować na ulicy w 3 dni" "zostań komandosem w tydzień" "stań się niezniszczalny i kuloodporny jak sam Terminator w 10 dni". Dlaczego? bo ludziom to podbudowywuje samoocenę. Posiedzi się te kilka zajęć w tygodniu posłucha (albo i nie) co mówi instruktor, i już można szpanować przed laskami że się jest expertem w samoobronie, i to samo wmawiać samemu sobie. Przynajmniej do pierwszego starcia.

[budo_lukas008]

wychodzi na to że wszyscy mają racje 8O Chyba dlatego że każdy człowiek jest inny i rezygnuje z innych powodów (choć powodów za dużo niema i muszą sie dublować) :? kurde ale nakręciłem :roll: