Złamanie kości nadgarstka.
Napisano Ponad rok temu
Wybrałem ten dział, bo chyba pasuje najbardziej do przedmiotu pytania.
Ześliznąłem się ze zbocza góry w czasie biegu i uderzyłem nadgarstkiem o ziemię. Mroziłem 24h od upadku, obrzęk nie był duży. Następnego dnia - izba przyjęć.
Na prześwietleniu lekarz zobaczył złamanie kości - 4 tyg. szyna.
Inny lekarz nie widzi złamania, ale profilaktycznie szyna - 4 tyg.
Mecze sie z nia juz tydzien.
Pytanie: skoro reka nie boli, złamania nie ma, to po cholere mi ta szyna?! Mi chodzi o usztywnienie bandazem elastycznym - zebym mogl biegac. W szynie niby moge, ale zapach bedzie nieciekawy, jak pot splynie za szyne:/
Co radzicie? Z gory dziekuje za odpowiedzi!
Napisano Ponad rok temu
- lub nie iść, a szynę zostawić - ostrożności nigdy za wiele, lepiej ponosić jeszcze 3 tygodnie i mieć z głowy, niż ma się okazać, ze złamanie było i się otworzyło lub źle zrosło.
A na drugi raz uważaj
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Lekarz, u ktorego dzisiaj bylem, popukal sie w glowe - po co szyna, skoro nie ma zlamania?
Ech, kazdy znachor mowi cos innego:/ I badz tu madry!
Treningi w wakacje sie zaczna, chcialbym na nie chodzic. Wiem, ze zdrowie wazniejsze, no ale skoro nic nie jest...?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mialem podobna kontuzje z 8 lat temu. skakalem ze schodow na desce i przy londowaniu deska wyskoczyla mi spod nog do przodu a ja upadajac na dupsko podparlem sie nadgarstkiem.
poszedlem do lekarza i powiadzial ze wszystko w porz. tymczasem jak sie okazalo pozniej jest tam mala kostka (łudeczkowa czy cos takiego) ktora pekla jak sie okazalo.
efekt = ograniczenia ruchu(nie moge robić pompek na dloniach itp) i słabszy nadgarstek. operować można ale jak bardzo nie przeszkadza to lepiej nie bo to skomplikowana operacja. Po za ty, rekonwalescencja trwa dlugo.
moja rada:
dmuchaj na zimne i idź do lekarza sportowego.
Napisano Ponad rok temu
W kazdym razie dziekuje za odpowiedzi wszystkim!
Pozdrawiam:)
Napisano Ponad rok temu
Jak tylko zobaczył, że wywijam tą ręką, to powiedział, że złamania nie ma, ale poprosił o zdjęcie RTG.
Okazało się, że lekarz złamaniem określił fragment chrząstki jeszcze niezamienionej w kość (w moim wieku to normalne). Żadnego złamania nie było, szyna można było zakopać w ogródku.
Fakt, teraz byłe prywatnie, a po 3 minutach wizyty moj porftel schudł o 70 zł.
Na razie ręka jest jakby w stanie nieważkości - mam nadzieję, że to wynik zdjęcia szyny i że za dwa, góra trzy dni minie.
Pozdrawiam Was i dzięki za odpowiedzi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdr
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
co mam zrobic ??
- Ponad rok temu
-
mój ,,podwójny przyjaciel''
- Ponad rok temu
-
Ile czasu zajelo wam dojcie do szpagatu?
- Ponad rok temu
-
Ile czasu zajelo wam dojscie do szpagatu?
- Ponad rok temu
-
Żelazny chwyt
- Ponad rok temu
-
animal
- Ponad rok temu
-
bbj a suplementy
- Ponad rok temu
-
Co i jak, aby...
- Ponad rok temu
-
jak to cie nazywa?
- Ponad rok temu
-
Pomocy - jaki zestaw ćwiczeń?
- Ponad rok temu