Koichi Tohei - Authentic Aikido
Napisano Ponad rok temu
Jestem właśnie świeżo po obejrzeniu filmu z Koichi Tohei sensei pt. "Authentic Aikido" (nakręcony bodajże w latach 50tych), gdzie wspomniany mistrz prezentuje podstawowe ćwiczenia, następnie techniki i ich zastosowania. Całość prezentuje się dość sensownie, jak na większości filmików z Tohei Sensei widać dobrą technikę, sensei kładł duży nacisk na ćwiczenia typu kokyu ho, kokyu dosa, wykonywanie technik z mocnych uchwytów.
W związku z tym mam pytanie. Po tym i innych filmach odnoszę dość pozytywne wrażenie zarówno jeśli chodzi o technikę jak i podejście do ćwiczeń tego mistrza. Ale z drugiej strony, po przeczytaniu kilku opinii oraz wywiadu z Koichi Tohei (któryś numer "Dojo", gdzie Tohei zachowuje się dość dziecinnie, mówi, że obraził się na Dziadka, bo ten nie tylko jemu nadał 10 dana, potem nazywa Ueshibę zdziecinniałym starcem etc. ) . Jak to w końcu było? Czy Toheiowi odbiło na starość (Szczepan kiedyś pisał o Ki aikido oraz jakieś masowej sprzedaży "naładowanych energetycznie" kamieni przez Tohei' a)? Ktoś ma dostęp do bliższych źródeł, np. wypowiedzi mistrzów znających senseia?
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Nie ma co gadac, gosciu byl najlepszy ze wszystkich uczniow Dziadka. W koncu caly czas za jego zycia byl szefem instruktorow, mimo ze juz w latach 50 tych mial swoje dojo. To co zaczal robic od polowy lat 70 tych to calkiem inna historia.
Film jest na mur beton jednym z podstawowych filmow instruktazowych. Pokazuje cale mnostwo podstawowych zasad ktore sa niezbedne do wykonania jakiejkowiek techniki. Nie nalezy zapominac ze pokazuje on w tym filmie ZASADY a nie poszczegolne triki techniczne.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja też nie mam dźwięku.
Napisano Ponad rok temu
Pancer (pamiętający jak na filmie Sensei Tohej sprzedawał szczypawki :wink: )
Napisano Ponad rok temu
Film można bez problemu ściągnąć z EMula.
Film jest na mur beton jednym z podstawowych filmow instruktazowych. Pokazuje cale mnostwo podstawowych zasad ktore sa niezbedne do wykonania jakiejkowiek techniki. Nie nalezy zapominac ze pokazuje on w tym filmie ZASADY a nie poszczegolne triki techniczne.
100% true. Trudno mi się nie zgodzić.
A co się stało od połowy lat 70tych? Czy może sensei zawsze miał jakieś swoje poglądy, które wcześniej lepiej ukrywał? Sorry, ale wydaje mi się trochę dziwne, że gość, który we wspomnianym wywiadzie ostro krytykuje ideologię ki i wiarę w jakiekolwiek nadprzyrodzone aspekty aikido, aby potem stworzyć Ki Aikido i jeszcze jakieś naenergetyzowane kamienie, wodę leczącą raka i Bóg wie jeszcze co sprzedawać... :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
pozatym w aikidzie podobnież chodzi o to zeby nmie współzawodniczyć. czyli nie sprawdzac kto jest najlepszy. czyli czy on był najlepszy w niesprawdzaniu kto jest najlepszy?
Napisano Ponad rok temu
To ciekawe założenie, ale chyba zbyt ostre.to ze jestes lepszy od inych ocenić moze tylko lepszy od ciebie.
Napisano Ponad rok temu
i ja tez mam pytanie. Czy Shioda odłączając się od ewolującego wciąż aikido nie miał podobnych odczuć co Tohei, czyli obrażamy się na "zdziecinniałego starca" czy też wyglądało to inaczej? i czy to, że Tohei był najlepszym uczniem Ueshiby to aksjomat niepodważalny jest? Może bycie szefem instruktorów wiązało się z poparciem pewnych politycznie poprawnych sił? Po cyklicznym ogłądaniu wiadomości różne myśli kłębią mi się w głowie...
W przypadku Shiody było chyba inaczej, on po prostu założył własną organizację, ale do końca współpracował z Dziadkiem i z Aikikai, a Dziadek nigdy go nie "wydziedziczył". ;-) A poza tym Tohei zaczął chyba świrować dopiero po śmierci Dziadka, chociaż słyszałem, że obraził się, kiedy OSensei nadał następne 10 dany (bo niby Tohei miał być "tym jedynym" 10 danem).
Szczepan, zarzuć jakimiś dokładniejszymi informacjami, jeśli takie masz...
Napisano Ponad rok temu
W przypadku Shiody było chyba inaczej, on po prostu założył własną organizację, ale do końca współpracował z Dziadkiem i z Aikikai, a Dziadek nigdy go nie "wydziedziczył". ;-) A poza tym Tohei zaczął chyba świrować dopiero po śmierci Dziadka, chociaż słyszałem, że obraził się, kiedy OSensei nadał następne 10 dany (bo niby Tohei miał być "tym jedynym" 10 danem).
Szczepan, zarzuć jakimiś dokładniejszymi informacjami, jeśli takie masz...
Shioda mial potezne poparcie (finansowe i organizacyjne) skrajnej prawicy, stad mogl stworzyc blyskawicznie wlasna organizacje. Z pewnoscia nie chcial cwiczyc tego co robil pierwszy Doshu, wiec logiczne ze otworzyl cos wlasnego. Zreszta dobrze rozumial, ze wladza w Hombu przejdzie na Doshu, po rodzinie. To niezwykle typowe dla Japonii. Zreszta on zawsze byl 'na zewnatrz", odkad wyjechal na wojne do Chin.
K.Tohei, to zupelnie inna historia. Jako jedyny byl w stanie w ogole wytlumaczyc ze strony technicznej co robi Dziadek. I to tak wytlumaczyc, zeby inni nie tylko zrozumieli teoretycznie, ale i zeby naprawde byli w stanie cos zrobic fizycznie. Czyli pierwszy rozwinal wlasny system pedagogiczny w aikido. Jest czlowiekiem NIEZWYKLE zdolnym, charyzmatycznym, jego popularnosc odkad Dziadek sie przeprowadzil do Iwama(przez okolo 20 lat !!! ) niemalze dorownywala popularnosci Dziadka Himself. Nie ma sie co dziwic, ze czul sie pewny siebie, ze to on przejmie paleczke, po smierci Dziadka.
Poniewaz zostal odsuniety, i K.Ueshiba przejal kierownictwo, K.Tohei nie mial wyboru, byl zbyt wybitny, zeby sie podoporzadkowac. W owym czasie odeszlo z nim POLOWA aikidokow na calym swiecie. Macie pojecie jaki gosciu musi byc dobry?
Moze to spowodowalo pewne zgorzknienie, co widac w tym wywiadzie.
Co do strony technicznej, to jest z pewnoscia zwyklym polbogiem, znudzilo mu sie robienie zwyczajnych technik aikido, rozpoczal poszukiwania 'wewnetrzne'. Robi to zreszta obecnie wiekszosc shihanow z Tada i Tamura sensei na czele. Po prostu przychodzi pewnego dnia czas na to -- bo jestes wystarczajaco wycwiczony i czesc.
Napisano Ponad rok temu
To ciekawe założenie, ale chyba zbyt ostre.to ze jestes lepszy od inych ocenić moze tylko lepszy od ciebie.
ja se zartuje
Napisano Ponad rok temu
"Co do strony technicznej, to jest z pewnoscia zwyklym polbogiem, znudzilo mu sie robienie zwyczajnych technik aikido, rozpoczal poszukiwania 'wewnetrzne'. Robi to zreszta obecnie wiekszosc shihanow z Tada i Tamura sensei na czele. Po prostu przychodzi pewnego dnia czas na to -- bo jestes wystarczajaco wycwiczony i czesc"
Hej, czy taka kolej rzeczy jest w aikido naturalna? Czy Shioda (lubie go ) też szukał czegoś w środku? Po czym taki sihan poznaje, że jest już " wystarczająco wyćwiczony"? Ki mu z palców strzela? ( z całym szacunkiem ). A może cały czas szukali czegoś wewnątrz. tylko na starość jest to dla nich bardziej odpowiednie. Bo już fizjologia zaczyna o sobie dawać znać? Bardziej to do mnie przemawia niż wystarczające wytrenowanie. [/quote]
Napisano Ponad rok temu
Po czym taki sihan poznaje, że jest już " wystarczająco wyćwiczony"?
Jak go spotkasz to zapytaj
Napisano Ponad rok temu
Dziennikarz pyta: "Czy może pan przesunąć ten kamyk (czy tam coś takiego) siłą ki?"
KT: "oczywiście"
- po czym wziął i przesunął kamyk ręką i powiedział: "moja reka była pełna ki"
i powiem wam COŚ W TYM JEST
Napisano Ponad rok temu
Osobiście zawsze byłem zdania, że tak wiele nieporozumień wynika ze złego "językowego" zrozumienia niektórych terminów. I to, czy dane zjawisko nazwiemy "ki" czy "manifestacją energii powstałej z koordynacji oddechu, rozluźnienia fizycznego i psychicznego oraz odpowiednio ukierunkowanego wektora siły" naprawdę nie ma żadnego znaczenia. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Przez emule. Jako, że film ma więcej niż 25 lat, można go spokojnie zassać nie przejmując się prawami autorskimi i udawać, że jest wszystko w porządku
a skąd wziąłeś te 25 lat?
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Tybetańskie rytuały
- Ponad rok temu
-
aikido częstochowa - proszę o opinię
- Ponad rok temu
-
Budo dzisiaj
- Ponad rok temu
-
Utrata gibkości
- Ponad rok temu
-
Mocna technika
- Ponad rok temu
-
Staz z Sugano sensei w Woodstock, NY
- Ponad rok temu
-
Aikido a ulica
- Ponad rok temu
-
potrzebuje World Games 2005
- Ponad rok temu
-
pozdrowienia dla szczepana i mai
- Ponad rok temu
-
dla czego pusto po stazu na tatami?
- Ponad rok temu