Specjalizacja?
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli trenujemy wiele technik, to każdą z nich powtarzamy mniej razy (np po 10 i następna) na jednym treningu. Efekt jest taki, że mamy średnio wycwiczonych wiele technik, ale w żadnej nie jesteśmy naprawdę dobrzy. Tylko przeciętni. No ale umiemy ich wiele...
Jeżeli specjalizujemy się w kilku wybranych technikach potarzając je np. po 100 czy 500 razy, to robimy w nich postępy, jest to nasza mocna strona, za to praktycznie pomijamy inne techniki z prozaicznej przyczyny braku czasu... Możemy dobrze walczyć, ale kompletnie pogubić się w skomplikowanej kombinacji, nie być w stanie kopnąc (z półobrotu) na głowę czy robić błędy w podstawowych kata ...
Jezeli wolicie specjalizację - podajcie proszę 3-5 techniki/kombinacji karate (ew. innego stylu) w których warto się specjalizowac, ewentualnie wraz z dostosowaną do tego strategią walki.
+ ew. metody treningowe
Podajcie kilka technik które warto znać na poziomie średnim (no i dlaczego warto je trochę ćwiczyć)
Podajcie też kilka technik które całkowicie pomijacie w swoich treningach, ew. uzasadniając to przyjętą strategią walki...
Napisano Ponad rok temu
Ale jak dla mnie to specjalizacja oi i yaku tsuki tupu coś bokserskiego, pierwsza rozbija a druga masakruje.(oczywiści z dojściem, praca nóg jest bardzo ważna).
Blok shotei - z kata Tensho z zciągnięciem głowy w dół i wsadzenie shita.
NO i jeszcze żeby nie było że tylko rękoma, mawashi geri gedan tzw lowk.
(chociaż ostatnio przez te lowki to niezłej kontuzji się nabawiłem )
I co myślisz Kselos zrozumiałem temat czy nie bardzo
Napisano Ponad rok temu
A co pomijam to się nie będe wypowiadał... :roll:
Napisano Ponad rok temu
Jaki jest sens wypisywania moich ulubionych kombinacji,jeśli są one dobre DLA MNIe - a niekoniecznie dla Ciebie? :wink:
Napisano Ponad rok temu
Jaki jest sens wypisywania moich ulubionych kombinacji,jeśli są one dobre DLA MNIe - a niekoniecznie dla Ciebie? :wink:
Że uczy to myślenia - to co dobre dla Ciebie z określonych względów, może komuś sie przydać - kto ma podobne warunki fizyczne - ale mi bardziej chodzi o taktykę, albo inaczej: połączenie określonej taktyki z wyspecjalizowanymi technikami...
np. techniki otwartej dłoni - nukite, heito, shuto - czy ktoś się w nich specjalizuje - czy robi je dobrze - potrafi zastosować...
Napisano Ponad rok temu
Jaki jest sens wypisywania moich ulubionych kombinacji,jeśli są one dobre DLA MNIe - a niekoniecznie dla Ciebie? :wink:
Że uczy to myślenia - to co dobre dla Ciebie z określonych względów, może komuś sie przydać - kto ma podobne warunki fizyczne - ale mi bardziej chodzi o taktykę, albo inaczej: połączenie określonej taktyki z wyspecjalizowanymi technikami...
np. techniki otwartej dłoni - nukite, heito, shuto - czy ktoś się w nich specjalizuje - czy robi je dobrze - potrafi zastosować...
Napisano Ponad rok temu
PS:
A techniki takie jak: wysokie kopnięcia, techniki z wyskoku, techniki z obrotu -
jeżeli trenujemy coś czego nie potrafimy zastosowac - tylko dla tego ze "wypada" to umieć - to czy nie tracimy na treningu czasu który można by zużyć na udoskonalenie innej techniki...
...czy potwarzanie czegoś w wymiarze 10 razy (2 razy w tygodniu czy miesiącu - bo tego zwykle nie ma na każdym treningu) nie jest stratą czasu?
Napisano Ponad rok temu
- Kizami Zuki
- Gyaku Zuki
- Mae Geri
- Uraken Uchi
Reszty nie umiem na tyle dobrze by wykorzystywać z powodzeniem w walce, ale pracuje nad tym ;]
Napisano Ponad rok temu
Można trenować wiele różnych technik karate...
Mysle ze trenujac kilkanascie (dziesiat) lat techniki po kilkanascie, czy kilkadziesiat razy powtazajac je na treningach i tak "podswiadomie" dochodzi do specjalizacji, ktora uwarunkowana jest naszymi predyspozycjami psychofizycznymi.
Napisano Ponad rok temu
Myślę, że trzeba ćwiczyć także rzeczy, które nam nie wychodzą i których nie lubimy stosować - właśnie dla poprawy koordynacji, dla uniknięcia zamykania się w schemacie i z tego względu, że czasami sami z tego sobi stworzymy coś, co po prostu nam kiedyś wyjdzie niejako samo z siebie - coś zmodyfikujemy, coś dodamy i voila - mamy nowego asa z rękawa. Poza tym urozmaicenie treningu to rzecz ważna...
Gizmo
Napisano Ponad rok temu
Kselos, to w zasadzie dwa tematy w jednym. Jedno to umiejętność bezproblemowego wykonania techniki, drugie to umiejętność zastosowania.Sorry
PS:
A techniki takie jak: wysokie kopnięcia, techniki z wyskoku, techniki z obrotu -
jeżeli trenujemy coś czego nie potrafimy zastosowac - tylko dla tego ze "wypada" to umieć - to czy nie tracimy na treningu czasu który można by zużyć na udoskonalenie innej techniki...
...czy potwarzanie czegoś w wymiarze 10 razy (2 razy w tygodniu czy miesiącu - bo tego zwykle nie ma na każdym treningu) nie jest stratą czasu?
Dla mnie kierunek jest jasny - najpierw jest umiejętność wykonania techniki potem zastosowanie. Inaczej wogóle bym nie trenował bo przecież na początku treningów nie znałem zastosowań wszystkiego czego się uczyłem.
Napisano Ponad rok temu
Ja staram się coraz to dokładać "coś" do zapasu tych technik, które wychodzą mi błyskawicznie i odruchowo, włączać je w kombinacje. Bo przecież cały wachlarz podstawowych technik po kilku latach regularnych treningów robi się średnio nieźle. Na treningach ćwicząc "wszystko" patrzę, co mi teraz idzie jak po maśle, a co nieco gorzej. To "nieco gorzej" staram się wolno, solidnie "szlifować", a to, co dobrze idzie - trenować właśnie do walki, w kombinacjach. I tak co pewien czas ten zestaw moich "żelaznych" technik powoli się zmienia, bo to, co "nieco gorzej" staje się łatwiejsze i coraz chętniej przeze mnie używane, bo poświęcam temu dużo "solidności". Potem w walce "kusi", żeby spóbować w dogodnym momencie tej właśnie, mozolnie trenowanej techniki, która w moim odczuciu juz dobrze wychodzi w kombinacji. Gizmo napisał o tym, że w walce wyjdzie nieraz coś, co zasakuje tego, co to wykonuje. Miałem kilka razy coś takiego - adrenalina, koncentacja, błyskawiczna decyzja prawie bez myślenia i wyszło... jak? nie wiem. A na spokojnie tego nie mogę zrobić tak, jakbym chciał. A niektórych technik jakoś.. no po prostu nie lubię, chociaż na treningach co pewien czas je trenuję i niby wychodzą dobrze.
Z drugiej strony zauważyłem, że są takie techniki, które lubiłem kilka lat temu, a potem mniej je stosowałem teraz jakoś tak niby robię pewnie i dobrze, ale bez przekonania i mniej ich uzywam.
Piszę o tym, bo tak naprawdę nie potrafię podać technik, które "warto znać", jak napisał Kselos. Oczywistością jest, że warto znać i dobrze wykonywać podstawowe bloki, uderzenia, kopnięcia, uniki i podcięcia, ale nie tyle o rodzaje technik tu chodzi, co o timing, kombinacje i wynikające z doświadczenia i oceny przeciwnika umiejętne ich zastosowanie i dobranie we właściwej chwili.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Warto:...Jezeli wolicie specjalizację - podajcie proszę 3-5 techniki/kombinacji karate (ew. innego stylu) w których warto się specjalizowac, ewentualnie wraz z dostosowaną do tego strategią walki.
+ ew. metody treningowe
Podajcie kilka technik które warto znać na poziomie średnim (no i dlaczego warto je trochę ćwiczyć)
Podajcie też kilka technik które całkowicie pomijacie w swoich treningach, ew. uzasadniając to przyjętą strategią walki...
Kombinacje ciosów prostych, sierpowych i podbródkowych (także łokciami) + kolana + niskie kopnięcia (w kolano, w krocze) ewentualnie + średnie kopnięcia (splot, wątroba). To samo w połączeniu z podstawowymi obronami (zejścia, bloki, uniki) oraz przechwyceniami rąk lub nóg.
Walka w klinczu mt i zapaśniczym. Podstawowe obalenia i obrony przed nimi.
Pady! :wink:
Ucieczki z dosiadu i z pozycji bocznej - walka o pozycję w parterze. Podstawowe kończenia (duszenia, klucze, balaha) i podstawowe obrony przed nimi.
Pomijam:
Podwójne kopnięcie obrotowe z wyskoku i pozycję żurawia. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Hmm tylko takie małe pytanko do ciebie Sanjuro kopnięcie w kolano to chodzi ci o mawache na tą wysokość, która powoduje utrate równowagi, czy kopnięcie z przodu kanstetsu- bo to niewątpliwie skuteczne tylko za cene kalectwa dla osoby która to dostanie.
Kopnięcie w splot? Yoko, may, czy ushiro czy hiza.
Napisano Ponad rok temu
1.Czy po 10 razy na każdą nogę:
Mae-geri-kekomi, Kizami-mae-geri
Mae-geri-keage
Yoko-geri gedan, chudan, Kizami-yoko-geri
Yoko-geri-keage
Mawashi-geri gedan, chudan, jodan
Ura-mawashi, Kizami-ura-mawashi, O-ura-mawashi (po obrocie)
Ushiro-geri-kekomi, ushiro-geri-keage
Mikazuki- geri, Ura-mikazuki-geri
Kakato-geri
De-ashi-barai
Nami-ashi
Sokuto-osae-uke, teisoku-osae-uke
kopnięcia podwójne (kombinacje w/w), sambon-geri, shiho-geri,
Mae-tobi-geri, Yoko-tobi-geri.....
...itd.
czy ćwiczycie wszystkie znane Wam kopnięcia i uważacie że można je wszystkie doprowadzić do wysokiego poziomu - czy jest to możliwe przy tak małej liczbie powtórzeń - bo wykonywanie ich po 100 - ile to by zajeło czasu...?
2. Czy po 200-500 razy na każdą nogę lowkick i frontkick w tarczę czy worek...
Napisano Ponad rok temu
Wsio rawno. Różnica jedynie w sposobie trenowania (raczej sparingowym lub zdecydowanie niesparingowym), ale pożyteczne może być i jedno i drugie, zatem ćwiczyć je warto (długi worek, tarcza itp.).niskie kopnięcia (w kolano, w krocze) ewentualnie + średnie kopnięcia (splot, wątroba)
Hmm tylko takie małe pytanko do ciebie Sanjuro kopnięcie w kolano to chodzi ci o mawache na tą wysokość, która powoduje utrate równowagi, czy kopnięcie z przodu kanstetsu- bo to niewątpliwie skuteczne tylko za cene kalectwa dla osoby która to dostanie.
Jeśli chodzi o moje OSOBISTE preferencje i doświadczenia, to hiza i mae (po Twojemu: "may":D).Kopnięcie w splot? Yoko, may, czy ushiro czy hiza.
Pozostałe dwa to najwyżej na zawody, albo jak masz kiepskiego przeciwnika. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Raczej opcja 2. :wink:Dajmy na to taki trening kopnięć (ashi-waza):
1.Czy po 10 razy na każdą nogę:
Mae-geri-kekomi, Kizami-mae-geri
Mae-geri-keage
Yoko-geri gedan, chudan, Kizami-yoko-geri
Yoko-geri-keage
Mawashi-geri gedan, chudan, jodan
Ura-mawashi, Kizami-ura-mawashi, O-ura-mawashi (po obrocie)
Ushiro-geri-kekomi, ushiro-geri-keage
Mikazuki- geri, Ura-mikazuki-geri
Kakato-geri
De-ashi-barai
Nami-ashi
Sokuto-osae-uke, teisoku-osae-uke
kopnięcia podwójne (kombinacje w/w), sambon-geri, shiho-geri,
Mae-tobi-geri, Yoko-tobi-geri.....
...itd.
czy ćwiczycie wszystkie znane Wam kopnięcia i uważacie że można je wszystkie doprowadzić do wysokiego poziomu - czy jest to możliwe przy tak małej liczbie powtórzeń - bo wykonywanie ich po 100 - ile to by zajeło czasu...?
2. Czy po 200-500 razy na każdą nogę lowkick i frontkick w tarczę czy worek...
(z włączeniem kolan oczywiście)
Napisano Ponad rok temu
Wsio rawno. Różnica jedynie w sposobie trenowania (raczej sparingowym lub zdecydowanie niesparingowym), ale pożyteczne może być i jedno i drugie, zatem ćwiczyć je warto (długi worek, tarcza itp.).niskie kopnięcia (w kolano, w krocze) ewentualnie + średnie kopnięcia (splot, wątroba)
Hmm tylko takie małe pytanko do ciebie Sanjuro kopnięcie w kolano to chodzi ci o mawache na tą wysokość, która powoduje utrate równowagi, czy kopnięcie z przodu kanstetsu- bo to niewątpliwie skuteczne tylko za cene kalectwa dla osoby która to dostanie.Jeśli chodzi o moje OSOBISTE preferencje i doświadczenia, to hiza i mae (po Twojemu: "may":D).Kopnięcie w splot? Yoko, may, czy ushiro czy hiza.
Pozostałe dwa to najwyżej na zawody, albo jak masz kiepskiego przeciwnika. :wink:
Jak zwykle mnie zaskakujesz A może chodziło mi o yoko e maju A
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Stopień mistrzowski czy dla każdego
- Ponad rok temu
-
20.05.2006 MP Juniorow Knockdown Jelenia Gora
- Ponad rok temu
-
Kyokushin vs Muay Thai
- Ponad rok temu
-
Mas Oyama 1923 - 1994
- Ponad rok temu
-
Kata + bunkai? Dlaczego nie trenujecie bunkai?
- Ponad rok temu
-
Karate a piłka nożna
- Ponad rok temu
-
B skomplikowany problem. pomooocy prosze chcialem skons
- Ponad rok temu
-
Kumite
- Ponad rok temu
-
kata w oyama karate
- Ponad rok temu
-
KATA - SKĄD BASAI DAI
- Ponad rok temu