22 odpowiedzi w tym temacie

[budo_rocky ;)]

Czemu od razu piszecie o kimś bandzior.Jest wieLu naprawde wieLu chuLiganów którzy trenują sw tyLko po to aby waLczyć podczas ustawek.Oni swoich umiejętności nie wykorzystują w dyskotekach czy autobusach.A tzw.bandziory co trenują żeby kogoś w autobusie Lub dyskotece zaczepiać powinni się Liczyć z tym że są Lepsze "bandziory" od nich ktrórzy Lepiej się biją aLbo mogą ich o ten jeden raz za dużo przerzegnać kosą.I wtedy do widzenia na nic nie zda się jego bohaterstwo.Mam przykład w kLasie .koLega który podobno trenuje karate co tydzień zmienia Liczbe Lat iLe trenuje.Skacze z mordą do niektórych a potem płacze.Raz zaczął z koLegą który nigdy nie trenował sw i po kiLku sekundach Leżał na ziemii a tamten tuk jego głową o szkoLną posadzke.Tego pseudo karateke uratowało to że akurat przechodziła nauczycieLka a koLega który go bił powiedział "nie widzi pani koLega się przewrócił to pomagam mu wstać".Niech będzie że co koLwiek trenował karate aLe widocznie psychike ma tak samo zrytą jak twarz która wygLąda jak poLe minowe na dodatek rozjechane przez miLion czołgów.Słyszałem że prześLadowaLi go w gimnazjum pewnie chce coś komuś pokazać i udowadnić aLe nie tędy droga.

[budo_jet]

Jest to uwazam wylegarnia BANDZIORÓW .A przykladem jest w mojej miejscowosci sekcjia Kickboxingu.Prosze o opisanie waszych spostrzen.

Trenowałes kiedyś kockboxing/boks/mt? Z tego co piszesz to wątpię, więc nie masz większego pojęcia jaka atmosfera panuje w takim klubie i jacy ludzie tam trenują... Menelstwo znajdzie się wszędzie, wiele zależy od klubu i trenera, ale to są dyscypliny jak każde inne, tak samo dresiarstwo może trenować koszykówkę... a żadko takie osoby trenują dłużej, jak jeden, dwa miesiące. Sam trenowałem kickboxing i nie uwarzam, że taki klub to wylęgarnia bandytów... wręcz przeciwnie, poznałem tam wielu fajnych ludzi.

[budo_itosu]

przylozyles sie :twisted: niezle,niezle

Mate sie przylozyl ale zrobil full bledow rzeczowych zwlaszcza odnosnie historii karate poczawszy na swietnie idacym biznesie funakoshiego a skonczywszy na najezdzcach okinawy


odnosnie glownego tematu
to nie sztuka walki determinuje zachowanie adeptow ale trener

pozdro 8)