26 odpowiedzi w tym temacie

[budo_remik_]

Drogi Szczepanie,
może nie będę oryginalny, ale aż cisnie się na usta (klawiaturę ?) pytanie:
WZIĄŁES JAKIŚ APATRAT FOTOGAFICZNY ?!!

Widziałem jakiś czas temu zdjęcia z wypadu do Japonii, i zaiste powiadam -
lepiej raz zobaczyć niż 1000 razy usłyczeć . Oczywiscie nie ujmując
twoim relacjom pisanym - bo są bardzo fajne.


Remik (szczerze zaciekawiony - zwłaszcza architekturą egzotycznego Nipponu)

[budo_ligeia]

Właśnie, Szczepan, wrzuć jakieś egzotyczne foty. :wink:

[budo_irimi]

Szczepanie, tylko pozazdrościć takiej wyprawy. Jak sie uporam z kredytem i remontem chałupy to za kilkanascie lat pewnie tez się bujnę do ojczyzny aikido.

Baj de łej - mało coś w wątku o treningach, o których piszesz w temacie.

[budo_łabędź]

Szczepan - napisz koniecznie o twych przygodach w jaskini meguri w Osace Mam nadzieję, że wskazałes im jak bładzą 8)

[budo_bujin]

wlasnie. i napisz, czy spotkales byla zona Take sensei .

[budo_łabędź]

wlasnie. i napisz, czy spotkales byla zona Take sensei .

No tego to najgorszemu wrogowi nie życze :roll: :roll: Kaszanka taka jak z Tokio do Maiami. Widziałem jej kasetę szkoleniowo demonstracyjną. ŻENADA PIERWSZEJ PRÓBY :blus: :nie: :dupa: :shocked!: :bad-words:

[budo_szczepan]

Fotki wstawie pewnie dopiero po powrocie do Montrealu. Aikido nie jest naszym pierwszym priorytetem, cwiczymy przy okazji jak zostanie nam troche czasu. Wierzcie mi, jest tu tyle do zwiedzania ze szok, jak to napisal kiedys Jezyk, kopara opada na kazdym kroku.

Dopiero tutaj widac, ze to naprawde calkiem inna cywilizacja. Dzieki temu ze mamy tu przyjaciol, zanurzamy sie w zycie codzienne, zeby poczuc normalny puls zycia tutaj. Jest ogromna roznica przebywac tutaj jako turysta, a zobaczyc jak wyglada prawdziwa Japonia.

[budo_ligeia]

Wniosek co do Japonii nasuwa się sam: piękny kraj, ale cholernie drogi, no i te tabuny turystów. Dobrze, że Szczepan w dolarach ceny podaje, bo w złotówkach może by i zer zabrakło. przestraszony

[budo_hara-kiri]

Dobrze, że Szczepan w dolarach ceny podaje, bo w złotówkach może by i zer zabrakło. przestraszony

a gdyby podawał w jenach...? :wink:

[budo_szczepan]

Dobrze, że Szczepan w dolarach ceny podaje, bo w złotówkach może by i zer zabrakło. przestraszony

a gdyby podawał w jenach...? :wink:

1000 yen = 10 euro, no w przyblizeniu....

[budo_robot]

Dobrze, że Szczepan w dolarach ceny podaje, bo w złotówkach może by i zer zabrakło. przestraszony

a gdyby podawał w jenach...? :wink:

1000 yen = 10 euro, no w przyblizeniu....

no bez przesady 10 euro to prawie 1,500 JPY a 1,000.00 JPY = 6.92761 EUR

1000 JPY to prawie 9 USD wiec 10 USD to prawie 1,200 JPY

[budo_ligeia]

no bez przesady 10 euro to prawie 1,500 JPY a 1,000.00 JPY = 6.92761 EUR

1000 JPY to prawie 9 USD wiec 10 USD to prawie 1,200 JPY

A ile to będzie w złotówkach?

Zresztą co za różnica. Jakbym miała tyle jenów/dolarów kanadyjskich/dolarów amerykańskich/złotówek/euro/peset kolumbijskich też bym do Japonii się wybrała. :wink: 8)

[budo_szczepan]

no bez przesady 10 euro to prawie 1,500 JPY a 1,000.00 JPY = 6.92761 EUR

1000 JPY to prawie 9 USD wiec 10 USD to prawie 1,200 JPY

JAk jestes turysta to i tak cie roluja na kazdym kroku, jak w kazdym innym kraju. CO to za roznica 2 dolary wiecej czy mniej....
Jesli chodzi o pieniadze to wszystko i wszedzie placi sie gotowka. Jak na jakiejs zapadlej wsi. A gotowki nie mozna wyciagnac z banku, bo nie uznaja nie-japonskich kart kredytowych....Chyba tylko karta Citybank dziala, ale nie sprawdzalem. Mimo ze mamy all japan rail pass(wazny na pociagi nalezace do Japan Rail) kupiony przed wyjazdem w Kanadzie, wydajemy na rozne przejazdy innymi liniami prywatnymi + metro, ponad 50 dolcow dziennie....

[budo_jaded]

A dlaczego jedni mówią "ohayo gozaimasu" a inni "konichiwa"?

[budo_gambit]

Miało być o treningach a jest o turystyce i kursach walut, może by zmienić tytuł tematu.

[budo_ligeia]

Jesli chodzi o pieniadze to wszystko i wszedzie placi sie gotowka. Jak na jakiejs zapadlej wsi.

Ech, to amerykańskie wygodnictwo. :twisted: Niewolnicy kawałka płaskiego plastiku 6x9.

[budo_voivod]

Jesli chodzi o pieniadze to wszystko i wszedzie placi sie gotowka. Jak na jakiejs zapadlej wsi.

Ech, to amerykańskie wygodnictwo. :twisted: Niewolnicy kawałka płaskiego plastiku 6x9.

A ja to nawet polubilem, te grube pakiety kart kredytowych w portfelu...

[budo_robot]

no bez przesady 10 euro to prawie 1,500 JPY a 1,000.00 JPY = 6.92761 EUR

1000 JPY to prawie 9 USD wiec 10 USD to prawie 1,200 JPY

JAk jestes turysta to i tak cie roluja na kazdym kroku, jak w kazdym innym kraju. CO to za roznica 2 dolary wiecej czy mniej....
Jesli chodzi o pieniadze to wszystko i wszedzie placi sie gotowka. Jak na jakiejs zapadlej wsi. A gotowki nie mozna wyciagnac z banku, bo nie uznaja nie-japonskich kart kredytowych....Chyba tylko karta Citybank dziala, ale nie sprawdzalem. Mimo ze mamy all japan rail pass(wazny na pociagi nalezace do Japan Rail) kupiony przed wyjazdem w Kanadzie, wydajemy na rozne przejazdy innymi liniami prywatnymi + metro, ponad 50 dolcow dziennie....

dwa dolary to roznica duza. co do rolowania to sie absolutnie nie zgodze. nikt tu nikogo nie oszukuje, zaden raksowkarz nie naciagnie cie jak w polsce, prawdopodobienstwo ze cie okradna jest znikome no hyba ze brazylijczycy w tokio.

Co do All Japan Pass to jest to karta JEDNEJ Z WIELU (najwiekszej) lini kolejowych w japonii. To tak jak by w Polsce oprocz PKP bylo 50 lokalnych lini plus metro w wiekszych miastach. Nie dziwne ze jak kupisz bilet miesieczny na PKP to za pozostale linie musisz placic. transport w japonii jest koszmarnie drogi ale...bardzo bardzo dobrze zorganizowany. podroz mozna zaplanowac co do dziesieciu sekund.

Co do bankow to racja. Banki w tym kraju to koszmar. czynne do 15 tylko w ciagu tygodnia. bankomaty niektorych bankow czynne do 18. czesto banki miedzy soba nie wspolpracuja wiec majac karte jednego banku japonskiego nie zawsze mozna wyciagnac kase z bankomatu innego banku.

ps

Citibank dziala w bankomatach poczty.

jak bedziesz chcial zobaczyc kyoto to daj znac

A dlaczego jedni mówią "ohayo gozaimasu" a inni "konichiwa"?

ohayo przed poludniem konnichiwa po

[budo_ligeia]

A ja to nawet polubilem, te grube pakiety kart kredytowych w portfelu...

A właśnie, a propos portfeli - śmieszna rzecz - w Kanadzie na ten przykład nie uwidzisz portfela, który by miał przegródki na banknoty i na drobne, za to w Polsce nie znajdziesz portfela z niezliczoną ilością przegródek na karty. Wot kultura. ;-)

[budo_szczepan]

Miało być o treningach a jest o turystyce i kursach walut, może by zmienić tytuł tematu.

spoko, jeszce jakas szansa jest! Idziemy dzis do Hombu na staz z Tada sensei, ciekawe czy nas wpuszcza.....