Skocz do zawartości


Zdjęcie

Victorinox - naprawa balde play; jakieś sugestie.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

budo_proca
  • Użytkownik
  • Pip
  • 22 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sarmacja Europejska

Napisano Ponad rok temu

Victorinox - naprawa balde play; jakieś sugestie.
Mam uprzejmą prośbę do użytkowników. Jak naprawia się blade-play w Victorinox'ie? Chodzi o model z blokadą, więc boję się szczególnie o tę część nożyka (cos na pewno się sypnie...). Jedna z okładzin raczy powoli "odchodzić" od strony ostrza, ale nie kombinuję bez opinii spec.; ktoś musiał to robić. Co czynić i na co uważać. To przydatny gadżet i trochę szkoda...
no, dzięki za odp.
  • 0

budo_mich123
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 702 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z krainy deszczowców

Napisano Ponad rok temu

Re: Victorinox - naprawa balde play; jakieś sugestie.
oddaje się do sklepu w którym się kupiło a oni wysyłają do wawy na ptasią (chyba, no chyba że jeszcze jest jakiś inny serwis). Samemu się nie naprawia :)

pozdrawiam
  • 0

budo_proca
  • Użytkownik
  • Pip
  • 22 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sarmacja Europejska

Napisano Ponad rok temu

Re: Victorinox - naprawa balde play; jakieś sugestie.
Że tak, to ja wiem :) . Jeżeli się uda samemu, to odp. Ale nie na dniach. Trochę nie chce mi się wierzyć, że starzy wyjadacze (którzy mają V.) nie naprawiali go sam.
  • 0

budo_schtruntz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 909 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Victorinox - naprawa balde play; jakieś sugestie.
może (na pewno :) ) uznasz, że to głupia rada, ale chyba najlepiej kupić nowy. Sam sie do swojego bardzo przyzwyczaiłem, jednak wiem , że jego koniec jest już bliski i wkrótce trafi na zasłużoną emeryturę na dnie szuflady.
Praca wysłużonym sprzętem jest mało komfortowa i czasem niebezpieczna, przy chyboczącym się ostrzu ryzyko jego niespodziewanego złożenia istotnie wzrasta - czasem warto się szarpnąć i mięć jednocześnie nowego Vica do kolekcji :)

luz na blokadzie, czyli pionowy blade-play jest nienaprawialny, za to wkurwiający :X

luz poprzeczny można próbować naprawić dobijając nit będący osią obrotu ostrza, po uprzednim oderwaniu okładziny. Zadanie mocno karkołomne i istnieje duże prawdopodobieństewo zniszczenia noża. Jak by to się udało , pozostaje tylko przyklejenie okładziny dobrym klejem cyjanoakrylowym.

Poza tym nie wymagaj zbyt wiele - NIEWIELKIE luzy ostrza już w nowych kozikach to rzecz naturalna- nie można wymagać od sprzętu za 100 zł by był po rozłożeniu stabilny jak fixed
  • 0

budo_schtruntz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 909 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Victorinox - naprawa balde play; jakieś sugestie.
BTW: w czym trudność, by zamiast nitu, fabrycznie wstawić porządną śrubę, łatwą do dokręcenia zwykłym wkrętakiem, jak to ma miejsce na ten przykład w Emersonach? Wszak koszt wykonania i czas montażu zwiększył by się tylko minimalnie . Czy włodarze Victorinoxa są aż tak chciwi, że zmuszają jego klientów do częstszej wymiany ich produktów, lub korzystania z serwisu, zamiast dać im możliwość dokonania prostej czynności serwisowej we własnym zakresie???
A ile kosztowało by fabrykę wytłoczenie pod prasą lekko skośnej powierzchni styku ostrza z blokadą, jak to ma miejsce w klasycznych folderach , co wykluczy na jakiś czas problemy z pionowym blade- playem
A jak, kurwa będę na wyprawie na Kamczatce i przy bardziej brutalnym użyciu noża nit mi się obluzuje, to też mam zapierdalać do serwisu??? 1000 kilometrów??? A może próbować naprawić samemu? Przy –30 stopniach odmrożonymi rękami?!

Nadal lubię szwajcarskie przyrządy, bez scyzoryka w kieszeni czuję się jak bez gaci, ale ceniłbym je jeszcze bardziej, gdyby były robione z głową.

Schtruntz się zdenerwował, ale i tak pozdrawia.
  • 0

budo_esthan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 305 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: Victorinox - naprawa balde play; jakieś sugestie.
Viki takie jakie są się dobrze sprzedają.
Więc po co je zmieniać, to "zabawki" w większości przypadków, a nie
tactical powieś się ostrzu w krytycznej sytuacji narzędzia.
  • 0

budo_mich123
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 702 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z krainy deszczowców

Napisano Ponad rok temu

Re: Victorinox - naprawa balde play; jakieś sugestie.
scyzoryk, to scyzoryk, i nie można wymagać od niego nie wiadomo czego. Jak ktoś chce hardcorowego noża to niech sobie taki kupi, scyzorykiem, moim zdaniem, trzeba się posługiwać z głową żeby dobrze służył. Chociaż np. można victorkiem przeciąć kabel o średnicy powiedzmy 80mm średnicy (3x90mmkwadratowych ) :)

A i wydaje mi się że wszsytko naprawiają, i nie trza noża wyrzucać. Jeno czasem mogą chcieć jakąś kasę za naprawę, ale to już indywidualnie trzeba się dogadywać.

pozdrawiam
  • 0

budo_schtruntz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 909 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Victorinox - naprawa balde play; jakieś sugestie.
1.jasne, że nie można wiele od nich wymagać, ale jedna głupia śrubka naprawdę wiele by dała...

2.ofkors wielu ludzi zaczęło by narzekać na utratę waloru bezobsługowości, w końcu jak coś można dokrecić, to równie dobrze może się to samo z siebie poluzować, ale coś za coś.

3.Zdaję sobie sprawę, że księgowi rządzą biznesem, ale w marzeniach , oczami wyobraźni widzę już różne "Special Edition" ze śrubą zamiast nitu.

4.mnie też ciekawi, czy ktoś zdołał sam naprawić Vica, i z jakim skutkiem.

5.Na koniec dodam, że i tak się nic nie zmieni, bo tak jak napisał Esthan, Vici dobrze się sprzedają, takie jakie są, więc szkoda słów na dalsze marudzenie :?
  • 0

budo_zenobee
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 135 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Victorinox - naprawa balde play; jakieś sugestie.
Połączeni nitowe jest lepsze niż gwintowe bo nie ma karbu (w gwincie jest) oraz gwint jest monolitem, a połaczenia gwintowe to zwykle śruba chowająca sie w tuleję - z założenia muszą być albo z lepszego (droższego) materiału albo grubsze (cięższe).
Próbowałem kiedyś wymienić nit w Vicku z mosiężnego na stalowy. Nie ma to sensu. Linersy są z Alu i aby go dobrze wzmocnić to trzeba by wymienic je na stalowe lub tytanowe, a trzpień wykonać z jakiejś śruby z hartowanej stali aby wytrzymała - otwór tam nie jest duzy. Rozwiercać?

Zdejmij okładziny, klepnij z wyczuciem w nit (w środek za pomocą pobijaka - tam nit jest oparty na podkładce jeżeli uderzysz w całość to nóż się stanie bezużyteczny - możesz zablokowac ostrze)

Aby wzmocnić nóż potem można spróbować dorobić nowe okładziny z mikarty i mocno je skleić za pomocą kleju łączącego plastik z aluminium (może być to np. poxipol albo dwuskładnikowe kleje na bazie żywic epoksydowych) Wówczas bedzie mocniejszy.

Tylko - czy warto? Drugi raz bym tego nie robił za dużo czasu straconego a z Vicka CRKT się nie zrobi...
  • 0

budo_schtruntz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 909 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: Victorinox - naprawa balde play; jakieś sugestie.
[quote name="Zenobee"] Nie ma to sensu. Linersy są z Alu i aby go dobrze wzmocnić to trzeba by wymienic je na stalowe lub tytanowe, quote]

coś ci się nie pomyliło?
  • 0

budo_proca
  • Użytkownik
  • Pip
  • 22 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sarmacja Europejska

Napisano Ponad rok temu

Re: Victorinox - naprawa balde play; jakieś sugestie.
Rzeczywiście, da się naprawić. Trochę się wahałem, nie znając konstrukcji nożyka (okładzina klejona po całości czy nie, itp.).
Okładziny mocowane są tylko na trzech nitach spinających całość - klej użyty jest minimalnie, jedynie w "gniazdach" osadzanych na nitach. Po kilku lekkich walnięciach trzpień nitu i na wszelki wypadek lekko w całość J- blade play zniknął. Okładziny zamocowałem bez ponownego klejenia, "na wcisk"; trzymają się pewnie, a może w przyszłości jeszcze trzeba będzie zdjąć. Spust blokady ma konstrukcję banalnie prostą: to tylko ten plastikowy, ruchomy element w okładzinie oraz mała V kształtna sprężynka; nie sposób czegoś popsuć.
Swoja droga mogłaby firma podawać możliwość naprawy balde play przez samego posiadacza, a nie zaraz odsyłać do serwisu i tworzyć wrażenie super skomplikowanej operacji. Opinel np. radzi jak samemu kombinować z blokadą.
Tak czy siak - powodzenia w naprawach.
  • 0

budo_vibes
  • Użytkownik
  • Pip
  • 18 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Victorinox - naprawa balde play; jakieś sugestie.
polecam vicka z liner lockiem - starszym modelem blokady, można spośród kilku modeli wygrzebać zawsze jakiś, który nie ma pionowego luzu na blokadzie :-) mi się to udało. kupiłem wersję holenderską dla armii, jest sztywny i nie lata, miałem wcześniej picknickera z nowym typem blokady i mnie to wkurzało, że skakał mimo niewielkiego luzu miałem prawie białą gorączkę :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024