Skocz do zawartości


Zdjęcie

leczenie kanałowe


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
24 odpowiedzi w tym temacie

budo_ar2r
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 489 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Olsztyn
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

leczenie kanałowe
w zasadzie to nie forum medyczne ale z czystej ciekawosci pytam czy miał ktos leczenie kanałowe zęba, jeśli tak to prosiłbym o wrażenia...
  • 0

budo_skylark1987
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1354 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Las w Łódzkim
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
Moje wrazenia:
1. :-)
2. :o
3. :?
4. 8O
5. :X
6. :bad-words:

:2gunfire: :2gunfire: :2gunfire: :2gunfire: -Dentysta
  • 0

budo_charly
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2742 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
Mialem ze 4 czy 5 razy :)
W sumie nie jest to dramat, tyle ze strasznie drogie i wymaga kilku wizyt - trucie, czyszczenie kanalow, wypelnianie kanalow, odbudowa zeba (plomba).
Ogolnie ni boli, chyba ze idziesz juz z bolem zeba to wtedy moze byc problem. Jak juz nerw jest zatruty to pozniej nie ma co bolec :wink:
  • 0

budo_budoka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ateny, Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
Jezu...
Nie to, żebym Ciebie straszył...
Miałem.
Jebany gabinet był na wprost cmentarza. Siedząc na fotelu widziałem groby. Zapach formaliny. Jak w prosektorium. Wredne, puste oczy mordeczyni radośnie patrzące na mój ból - ze świdrem w ręce. Znieczulenie. Źle wbita igła w dziąsło. Słodki smak krwi i ból po zastrzyku. A znieczulenie jeszcze nie działa. A ta sado-macho... Wierci. WIERCI. WIERCI!!! Nagle - Boże Wielki, ból tak okropny, od czubka głowy do stóp. Trafiła KU*WA w nerw!!!!!! Mało jej łapy nie odgryzłem, ale nie pozwoliło mi na to metalowe usztywnienie w gębie, które zapobiegliwa jędza wcześniej wkręciła, żebym nie kłapnął łamiąc jej wiertło lub gruchocząc kości w ręce.
WIERCI dalej!!!! Wiję się jak piskorz... O, jeb*ana!!! Ból rozsadza czaszkę, rozlewa się po plecach. Ciemno w oczach. Może zemdleję????? Gdzie tam!!! Ku*wa tak wierci, ból jest tak wielki, że trzyma mnie przy przytomności. Warczy wiertło, maszyna do odsysania śliny wyciąga mi tkankę z pod języka. Sucho w ustach, opiłki zęba... Nic nie mogę zrobić, nic powiedzieć, tylko cierpieć, cierpieć, CIERPIEĆ!!!!
Myślę o zen. Spokój. Liczenie oddechów. O KURWA!!! Jebani wszyscy buddowie we wszechświecie! Ale boli! Ja pie*dolę!!!!!!
Skończyła. Gapi się na mnie tymi ślepiami Freddiego z Koszmaru z ulicy Wiązów, wampir pie*dolony. Jej to sprawia sadystyczną radość.
Czymś dmuchnęła w zęby. Ale BÓLLLLLLLLLLL!!!!! Znów, i znów, i znów...
Wzięła jakieś metalowe jebadełko i dłubie w MOIM rozwierconym zębie. Coś tam dotyka, mam wrażenie, że mózg z bólu mi eksploduje!
Wreszcie założyła opatrunek, jakieś takie coś, jak modelina. Zaschło. Ból ćmi w dolnej szczęce. Gapi się z dominującym uśmiechem. Feministka w d*pę je*ana.
Wreszcie polecenie szczeknięciem, jak gestapowiec:
"- Wypluć! Wypłukać! Zamknąć usta!".
Łatwiej powiedzieć, jak zrobić. GRESTAPOOOO!!!!
Dowlokłem się do domu. Musiałem przyjść jeszcze dwa razy, w odstępach chyba tygodniowych. Pomiędzy wizytami twarz mi puchła, głowa bolała, cała szczęka paliła suchym, wibrującym do głębi duszy bólem... Ta małpa przebrana w kitel stomatologa powiedziała, że musi zatruć nerw a potem go usunąć, to jest leczenie kanałowe. Między wizytami w zębie była "trucizna", do trucia nerwu. Truła mnie całego. I tak bolało, BOLAŁO, BOOOLLLLAAAŁŁŁOOO!!!!
Za każdym razem trzymała mnie niemal godzinę na "samolocie" w pozycji, jakby chciała mi usunąć jaja, nie nerw. I za każdym razem to samo - wierceeeenie, ból nie do zniesienia, potem sadystyczne dłubanie w zębie, a wszystko to pod płaszczykiem "pomocy" i "ratowania zęba leczeniem kanałowym". Czy ona, ku*wa, specjalnie tak stosowała znieczulenie, żeby ono zaczynało działać w pół godziny po wyjściu z gabinetu, kiedy mi twarz zupełnie drętwiała i nie byłem w stanie wydusić z siebie nawet jęku, będąc już w domu?!?!
Wreszcie ostatnia wizyta. Dłuuuuugie dłubanie w zębie. Potem plomba. Sadystyczny uśmiech i dobre życzenie "Jeszcze się spotkamy..."
Nie to, żebym Ciebie straszył...
Miłej wizyty, nie bój się. Będzie dobrze.
  • 0

budo_mr d
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 259 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Copacabana
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
Taaa :lol: boli :?:
Ja miałem resekcję :!: :!: :!:
Po nieudanym leczeniu kanałowym, zropiał mi korzeń zęba i trzeba było to operacyjnie usunąć. Było do przetrzymania - oczywiście ze znieczuleniem - dopuki nie poczułem jak skalpel przecinał mi dziąsło i przejechał po kości :cry: AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA.
Przeżyłem, ale niezapomniane wrażenia miałem jak znieczulenie przestało działać, i poczułem jak szwy się naciągały podczas każdego ruchu szczęką.
  • 0

budo_selvagem
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 195 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
budoka, gdzies Ty byl???????????????????????????? 8O 8O 8O w jakiejs przychodni czy prywatnie?
  • 0

budo_budoka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ateny, Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
Wiesz, Selvagem, to bez znaczenia. Ar2r prosił o wrażenia z kanałowego leczenia zęba, to mu je przekazałem prostym, żołnierskim językiem...
  • 0

budo_selvagem
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 195 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
ojjj... i tu sie grubo mylisz, bo roznice w leczeniu kanalowym w przychodniach, a prywatnie są kolosalne. po pierwsze w przychodniach nie zawsze są odpowiednie środki znieczulające, po drugie niektorzy dentysci odwalają fuche, bo im nie zalezy czy przyjdziesz jeszcze raz czy nie, po trzecie czesto w przychodniach pracuja ludzie, ktorzy albo sie niezawsze znają na rzeczy albo olewają sprawe, bo skoro kase dostają marną to i robote beda wykonywac marną
  • 0

budo_ar2r
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 489 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Olsztyn
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
ja ide prywatnie, troche lipa bo kosztuje prawie 400 zł :/ ale co zrobisz...
  • 0

budo_schtruntz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 909 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
trucizna załadowana do zęba w celu uśmiercenia nerwu może czasem u niektórych nadwrazliwych jednostek spowodować wystąpienie nudności, odruchów wymiotnych, bólu głowy, osłabienia koncentracji i reflexu. Jeżeli to zauważysz u siebie, nie prowadź samochodu bo będzie bum.

ps. Budoka nie przesadził w swoim poście :twisted:
  • 0

budo_budoka
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 310 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Ateny, Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
Kochani, trochę poczucia humoru. Specjalnie przesadziłem, żeby uwypuklić, że leczenie kanałowe nie jest miłe i może być bolesne. Można mówić o sprawach niemiłych lub trudnych także z uśmiechem, niekoniecznie ze śmiertelną powagą...
Ale jeśli moje poczucie humoru nie "chwyta", napiszę poważnie - w moim poście jest tyleż przesady, co i prawdy. Zależy od fachowości i doświadczenia lekarza, rodzaju, struktury i stopnia zaawansowania choroby zębów, stosowanych środków znieczulających, materiałów i narzędzi dentystycznych, poza tym każdy z nas ma inną tolerancję na ból, co powoduje, że jedni z nas odczuwają ból tego samego typu i nasilenia ostrzej, inni - łagodniej.
Jezu, zmusiliście mnie do powagi...
  • 0

budo_eftestad
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 472 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:KS Kodokan Gliwice / Katedra Odlewnictwa POLSL
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
hmm bolec nie boli no chyba ze czasem jak podczas czyszczenia kanalu sie nerw gdzies zaplata :) albo poprostu jak lekarstwo dziala i zab wariuje ;) ale ogolnie nieciekawie bo drogo i ja np chodze juz 3 miesiac raz tygodniowo :/ clzowieka pi pi pi lapie od samego chodzenia
  • 0

budo_charly
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2742 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
Budoka swietny tekst, rozwalil mnie poklon :rofl:
Tak jak Schtruntz napisal roznie reaguje sie na trucie, jednych bli i maja inne skutki uboczne a na innych wcale nie dziala, ja nic trucia nie czuje, a mialem juz wiele razy to robione.
Do leczenia kanalowego zdecydowanie polecam prywatnie, w zyciu bym na NFZ nie poszedl, zreszta oni nie refunduja kanalowego chyba ze w zebach "reprezentacyjnych" czyli chyba do 3 lub 4 nie pamietam :wink:
Aha i 400 zl to dosc tanio jak na kanalowe leczenie, ale to tez zalezy ktory zab, ile kanalow, jakie wypelnienie i plomba, cena moze wzrosnac do okolo 700 zl.
  • 0

budo_schtruntz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 909 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe

roznie reaguje sie na trucie, jednych bli i maja inne skutki uboczne a na innych wcale nie dziala, ja nic trucia nie czuje, l.


ja chodziłem, jakbym był naćpany

Ząb po leczeniu kanałowym nie ma juz w środku żywej tkanki, jest kruchy i po kilku (klilkunastu) latach może wypaśc lub się ułamać, choć u niektórych trzyma sie długo, jak by był zdrowy. Trzeba uważać z orzeszkami i otwieraniem nim kapslowanych butelek :wink:
Esteta zauważy również, że ma nieco ciemniejsza barwę, jeżeli jest z przodu, to image posiadacza może ucierpieć.
  • 0

budo_kubas§
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
w dzieciństwie miałem leczenie kanałowe w przychodni i to była MASAKRA, darłem morde zanim jeszcze usiadłem na fotel, a jeb..... pani stomatolog specjalnie za to sie puźniej na mnie wyżywała :twisted: od tamtego momentu przez 7 lat omijałem dentyste szerokim łukiem ale jak mozna sie domyslic niedawno znowu musiałem isc. Ale powiedziałem że do przychodni nie ide i ch*& :) i poszedłem prywatnie 3kanałówki i nie było tak strasznie jek przy tamtej jednej jednak $$$ robią swoje, choc kanałówka 1dynki nie była wesoła 2razy byla truta prawie trzy tygodnie na papce z płatków kukurydzianych które przeżucałem za zęby i przełykałem :roll:

ogólnie leczenie kanałowe to miłe doświadczenie :) 8) trzeba to przeżyć aby uświadomić sobie jak piękne jest życie bez bólu
:wink:
  • 0

budo_schtruntz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 909 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
...powinieneś dodać, że cierpienie uszlachetnia.

Na szczęście notuje sie stały postęp w stomatologii- sami musicie przyznac , że boli generalnie coraz mniej. Niedługo wizyta u dentysty bedzie przyjemna jak pójście do kina.
Chyba zawsze wkurwiac będą tylko zostawiane tam $$$- chcesz mieć zdrowy ząbek , pożegnaj się np. z nową kosą typu Microtech albo MOD ... :X
  • 0

budo_ruido
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 214 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
nie jest tak zle
ja jakis czas temu bylem na kanałowym w przychodni i bylo calkiem sympatycznie :)
zabek zatruty... w sumie to nie bolalo nawet. jedyne co to wyciaganie tych nerwow czy miazgi czy wuj wie czego. no to przypominalo grzebanie igla w mozgu - ale da sie przezyc.
za to ostatnio bylem i teraz mnie boli mnie od dołu jakby, zuchwa :? to chyba nie dobrze co? Mr D moze tez tak miales? powiedz ze nie! :wink:
  • 0

budo_nothing
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 56 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
nie wierze tylko sie pociac i powiesic:( mi strula zeba (prywatnie) i kazala przyjsc za 3miechy czy to nie za dlugo? wiecie co u mnie to 5-tka moze lepiej jej nie miec;/ smiac by mi sie chcialo jakbym juz przezyl apodobna masakre i w tydzien po ktos by mi wybił zeba na sparingu;)
  • 0

budo_skorpiob
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 876 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:polska :D

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe
Ja mialem i nic nie bolalo (najgorszy byl strach podczas wiercenia :P ale to mam zawsze :) )
  • 0

budo_charly
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2742 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: leczenie kanałowe

...powinieneś dodać, że cierpienie uszlachetnia.

Na szczęście notuje sie stały postęp w stomatologii- sami musicie przyznac , że boli generalnie coraz mniej. Niedługo wizyta u dentysty bedzie przyjemna jak pójście do kina.
Chyba zawsze wkurwiac będą tylko zostawiane tam $$$- chcesz mieć zdrowy ząbek , pożegnaj się np. z nową kosą typu Microtech albo MOD ... :X

hehe jak pojscie do kina, pamietam jak w gabinecie do ktorego chodzilem zamontowali na fotelach wielkie ekrany LCD i mozna bylo sobie ogladac na nich w powiekszeniu co dentysta robi, lub bardziej wrazliwi mogli wybrac jakis film lub bajke, czyli kino juz jest :) Tylko czemu takie drogie? :wink:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024