Skocz do zawartości


Zdjęcie

Niewzruszony jak gora


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
143 odpowiedzi w tym temacie

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora
tyle mądrego gadania... a nikt nie spróbuje. I nikt nie zauważył na zdjęciu Jeżyka jak wąskimi uchwytami uke trzymają jo.
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora
Satorian wg. twojej teorii (ze uke jedna reką pcha drugą ciągnie) nie ma znaczenia szerokosc uchwytu. Tym bardziej ze uwazasz ze cwiczenie (a raczej trick) niczego nie wnosi i bylo robione pod publiczke w celach czysto marketingowych. Jeżeli uke robili ściemke to nawet nie mialo znaczenia ile rąk używają do tego pchania, po prostu udawali. Więc o czym tu dyskutować. Twoja teoria moze byc jak najbardziej sluszna i jest to jakies wytlumaczenie.

Teraz posłuchajmy innych - moze mają jakieś inne pomysły.
Wszak w przeciwienstwie do ciebie zajmują się aikido (w tym mniej lub bardziej przekazu zbliżonego do aikido prezentowanego przez O Sensei) i powinni coś tam na ten temat powiedzieć, przedstawić jakąś swojąwizję tego zagadnienia.

Co do tego czy moze to kazdy zrobić (bez sciemniających uke) jest to łatwe do zweryfikowania, ale na macie - nie w necie, gdzie każdy wirtualny wojownik ma umiejętności na miarę Songo-kana.

Jeżeli znasz receptę i masz ochotę ją podać chętnie (baz złośliwości) wysłuchamy. Ja konkretnie tego ćwiczenia nigdy nie robiłem, ale chętnie spróbuję.
  • 0

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora

Satorian wg. twojej teorii (ze uke jedna reką pcha drugą ciągnie) nie ma znaczenia szerokosc uchwytu.


ma, bo do pewnego stopnia może tu zadziałać zasada dzwigni.

Jeżeli uke robili ściemke to nawet nie mialo znaczenia ile rąk używają do tego pchania, po prostu udawali


Ależ nie! Przecież oni całkowicie realnie opierają się na jo. Inaczej by się powywracali

Teraz posłuchajmy innych - moze mają jakieś inne pomysły.

Forum ma to do siebie, że nikt nie ustala porządku wypowiedzi, ani nie reglamentuje dostępu do mównicy.

Wszak w przeciwienstwie do ciebie zajmują się aikido


a skąd to niby wiesz, ze nie zajmuję się Aikido? Bo piszę (pośrednio) rzeczy, które zazwyczaj się przemilcza? Bo dopuszczam myśl o tym, że być mogę Dziadek jednością z kosmosem jednak nie był? Bardzo nieładna próba manipulacji...

Co do tego czy moze to kazdy zrobić (bez sciemniających uke) jest to łatwe do zweryfikowania, ale na macie - nie w necie, gdzie każdy wirtualny wojownik ma umiejętności na miarę Songo-kana.


Mata jest absolutnie zbędna. Starczy kijek i ktoś do pomocy.

Ja konkretnie tego ćwiczenia nigdy nie robiłem.


A przed chwilą zarzucałeś mi brak doświadczenia.... Ech, LOL

chętnie spróbuję


No to najpierw spróbuj, a potem pisz
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora
[quote name="budo_satorian"][quote name="budo_garry"]Satorian wg. twojej teorii (ze uke jedna reką pcha drugą ciągnie) nie ma znaczenia szerokosc uchwytu.[/quote]

ma, bo do pewnego stopnia może tu zadziałać zasada dzwigni.

[quote name="budo_garry"] Jeżeli uke robili ściemke to nawet nie mialo znaczenia ile rąk używają do tego pchania, po prostu udawali [/quote]

Ależ nie! Przecież oni całkowicie realnie opierają się na jo. Inaczej by się powywracali
[/quote]

Sorry kompletnie nie rozumiem twojej teorii. JEżeli "W takim układzie każdy z ukee jedną ręką pcha jo, a drugą z tą samą siłą je przyciąga (w innym razie na dzień dobry by się poprzewracali)! Jakieś wnioski?", a dodatkowo: "uke są bardzo dobrzy i świetnie ustawieni ustawieni na z góry upatrzonych pozycjach Smile Sam Dziadek w zasadzie robi za statystę."
+ to powyższe
To ja moge tylko wywnioskowac, że uke tak naprawde nie pchali by sie nie powywracac, no nic nie robili. Wiedzieli ze mają jedną reką pchać drugą ciągnąć i się nie przewracać. I być może jak rozumiem mieć odpowiednią odległość dłoni. To skoro to wszystko wiedzieli wiec tak naprawde jaki to ma znaczenie, jak to jedna wielka ściemka przed kamerke?

[quote]
[quote name="budo_garry"] Teraz posłuchajmy innych - moze mają jakieś inne pomysły. [/quote]
Forum ma to do siebie, że nikt nie ustala porządku wypowiedzi, ani nie reglamentuje dostępu do mównicy.
[/quote]
Oj sorry, wiedziałem ze tak to odbierzesz, nic zlego nie mialem na mysli.
Ale z argumentem tanie kuglarstwo nie sposób dyskutować. To jest twoja opinia szanuję ją. Ale mnie takie wyjaśnienie nie satysfakcjonuje. Masz jakies inne śmiało dawaj.

[quote]
[quote name="budo_garry"] Wszak w przeciwienstwie do ciebie zajmują się aikido [/quote]
a skąd to niby wiesz, ze nie zajmuję się Aikido? Bo piszę (pośrednio) rzeczy, które zazwyczaj się przemilcza? Bo dopuszczam myśl o tym, że być mogę Dziadek jednością z kosmosem jednak nie był? Bardzo nieładna próba manipulacji...
[/quote]

Niczym nie manipuluję. Sam o tym mówiłes przy dyskusji o serii. Nie jest moim zadaniem umniejszać twojego poziomu, ale z tego co wspominałeś zajmowałeś się aikido w czasach 'króla ćwieczka' :) Teraz jest troche większy kontakt w polsce z zagranicznymi mistrami. W przypadku niektórych orgazniazcji wręcz rzekłbym stała opieka. Więc czasy mistycyzmu i energii płynących przez rozcapierzone palce, odchodzą do lamusa. Nie jesteś Waćpan jakimś w przypadku swoich teorii jakim że tak powiem oryginałem.

[quote]
[quote name="budo_garry"]Co do tego czy moze to kazdy zrobić (bez sciemniających uke) jest to łatwe do zweryfikowania, ale na macie - nie w necie, gdzie każdy wirtualny wojownik ma umiejętności na miarę Songo-kana. [/quote]
Mata jest absolutnie zbędna. Starczy kijek i ktoś do pomocy.
[/quote]
No nie wiem, nie dokońca rozumiem, czy po prostu mam powiedziec komuś rzeby pchał. Wtedy wyrżnie orłą, bo kompletnie idei nie mam jak to O Sensei robi.

[quote]
[quote name="budo_garry"]Ja konkretnie tego ćwiczenia nigdy nie robiłem.[/quote]
A przed chwilą zarzucałeś mi brak doświadczenia.... Ech, LOL
[/quote]
Jak już wspominałem źle mnie zrozumiałeś. Pisałeś że ćwiczyłeś długo wiem. Jeżeli ktoś odebrał moje słowa jako zarzut braku twojego doświadczenia - odszczekuje. Ale chodzi o to że ktoś kto zostawia aikido robi to z jakichs powodów. A z twoich słów bije zdecydowanie sceptyczne podejscie, zrozumiałbym gdyby chodziło tylko o kosmosy. Ale odrzucasz możliwość jakiej kolwiek technicznej dyskusji. Jezeli ja proponuje zby się zastanowić czy te cwiczenie miały coś na celu, ty wolisz utwierdzać się w przekonaniu że nie. I dla kogoś kto zostawił aikido, będzie to typowe. Dlatego o tym wspomniałem i to miałem na myśli.
Co do twojego doświadczenia nie ćwiczyłem z Tobą więc się nie wypowiadam. Zresztą nawet gdybym ćwiczył pewnie też bym złego słowa nie powiedział, bo tutaj jest taki kółeczko w zajemnej adoracji ;) I tylko szczepan czasem odważy się pojechać nam równo, ale dopiero jak zwieje z powrotem za wielką wodę :rofl:

[quote]
[quote name="budo_garry"]chętnie spróbuję[/quote]
No to najpierw spróbuj, a potem pisz[/quote]
No to ja się Waćpana pytam konkretnie jak. Ponownie podkreślam bez żadnych złośliwości.
Oczywisci interesuje mnie wersja tego ćwiczenia bez ugadywania uke.
U nas się takich rzeczy nie ćwiczy ale skoro łatwe, to może uda się na ten trick zbajerować jakąś fajną aikidoczkę :D
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora
A tak swoją drogą oglądałem w ten weekend program na discovery o architekturze katedr. Było coś tam o łukach podporowych które odporowadzały siłę ciążenia stropu. Może coś w ten deseń. odpowiednie ustawienie powoduje przepływ siły. Moze jest jakiś architekt na forum i by sięwypowiedział w tej kwestii :)

Ja to sobie myślę tak, że gdyby skierować jo w kierunku pracy uke
Dołączona grafika
Pozycja goscia najpliżeszgo O sensei wskazuje ze pcha w bok (w tym miejscu dzwignia nie jest jeszcze abyt mocna), jesli podązyc końcówką razem z nim doprzodu zwróćcie uwage ze spowoduje to ze pozostali pchają tak jakby chcieli wbic 'ostrzem' w ziemie (nie na bok), teoretycznie mozna by pokierowac tak jo. Ale pozostaje kwestia tego ze siła nadal jest na tyle duża by dziadek to utrzymał. Chociaz koncówka kieruje w środek pomiędzy jego stopami, tam pozycja jest najsilniejsza. Niewiem, pare rzeczy mi tu nie pasuje. Napewno nie rozdzielałbym ich pracy. Ale na tym polega rzowiązywanie problemów w informatyce - na rozbijanie ja na mniejsze problemy :D

Tyle tylko ze to zdjęcie, ja te cwiczenia widziałem tez na którejś częsci filmu MU&A, trzeba bedzie oblookac to jeszcze raz. W ruchu to wygląda zupełnie inaczej.
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora
Oczywiście miałem na myśli że siła jest ZA duża by dziadek to utzymał.
  • 0

budo_irimi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 931 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora
Fiu, fiu, ludzie! Ileż niesamowitych wniosków, informacji o wektorach sił, kto ciągnie, a kto pcha i w którą stronę można wyciągnąć z jednej, starej fotografii z Dziadkiem. Miał jednak nasz kofany Dziadek siłę przekazu. Inspektor Columbo na pewno by jeszcze wydedukował jak miała na imię babcia ze strony matki uke drugiego od lewej i na co zmarła... :)
  • 0

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora

No to ja się Waćpana pytam konkretnie jak


1. Złap jo za sam koniec
2. Weź 1-go uke i ustaw
3. Niech uke złapie najpierw jedną ręką za drugi koniec, a potem dokładając drugą "położy się" na jo
4. Stój niewzruszony niczym góra :)

Prościej się chyba nie da. To najprostsza wersja, ale pozwala zobrazować zasadę. Potem można kombinować z ustawieniami uke, kątem natarcia, etc....

BTW, w poniższym układzie tylko pierwszy uke ma taką pozycję, że mógłby oddziaływać jakąś siłą poprzez dzwignię (gdyby trzymał szerzej) Ale trzyma wąsko. Poza tym zauważ, że jedną dłoń ma zaciśniętą, a drugą otwartą. Może to świadczyć o tym, że ściąga do siebie jo i pcha je jednocześnie (o czym już pisałem) z tą różnicą jednak, że w przeciwieństwie do dwuch pozostałych uke nie musi tego robić. Więc jeśli ktoś jest tu "ustawiony" to właśnie on :)

Ps: Naprawdę nie uczyli Was w szkole o tym jak działa dzwignia?
  • 0

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora

Ileż niesamowitych wniosków, informacji o wektorach sił, kto ciągnie, a kto pcha i w którą stronę


Na tym mniej więcej polega uczenia się (również Aikido).
  • 0

budo_irimi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 931 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora
Ze zdjęcia? Fiu, fiu...
  • 0

budo_ligeia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 811 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora

kto ciągnie, a kto pcha

No, i kto kogo posuwa, znaczy tego, przesuwa, a kto stoi niewzruszony jak ta góra. :twisted: :)
  • 0

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora

Ze zdjęcia? Fiu, fiu...

Nie, z myślenia. :) A tak na serio to masz jakąś sensowną alternatywę?
  • 0

budo_irimi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 931 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora
Tak na serio, mam - najlepszą, w zasadzie to nie alternatywa a jedyna droga do zrozumienia aikido i (na)uczenia się go...:
ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć...
POLECAM! :wink: :)
  • 0

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora
ależ oczywiście że tak! Ale widzisz- ciężko to ćwiczenie wychodzi przez internet. Może własnie dlatego zamiast tego rozmawiamy :)
  • 0

budo_irimi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 931 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora
Tak, Satorian. Właśnie dlatego uważam, że tamaty techniczne nie mają na forum za bardzo sensu. Można pogadać o historii aikido, o etykiecie, porelacjonować staże, pogadać o zachowaniu na macie i o mniej ważnych sprawach: o wpływie faz księżyca na jakość treningu, o migrenie postażowej, o najlepszym fasonie zori... ale rozmowy techniczne (krucjaty o jedynie_słusznym_aikidzie!), szczególnie także wnioskowanie o tym i owym na podstawie filmików czy zdjęć mnie osobiście nieco bawi. No ale pogadać jak piszesz można...
Troszke czasem mnie dziwi, że osoby, które legitymują się kilkunastoletnim stażem w praktyce aikido zdają się nie wiedzieć lub ignorować fakt, że analiza na podstawie fotki, czy gadanie o technice, nie jest nawet namiastką "bycia tam i wtedy" na macie. Moim zdaniem wszelakie analizy wektorów, wychyleń, domysły co i kto, są w kontekscie foto-treningu kompletnie puste. No ale pogadać se można...

Wracając do fotki, to obawiam się, że li tylko 3 uke i Dziadek, wiedzą co czuli, szczególnie Dziadek, bo sądzę, że owi uke nawet nie wiedzieli co się stało... 8O :) A może wszyscy pozowali do fotki, a my(?) się tu sztucznie podniecamy? :)

Aaa... Za kilka dni, tygodni, wszyscy zapomną o dyskutowaniu o "niewzruszonym jak góra", zapomną o tym jak na fotce uke trzymali jo, czy blisko, czy daleko, co najwyżej bedą pamiętać z kim w tym temacie sie gryźli. No i ważne by nie zapomnieli trenować... ;-) :)
  • 0

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora
Czyżbyś nigdy z nikim nie dyskutował kwestii technicznych (niekoniecznie w Internecie)?
IMO, jest to jeden z aspektów poszukiwania własnej drogi. Oczywiście nie zastąpi ćwiczeń, ale może być niezłą do nich inspiracją.
Poza tym akurat to, co widzimy na fotografii nie jest techniką Aikido (no chyba, ze w baaardzo szerokim znaczeniu), więc Twoje argumenty są średnio zasadne.

obawiam się, że li tylko 3 uke i Dziadek, wiedzą co czuli, szczególnie Dziadek, bo sądzę, że owi uke nawet nie wiedzieli co się stało... A może wszyscy pozowali do fotki, a my(?) się tu sztucznie podniecamy?


Nie ma znaczenia co kto czuł. Ważne co robił. A co do tego można kilka hipotez wysnuć (sam to zresztą zrobiłeś) i próbować je weryfikować
  • 0

budo_irimi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 931 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora

Czyżbyś nigdy z nikim nie dyskutował kwestii technicznych (niekoniecznie w Internecie)?

Tylko z nauczycielem i partnerami na macie. Chyba, że przy piwku, ale z ludźmi, z którymi ćwiczę i którzy rozumieja o czym mówimy. Gadanie w necie nic mi nie daje jeśli chodzi o technikę, bo każdy mówi tu o czym innym (choć paradoksalnie o tym samym). Forum aikido jest wynalazkiem ostatnich kilku lat i do mojego treningu nie wnosi nic. Wiekszość mistrzów, tych z wyższej półki, nieźle by się uśmiała na takie pomysły jak dyskusje o technikach, czy objaśnianie sobie nawzajem, co kto widzi na focie i dlaczego uke fika, czy nie.

IMO, jest to jeden z aspektów poszukiwania własnej drogi. Oczywiście nie zastąpi ćwiczeń, ale może być niezłą do nich inspiracją.

IMO-nie roszyfrowałem skrótu. Co do inspiracji... Nawet w ułamku procenta dyskusje techniczne na forum nie inspirują mnie do treningu tak jak czyni to sam trening (heh, najbardziej inspirują mnie do treningu moje własne błędy :) ). Uprawianie aikido, jest dla mnie inspiracją do dalszego uprawiania aikido. Dyskusje na forum? Mnie nie inspirują zupełnie. Ale to moja droga. Jeśli kogoś to inspiruje, to nie ma w tym nic złego. Każda inspiracja do rozwoju jest dobra (no chyba ze chciwość czy władza inspiruje do terroryzmu czy wojenek - taka inspiracja jest be :) , ale nie o tym tu mowa - mowa bowiem o aikido).

Poza tym akurat to, co widzimy na fotografii nie jest techniką Aikido (no chyba, ze w baaardzo szerokim znaczeniu), więc Twoje argumenty są średnio zasadne.

Co jest średnio zasadne? To, że żeby zrozumieć co w danym ćwiczeniu, ruchu, technice, dźwigni zadziałało, na czym ten ruch polega, żeby to skumać trzeba to ćwiczyć, studiować na macie i "być tam i wtedy" jest średnio zasadne? Jeśli dla Ciebie jest, to... so be it. Dla mnie trening to jedyny sposób poznania techniki, ruchu, jego zrozumienia i poznania treści.

Nie ma znaczenia co kto czuł. Ważne co robił. A co do tego można kilka hipotez wysnuć (sam to zresztą zrobiłeś) i próbować je weryfikować

Czuł w sensie, jak odczuwał ruch Dziadka, a nie czy mu serduszko mocniej zabiło. Czym innym jest np. patrzenie na to co na macie robi np. Kanetsuka sensei, a czym innym możliwość odczucia tego na sobie. Można patrząc wysnuć kilka hipotez, ale legną zapewne w gruzach, gdy przyjdzie możliwość bycia uke dla sensei. To jest sedno poznania, jak często wspomina Szczepan: fizyczne odczucie techniki, ruchu (może niekoniecznie ile fabryka dała ;-) )...

Faktycznie wdawałem się w dyskusje techniczne, ale po czasie dochodzę do powyższego wniosku, że mija się to z celem, a raczej takiego celu w ogólle nie ma. Jeśli dobrze prześledzisz moje wpisy w tym wątku (strata czasu ;-) :) ), to nie wysnułem żadnej hipotezy, ani na temat "niewzruszony jak góra" - bo takiego ćwiczenia nie praktykowałem, ani na temat tego co widać na fotce, bo Dziadkowego jo nie trzymałem (fuj, jak to brzmi ;-) ). Po zapodaniu fotki z Dziadkiem z jo i trzema padalcami, jest jedynie jeden dłuższy mój wpis, który wyjaśnia moje podejście do tematu.

Se musiałem pogadać z rana, wot po to jest forum... ;-) :)
  • 0

budo_shawnee
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1617 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:to zależy kto pyta...

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora
IMO -In My Opinion - Według mnie, w mojej opinii... :wink:

Dla ciekawych: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora

Tylko z nauczycielem i partnerami na macie. Chyba, że przy piwku, ale z ludźmi, z którymi ćwiczę i którzy rozumieja o czym mówimy.


Czyli techniczne rozmowy przy piwku po stażu wykluczone? A zresztą... Staże też do kitu, bo w sumie czym się różni ogląganie demonstracji techniki na tłumnym stażu z odległości 50 metrów od obejrzenia jej na filmie?
  • 0

budo_satorian
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 227 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Niewzruszony jak gora
IMO [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] . Taki internetowy wynalazek z ostatnich kilku(dziesięciu) lat.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024