Skocz do zawartości


Zdjęcie

W jakim kierunku powinno rozwijać się karate ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
27 odpowiedzi w tym temacie

budo_dan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 732 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z dojo

Napisano Ponad rok temu

Re: W jakim kierunku powinno rozwijać się karate ?
Złoo gdybyś ćwiczył naprawdę u instruktorów karate tradycyjnego w FIKTA /a nie w FITKA jak sam piszesz, nawiasem mówiąc jest we Włoszech federacja o skróconej nazwie FITA/ to nie miałbyś takich dylematów i spostrzeżeń.
Twój sensei Lorenzo Vito nie figuruje w spisie członków FIKTA, nie wiadomo u kogo zdawał na 5 Dan, tak więc raczej nie ćwiczysz we Włoszech karate tradycyjnego a jakiś shotokan. Pisałem ci już kiedyś, że prawie każdy Włoch ćwiczył kiedyś u Shirai'a. Pan Beghetto również był uczniem Maestro Shiraia co robi w Polsce ta już zupełnie inna bajka.
Jak podasz mi nazwiska pozostałych Twoich 2 instruktorów to tez ich sprawdzę czy są we Włoskiej Federacji Karate Tradycyjnego.
Swoją droga nie rozumiem Ciebie. Jesteś w Mediolanie i zamiast iść do H.Shirai'a lub T.Naito chodzisz na treningi do kogoś innego :( Tak dla Twojej informacji w Mediolanie jest 65 klubów karate tradycyjnego /FIKTA/, ale najwazniejsze są dwa ! Chyba nie boisz się iść do prawdziwych Mistrzów na treningi ?!
Znam włoskie wymagania egzaminacyjne. Jiyu-kumite jest na każdym egzaminie na stopnie Dan w FIKTA.
Na 1 Dan jest Jiyu Ippon Kumite oraz Jiyu-Kumite
Na 2 Dan tylko Jiyu-Kumite
Na 3 Dan Jiyu-Kumite oraz zastosowanie w wolnej walce
tzw. technik ulubionych z różnych grup
Na 4 Dan j.w.
Na 5 Dan j.w.
Opowiadane przez Ciebie bajki nie są więc o karate tradycyjnym tylko o klubie w którym ćwiczysz i który nie wiadomo gdzie należy...
Ćwiczysz karate niezbyt długo a oceniasz ludzi i ich poziom w sposób tak arbitralny jak wielki znawca. Co daje ci prawo do negowania wartości czarnych pasów innych niż Twój biały ? To, że tylko i wyłącznie Twoim zdaniem część z nich nie poradziłaby sobie np. z Tobą lub z przedstawicielem innej MA. Sądzisz, że tylko skuteczność w walce jest jedyną wartością karate ?
Poza tym nie będąc na treningu u Shiraia, Naito lub chociaż Fugazzy nie masz pojęcia jak wygląda trening karate tradycyjnego. To co w Łodzi robi Pan W.K. jest "trochę" usztywnioną wersją tego co robią Włosi. Tak więc nie wysuwaj pochopnych wniosków.
Krytykujesz treningi 1 godzinne a nie wiesz, że dają one więcej o ile są częste od wielogodzinnej harówki w dojo np. 2 x tygodniowo ?
Krytykujesz porządek, ustwianie kapci pod sznurek przy ścianie, a nie przyszło ci do głowy, że to także element kultury japońskiej związanej z karate ? A może jesteś jedną z tych osób co włażą do dojo w białych adidaskach przeznaczonych do treningu SW ?
Pozostawiam to jako pytanie retoryczne i życzę więcej wyważonych i przemyśłanych postów.
Pozdrawiam
Dan
  • 0

budo_złooo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 447 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: W jakim kierunku powinno rozwijać się karate ?

Złoo gdybyś ćwiczył naprawdę u instruktorów karate tradycyjnego w FIKTA /a nie w FITKA jak sam piszesz, nawiasem mówiąc jest we Włoszech federacja o skróconej nazwie FITA/ to nie miałbyś takich dylematów i spostrzeżeń.

Napisalem zle FIKTA, potem poprawilem, nie ma co sie czepiac...

Twój sensei Lorenzo Vito nie figuruje w spisie członków FIKTA, nie wiadomo u kogo zdawał na 5 Dan, tak więc raczej nie ćwiczysz we Włoszech karate tradycyjnego a jakiś shotokan.

"jakis shotokan" - napisal dan z pogarda ... nieladnie to zabrzmialo

Jak podasz mi nazwiska pozostałych Twoich 2 instruktorów to tez ich sprawdzę czy są we Włoskiej Federacji Karate Tradycyjnego.

Pracuje nad tym, tym razem droga emailowa. To chyba normalne, ze zapominam obce nazwiska po uslyszeniu na zywo.

Swoją droga nie rozumiem Ciebie. Jesteś w Mediolanie i zamiast iść do H.Shirai'a lub T.Naito chodzisz na treningi do kogoś innego Sad Tak dla Twojej informacji w Mediolanie jest 65 klubów karate tradycyjnego /FIKTA/, ale najwazniejsze są dwa ! Chyba nie boisz się iść do prawdziwych Mistrzów na treningi ?!

Nie boje sie. I gdybym tu zostawal dluzej, poszedlbym do tych mistrzow (na Muai Thai znaczy sie :wink: ) A tak na bardziej powaznie, to niestety slabo "zelektryfikowane" te kluby (tak w sensie Internetu mam na mysli, mamy 21 wiek). Mianowicie googiel (pare miesiecy temu, gdy szukalem gdzie isc) odnalazl mi okolo 1/10 podanej przez Ciebie liczby klubow, do ktorych moglbym sie wybrac (i niekoniecznie wszystkie pod FIKTA). Musisz bowiem wiedziec, ze Mediolan jest ogromny, przykladowo na Malpense (lotnisko Mediolanu) jedzie sie 40 minut szybkim pociagiem. Wiec nie na wszystko co "jest w Mediolanie" moglbym sie wybrac.

Ćwiczysz karate niezbyt długo a oceniasz ludzi i ich poziom w sposób tak arbitralny jak wielki znawca. Co daje ci prawo do negowania wartości czarnych pasów innych niż Twój biały ? To, że tylko i wyłącznie Twoim zdaniem część z nich nie poradziłaby sobie np. z Tobą lub z przedstawicielem innej MA. Sądzisz, że tylko skuteczność w walce jest jedyną wartością karate ?

Nie smiem oceniac mistrzow majacych 5 dan (ktory zmapowalem zreszta na 1 dan porzadnego karateki w Polsce). Moge co najwyzej podsmiewac sie pod nosem z sensejki Maruski, ktora robi kibadachi jakby robila szpagat, szoruje "sukienka" podloge:
- To ma byc pozycja jezdzca?
- Ale ja jade na 2 koniach!
- Aaaa to przepraszam pania :)
Nota bene... Miala ostatnio zabieg (operacje?) kolana... Hue hue hue :twisted:

Natomiast dlaczego mam nie byc "znawca" poziomu goscia, ktory ma 2gi dan, ale... zaczal cwiczyc 2 lata pozniej niz ja, nie jest szczegolnym zapalencem, nie ma silnej budowy, nie jest bardziej sprawny niz przecietnie - zaden talent (tak jak ja - czy ja pisze, ze jestem zajebisty? ale porownujmy dalej..), a gdyby zliczyc staz godzinowy to byc moze okazal by sie 2 razy mlodszy ode mnie! I jeszcze jak ktoremus powiedziec np. wykonuj technike we mnie (podczas cwiczen w parach) a nie skrecaj nogi tak ze nawet nie musze cie musnac blokiem... to sie wtedy patrza dziwnie, ze sie czlowiek w ogole odezwal, usmiechaja sie z politowaniem. No przeciez oni maja dany!! A nad wszystkim czuwaja 5te dany!

Zarzucasz mi, ze jestem skuteczny, ale to tez nie prawda :) bo przeciez sie z nimi nie bilem. Mam po prostu pojecie o technice, ktorej oni nie maja (poza prowadzacymi).

I jeszcze jedno, tam akurat cwiczylem w niebieskim pasie, trener mi kazal, przyniosl i nawet chcial bym zatrzymal jak sie zegnalem.

Krytykujesz porządek, ustwianie kapci pod sznurek przy ścianie, a nie przyszło ci do głowy, że to także element kultury japońskiej związanej z karate ? A może jesteś jedną z tych osób co włażą do dojo w białych adidaskach przeznaczonych do treningu SW ?

Porzadek to element kultury w ogole. A przedawkowanie tej calej Japonii w wymiarze 2 treningow tygodniowo prowadzi do zaniedbania samego karate. Nie trafiles we mnie z tym atakiem obuwniczym, ja hardkorowo niszcze sobie stopy. Nie wiem co zlego widzisz w adidasach kupionych tylko do karate - chyba lepiej niz trampki w ktorych chodzi sie po szkole i boisku?

Moge miec jednak podejrzenie, ze nie we wszystkich salach, gdzie nauczasz (nawet do 20 treningow tygodniowo, przypomnijmy) podloga jest wylozona jako tako amortyzujacym parkietem. W czesci sal stosuje sie beton + plastik (taka wylewka z sztucznej zywicy jakiejstam). Cholernie twarde toto, mozna nabawic sie np. plaskostopia poprzecznego itd. Wrecz zalecane na takich powierzchniach by cwiczyc w obuwiu. Mowisz to uczniom?
Czy jestes fair?
  • 0

budo_dan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 732 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z dojo

Napisano Ponad rok temu

Re: W jakim kierunku powinno rozwijać się karate ?
Tak jestem fair wobec swoich uczniów ! Oczywiście, że mówię o niebezpieczeństwach jakie tkwią w treningu sztuk walki ! A tak poza tym to te 20 treningów tygodniowo /teraz już 17.../ to prowadzę w dojo wyłożonym tatami i nie do pomyślenia jest, aby ktoś wszedł w butach nawet tak wspaniałych jak adidas - o trampkach nie wspomnę :)
Jeżeli ktoś nie ma takich warunków i ćwiczy na betonie to powinien jak najszybciej zmienić miejsce treningów a nie zakładać buty...

Przypisując mi pogardę w słowach "jakiś shotokan" dokonujesz własnej interpretacji moich słów. Niestety w tym wypadku błędnej. Moja postawa względem innych osób i szkół walki przepełniona jest tolerancją i życzliwością, której tobie raczej brakuje. Brak toleracji który znajduję w Twoich wypowiedziach jest bardzo charakterystyczny dla wielu osób trenujących SW w Polsce. Cechę tę określam na własny użytek mianem "shogunatu" irytuje mnie najbardziej. Uważam złoo, że należy troszeczkę z tym wyhamować...

Wracając do słowa "jakiś" miałem na myśli nieokreślony organizacyjnie, ponieważ napisałem Ci -czego już nie zauważyłeś - że Twój instuktor 5 Dan - NIE FIGURUJE NA LIŚCIE 5 DAN W F.I.K.T.A. Należy więc do innej organizacji.

Jeśli byłbyś zainteresowany poważnie treningiem w najlepszych dojo Mediolanu, który akurat dobrze znam, poleciłbym ci jakie są warte Twoich euro... Dość napisać, że oprócz H.Shirai /9 Dan/, T.Naito /8 Dan/, C.Fugazza /7 Dan/ w Mediolanie także naucza D.Marchini /6 Dan/, ale pewnie o nim też nie słyszałeś skoro nie wiesz kto to jest w karate shotokan Hiroshi Shirai...

A tak na marginesie twardych podłóg to płaskostopia nie można się nabawić. Jest elementem wrodzonym, który można korygować natomiast z całą pewnością nie można go się nabawić :) :) :)

Pozdrawiam
dan
  • 0

budo_marjan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 544 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: W jakim kierunku powinno rozwijać się karate ?

A tak na marginesie twardych podłóg to płaskostopia nie można się nabawić. Jest elementem wrodzonym, który można korygować natomiast z całą pewnością nie można go się nabawić :) :) :)

Pozdrawiam
dan


tak na marginesie

Z płaskostopiem poprzecznym, czyli stopą poprzecznie płaską mamy do czynienia wówczas, gdy na skutek przeciążenia spowodowanego nadwagą bądź noszeniem obuwia na wysokim obcasie następuje obniżenie poprzecznego łuku stopy lub poszerzenie przodostopia. Objawami płaskostopia są: piekący ból pod podeszwami, zwłaszcza, kiedy stąpamy po twardym, nierównym podłożu, ból przy obciążaniu głów II i III kości śródstopia, bolesne modzele na podeszwach stopy i palce młoteczkowate. Bardzo częstym następstwem płaskostopia poprzecznego są zniekształcenia palców, jak np.paluch koślawy (hallux valgus, odchylenie palucha w stronę zewnętrznej krawędzi stopy) lub tzw.palce młotkowate.
Przy tego typu zniekształceniach zaleca się przede wszystkim noszenie wygodnego obuwia i dodatkowo specjalnych wkładek ortopedycznych.


a z resztą to się zgadzam :wink: :wink:

dla mnie karate nie powinno się już rozwijać.. powinno zostać przytradycji i odejść od pomylonego semi kontaktu, które w pewnych sekcjach przybiera postać berka. Wszystkie hybrydy full contact karate , shidokany i inne to poprostu nowe szkoły i nie powinny być nawet nazwą wiązane z karate. Trzeba rozgraniczyc sport od sztuki walki...
  • 0

budo_dan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 732 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z dojo

Napisano Ponad rok temu

Re: W jakim kierunku powinno rozwijać się karate ?
Dzięki Marjan za oświecenie mnie :wink:
Zawsze sądziłem, że płaskostopia można się nabawić jedynie w wyniku jakiegoś urazu...
Ech, człowiek całe życie się uczy. Dzieki !
Natomiast co do meritum Twojej wypowiedzi to podpisałbym się pod nią. Nie powiedziałbym tylko, że karate nie powinno się już rozwijać. Dla mnie rozwój karate to także powiększenie naszej wiedzy o karate /czasem stricte naukowej/, poszerzenie poziomu jego analizy, itp. Daltego rozwój tak, ale nie za cenę zmiany w samym karate. Dla mnie na tym także polega tradycyjność karate, że akceptuję jego domniemane niedoskonałości /np. brak rzutów, brak walki w parterze, itd./. Karate musi zachować swoją tożsamość. Gdybyśmy nagle zaczęli je uzupełniać o techniki z innych MA to nie moglibyśmy juz powstałej efemerydy nazywać karate. Byłaby to już kolejna dyscyplina "karatopodobna"...
Mam świadomośc także pewnej przegranej ponieważ tzw. karate klasyczne /J.K.A./, karate tradycyjne /I.T.K.F./ oraz karate nowoczesne - sportowe /WKF/ tak wrosły w naszą rzeczywistość, że odrzucenie ich jest już po prostu niemożliwe.
Jak się wydaje jedynie szkoły okinawskie zachowały jako taką niezależność od zmian kulturowo-cywilizacyjnych, ale nie do końca...
  • 0

budo_złooo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 447 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: W jakim kierunku powinno rozwijać się karate ?

Wracając do słowa "jakiś" miałem na myśli nieokreślony organizacyjnie, ponieważ napisałem Ci -czego już nie zauważyłeś - że Twój instuktor 5 Dan - NIE FIGURUJE NA LIŚCIE 5 DAN W F.I.K.T.A. Należy więc do innej organizacji.


Dostalem odpowiedz na emaila:

Maruska Granata
Vito Di Bari (8O tez sie zdziwilem, po prostu sie musialem pomylic te 4 miesiace temu)

Nazwiska senseja Aldo nie napisali, ale on tylko byl na zastepstwie 2 razy.

Oboje sa na wykazie 5 dan: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Co wiecej, [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (wloska) -> FIKTA REGIONALE -> Comitati Reg. -> Lombardia -> Milan -> i jest klub (shin do karate).

Jeśli byłbyś zainteresowany poważnie treningiem w najlepszych dojo Mediolanu, który akurat dobrze znam, poleciłbym ci jakie są warte Twoich euro...


Dziekuje, ale juz stad wyjezdzam.
  • 0

budo_kselos
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1657 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: W jakim kierunku powinno rozwijać się karate ?

Karate musi zachować swoją tożsamość. Gdybyśmy nagle zaczęli je uzupełniać o techniki z innych MA to nie moglibyśmy juz powstałej efemerydy nazywać karate. Byłaby to już kolejna dyscyplina "karatopodobna"...


Tylko jakie techniki naprawdę nie występują w Karate?
Bo pojawił się temat o dźwigniach, chwytach i rzutach w Karate, które zawarte sa m.in w kata (interpretacja) zakończony konkluzją " niby ich nie ma, ale tak naprawde to sa"

Podcięcia -jak De-ashi-barai- jest to integralna technika karate, prawda? Czy brak przechwytu podczas podcinania nie jest raczej wymogiem sportowym?
W Karate występują przecież przechwyty przeciwnika, również bloki haczące, podciecia są również wewnętrzne i zewnętrzne, wykonywane na różne sposoby...
w JJ jest wiele odmian rzutów podobnych (tożsamych?) do podcięc - np. rzut De-ashi barai - gdzie po przechwycie za ramię i rekę następuje takie samo podciecie jak w karate; występują jeszcze np: O-uchi-gari - rzut przez duże wewnętrzne podcięcie nogi; Ko-soto-gari - rzut przez małe podcięcie zewnętrzne nogi; Okuri-ashi-barai - rzut z zagarnięciem przesuwanej nogi; Ko-uchi-gari - rzut przez małe wewnętrzne podciecie nogi; i oczywiście O-soto-gari...
...czy O-soto-gari jest techniką obcą karate? Pamiętam jak z 10 lat temu uczyliśmy sie takiego samego podciecie (chyba jako ura-de-ashi-barai?)
Generalnie chodzi mi o to że Karate ma swoje sposoby na obalanie i "walkę" w parterze:
podcięcie i natychmiastowe dobicie (tate-tsuki) nim przeciwnik dotknie ziemi...
...a kopniecia - nadepnięcia Fumikomi - czy nie służą do kończenia walki w parterze...
pamiętam też cwiczenia obrony w parterze przed stojącym przeciwnikiem - przez kopniecia Yoko-geri (co się zresztą przydało kiedyś na ulicy); ćwiczone są przecież elementy walki w sei-za, z kolan - uderzenia i bloki...
...parter i zwarcie występują w karate, mają swoją karatecką specyfikę:
np. obejście (zejście z linii ciosu i przejście za plecy) przeciwnika przechwyt i cios łokciem, czy kolanem to karate ...
...a obejście i duszenie (obalenie i duszenie) to już nie-karate?
...a zejście pod kątem do kokutsu-dachi, blok shuto-uke przechwyt przejście do zenkutsu dźwignia na łokieć i zakończenie kopnięciem w twarz pochylonego przez dźwignię przeciwnika, juji-uke jako obrona przed (sygnalizowanym, zamachowym atakiem) nożem (potem dźwignia), podobne techniki to przecież tez karate, może zapożyczone/wspólne z JJ, ale jednak karate...
Postawiłbym tezę że ćwiczenie parteru w karate, tak że to dalej bedzie karate, nastawione powinno być na zakończenie walki rozstrzygającym uderzeniem (tak jak w innych dystansach) wymaga to nauki dojścia do pozycji, tak samo jak w dystansie i w zwarciu konieczne jest wypracowanie odpowiedniej "pozycji" do trafienia przeciwnika.
Otwartą kwestią pozostaje ćwiczenia walki na same chwyty, obalenia, rzuty, duszenia i dźwignie - z jednej strony jest to element "obcy", z drugiej rozwija to równowagę, siłę, wzmacnia chwyt, sprawność, zwinność i daje pewne wyobrażenie o tym co robi/może robić przeciwnik trenujący jakieś mma...
Myślę że ma to sens, tak jak czasem założyc rękawice i "poboksować"

Pozdrawiam!
  • 0

budo_death-wish
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2867 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:UK
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: W jakim kierunku powinno rozwijać się karate ?
Czy karate powinno się rozwijać? Tak, powinno. Tylko nie zasadzie ślepego kopiowania technik z bjj , krav maga lub innych sztuk walki. Kwestia skuteczności karate w samoobronie jest sporna, bo większośc instruktorów odeszła od treningu tradycyjnego na rzecz sportowego. Dawniej umięjętność samoobrony rozwijano przez kumite podstawowe. To nie tylko atak z przodu - blok - kontra. te samy elementy można ćwiczyć np ataki z czterech (ośmiu stron jeśli doliczyć skosy), obrona to nie tylko blok i operowanie dystansem, lecz również stosowanie uników, zejść z linii ataku. W niektórych organizacjach kumite podstawowe pozostało w formie szczątkowej (np w ITKF ćwiczy się tylko kihon-ippon kumite i jiu-ippon kumite, odchodzi się od interpretacji kata, i ta organizacja szczyci się mianem Karate Tradycyjnego?, ustawienie tylko tych dwóch form kumite jest przygotowaniem pod zawody sportowe zgodnie z ideą ITKF). Ktoś może powiedzieć, że nie mam racji, ale niech kiedyś spokojnie przeanalizuje inne formy kumite podstawowe jak gohon kumite, sambon kumite, kaeshi ippon kumite i inne. Może dojdzie do jeszcze innych wniosków niż te że są one przygotowaniem do samoobrony. Jeśli chodzi o dźwignie i rzuty. Dan ma rację nie można małpować ich z innych sztuk walki, ale z drugiej strony wiedza o rzutach jest zawarta w kata i tu należy szukać rozwiązania. Czyli sposobem na rozwój karate są badania nad interpretacją kata. Nikt się nie zastanowił, kiedy oglądał kumite podstawowe z dawnych treningów JKA, dlaczego w ippon kumite ćwiczono z uchwytem ręki, ale czyż nie jest to najprostsza dźwignia barkowa? Poza tym co zabrania nam ćwiczyć kumite podstawowe z dźwigniami lub rzutami? - tylko inwencja instruktora, czasami braki w jego wiedzy na ten temat. Oczywiście poznawać kata można na dwa sposoby- po pierwsze szukać dawnych okinawskich interpretacji i po drugie - tworzyć nowe opierające się na współczesnej biomechanice i dostosowane do specyfiki stylu. Nie wspomnę już o sytuacji że są kluby gdzie o kata przypomina sie miesiąc przed egzaminem, lub uczy się pod zawody sportowe, a także sytuacji gdzie na zawodach sportowych niebieskie pasy (5-4 kyu) wykonują unsu lub gojushiho. Na usta ciśnie się pytanie czy to jest karate czy balet i jaki to ma sens.

Więcej informacji na temat kumite tradycyjnego można znaleźć tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024