Shidokan
Napisano Ponad rok temu
zeby nie bylo ze lobbuje na rzecz kk to mowie ze ja trenuje tkd i znam wiecej niz jedna technike :-)
i nadal nie padl zaden argument przekonywujacy ze cwiczenie mma jako uzupelnienie tradycyjnego stylu jest lepsze niz cwiczenie tylko mma
co do tego boksu to kazdy wie ze najkrotsza droga do serca mezczyzny prowadzi przez piesc chucka norrisa
ps. posadźcie na mym grobie orchideę.
Napisano Ponad rok temu
Nie padł. (Tzn. - nie podałeś go.)i nadal nie padl zaden argument przekonywujacy ze cwiczenie mma jako uzupelnienie tradycyjnego stylu jest lepsze niz cwiczenie tylko mma
Bo nie jest lepsze.
Mirmiłku, nie desperuj!ps. posadźcie na mym grobie orchideę.
Napisano Ponad rok temu
i nadal nie padl zaden argument przekonywujacy ze cwiczenie mma jako uzupelnienie tradycyjnego stylu jest lepsze niz cwiczenie tylko mma
To może taki argument na konkretnych przykładach - naprzykład osoba trenująca kilka lat kyokushin, chcąca poszerzyć styl o mma, zaczyna się uczyć rzutów/obaleń, które bezpośrednio mozna wykorzystać w walce. Uczy się nie tylko techniki ich wykonania, ale także opanowuje nawyki kiedy jest najlepiej je zastosować i jak się można przed nimi uchronić, ewentualnie złagodzić efekt upadku. I na tym polega trening przekrojowy, w tym przypadku, może to być naprzykłąd kombinacja dwa proste, low kick, osotogari, biorąc pod uwagę, że każdy element wprowadzany jest po kolej (tj. np.10 powtórzeń dwa proste, low kick. potem 15 całość kombinacji)
Mam nadzieję, że większość zrozumie do czego zmierzam, aczkolwiek nie zdziwie się jak coś będzie do poddania do poważnej polemiki dla Sanjuro :wink:
Napisano Ponad rok temu
W kombinacji której przykład podałem, osoba trenująca kyokushin wykorzystuje swoje atuty - przede wszystkim potężny low kick, który jednocześnie osłabia solidną pozycję przeciwnika. Dzięki łatwiej go wyciąć i sprwoadzić do parteru.
Takie mieszane techniki są są o wiele bardziej efektrywniejsze, ponieważ trudniej rozpracować przeciwnika. Są ludzie w mma, którzy nastawiają się na przykład na parter i konsekwentnie starają się do niego doprowadzić (nie mówię, że konsekwencja sama w sobie nie jest zła) aczkolwiek w przypadku mma, sądzę iż zdecydowanie bardziej korzystniejsze jest nie "nastawianie się" na coś, ale stosowanie pewnych kombinacji (tak samo jak w boksie udeża się czasem na wątrobę, że przeciwnik opuścił na chwilę gardę)
Napisano Ponad rok temu
Prosisz - masz :...naprzykład osoba trenująca kilka lat kyokushin, chcąca poszerzyć styl o mma, zaczyna się uczyć rzutów/obaleń, które bezpośrednio mozna wykorzystać w walce. Uczy się nie tylko techniki ich wykonania, ale także opanowuje nawyki kiedy jest najlepiej je zastosować i jak się można przed nimi uchronić, ewentualnie złagodzić efekt upadku. I na tym polega trening przekrojowy, w tym przypadku, może to być naprzykłąd kombinacja dwa proste, low kick, osotogari, biorąc pod uwagę, że każdy element wprowadzany jest po kolej (tj. np.10 powtórzeń dwa proste, low kick. potem 15 całość kombinacji)
......
W kombinacji której przykład podałem, osoba trenująca kyokushin wykorzystuje swoje atuty - przede wszystkim potężny low kick, który jednocześnie osłabia solidną pozycję przeciwnika. Dzięki łatwiej go wyciąć i sprwoadzić do parteru.
Takie mieszane techniki są są o wiele bardziej efektrywniejsze, ponieważ trudniej rozpracować przeciwnika.
......
Mam nadzieję, że większość zrozumie do czego zmierzam, aczkolwiek nie zdziwie się jak coś będzie do poddania do poważnej polemiki dla Sanjuro :wink:
W kombinacji, której przykład podałeś, osoba trenująca kyokushin będzie musiała sporo popracować, żeby swoje dwa proste z kioka przerobić na proste bokserskie, sprawdzające się w wymianach dopuszczających ciosy na twarz.
A osoba trenująca od początku np. shidokan nie będzie miała takiego problemu, bo nie ma samobójczych nawyków z kioka.
Zatem - na dwoje babka wróżyła...
:wink:
Napisano Ponad rok temu
Trudno powiedzieć....Są ludzie w mma, którzy nastawiają się na przykład na parter i konsekwentnie starają się do niego doprowadzić (nie mówię, że konsekwencja sama w sobie nie jest zła) aczkolwiek w przypadku mma, sądzę iż zdecydowanie bardziej korzystniejsze jest nie "nastawianie się" na coś, ale stosowanie pewnych kombinacji (tak samo jak w boksie udeża się czasem na wątrobę, że przeciwnik opuścił na chwilę gardę)
Chłopaki z chute nastawiają się na uderzanie i G&P.
Ci z B. Top Team - na bjj. (Choć także boksują, oczywiście.)
Większość czołowych zawodników ma swoje ulubione strefy walki.
Choć są i tacy, o których ciężko coś takiego stwierdzić (np. chyba Fedor, Saku itp.)
Napisano Ponad rok temu
Nie uważam kyokushin za styl samobójczy!!! I żadnej walki mieniącj się ze "sztuką" w nazwie. Co się tyczy nawyków, to się je nabywa czy pozytywne/negatywne niezależnie od stylu jaki się trenuje. Dużo zależy od trenera, aczkolwiek jest prawdopodobne, że trener nie da rady "dopracować" jakiegoś elementu, który może stanowić potem jakiś stały nawyk w walce(ma to związek z predyspozycjami osoby-psychicznymi, fizycznymi- i dążenia do pewnej postawy - siłowy, technik, zwinny, itp., na którą trener ma nie duży wpływ).A osoba trenująca od początku np. shidokan nie będzie miała takiego problemu, bo nie ma samobójczych nawyków z kioka.
Zakładam, że pierwsze pytanie na temat tego postu będzie miał Sanjuro .. sam nie wiem czemu
Napisano Ponad rok temu
... Nie uważam kyokushin za styl samobójczy!!! I żadnej walki mieniącj się ze "sztuką" w nazwie.
Ja także nie!
Co nei zminia faktu, że dominująca forma treningu (w kioku - dopasowana do nockdownu) będzie powodować specyficzne dla siebie nawyki (w kioku - przeszkadzające później w wymianach ciosów rękoma na twarz).Co się tyczy nawyków, to się je nabywa czy pozytywne/negatywne niezależnie od stylu jaki się trenuje. Dużo zależy od trenera, aczkolwiek jest prawdopodobne, że trener nie da rady "dopracować" jakiegoś elementu, który może stanowić potem jakiś stały nawyk w walce(ma to związek z predyspozycjami osoby-psychicznymi, fizycznymi- i dążenia do pewnej postawy - siłowy, technik, zwinny, itp., na którą trener ma nie duży wpływ).
:wink:
Napisano Ponad rok temu
Staw skokowy nadwyrężyłem...chlopaki idzcie na trening (czegokolwiek)
:twisted: :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Wciąż jestem aktywny treningowo Nie siedze na forum tyle co ostatnio sanjuro :-)chlopaki idzcie na trening (czegokolwiek)
:twisted: :twisted:
Teraz jest dla mnie jasne czemu ostatnio tak na forum siedzisz :-) , bo chwilami miałem wrażenie że wdaje się w jakieś niepotrzebne gadki z kimś kto tylko na forum jest aktywny. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Niech moja Kime wspiera twój staw skokowy Moc z tobą :wink:Staw skokowy nadwyrężyłem...
Napisano Ponad rok temu
Dziękuję....
Teraz jest dla mnie jasne czemu ostatnio tak na forum siedzisz :-) , bo chwilami miałem wrażenie że wdaje się w jakieś niepotrzebne gadki z kimś kto tylko na forum jest aktywny. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Niech moja Kime wspiera twój staw skokowy Moc z tobą :wink:
Nie ma tego złego - przynajmniej trochę popakuję na obręcz barkową (bo tylko to mogę robić).
A noga już powoli przechodzi.
Pozdrawiam
I niech Moc będzie z Tobą.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
O, jest kolejny plusik .Poza tym shidokan uznaje stopnie zdobyte w kyokushinkai
Co do rąk w kyokushin to nie przeczę, że mam bardzo male doswiadczenie w obronie twarzy, jednak tak tragicznie by nie było z paru powodów. Główny to, że garda mimo wszystko jest bokserska (mój trener ma akurat na punkcie tego hopla, więc nie trzymam rąk przy cyckach, lecz raczej przy brodzie).
Druga sprawa, to, że mimo, zę trenuje kyokushin, to jednak nie jestesmy jakimis fanatykami nóg. Wręcz przeciwnie cały czas ćwiczymy jak najwięcej ręcznych kombinacji, dużo ćwiczymy na tarczach i strasznie nas męczy o poprawne techniki, czyli wąsko łokcie, dobra praca bioder itp. A,żeby nie mieć przekonania że nogami się wygrywa walki, to odbywamy sparingi jeden ma nogi, drugi ręce. Zwycieżca jest oczywisty(przy równym poziomie).
Powtórze jednak, żeby nie wyszło, że twierdzę, zę mam zajebiste ręce. Nie uważam siebie za znakomitego boksera, bo pewna ulomność z ograniczenia rąk do korpusu zawsze zostaje, jednak przy przykladaniu sie na kyokushinie od rąk przestawienie sie ne będzie jakieś bardzo trudne. Choć swoje trzeba będzie przyjąć i przecierpiec
Co do rąk w kk to mówcie co chcecie, ale w jednej rzecz mamy dobry nawyk. Chodzi o realną walkę. Po prostu sparujemy bez rękawic. Nie, nie chodzi mi o to, że inne style bez rękawic będa walczyć beznadziejnie, jednak dwa błedy mogą się pojawić.
-w rękawicach ręka jest bardzo jednak luźniejsza. Więc mozę zabraknąc zaciśnięcia pięści tuż przed uderzeniem i uderzenie nie do końca usztywnionym nadgarstkiem. A drugi, choc to już chyba laicki błąd to trzymanie cały czas zaciśnietych pięści.
Ludzie z kk raczej nie rozpieprzą sobie nadgarstka przy pierwszej tubie
Swoją drogą, to czym tak naprawdę różni się shidokan od innych mma? JAkie są jego plusy i minusy w poróaniu do innych mma? Bo w sumie jeżeli niczym ważnym to od wrześna może spróbuje, bo jakoś lubię klimaty karate .
Napisano Ponad rok temu
A to jeszcze absolutnie nie wystarczy, żeby mówić o 'bokserskiej gardzie'.Co do rąk w kyokushin to nie przeczę, że mam bardzo male doswiadczenie w obronie twarzy, jednak tak tragicznie by nie było z paru powodów. Główny to, że garda mimo wszystko jest bokserska (mój trener ma akurat na punkcie tego hopla, więc nie trzymam rąk przy cyckach, lecz raczej przy brodzie).
Napisano Ponad rok temu
A męczy Was o osłanianie barkiem podbródka? A przy ciosach na chudan męczy was o głębokie uginanie nóg i wyprowadzanie ciosów po tych samych trajektoriach co na jodan?Druga sprawa, to, że mimo, zę trenuje kyokushin, to jednak nie jestesmy jakimis fanatykami nóg. Wręcz przeciwnie cały czas ćwiczymy jak najwięcej ręcznych kombinacji, dużo ćwiczymy na tarczach i strasznie nas męczy o poprawne techniki, czyli wąsko łokcie, dobra praca bioder itp.
Itp., itd...
To proponuję odbyć kiedyś analogiczny sparing, ale nie z kolegą z sekcji kioka, tylko z dobrym kickbokserem, albo tajbokserem. Albo po prostu z bokserem, który wie co to lowkicki.A,żeby nie mieć przekonania że nogami się wygrywa walki, to odbywamy sparingi jeden ma nogi, drugi ręce. Zwycieżca jest oczywisty(przy równym poziomie).
Napisano Ponad rok temu
Oj dobra , przecież nie mówię, ze mam idealną gardę bokserską. Musi być pewna adaptacja do zasad kk. Tak swoją drogą, to garda bokserska też ma pewne wady np. w formule Pride .A męczy Was o osłanianie barkiem podbródka? A przy ciosach na chudan męczy was o głębokie uginanie nóg i wyprowadzanie ciosów po tych samych trajektoriach co na jodan?
Co do uginania nóg, to muszę Cię zaskoczyć, gdyż owszem męczy nas o to. Cały czas musimy być nisko i miękko na noagach .
Co do podbródka, to bez bicia przyznaję się, ze nie .
Chyba trochę nie załapalem intencji. Czy walka byłaby z gościem z MT, KB, to i tak większe szanse ma gość z rękoma. I nie widze zbytniej różnicy pomiędzy MT, KB bo co jak co, ale w nogach to kk nie ustępuje zadnemu stylowi.To proponuję odbyć kiedyś analogiczny sparing, ale nie z kolegą z sekcji kioka, tylko z dobrym kickbokserem, albo tajbokserem. Albo po prostu z bokserem, który wie co to lowkicki.
A co do rąk, to teraz ja jednak mam wrażenie, że MT jest jednak ciut lansowane, bo wad ten styl również ma wiele.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Honorowanie pasków z innych sztuk walki świadczy o tym, że nawyki zdobyte podczas treningów nie ędą przeszkadzać? hmmm... przepraszam, ale strasznie się lubię czepiać za słówka .(...)shidokan uznaje stopnie zdobyte w kyokushinkai i stylach pochodnych np. Oyama, co rowniez swiadczy o tym, ze nawyki nie beda przeszkadzac.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jakie kimono?
- Ponad rok temu
-
Jestem nowy w tym temacie :)
- Ponad rok temu
-
Murat o Drewniaku
- Ponad rok temu
-
4 -ty marzec kraków
- Ponad rok temu
-
SEMINARIUM KUMITE W SZCZECINIE
- Ponad rok temu
-
04.03.2005 Turniej Budokai FULL CONTACT
- Ponad rok temu
-
Czy karate powinno brać udział w konfrontacjach międzystylow
- Ponad rok temu
-
Zbędne i niezbędne elementy treningu
- Ponad rok temu
-
stanie na rekach
- Ponad rok temu
-
Wieści z PZK - świetna organizacja pracy!!!!!!
- Ponad rok temu