Skocz do zawartości


Zdjęcie

Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
485 odpowiedzi w tym temacie

budo_erisnay
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 115 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........

Nie wiem jak wy ale ja nie kapuje prostuje się agresor i Jeb w agresora ?

Zamiana ról, typ co się wcześniej bronił zrobił swoiste 'fatality' na gosciu który atakował 5 minutek wcześniej :]

Śmisznie ;)
  • 0

budo_jahred
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
witam, 1szy post :-)

ktos chyba w tym temacie opisywal akcję z "uzi" na lawce, wiec dopisze swoje 3 grosze...

Znajomi wymyslili sobie zajecie rodem z ukrytej kamery:
Podjechali jakims golfem pod biedronke, a ze sklepu wychodzil wczesniej ustawiony "niewinny czlowiek" :D

Goście podbiegaja do kolegi w kominiarkach na twarzach i z replikami ASG (ciezko odroznic od oryginalu) i goscia za karzczycho i do bagaznika ...
Ta akcje powtorzyli jeszcze pod druga biedronka i jeszcze innym sklepem ...

Dla niektorych smieszne, dla innych oburzajace;

Po kilku dniach do jednego z nich zapukal Mr. Policeman z nakazem, zabtral na przesluchanie

Najbardziej jednak zaskoczylo mnie podsumowanie "lidera" tej grupy :)
- kurwa, stary, zabrali mi mojego glocka, jako dowod...

Dostali kolegium... Glupota ludzka nie zna granic...
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
to z podobnej serii - kiedys z dwoma kumplami robilismy remont mieszkania.. wiec wszyscy w dresach - a ze mali nie jestesmy to kazdy z nas mial te 180-190cm i ok 100kg wagi.. a ze mielismy tylko maly samochodzik dostawczy na podoredziu z dwoma miejscami siedzacymi to jeden z kolegow jechal w budzie.. podrzucalismy go akurat do metra - wiec wyobrazcie sobie miny ludzi jak podjezdza samochod - wychodzi dwoch bykow w dresach i wyciagaja trzeciego drechola z bagaznika............. :lol: :lol:
  • 0

budo_blizna20
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 115 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........

sorry ,że to odgrzebałem ale dawno nie czytałem takiego bełkotu.
Ej blizna kto tam jeszcze coś podpierdolił u ciebie na ulicy,powiedz.A w przedszkolu,jak było,luz?


dawno mnie tu nie było ale nie sądziłem,że jeszcze ktoś się przyczepi. U mnie w przedszkolu był luz, a u ciebie?
  • 0

budo_proximo
  • Użytkownik
  • Pip
  • 12 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
Znajmo opowiadali pewną historię.

Miejsce akcji: Radom, Ustronie, opuszczony hotel robotniczy, po tem garaże.
Czas akcji: Ok. 2 w nocy.
Ci znajomi wyrwal z tego opuszczonego budynku okno, żeby póxniej je sprzedać, wracają jakimiś zadupiami, garażami itp., a tu wyskakuje starszy facet, koło 60...z kuszą ! Taka kusza jak od Ruskich, ale strzałe miała podobno taką że "przebiła by nas jak szaszłyk !". Dziadek się zaczyna drzeć że mu radio od auta ukradli, tamci tacy zestresowani, póxniej dziękowali Bogu że mieli alibi w postaci okna, bo gdyby nie to...
  • 0

budo_blt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 939 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z młaj taja

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
Może to był Wilhelm Tell??? :)
  • 0

budo_mark
  • Użytkownik
  • Pip
  • 23 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
Ja miałem raz taką sytuację że idę sobie w godzinach szczytu chodniczkiem

Jest lato, upał konkretny. Idę blisko muru tak aby się znajdować w jego cieniu.

Widzę że z przeciwka idzie jakiś koleś... Nie wyglądał na żadnego koksa. Miał z 20 parę lat.

Szedł tak samo jak ja w cieniu. Luknąłem mu kilka razy w twarz i on też się na mnie za ciekawo nie patrzył. Jak był parę metrów ode mnie krzyczy do mnie:
"spierdalaj, no spierdalaj kurwa bo coś tam ble ble ble..."
No ja rzecz jasna zszedłem mu z drogi i chciałem wyminąć a on żebym spierdalał na drugą stronę i jeszcze dodał "biegiem". No to przeszedłem na drugą stronę i tyle.

Inna sytuacja...

Idziemy z kumplem (albo jedziemy na rowerach). Jakiś gościu starszy i dość duży pcha jakieś motorzysko (WSK bodajże) na chodniku. Mój kumpel krzyczy do niego:
"Chce Pan sprzedać"
Na co typ:
"Nie! Spierdalać!!!!"
I taka to oto kulturka...
  • 0

budo_email
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 874 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
nie mam specyficznego poczucia humoru gdyż nie daję sobą poniewierać. :?
  • 0

budo_liman
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Częstochowa
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
Temat jest "śmieszne historie z ulicy"...
A nie "żałosne"...
:roll:
  • 0

budo_karamba
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 182 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........

Temat jest "śmieszne historie z ulicy"...
A nie "żałosne"...
:roll:

Co racja to racja...
  • 0

budo_jet
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
Ale za to ten koleś z ulicy musiał mieć niezły ubaw :) .
  • 0

budo_rico
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 109 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
a gonił was kiedyś chłop z młotkiem? ten to sie musial dobrze bawić :X
  • 0

budo_liman
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Częstochowa
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
Nie ;]

Natomiast moja koleżanka chodzi do szkoły, która znajduje się na bardzo nieciekawej ulicy. Kumpela jechała tamtędy busem, słyszy jakieś krzyki, patrzy przez okno, a tu chłop lata z siekierą, wymachuje nią i wydziera się, że kogoś tam zabije.... o 9 rano :)

Apropo kuszy, do mojego kumpla strzelał z piwnicznego okienka jakiś 50-latek, bełt wbił się na parę cm w drzewo obok mojego kumpa.... Też trzeba mieć nasrane w garach... wracamy do średniowiecza :roll:
  • 0

budo_liman
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Częstochowa
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
Edit:

Przypomniałem sobie jeszcze jedno... jak byłem napraaaawdę młody (choć i tak nadal jestem :) ), to gonił mnie facet z widłami ;]
  • 0

budo_tynks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 943 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
Mnie raz ganiał koleś z mikserem takim do ciasta :)
  • 0

budo_liman
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 146 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Częstochowa
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
Nie chcę wiedzieć, co by się stało, gdyby Cię dorwał i potraktował tym narzędziem zbrodni :twisted: :D
  • 0

budo_bogumil
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1308 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
Ja raz byłem świadkiem niecodziennej sytuacji na ulicy.

Robiłem zakupy ok 22:30 bodajże w piatek w ulubionym nocnym sklepie.

W kolejce było z 10 osób. Nagle moją uwage przykuł "idący" w naszym kierunku zataczający się gość z wilczurem na smyczy.

Pies bez przerwy go obskakiwał co powodowało, że i tak ledwie stojący na nogach naprany gośc musiał dodatkowo korygować to 2m w prawo do 1,5 w tył itd..

NAGLE !!!! ......

Pies wyrwał się właścielowi skoczył na niego przeracając go i.......
zaczął go ruchać :)

Biedaczysko chciało się jakoś podnieść, ale pies za każdym razem obłapiał go łapami obalał i wykonując dynamiczne ruchy frakcyjne zadem, łoił swojego pana z charakterystycznym dla psów zacięciem :!:

Stojący w kolejce pod sklepem ludzie (ze mną na czele), śledząc przebieg wydarzeń i widząc beznadzieje sytuacji w jakiej się znalazł zaatakowany.... ruszyli z pomocą.

Niezbliżajac się za bardzo w obawie przed jurnym psem, próbowali pomóc pokrzykując miedzy, salwami śmiechu, "...przetocz sie na brzuch..." na co ja .." nie Do gardy próbuj do Gardy !!"

Właściciel przetaczał sie na brzuch to znów bronił się mamrocząc i kurwując pod nosem na żółwia, ale sprawny silny pies, płynnie nadążał za zmianą pozycji i obłapiając przednimi kończynami z wywalonym jęzorem walił jak opętany swojego Pana teraz juz od strony głowy.

... Niestety ani przejścia do stójki ni próby odklepania spełzły na niczym.
Szarpiący się właściciel w koncu osłabł juz do tego stopnia (chyba na wskutek zwiekszenia szarpaniem ciśnienia tętniczego "przetrawił" resztkę wypitego alkoholu) że....padł nietomny :(

Pies zaś z obłedem w oczach dokończył straszliwego dzieła i zerżnął swojego pana do końca.

Całe zajście trwało z 10minut. Straciłem chyba z 5kg i na drugi dzień miałem lekkie zakwasy mięśni brzucha.

Koledzy z kolejki tak samo pewnie ucierpieli. Jeden chyba dodatkowo musiał zrobic pranie bo nie ustał i padłwszy ze śmiechu na ziemie tażał się na trawniku między klombami.

Najbardziej poszkodowany był jednak ekspedient sklepu nocnego poniewaz będąc zmknięty za kratą tylko małym okienkiem próbował wyglądać i dostrzec co się dzieje niestety kąt widzenia był zbyt ostry i nic nie zobaczył choć przeciskał się i wykręcał głową przez okienko jak prubójące uciec z klatki zwierze.

Było to dla mnie najbardziej zapamiętane i traumatyczne przezycie na ulicy jakiego byłem świadkiem.
Niechciał bym tak skończyć jak ten biedny gość.

I tu pytanie: Czy trenując Bjj dał bym rade się przed takim nietypowym napastnikiem obronić w parterze i uniknąc gwałtu ?
Bo słyszałem, że jest na ulice najlepsze. (po zatym również słyszałem że Sodomia jest w Brazyli powszechna więc mają pewnie i techniki na zwierza )


Po wszytkim jak wróciłem do domu i zanosząc się jak najarany, zacząłem nawet mu trochę współczuć ale pomyslałem sobie ...Jak się ma łeb jak kura to się nie chla jak świnia więc Pies go jebał.
  • 0

budo_loot
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 387 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........

Czy trenując Bjj dał bym rade się przed takim nietypowym napastnikiem obronić w parterze i uniknąc gwałtu ?


na zwierza tylko sambo :-)

Dołączona grafika
  • 0

budo_szwed
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 520 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
Zajebista opowiesc z gatunku dog reality 8)

Wczorajszy wieczor poszedlem z kumplem i jego dziewczyna na bilard Laska przodem my z tylu gadamy On trzymal jej torebke Zblizamy sie do klubu tam stoi 3 gosci i laska Wygladali normalnie Jeden z nich rzucil do mego kumpla Fajna masz torebke Ja juz zagotowany chce odpowiadac ze co tam pier..olisz pod nosem ? Ale kumpel sila spokoju i rzekl: "No nie da sie ukryc" i weszlismy do srodka

Mimo wieku caly czas wlacza mi sie cos gdy mnie ktos lub kogos znajomego zaczepia Wiem ze to nie warte bo a nuz w srodku bylo ich pieciu kumpli Coz czlowiek jak podpity to glupi Pewnie skonczylo by sie tak jak opowiada badtrip w swojej powiastce No nic

Klub typowo do gier bilard pilkarzyki darty itd Dookola sama dzieciarnia tak po 18-20 lat

Niedaleko siedzialo sobie wlasnie takie towarzystwo wyszli ok 00:30
Powrocili o pierwszej w nocy weszli do srodka w 10 osob i zaczeli sie miedzy soba prac ;)
A jeszcze pol godziny temu grali razem w bilard LOL

Moj kumpel spojrzal na mnie i mowi Ty ale za moich czasow to jak sie prali to wychodzili na zwewnatrz a nie wchodzili do srodka

Fight byl generalnie sredni jak na taka liczbe osob Jeden koles sie zalal krwia i tyle

Ja z kumplem sila spokoju - wszystko dzialo sie tak z 15 metrów od nas Dziewczyna kolegi sie tym przejela bo chyba pierwszy raz widziala cos takiego Powiedzialem ze oni raz ze tu nie podejda dwa ze po minutowej walce szybko sie zmyli wiec tu juz nie wroca Barmanka szybko wydzwonila ochrone

Wniosek

Czlowiek podpity = glupi
Czlowiek młody + podpity = jeszcze bardziej glupi :lol:

Pytanie: Widzac taka bitke nie moge sobie wyobrazic jaki cios trzeba zadac zeby koles sie zlozyl tak jak na tym niedawno komentowanym filmiku ze sklepu gdzie czarny wali konkretną lepę bialemu kolesiowi a tamten pada

No nie wyobrazam sobie jak trzeba uderzyc Wczoraj koles dostal w mazak farba mu poplynela i tyle Ale zeby pasc to chyba musi byc cos mierzonego albo mega zaskoczenie

Sory za bledy nie jestem dzis w najlepszej kondycji po wczorajszym piciu :wink:
  • 0

budo_druss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 513 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
:roll: Rzeczywiście śmieszna i dziwna sytuacja.Idealnie pasuje do tematu.Boki zrywać i zastanawiać się nad skomplikowanym ludzkim żywotem :roll:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024