Ja zaczne:
1)pewnego razu jechalem autobusem , i wsiadl do niego chlopaczek moze 13 lat, popatrzyl wokol i potrzedl do mnie i do kumpla.Od razu wydal mi sie jakis dziwny, jakby nacpany w 3 du..y.Jakos dziwne gadki szczela i nagle mowi czy moze mnie uderzyc :? no to ja mu mowie ze jak sprobuje to ja mu wypierdole.Chlopaczek sie skrzywil i poszedl do 3 panienek na koncu autobusy , cos tam z nimi gada i wyciage reke to jejdnej z nich, na to 2 panienka sprzedala mu takiego ''mlaskacza'' ze sie wywalil i rozplakal , my z kumplem w smiech , chlopaczek wybiegl na najblizszym przystanku ehehhe :peace:
2)kiedys wracam sobie z trenigu kolo 21, i widze pijanego jak szpak tzw.zula idzie naprzeciwko mnie, mijam go a on cos do mnie zaczyna gadac , poprostu tak mowil ze ja na caly glos zaczalem sie zniego smiac, no poprostu tak smiesznie to zabrzmiolo ze niewytrzymalem , zul popatrzyl sie namnie wogole nierozumiejac z czego sie smije , ja poszedlem dalej.Do tej pory pamietam jego wyraz twarzy kiedy probowal cos do mnie powiedziec


3)trzecia sytuacja tez byla z ''zulem'' > Kiedys wracalem z 3 kumplami z dworca , gdzie poszlimy pomoc przeniesc bagaze jednemu z nich (wracal na wakacje do domu ze studiow)
>naprzecwiko nas idzie sobie lekko w stawiany pan, I mowi do nas (my pelni obwieszeni torabami) ,,ile zes cie wygrali???'', na to kumpel ,,pincet zlotych'', zul sie zmieszal niewiedzac co powiedziec ,odpowiedzial ,, Acha , tez dobrze nara''. Potem uswiadomilsmy sobie ze on myslam ze my z tymi torbami to z jakiegos meczu wracamy wiec chcial sie spytac o winik , a kumpel mu mowi ze ,,pincet zlotych''a na bani tego niezrozumial ehhehe
Takie moje tzy historyjki czekam ze podzieliscie sie swoimi dziwnymi, smiesznymi zdarzeniami
Pozrowienia