Re: Śmieszne, dziwne sytuacje na ulicy...........
dzis widzialem dosc dziwna sytuacje. moze i nie dziwna ale w ogole sytuacje, ktora byla sama w sobie dziwna z racji tego ze rzadko widuje taki obrazki
otoz wracam do chaty i obok wjazdu w uliczke przy ktorej mieszkam jakis typ stoi obok samochodu w delikatnym odwrocie. przy nim stoi babka, dziewczyna agresora, ktory naciera narazie tylko werbalnie i "pchalnie"

. krotka wymiana zdan, kolo wsiada do auta, ten drugi podbija i chce go wyciagac. laska go odpycha. ten w aucie odpala, agresor podbiega i kopie w auto. autowy lekko wycofuje zeby nawrocic, laska przytrzymuje swojego chlopaka, tamten juz zdazyl nawrocic, agresor odpycha laske, podbiega i JEB! wybil gosciowi od strony kierowcy szybe 8O tamten wykrecil i spierdolil...
ten w samochodzie nie wysiadal, jak sadze, m.in. dlatego ze obok stalo dwoch kolegow tego agresywnego, ktory nie wydawal sie do konca trzezwy...
nie wiem o co poszlo. moze na niego zatrabil, albo przypadkiem potracil albo sie krzywo spojrzal? whatever...