LUZ w technikach karate, czyli co robić by się nie SPINAĆ?
Napisano Ponad rok temu
Jakie są wasze sposoby na pozbycie się niepotrzebnego, przedwczesnego napinania mięśni podczas wykonywania technik? Jakie macie metody treningu by to nadmierne „spinanie” wyeliminować? Powszechnie wiadomo, że zbyt wczesne napinanie mięsni podczas uderzeń znacznie obniża ich szybkość i dynamikę. Przyznam, że borykam się z własnym „spinakerstwem” już od bardzo dawna a moja blisko 100 kg postura dodatkowo temu nie sprzyja. Mógłbym „zwalić problem” na moją wagę, jednak wystarczy popatrzeć co wyczyniają takie olbrzymy jak np. Jacek Wierzbicki, Wojtek Kamiński, Ernest Daniszewski
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
;-)
Napisano Ponad rok temu
hahahahahahah az do zaniku miesni )Więcej ćwiczyć...aż do utraty tchu, wtedy o spinaniu nie będzie mowy
;-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
1. Sposób drastyczny ale myśle skuteczny. Powiesić sobie żarówke tym szklanym do doły na jakimś sznnurku i próbować rozbić ją pięścią. Jeśli udeżenie jest mocne ale wolne czyli mięśnie są spięte to żarówka tylko mocno się "zabuja" ale nic się jej nie stanie. Należy powtarzać to udeżenie i podświadomie rozluźniać mięsnie ręki przy udeżeniu.
2. To samo ćwiczenie ale w sposób bardziej humanitarny ze świeczką. Ustawiamy świeczke i próbujemy ją zgasic podmuchem powietrza po naszym uderzeniu. Tzn uderzamy pięścią w kierunku świeczki i przed samym płomieniem ją zatrzymujemy. Jeśli uderzamy ręką sztywną nie zgasimy ognia.
Sam ćwiczyłem tak jak to opisałem wyżej i naprawde mam "niezłe udeżenie" chociaż nie mam za dużej masy bo waże tylko 70kg. Oczywiście ten numer z żarówką to dla bardziej zaawansowanych osób bo trzeba mieć już w miare odporne kości pięści żeby nie poprzecinaź sobie szkłem skóry. Ale ze świeczką może ćwiczyć każdy odpowiedzialny człowiek.
A jeśli chcemy sie kompletnie rozluźnić to ja proponuje browara:-):-) Zawsze pomaga:-):-) OSU!!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
1. Sposób drastyczny ale myśle skuteczny. Powiesić sobie żarówke tym szklanym do doły na jakimś sznnurku i próbować rozbić ją pięścią. Jeśli udeżenie jest mocne ale wolne czyli mięśnie są spięte to żarówka tylko mocno się "zabuja" ale nic się jej nie stanie. Należy powtarzać to udeżenie i podświadomie rozluźniać mięsnie ręki przy udeżeniu.
2. To samo ćwiczenie ale w sposób bardziej humanitarny ze świeczką. Ustawiamy świeczke i próbujemy ją zgasic podmuchem powietrza po naszym uderzeniu. Tzn uderzamy pięścią w kierunku świeczki i przed samym płomieniem ją zatrzymujemy. Jeśli uderzamy ręką sztywną nie zgasimy ognia.
Osobiscie srednio mi sie te sposoby podobaja. Bo ucza (nie potrzebnego!!!) spiecia na końcu techniki. Po co? chcesz uderzec mocno i luzno?... uderzaj w worek. Technika bedzie wykonywana luzno, bez spiec, a zatrzyma sie dopiero na celu.
Napisano Ponad rok temu
Osobiscie srednio mi sie te sposoby podobaja. Bo ucza (nie potrzebnego!!!) spiecia na końcu techniki. Po co? chcesz uderzec mocno i luzno?... uderzaj w worek. Technika bedzie wykonywana luzno, bez spiec, a zatrzyma sie dopiero na celu.
Nie wiem jaki Ty styl treniujesz ale ja trenowałem jeden kilka lat pełno kontaktowy a teraz trenuje styl bezkontaktowy (niestety nie z własnego wyboru) i w obu tych stylach mnie uczyli że poprawnie wykonana technika to taka która jest wykonana luźną ręką/ nogą i przed samym udeżeniem następuje spięcie mieśćni aby nie udeżać takim "flakiem" ale żeby te udeżenie miało jakąś siłę. I życze powodzenia udeżać w worek luźną ręką. Moge się założyć że 2 trzy udeżenia i jest skręcony nadgarstek. Ale to tylko moja opinia.... wyciągniea na podstawie własnych doświadczeń.\Z poważaniem Pietras
Napisano Ponad rok temu
Osobiscie srednio mi sie te sposoby podobaja. Bo ucza (nie potrzebnego!!!) spiecia na końcu techniki. Po co? chcesz uderzec mocno i luzno?... uderzaj w worek. Technika bedzie wykonywana luzno, bez spiec, a zatrzyma sie dopiero na celu.
Nie wiem jaki Ty styl treniujesz ale ja trenowałem jeden kilka lat pełno kontaktowy a teraz trenuje styl bezkontaktowy (niestety nie z własnego wyboru) i w obu tych stylach mnie uczyli że poprawnie wykonana technika to taka która jest wykonana luźną ręką/ nogą i przed samym udeżeniem następuje spięcie mieśćni aby nie udeżać takim "flakiem" ale żeby te udeżenie miało jakąś siłę. I życze powodzenia udeżać w worek luźną ręką. Moge się założyć że 2 trzy udeżenia i jest skręcony nadgarstek. Ale to tylko moja opinia.... wyciągniea na podstawie własnych doświadczeń.\Z poważaniem Pietras
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wesley dobrze napisał lepiej uderzać w worek ze spieciem na miejscu w które uderzamy
To całkowicie popieram również ale ja zrozumiałem to inaczej że całe udeżenie ma być wykonane luźną ręką nawet w momencie udeżenia co mogło by grozić kontuzją nadgarstka. On nic nie pisał o "spieciu na miejscu w które uderzamy" dlatego troche mnie zaskoczyła jego wypowiedz/
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
8O... Oczywiście ten numer z żarówką to dla bardziej zaawansowanych osób bo trzeba mieć już w miare odporne kości pięści żeby nie poprzecinaź sobie szkłem skóry. ...
Napisano Ponad rok temu
A na powaznie - kopac , uderzac i o tym nie myslec . Samo wyjdzie.
Napisano Ponad rok temu
... Oczywiście ten numer z żarówką to dla bardziej zaawansowanych osób bo trzeba mieć już w miare odporne kości pięści żeby nie poprzecinaź sobie szkłem skóry. ...
Sądzę, że debili należy eliminować z otoczenia, a takie pomysły niewątpliwe zasługują na range niewątpliwej głupoty i predystynują autora do tytuły kretyna miesiąca.
Sztuka trenować mądrze i uzyskiwać najlepsze efekty przy najniższych możliwych nakładach.
Napisano Ponad rok temu
Sądzę, że debili należy eliminować z otoczenia, a takie pomysły niewątpliwe zasługują na range niewątpliwej głupoty i predystynują autora do tytuły kretyna miesiąca.
Z całym szacunkeim ale na forum można krytykowac pomysły innych ale nie OBRAŻAĆ ich!!!!! Lepiej nic nie pisać niż wyzywać autorów innych postów Panie JARKU!!!!!. Nie podoba Ci się to to tego nie rób nikt Ci nie każe/ Ja wystawiłem swoją opinie i mniej lub bardziej może ona się podobać innym nie mówie że zawsze moje sposoby treningu itp są dobre dla każdego bo kazdy człowiek jest inny. Jednym to pomoże innym nie dlatego wybór należy do nich.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Oyama Karate - czy dalej uznaje stopnie z Kyokushin
- Ponad rok temu
-
Kyokushin, Oyama lub inne (nie shotokan)
- Ponad rok temu
-
Andy Hug
- Ponad rok temu
-
Początki z Karate(co i jak??)
- Ponad rok temu
-
Mawashi geri
- Ponad rok temu
-
mam do wyboru oyama lub kyokushin co wybrac??
- Ponad rok temu
-
Gdzie w małopolsce mogę znaleść szkoły z Karate??
- Ponad rok temu
-
Kata Heian Ohio
- Ponad rok temu
-
SOSNOWIEC - STYCZEŃ 2006 - ZAPISY DO SEKCJI
- Ponad rok temu
-
KATA SEITEDO
- Ponad rok temu