zauwazyli ze obok dwa pitbule zaatakowaly faceta, ruszyli mu na pomoc i zaczeli je tluc ile wlezie, ale zanim po kilkunastu minutach je zatlukli one zdazyly czlowieka zazrec.
O kurwa ale bzdury. Ten człowiek się z księżyca urwał, i myśli że psy to jakieś są niezniszczalne. Nie mówie że po jednej pale na łeb padnie, ale po dostaniu kilku napewno. A już nierealne żeby jakikolwiek pies przetrwał okładanie bejsboali przez kilku chłopa chociaż minutę. Co za głópoty siedzą ludziom w głowach.