Gaz obronny-mity a rzeczywistość (opracowania, filmy)
Napisano Ponad rok temu
Gazem jakiego uzylem byl nieprzeterminowany RSG-3. Kiedys mialem starcie z podpitym czlowiekiem, ktory chcial mi rozbic butelke na glowie - uzylem cannon anti attac CS w zelu (czerwony). Polowe butelki wypsikalem i musialem czekac okolo 2 minut na reakcje... czyli po tej sytuacji cannon wyladowal w koszu - to sie nie nadaje - powinni tego zabronic.
A w tym autobusie w pewnym momencie przestalem myslec o konsekwencjach czy czyms podobnym. W zasadzie dobrze, ze nie mialem w tym momencie w reku broni palnej.
Jedyne czego zaluje to, ze natychmiast nie zareagowalem a dopuscilem do tych idiotycznych zartow... no ale chcialem "psychologicznie", zagadac itd. Nastepnym razem od razu sie pobije - bo i tak trzeba bedzie wiec lepiej wczesniej niz pozniej.
Zaluje tez, ze mi uciekli. Trudno. Jednak tak na dobra sprawe takich jak oni jest wiecej... chociaz przyznam sie, ze jeszcze nie widzialem nikogo tak okrutnego.
A gaz? RSG-3 byl krytykowany na forum. Cannon anti atac zel CS byl przez niektorych chwalony. Jak widac nie wszystko jest takie jednoznaczne. Ja mialem do czynienia z trzema lekko podpitymi, okrutnymi bydlakami, ktorzy pragneli sie bic i lecieli na mnie niczym dzikie psy. Nawet nie uzylem rak... ktore mialem skrepowane. Polalo sie troche tego strumienia a oni z jekiem uciekali. Wygladalo jakbym ich kwasem solnym stezonym polewal... Czy te sabre red czy tez pro secury dzialaja podobnie?
A tamtych - trzeba bylo zabic. W zadnym wypadku nie czekac na reszte tlumu w autobusie. Jezeli cos trenowales to wiesz chyba gdzie udrzac aby unieszkodliwic. To juz nie ring. Atakuje sie oczy, jaja, gardlo - najlepiej z pomoca jakiegos ciezkiego badz ostrego przedmiotu. Najgorsze jest to, ze tak naprawde to i tak niczego zasadniczo na tym swiecie nie zmieni...
Bruno Jasieński napisal kiedys cos co jest i bedzie chyba aktualne zawsze... a na pewno dosc dlugo:
"Nie bój sie wrogów - w najgorszym razie mogą cię zabić. Nie bój się przyjaciół - w najgorszym razie mogą cię zdradzić. Strzeż się obojętnych - nie zabijają i nie zdradzają, ale za ich milczącą zgodą mord i zdrada istnieją na świecie."
Napisano Ponad rok temu
Ale rozwalenie kilku gości w atobusie nie jest proste.
Jak jebniesz z partyzanta batonem 2-3 to wszystko. Reszta Cię dojedzie. Ale może się przestraszą i staną wmurowani to wtedy można i 5-6 załatwić.
Jednak to bardzo ryzykowne.
Ale z tymi nocnymi to jak dla mnie przesadzacie.
Ja jechałem wielokrotnie (miniumum 50 razy) i nie przypominam sobie jakiejś awantury.
moje linie to 611, 605 - z Cenralnego na Okęcie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mam takie pytanie. Co sie dzieje z oczami osoby zaatakowanej gazem. Jaka sa konsekwencje ataku w same oczy gazem pieprzowym w zelu oraz CS. Slyszalem, ze nalezy zawsze celowac w klatke piersiowa... Czy ktos moze to wyjasnic? dzieki!
ZAPOMNIJ O KLATCE PIERSIOWEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
MASZ NAPIERDALAĆ W GAŁY ILE WLEZIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mój kolega testował na sobie gaz w areozolu (nawet mam to na kamerze).
Walnął sobie 2 sekundy na klatę i nic.
Następnie 1 psiknięcie w oczy i łzawił twarz go cała szczypała, pluł się.
W samoobronie masz myśleć o przetrwaniu, a nie o litowaniu się nad napastnikiem!!!!!!!!
Stara maksyma:
Lepiej jak Cię 3 sądzi niż 4 niesie.
Lepiej mieć brzydki proces niż ładny pogrzeb.
A gazem waląc w oczy nie słyszam aby ktoś oślepł.
Nie mówię o gazach chemicznych.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Z resztą co Cię to obchodzi- człowiek chciał Ci zrobić krzywdę.
No chyba że potrzebujesz gaz do dziesionowania- to nie moja działka.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Widziałem kiedyś w tv. progam o niewidomym facecie (z Polski), który prawie całkowicie stracił wzrok (i to przed ładnymi kilkoma laty) po psiknięciu go gazem (podano tylko, że łzawiącym i nic więcej na temat tego zdarzenia). Duża dawka chemicznego gazu (lakrymatora albo sternitu) w oczy może oślepić.
Napisano Ponad rok temu
Przez gardło słabo się wchłania, chyba że mu do ryja napsikasz
chodzilo mi o to ze do gardla do srodka wiadmomo ze pryskanie na zewnatrz gardla ch..a da
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
teraz pytanie:
czy każdy żel rozpyla się w postaci stożka czy też niekoniecznie????
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Pisał ktoś że niemieckie gazy są do bani, a Walther to chyba niemiecki??? jak to jest????
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
2.Nie wiem jaki kraj produkuje ten gaz ale zle opinie o gazach niemieckich(nato,interpol itp.)poniewaz sa tanie.zasieg maja niski fakt(okolo 60 cm) i starcza na krotko (40 mlk starczy na raz lub dwa) ale so ostre a wiekszosc zlych opini jest o nich dlatego ze sa tanie a te osoby(przynajmniej wiekszosc)nie testowala go
to tyle jesli gdzies napisalem cos zle albo cos prosze mnie poprawic
Napisano Ponad rok temu
Czytalem na forum wypowiedzi, ze RSG3 jest wogole nieskuteczny... natomiast cannon anti atac cs jest calkiem niezly...
Bardzo prosze o zabranie glosu w sprawie RSG3 vs PRO SECUR.
dzieki
pozdrawiam
PS. Jeszcze jedna uwaga - korpus - jak wyglada w przypadku pro secura? Jezeli nie jest mocny to od dluzszego noszenia moze sie poniszczyc? W RSG3 to chyba niemozliwe... RSG3 ma bardzo mocny korpus. Chyba nikt jeszcze nie zwracal na to uwagi.
Napisano Ponad rok temu
- czy ma pan taki gaz Walther Pro Secur
- nie. Ale mam lepszy i tanszy.
- jaki?
- Police magnum 17 OC
Gosc strzelal caly czas takimi pewniakami.
mowie gosciowi np. ze o tym nic nie slyszalem a waltera ludzie sobie chwala, o on:
- nie, ten sobie chwala.
Powiedzial mi tez ze Walther nie robi gazow, ze to ktos przykleja sobie nalepki i ze tak samo jest z palkami, ze ktos sobie przykleja nalepki walthera i automatycznie taka palka jest drozsza o 20%.
Nie mam za bardzo podstaw zeby mu wierzyc bo juz kiedys chcial mnie zrobic w jajo, wiec pytam Was co o tym sadzicie????
Walther Pro Secure 10% OC czy Police Magnum 17% OC
I jakoś nie mogę nawet tego magnuma w internecie znaleźć???
pierwszy kosztuje 55ml / 59zl, drugi 65ml 57zł
Nie chodzi mi wcale o cenę i pojemność, chcę lepszy.
Gość powiedział mi również że Walther to bardzo słaby gaz i do tego drogi.
Wiem że sprzedawca jest w stanie wszytko powiedzieć żeby coś sprzedać, nawet że ma taki sam w domu
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
ps.Magnum OC 17 jest raz na ajkis czas na allegro 60 i 90 ml ale jakie ceny zapomnialem
Napisano Ponad rok temu
Sprzedawca to raczej miał powierzchowne informacje...
Jasne, że Waltherów nie produkuje firma Wlather, bo ta robi pistolety i nie będzie wprowadzać nowej linii technologicznej dla gazów, noży, czapeczek czy maszynek do ciągnięcia druta... Ona tylko daje markę, towar produkują podwykonawcy.
W przypadku gazów podwykonawcą jest szwajcarska IDC - ta która robi Cannony czy RSG. I do tychże Cannonów czy RSG mam tylko 1 zarzut - są zbyt słabo stężone. Poza tym są dobrze wykonane, ładnie pryskają. Słabe stężenie to oczywiście kwestia względna, na niektóych napastników wystarczy (przy odpowiednim użyciu oczywiście). Dla mnie optimum to 1,3 % capsaicyny - jak w Waltherze. RSG ma zaś ok. 0,3 %, choć na specjalne zamówienie producent może dać większe (dla dużych odbiorców, rzecz jasna).
Police Magnum OC jest widoczny w amerykańskich sklepach dość często, rzeczywiście może być niezły. S&W (w USA Pepper Shield) ciężko znaleźć, stąd nie mam do nich zbyt dużego zaufania.
Odnośnie stężenia problem jest taki, że na puszce można napisać wszystko, często jest to zapis zawyżony. Jeśli Police Magnum naprawdę ma 15 % OC i 2 mln SHU, to bez wąptpienia wybrałbym jego zamiast Walthera. Ale ja z regułuy ufam renomie firmy.
Pamiętajcie też, że mamy rodzimego producenta miotaczy - Avenger. Kupiłem niedawno żel Pro Plus (reszta słabo stężona). Trochę drogi jak na tę pojemność, ale prezentuje się całkiem nieźle. Jak go sprawdzę, dam znać.}
Wcześniej testowałem większą puszkę (75 ml) Avengera, ale robionego jeszcze w Stanach, w Polsce miał tylko naklejone polskie napisy. PIsikał nieźle - wiązka żeulu rozpraszająca się na duże i ciężkie krople. Poza tym był wydajny. Jak jest z tymi rozlewanymi w Polsce, jeszcze nie sprawdziłem. Przy zamówieniu jeszcze dostałem gratis mały gaz w breloczku.
Firma nazywa się Stealth Guard i sprzedaje też gazy Kolterowi, który daj im własną markę, tylko Koltera nie ma tego z 1,3 % (odpowiednik Avengera Pro Plus). Ostatnio nie mogę znaleźć ich strony w sieci, może już nie istnieją...
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 25
0 użytkowników, 25 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
barszcz sosnkowskiego, barszcz mantegazziego
- Ponad rok temu
-
Kompaktowy gaz obronny
- Ponad rok temu
-
Więzień bije strażnika w ... więzieniu (stójka, gleba, gaz)
- Ponad rok temu
-
Co sadzicie o gazie ...
- Ponad rok temu
-
Gaz do samoobrony
- Ponad rok temu
-
pistolet gazowy
- Ponad rok temu
-
Gaz pieprzowy/paralizujacy dla dziewczyny..
- Ponad rok temu
-
Pytanie od Nowego :) - Hartowniczy Piecyk Gazowy
- Ponad rok temu
-
Pozwolenie na broń gazową
- Ponad rok temu
-
mini test gazu
- Ponad rok temu