Skocz do zawartości


Zdjęcie

Gaz do samoobrony


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
45 odpowiedzi w tym temacie

budo_pieswidmo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 656 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Suwałki

Napisano Ponad rok temu

Gaz do samoobrony
Witam!
Chcę kupić gaz do samoobrony. Proszę o nie udzielanie rad w stylu: "Lepiej zapisz się na BJJ", albo "Lepiej kup sobie granatnik!" :) Potrzebny mi gaz, jak najskuteczniejszy.

Znalazłem tego trochę głównie na allegro, ale nie wiem co z tego wszystkiego wybrać...

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - red pepper
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - RED PEPPER - mała gaśnica
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - rsg 2000
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - Walther PRO SECUR
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - Kolter GuardPRO
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - Kolter Guard MAX
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - RSG-3
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - equalizer
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - Avenger PRO

Gazy Cannon odpadają, sprawdzone - nieskuteczne (efekt użycia - wkurwienie napastnika, dobrze że gość był zbyt leniwy/wypity żeby kumpla długo gonić :) ).

Proszę o obeznanych w temacie o rzucenie okiem na linki i radę - co z tego całego kramu może być najlepszym wyborem.

Mam nadzieję że ten wątek nie kłóci się w żaden sposób z regulaminem forum, jeśli tak to proszę o wybaczenie i wywalenie go :)
  • 0

budo_mr_twinkle
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 655 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielkopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
Nie warto kupować pieprzu stężonego poniżej 10% OC i 2 MLN SHU (1.3% Capsaicyny). Koltery odpadają więc. RSG miałem w wersji pierwszej, dobrze miotał gęsty płyn, ale słobo stężony, to raczej gaz policyjno-ochroniarski, które celowo bywają słabiej stęzone niż cywilne. Miałem też Equalizera - 75 ml i "gaśnicę". Stężenie OK, ale pierwszy słabo miotał, gaśnica za to świetnie. Jeśli Avengery, to tylko Pro Plus. Obecnie mam Walthera Pro Secur 55 ml i Red Pepper 400 ml. Oba dobrze stężone, obe nieźle miotają. RP 400 ml bardziej niż nieźle. Ja bym wziął tego RP 150 ml. Niewygodnie nosić, ale skuteczny. Jak chcesz mniejszy, to walther. No i pamiętaj - nie za każdym rzem obronisz się gazem. A Equalizer gaśnica raz mi dupę uratował. Byle walić z bliska.
  • 0

budo_pieswidmo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 656 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Suwałki

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
Bardzo dziękuję za rzeczową dopowiedź :) Chyba już wiem co wybiorę :)
  • 0

budo_maciek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 875 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
A ten teges.. czesto tu pisza o zelu pieprzowym. Niejako lepszy itp. Czemu akurat na gaz sie zdecydowales?
  • 0

budo_paeł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 942 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
Mr_Twinkle, poza pojemnscia tego RP(40-150) jest jakas roznica w dzialaniu ?? Takim zelem trafi w psa ??
  • 0

budo_pieswidmo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 656 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Suwałki

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony

Mr_Twinkle, poza pojemnscia tego RP(40-150) jest jakas roznica w dzialaniu ?? Takim zelem trafi w psa ??


Stężenie substancji jest to samo, inna jest dysza która warunkuje sposób i siłę wyrzucania strumienia żelu (w tym 40ml wydaje się być słabsza).
  • 0

budo_mr_twinkle
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 655 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielkopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
Różnica jest zasadnicza. Ten 40 ml będzie raczej psikał cienkim strumieniem, który po pewnym dystansie trochę się rozproszy. W psa tym trudno trafić (znaczy się w pysk). Ten duży wali dużą chmurą, taką stożkową. Łatwiej trafić, ale podatniejsze na wiatr. Kolejny plus to taki, że można łatwiej trafić kilku gości (przynajmniej tym moim 400 ml).
  • 0

budo_paeł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 942 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
A taka armata 150ml miesci sie w kieszeni ? :)
  • 0

budo_pieswidmo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 656 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Suwałki

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
Jeszcze jedno pytanko do Mr_Twinkle. Ten Twój Walther 55 to który jest z tych trzech jaki są dostępne: czerwony (stożek), biały (strumień), czy pomarańczowy (piana)? Który według ciebie jest najsensownieszy na uliczną sytuację samoobronną w stylu: późny wieczór, samotna kobieta wracająca z pracy do domu, a tu trzech natrętnych pijanych dresów, którzy koniecznie muszą się popisać jeden przed drugim i nie dają jej spokoju... Może to też być klatka schodowa, lub jakiekolwiek inne miejsce. Zakaładam że uzycie gazu w takiej sytuacji jesli ma być skuteczne powinno ograniczać się do potraktowania w jak najkrótszym czasie jak największą ilość agresorów substancją niemiłą dla oczu po oczach i ucieczki z wrzaskiem na całe gardło :) Żadnego pryskania dla pryskania i czekania co dalej (wtedy każdy gaz okaże się mało skuteczny).
  • 0

budo_pieswidmo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 656 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Suwałki

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
Acha, byłbym zapomniał, w sumie trochę w temacie. Przedwczoraj znalazłem w szafie stary (ok. 4-5 letni) mały Equalizer (żel, 20ml), trochę pryskany, powiedzmy z zawartością około 1/3 całej objętości. Prysnąłem nim (ok. 0,5 sekundy) do muszli klozetowej (nie w domu). Efekt był taki że przez następne pół godziny nie mogłem się odlać, tak mnie dusiło jak wchodziłem do kibla... :) Potem wypryskałem jeszcze resztę w powietrze, na podwórku już. Było tego może z 4-6 sekund pryskania. Na dosyć dobrym ciśnieniu do ostatniej kropli. Strumień miał kształt waskiego stożka, sięgał około 3-4 metrów. :)
  • 0

budo_mr_twinkle
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 655 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielkopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
Taka armata się mieści w dużej kieszeni :wink: (np. wewnętrznek kurtki). Ja mam teraz Walthera białego, miałem kiedyś czerwonego. Czerwonym najłatawiej trafić, ciśnienie ma dość przyzwoite, więc jak się walnie z bliska i nie będzie halnego - OK. A kobieta - jeśli potrafi zachować zimną krew i dobrze wycelować, to biały (można użyć w ciasnym pomieszczeniu i nie zwiewa go tak), jak ręce jej się trzęsą, to lepiej czwerwony... Każdy ma wady i zalety, trudno jednoznacznie odpowiedzieć... A zasady taktyczne - jak powiedziałeś. Piana ma najmniejszy zasięg, chyba lepszy żel. Piany nigdy nie miałem. I przemyśleć dobrze, bo jak ja tylko wkurzę gazem przeciwnika, to wyciągnę zaraz coś poważniejszego, a kobiety z reguły noszą tylko gaz. A w ogóle, to najlepiej kupić dwa takie same miotacze i na jednym przetrenować użycie w różnych warunkach.
Pozdrawiam.
  • 0

budo_paeł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 942 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony

Taka armata się mieści w dużej kieszeni :wink: (np. wewnętrznek kurtki).


No to gaz w sam raz na lato :) ...

A cos mniejszego mozesz polecic ? (co sie miesci w zwyklej spodniowej kieszeni :wink:
  • 0

budo_pieswidmo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 656 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Suwałki

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
Jeszcze trochę...

Znam bezpośrednie doświadczenia użycia trzech typów miotaczy.

1. CS - chmura w spraju :) . Efekt użycia: napastnik pokaszlał trochę, wkurwił się mocno, zabrał gaz znajomemu i wypryskał go całego na niego samego, okopał trochę i poszedł dalej (widocznie się mu spieszyło :) ). W każdym razie skutecznośc samoobronna zerowa.

2. Cannon - żel. Efekt użycia: napastnik mimo iż dostał w twarz, nie wzruszył się zbytnio i wkurwił się na maksa. Dobrze że znajomy był lepszy w bieganiu (może wyraz twarzy wkurwionego napastnika go tak zmobilizował :twisted: ). Podejrzewam że bez używania gazu dałby radę uciec, bez wkurwiania napastnika i stwarzania sobie samemu jeszcze wiekszego zagrożenia.

3. Equalizer - żel (ten sam co go przedwczoraj wypryskałem do dna :) ). Efekt użycia: napstnicy (jeden miał bejzbola, zaczaili się przy nie oświetlonym odcinku drogi, chyba pomylili moje dziewczę z kimś innym, bo po prostu chcieli jej wpierdolić - za kogoś kogo ona nawet nie znała :-/ ), złapali się za twarze, krzycząc, bluzgając, że kurwa, że zabiją, że nie darują, ale nawet nie gonili, tylko tarli oczy. A zdenerwowane dziewczę dyskretnie się oddaliło truchcikiem w siną dal :) .

Więc mogę polecić te małe Equalizery, bo na bliższy dystans są bardzo skuteczne. Trzeba jednak mieć determinację i nie bać się go użyć z bliska. trzeba mieć trochę mocniejsze nerwy chyba...
  • 0

budo_mr_twinkle
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 655 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielkopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
Mocniejszego nic nie miałem. No, może francuskie CS (Force 80), ale to sprawa dyskusyjna... Equalizery dobre, tylko ja nie lubię tych z małą dziurką :wink: Przy silniejszym wietrze są zbyt szybko zwiewane. No ale nie ma gazu w 100% odpornego na wiatr.
  • 0

budo_pieswidmo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 656 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Suwałki

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
To jeszcze jedno pytanko do Mr_Twinkle :) .

Załóżmy że kupiłem już sobie nowy gaz/żel/miotacz/"gaśnicę" :twisted: . Czy lepiej:

a) sprawdzić od razu jak działa, prysnąć sobie raz w powietrze, żeby wiedzieć na co stać tę zabawkę i czego oczekiwać kiedy przyjdzie go użyć?

...jednak ludzie gadają że lepiej nie pryskać sobie ot tak, i...

B) nosić nowy gaz, bo kazde użycie zmniejsza ciśnienie i raz pryskany już nie będzie taki silny...

Ja zawsze stosowałem wariant (a) ale się nasłuchałem o tym ciśnieniu i sam już nie wiem. Jak to się ma do mniejszych miotaczy, a jak do "gaśnic"?
  • 0

budo_paeł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 942 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
Mr_Twinkle gazmasterze, czy ten maly red peper bedzie okej na psy i ludzi ?? tzn. czy trafie bez wiekszego problemu i unieszkodliwie ?
  • 0

budo_mr_twinkle
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 655 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielkopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
pieswidmo - ja stosuję wariant a i nie ma problemu. Bez przesady z tym ciśnieniem. W każdym RMG, który miałem, zauważalny spadek ciśnienia występował już w ostatnich chwilach pryskania. Nawe w tanim KO Pfeffer (który ma w ogóle niezłe ciśnienie). No ale po treningowym użyciu masz już mniej substancji do "bojowego" użycia. Przy większej pojemności puszki nie ma to dużego znaczenia, ale przy 40 ml czy 25 może mieć....
Paeł - z psami mam mało doświadczeń, bo raczej mnie nie atakują. Takim żelem na pewno w ogóle trudniej trafić niż chmurką, i psa, i człowieka. Tyle, że psa jeszcze trudniej, bo jest niższy i bardziej ruchliwy. Ale to już gdybanie niepoparte praktyką. Mój znajomy już zużył 2 wspomniane KO na psy i się za każdym razem sprzwdzały, ale nie stosował na obronne rasy (może dlatego ciągle żyje :wink: ). I panowie, generalna uwaga, nie polecam polegania na samym tylko gazie! Nie chciałbym potem ponosić moralnej odpowiedzialności.
  • 0

budo_paeł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 942 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
Wiadomo, gaz - znieczulica. Potem dobijamy albo spierdzielamy :wink:

o tym KO mowisz ? [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_mr_twinkle
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 655 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wielkopolska

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
Dokładnie o tym. Jest jeszcze KO CS, ale on psika tak, że tylko siąść i płakać (jak go zwieje nam w oczy). A z tego leci ładny stożek. Żeby był mocniejszy i większy, to nie chciałbym innego gazu.
  • 0

budo_paeł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 942 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Gaz do samoobrony
psiknalem sobie canonem anti-atack pieprzowym w zelu w palca i posmarowalem policzek... gaz ten uchodzi za nieskuteczny wiec se mysle nie bedzie nic sie dzialo a w efekcie pieklo jak cholera z 10 minut a teraz z pol godziny juz piecze mnie palec... :evil:
Jak tak dziala slaby gaz to ja jestem ciekawy jak dzialaja te najmocniejsze :)

ps. plukalem caly czas piekace miejsce zimna woda,a na palca plukam i nic nie daje ;(
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024