Gaz obronny-mity a rzeczywistość (opracowania, filmy)
Napisano Ponad rok temu
Jeślibyś wystawił miotacz na działanie mrozu, to ryzykujesz zmniejszeniem ciśnienia w puszce i zasięgiem strumienia. Być może w skrajnym przypadku roztwór może zamarznąć..?
To tylk moje teoretyzowania, tak na "chłopski rozum". Raz trzymałem pieprz KO 50 ml (stożek_ w samochodzie od kilkunastu dni - zimą. Samochód garażowany, ale ok. 8-10 godzin dziennie stał na dworze. Zima lekka, ale śnieg długo leżał - trochę mrozu więc było. Jak go wyciągnąłem z auta, to zaraz wypróbowałem - nie widziałem żadnej różnicy w stosunku do lata.
Nie ma co przesadzać. O ile się nie trzyma gazu na mrozie przez dłuższy czas, to raczej nie powinien nawalić. Ja zimą nosze miotacz w kieszeni blisko ciała, coby się trochę ocierał :wink: i nie wyziębił.
Edycja: Przepraszam, zapomniałem, że marketa to dziewczynka :wink: Ma być: jeślibyś wystawiła
Napisano Ponad rok temu
Z moich obserwacji wynika, że gdy gaz (OC - na CS nie sprawdzałem) jest przez kilkanaście godzin na mrozie to robi się gęsty. Nie wiem czy jeśli byłby dłużej albo było by zimniej zamarzłby zupełnie. Idzie wiosna więc problem można odłożyć do następnej zimy
Mr. Twinkle
Kiedyś wspominałeś, że chcesz kupić duży dobry gaz tu [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] mają Equalizera Magnum cena jest trochę odstraszająca 170zł ale... jak się bardzo chce
Napisano Ponad rok temu
Pierwszy:
Pianka Sabre Red 60 ml, przekręcana głowica twist-on-lock. Głowica OK, nie odbezpieczała się sama podczas noszenia w kieszeni kurtki, zero problemów (jak to miało miejsce w poprzednim Equalizerze). Walnąłem w garażu - na bramę. Z ok. 1,5 m poszło zwartym strumieniem, robiąc plamę piany o średnicy ok. 20 cm. Jakby dobrze przycelować, to idealnie w oczy i nos.
Na zewnątrz, przy lekkim wietrze, strumień rozwijał się do 2-2,5 m i leciał wąskim stożkiem złożonych z dość rozproszonych grubych kropel pianki. Pojemnik był ekonomiczny, całego psikania wystarczyło na ok. 10 sekund. Problem był taki, że po wyczerpaniu ok. połowy zawartości, prawie o połowę spadł zasięg! Potem stopniowo malał, a na samym końcu wylatywał drobny pyłek.
Wniosek - sprzęt nadaje się raczej dla służb mundurowych jako środek przymusu bezpośredniego (np. 2 policjantów obezwładnia kolesia, jeden przytrzymuje, drugi wali mu w gały pianką). Może w starciu w bezpośrednim kontakcie. Mniejsze ryzyko zagazoawanie siebie lub kolegi. Dobrze nadaje się też do obrony w ciasnych pomieszczeniach - np. w samochodzie.
Do obrony na wolnym powietrzu - nie polecam.
Drugi
Smith&Wesson 25 ml w breloczku (w skórzanej pochewce). Pochewka OK, pozwala na szybkie użycie bez wyjmowania zeń gazu. Psikało na ok. 2 m wązkim strumykiem - w środku wiązka raczej płynna, naokoło niej drobno rozpylona. Tym drobnoziarnistym strumyczkiem trochę dostałem z wiatrem. Stężenie dość mocne, ale czy aż tyle, co deklarują (15 % OC, 2 mln SHU) - :roll: ? Starczyło na ok. 4-5 s psikania.
Wniosek - do kluczy może być, jeżeli ktoś obawia się ataku np. przy otwieraniu drzwi do domu - żeby nie gmerać za innym gazem w kieszeni. Winda, samochód - ewentualnie też, ale trochę sami posmakujemy .
Na zewnątrz czy na większą ilość napastników - odpada.
Trzeci i czwarty:
Piana i żel Police RSG-3 z [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - 63 ml.
O ile Red Pepper (też tam dostępny) uznałem za bedziewny, to z tymi ww. inna sprawa
Piana - na razie tylko "test garażowy" - taki, jak w przypadku Sabre. Efekt w zasadzie taki sam, ale odniosłem wrażenie, że gaz ma lepsze od Sabre ciśnienie. I jakby był ostrzejszy (co zreszta zgodne z deklaracją producenta). Jak podszedłem do spryskanej bramy, to czułem wyraźne podrażnienie dróg oddechowych. Choc ta piana jest jakby trochę rzadsza od Sabre, może dlatego lepiej "paruje".
Żel - cienki strumień na powietrzu spokojnie 2 m skutecznego zasięgu (przy lekkim wietrze boczym), potem się rozpraszał na krople i był rozwiewany. Stężony dość mocno, ma dość ciemny kolor.
Oba zrobiły na mnie dobre wrażenie, przy czym żel lepsze. Ale mają też swoje wady. Oba mają ciężko chodzące przyciski dyszy. Piana jeszcze w miarę OK, ale żelu nie mogłem z początku uruchomić jedną reką, tak ciężko się wciskało. Dla niewprawnej osoby może to być DUŻY problem.
To na tyle "laboratoryjnych" wrażeń. Zamówiłem już inny żel, jak mi dowiozą, to ten z sharga wypiskam cały na dworze i jeszcze coś napiszę.
Dzięki za link do Equalizera, takiego (albo numer mniejszego- ok. 200 ml) kiedyś miałem. Z...sty był. I poręczny stosunkowo.
Napisano Ponad rok temu
Co do tego RSG-3 kiedyś zastanawiałem się nad zakupem ale cena (inne sklepy niż Sharg) była powyżej 100zł, więc sobie darowałem. Ciekawe kto jest producentem tego wynalazku? Gdybyś mógł odczytać jakieś dane z nalepki to było by fajnie. Aaa interesuje mnie jeszcze czy jest pakowany w jakieś opakowanie (blister, ulotka) i jak z datą ważności. Czy jest nadrukowana czy nalepka na spodzie? Ile lat?
Zainspirowany wymianą dyszy w CS Force 80 na tą od KO sam dokonałem modyfikacji Sabre Red 120ml wymieniając całą głowicę na flip top od "białego" Pro Secura . Otrzymałem "żel" psikający na ok 2m. Estetycznie może nie wygląda to najlepiej i zaufania pełnego do działania mechanizmu po wymianie to tak do końca nie mam ale można się pobawić
Napisano Ponad rok temu
Taaaa troszku się nie odzywałem, co mam nadzieję wyszło wszystkim na zdrowie („delirium” pewnie się zesrał ze szczęścia ))) – tym bardziej po moich propozycjach na forum – WNIOSEK – to zwykła Ciota hi hi w dodatku bez krzty honoru !!! czytaj ....
„Aaa i chciałem Ci powiedzieć, że Twoje groźby wzbudziły we mnie uzasadnioną obawę co do ich spełnienia... i jeszcze chcesz w tym celu użyć jakiś zabawek?
Oczywiście, moja odwaga jest do sprawdzenia trzeba mieć tylko odpowiedni pieniążek )”
„delirium” – synku, z ciebie zwykły FRAJER !!! jeśli mnie kiedyś spotkasz (a nie daj ci Boże) rąbanie w pupę MUROWANE hi hi !!!
– zastanawia mnie czemu, mimo iż wydaje mu się że jest specem zarówno od miotaczy jak i samych substancji w nich zawartych, tak miernie się na ten temat wypowiada ........ -
Jeśli chodzi o Mr Twinkle – (nie znam Go ani nic mnie z nim nie łączy) ale jakoś tak od razu wydal mi się bratnią duszą – ot Entuzjasta i Hobbysta, w przeciwieństwie do tego PEDALA „delirium” – cherlawa ciota !
- jeśli ktoś ma obiekcje zapraszam do poczytania wcześniejszych postów –
teraz meritum – czytajcie – ... o zastosowaniach na ludziach !!!
„delirium” pisze iż posiada HI – POWER od dawien dawna i niedługo kończy mu się okres ważności – więc jak to określił – „będą testy” - żal mi dupę ściska, że takim GNOJOM w ogóle sprzedaje się takie zabawki (niemniej prawo jest prawo ......) więc do rzeczy – miesiąc temu kupiłem Hi – Powera, taaaa wyznam że nie miałem zamiaru testować go 1 dnia .... niemniej 2 jakoś tak wyszło ... nie istotne --- TESTOWALEM – a co !!! )) w końcu powinno się wiedzieć co się ma ( CO NIE !?)
wnioski – BOMBA BOMBA BOMBA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
więc tak ---- poleciałem załatwić pewna sprawę (oczywiście w godz. pracy) super hiper apartament na super osiedlu itd. itp. – wbijamy się na klatkę ale właściciela nie ma – gadka szmatka co kto gdzie i kiedy, no i wyjąłem Hi Powera (takie małe gówno !!!) – w związku z tym iż trafiłem na TWARDZIELA !!! (mój Szef) zaczęliśmy rozmawiać o zastosowaniu – pierwsza propozycja padła aby na nim (no głupi nie jestem – wiem jak to się kończy nawet po słabszych substancjach ))) ) potem zaproponował mi, co by mu prysnąć na rękę – i na to nie przystałem, ale jak wyszliśmy na klatkę schodową (i po naleganiach) – no NIE BYŁEM MU W STANIE ODMÓWIĆ J)))))))))) zapytałem jedynie czy jak sypnę to wejdzie w chmurę – odpowiedział że oczywiście – dalej nie czekałem – w związku z tym iż staliśmy na pól piętrze (na wprost po prawej schody w dół po lewej w górę) postanowiłem sypnąć w górę (mając na uwadze iż gaz będzie opadał więc tak czy siak jakiś efekt wywoła) .................
Wiec jak użyłem efekt był ZADOWALAJĄCY że tak powiem – ledwie go LIZNELO !!! – właściwie dostał minimalną obcierkę po buzi z gazu (podkreślam iż nie wpadł w chmurę !) to co się działo przeszło moje najśmielsze oczekiwania po zastosowaniu tak malej dawki !!!
Dodam jedynie że 45 min !!!!!!!!!!! całkowity brak kontaktu (czytaj – ZUPELNY BRAK MOŻLIWOŚCI OBRONY) i nie wspomnę co mógłby zrobić taki typ jak ja który warzy 87 kg (tr. spadło, ale do wakacji na bank przekroczę 100 kg HE HE), dla zainteresowanych tematem nic już dodawać nie muszę.
„delirium” synkciu, jeszcze raz mi ubliżysz na forum A SPOKAMY SIĘ OSOBIŚCIE ! – załapałeś ???!
chętnie zniosę krytykę ale nie debilizmy które wymyślasz – i niech ci się nie wydaje że jesteś nie do wytropienia chłopcze, ZROZUMIALES ?! bo następnym razem będą tylko skutki !!!
ps. Twój IP to banał, wiec może cię odwiedzić cooooooooooooo ?!!!!! co ja poradzę ze uwielbiam prostować to co zagięte ) !
Cizzia
– jeśli masz problem pisz śmiało !!!! chętnie cię ustawię do pionu – niemniej ty potrafisz jedynie pierniczyć głupoty na forum ...................... cały ty – zwykły śmieć !
Napisano Ponad rok temu
Oba moje (już nie moje, piankę ma ojciec, a żel wypsikałem) RSG mają nalepki w całości w języku polskim. Producent oznaczony tylko jako UE, stąd nie wiadomo. Na stronie któregoś sklepu czytałem, że Szwajcaria. Diabli wiedzą, ale może to być pomyłka, gdyż szwajcarska firma IDC produkuje inne gazy oznaczone jako RSG-1 i RSG-3 Curd's Police Set z syntetycznego pieprzu.
Oba gazy miały oznaczoną datę ważności wydrukowaną na nalepce - na 2010 r.
Żel wypiskałem do końca. Przyzwoita sprawa. Wązki stożek - z początku strumień jednolity, następnie rozpraszał się na duże i gęste krople. Wyraźnie drażnił też drogi oddechowe. Jakieś 3 m na dworze. Z 2 m spokojnie można dobrze pokryć twarz.
Potem przycisk chodził już lekko, nie wiem skąd ten pierwotny duży opór.
Pianki trochę wtarłem sobie do oka. Piekło jakby bardziej od Sabre, ale krócej. Po 10 m przemywania wodą było OK. Ale ja już jestem chyba nieco uodporniony.
Generalnie - bez euforii, ale jak za cenę w Shargu - oba gazy polecam.
Napisano Ponad rok temu
Wniosek: odległość niewielka ale z bojowo nastawionego faceta gaz zrobił dziecko. Dobrze, że nie miałem akurat CS force 80 w chmurce, bo by mu chyba oko wypaliło...
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
w splonce jak chcialem kupic to nie bylo a teraz wogole ich strona nie chodzi...
Napisano Ponad rok temu
Trzeba zadzwonić.
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i czym powyższy różni się od tego:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Czy może: Wather Pro secur pianka/żel
Czy coś chemicznego, Cs force 80 żel.
Proszę o pomoc, który lepszy, mocniejszy, lepsze ciśnienie itd.
Z góry dziękuję.
Napisano Ponad rok temu
Z ulotki RSG-3 Curd's Police Set wyczytałem z kolei, że standardowe jego stężenie to 0,3 kapsaicyny- jak dla mnie - mało.
Ten najnowszy, jeśli ma 1,3, a w pozostałych kwestiach się od poprzedników nie różni, to powinien być bardzo OK. Tylko trochę drogi...
Ja brałbym ten albo Walther w żelu. CS'a trochę strach, jak miałby być użyty z przystawienia
Napisano Ponad rok temu
Sądząc po tytule, to może być Fox Labs.
I tu:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
orientuje sie ktos jak wyglada sprawa posiadania takich srodkow jak gazy, palki teleskopowe itp. w irlandii? ew. jakies konkrety poza wolno/nie wolno...
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Dopuszczalna zawartość środka drażniącego w wybranych krajach:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Mam nadzieje ze moje doswiadczenia z gazami komus do czegos sie zdadza a jak sie nie zdadza to trudno bo wszystko co zamierzam napisac mialo miejsce i jest uzasadnione prawdziwymi sytuacjami ktore mialy miejsce w niebezpiecznym czasie i miejscu...
Oczywiscie pytania rowniez mam na ktore nie znam jeszcze jednolitej odpowiedzi ale to w dalszej czesci postowania hehe... :wink: A wiec tak zacznijmy moze od gazu cs wyglada on tak [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] to ten 2 od gory... uzylem go w wieku 14 lat na kolesiu ktory chcial mnie pobic a ja nie chcialem sie bic i chcialem go jakos uspokojic ale juz bylo zapozno bo poszly jego piesci w moja strone gaz mialem schowany za soba i trzymalem go w reku bo bylo ciemno i nikt nie widzial ze go mam stylu... dostal dluga chmure z odleglosci ok 25 cm i po ok nie calej sekundzie zrobil fikolka w powietrzu jak by conajmniej dostal kopa na twarz z wyskoku... zaczol sie dusic kaszlec krzyczec to juz byl koniec... ja wystraszony dalem dyle i az sie pozniej balem czy mu cos nie bedzie... Ale nic mu nie bylo bo na nastepny dzien dalej sie chcial bic ale juz sprawe zalagodzilem straszac go ponownym uzyciem gazu i sprawa jakos ucichla... Gaz ten gdzies posialem biegajac za pilka i takie tam, nosilem go w kurtce i poprostu musial mi gdzies wypasc... Nastepnym gazem ktory kupil mi brat byl FORCE 80... Stestowalem na sobie... force w sprayu hehe... Wyszedlem na dwor w nocy stanolem w barmie i puscilem szota na sciane... po czym podszedlem dotknolem to co na tej scianie bylo i przytknolem do twarzy... efekt? Po ok 3, 4 sekundach mysalem ze mi twarz wypali i zaczolem biegac jak opentany z zamknietymi oczami... Innym razem psiknolem tak dla jaj na klatce schodowej ... Podczas tej glupiej akcji jaka jest psikanie dla jajec na wlasnej klatce schodowej bylem najebany... I to sie teraz tyczy ze ponoc CS nie dziala na pijanych... nic bardzij mylnego Odrazu po psiknieciu jak jeszcze byla chmura wszedlem w nia... Zadzialal momentalnie i tak silnie ze osleplem malo sie nie wylozylem na schodach a bol byl tak silny ze mysalem ze jajo zniose... Na parter schodzilem po omacku a gdy wyszedlem na dwor 10 minut musialem stac z glowa w wietrze zeby nie bolalo... mojim zdaniem kazdy napsatnik by zrezygnowal z walki jak by nic nie widzial a ja za boga nie moglem oczu otworzyc chodz bardzo chcialem Co jest najwazneijsze w CS - ie Trzeba nim dokladnie pokryc twarz napastnika a nie psiknac z duzej odleglosci... Jak sie psiknie z duzej odleglosci dla nas moze sie wydac ze blisko ale w rzeczywistosci i na wietrze gaz sie bardzo latwo rozprasza a krysztalki gazu szybko spadaja na ziemie badz sa rozpraszane przez delikatny wiaterek ktorego nawet nie czujemy... To wlasnie odniesienie do innej akcji w ktorej niby bylem atakowany ale wcale nie bylem znaczy bylem ale w grupie atakujaceych byl moj kumpel ktory mnie usilnie bronil... wiec nie chcialem uzywac gazu... Caly czas mowa o CS FORCE 80... Kolesie mi zwalowali ten gaz :roll: :roll: i chcieli psiknac we mnie ale ten moj kumpel zabral im ten gaz i osobiscie zaczol psikac w ich strone hahahhaaaaa... tamci zaczeli uciekac i wsumie nic nikomu nie bylo poza pieczeniem w nosie... Pozneij oddal mi gaz i powiedzial z emoge isc do domu bo ten gaz wcale nie dziala i zebym sobie kupil leprzy... Ja to bym mogl opowiadac i opowiadac w nieskonczonosc... No i kupilem sobie PIEPRZA NA aro bron... SMITH&WESSON 60 ml... Dzialanie dosc skuteczne ale czy masakryczne tego nie jestem pewnien do konca... Gaz juz mi sie skonczyl i byl uzyty 1 raz na psie i 1 raz na czlowieku ktory chcial mnie ubic normalnie... Pies wyskoczyl w nocy z lasu i szczekajac biegl sprintem w mojim kierunku... mowie ta musze jak najszybciej wyjac gaz a reke miale w kieszeni... i dobrze zrobilem bo w momecie wyciagniecia wraz z gazem z kieszeni pies wybil sie z tylnych lap i chcial mnie uzrec w reke... W ostatniej chwili zdazylem mu tym gazem wywalic... nagle wielki pies przestal szczekac i sobie stal... cos tam kaszlnol otarl sie lapa i do wlasciciela pobiegl ktory go zawolal. Powiedzialem ze piesek dostal gazem w tym momecie... a facet nie no nic sie nie stalo wziol go na smyczy i po chwili zacozl nazekac ze tez czuje. Pies nie padl po oddaniu strzalu z gazu a jedynie calkowicie sie uspokojil. Jak ktos powiedzial zrobil sie potulny jak baranek... Inna akcja z uzyciem S&W byl koles ktory chcial mi leb urwac po jego minie sadze i zapale. Probowalem uciekac ale to nie dalo rezultatu bo w mgnieniu oka juz byl tuz za mna... wyjolem w biegu gaz biegnac odwrocilem sie zatrzymalem... Ten koles biegnac krzyknol ZAJEBE CIE! A JA NACISKAJAC GAZ krzyknolem SPIERDALAJ! BUMMM poszla chmura a ten koles w rozpedzonej sile kinetycznej wyprowadzil kopa powalil mnie na ziemie rozerwal kurtke sam tym gazem dostalem i nawet nie wiedzialem co sie dzieje do okola mnie bo sam gzuik widzialem... Chmura poprostu odbila sie od niego i przeszla na mnie. Zaczolem sie zbierac z ziemi i nie wiedizalem w ktora strone mam isc... taka zamotka poprostu... tamten jeszcze lezal na glebie i cos tam burkal... a ja zaczolem sie oddalac w kierunku blokow. Twarz i reka piekly mnie przez kilka godzin ehhh... tamten koles jak sie pozbiral gdy juz odchodzilem to najwyrazniej nie wiedzial w ktora strone ma isc i tak sie krecil w kulko... Wsumie tera sie zastanawiam co kupic FORCE 80 czy moze pieprza RED PEPPER GEL ten nowy z grafitowa nalepka... testowal to ktos moze? ALbo UZI 90 ml ktos testowal?? 90 ma napewno dobry zasieg... bo wsumie S&W 90 tez jest ale raczej sproboje czegos nowego... Intersuje mnie czy ktos ma doswiadczenia z UZI albo RED PEPPER lub FORCE 80 bo ja mam teraz naprawde dylemat. Po CS FORCE 80 jak sie dostanie z bliska to jest koniec fikoloek i gleba a na PIEPRZE tak jak pokazuja na tych filmach Z video mozna sie uodpornic. Ciekawe czy na CS-a sie da bo ja jakbym byl troche uodporniony, nie ma to jak schodzenie do komurki psikanie w powietrze i wchodzenie w chmurke Juz praktycznie oczy moge miec otwarte w oparach ale oddychac to nigdy mi nie szlo... nawet po niemieckim interpol paralisant oddychac sie nie daje... bo blokuje pluca WIEC CZEKAM NA ODP. PYTANIA. I NA POMOC ktory wy radzicie mi w tej chwili wybrac tym bardziej ze na pieprza mozna sie uodpornic. A gaz ma byc taki ze walisz w pysk i po ptakach jak przy CS-ie hehe... POZDRAWIAM WSZYSTKICH!!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 16
0 użytkowników, 16 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
barszcz sosnkowskiego, barszcz mantegazziego
- Ponad rok temu
-
Kompaktowy gaz obronny
- Ponad rok temu
-
Więzień bije strażnika w ... więzieniu (stójka, gleba, gaz)
- Ponad rok temu
-
Co sadzicie o gazie ...
- Ponad rok temu
-
Gaz do samoobrony
- Ponad rok temu
-
pistolet gazowy
- Ponad rok temu
-
Gaz pieprzowy/paralizujacy dla dziewczyny..
- Ponad rok temu
-
Pytanie od Nowego :) - Hartowniczy Piecyk Gazowy
- Ponad rok temu
-
Pozwolenie na broń gazową
- Ponad rok temu
-
mini test gazu
- Ponad rok temu