Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nietypowe kombinacje


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
27 odpowiedzi w tym temacie

budo_sentiel
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 159 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Savageland

Napisano Ponad rok temu

Re: Nietypowe kombinacje

... osiągnąłem naprawdę wiele ćwicząc sam...

...90% czasu kombinowałem sam...

To skąd wiesz, że "osiągnąłeś wiele? Jakie masz kryteria porównawcze? Też filmy?
Może powinieneś w ogóle założyć własny styl, nadać sobie 10 dana(bez przekrętów oczywiście) i tytuł soke. Byłbyś wtedy sam dla siebie guru-w zasadzie teraz też jesteś...ale nikt by się nie czepiał, bo już by nie wypadało.

A tak przy okazji wypowiedzi o Bruce Lee... Wiesz z Brucem to jak z Bogiem - gdy mówisz do niego do modlitwa, gdy on do Ciebie to schizofrenia. Tak czy siak - zazdroszczę nauczyciela...
  • 0

budo_markam
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 138 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Ninjitsu

Napisano Ponad rok temu

Re: Nietypowe kombinacje

Unnamed Person:
Nie wiem czy napisałeś to złośliwie czy z uznaniem ale nie napisałem tego ot tak bo osiągnąłem naprawdę wiele ćwicząc sam. Może dla tego, żę mój tata w młodości ćwiczył judo, karate kiokushinkay, oyama. Nie przeczę, że dawał mi rady od nośnie kopnięć ale 90% czasu kombinowałem sam.


Bardziej to złośliwie :-) Piszesz, że osiągnąłeś wiele ćwicząc sam. W kategorii SW czy akrobacji? Bo z tego co napisałeś to tylko dziwne fikołki jakieś rodem z power rangers...
  • 0

budo_agent dołu
  • Użytkownik
  • Pip
  • 19 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nietypowe kombinacje
Uniżenie proszę, o dokładną analizę WSZYSTKICH moich postów.
DOkładne ich przeczytanie pozwoli wam stwierdzić, że
1) mając 9 lat rok ćwiczyłem w klubie Oyama
2) przez następne siedem ćwiczyłam sam z instrukcjami teoretycznymi mojego taty
3) Od roku ćwiczę w klubie. Moim punketm odnieśienia są pochwały Sempaia 3 DAN, oraz fakt że konkuruję w walce z osobami niebieskimi, zielonymi, pomarańczowymi i brązowymi pasami. Osoby te są odemnie niejdnokrotnie starsze i silniejsze ale są i w moim wieku i radzę sobie w czasie walk. Wiadmomo, jeszcze jestem od nich gorszy w realnym zastosowaniu wielu technik. Walka z cieniem to nie walka w realu. Oni jeździli na zawody, zdawali pasy (trzymam się swojej wersji o układach, a poza tym pasek jest do podtrzymywania spodni. Nie zdaję z obu powodów) Jednak jaka kolwiek wersja walki z kimś to co innego niz z cieniem.

I tu odpowiedź na czyiś post: Z tą właśnie kopanie na 2 metry w górę. Nie wiem czemu wykształciło się u mnie przeświadczenie, że każdy przeciwnik jest odemnie wyższy (teraz mam 183 cm wzrostu ale kiedyś byłem niższy jasna rzecz:D). Dlatego proszę o nie krytykowanie moich wypowiedzi gdyz nie zwykłem się chwalić czymś czego nie mam/nie umiem. Piszę prawdę a wy możecie mnie ocenić tylko po postach. Żałuję że nigdy się nie spotakmy i nie zademonstrujemy wzajemnie umiejętnośći( wcale nie mówię o walce. Prawdę powiedziawszy nie lubię walk ani bicia się na ulicy)
  • 0

budo_mck
  • Użytkownik
  • 2 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nietypowe kombinacje
Trening = sparing pod okiem doswiadczonego instruktora
moze nie cwicze dlugo, ale z doswiadczenia wiem, ze nawet jesli z ciekawosci probowlaem sa machac rekoma w domu to nie za wiele to mi dawalo.
Jesli cwiczylbys 7 lat w klubie to podejrzewam, ze osiagnalbys postep jakis 7 razy wiekszy, nizeli w domu ....
  • 0

budo_agent dołu
  • Użytkownik
  • Pip
  • 19 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nietypowe kombinacje
Ciężko ocenić. Zwłaszcza że co to jest doświadczony instruktor?
Jak wspominałem rad udzielał mi tata, kóry ćwiczył i walczył na macie. Możę pomarańczowy pas to nie jest wiele ale zawsze. Poza tym nie liczy się psaek tylko trening.
A co do sparingu......
Teoria o tyle kipespa w tym wypadku, że musiał bym uznać wszystkich w moim klubie za nieudaczników. Może mają wysokie pasy może ćwiczą w klubie dłużej. Jednak ja mam tylko jedną wadę w walce- ten początkowy strach, który nie pozwala udeżyć przeciwnika bo boję się że coś może się stać. Kiedy to przejdzie to bedzie dopiero inna mowa :D
  • 0

budo_sentiel
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 159 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Savageland

Napisano Ponad rok temu

Re: Nietypowe kombinacje
Heh... pytanie na ile to Twoje umiejętności, na ile ich brak u przeciwników - 183 cm wzrostu to nie byle co. Za tym idzie masa ciała, siła i wystarczy zacisnąć zęby, coco jambo i do przodu...
Może po prostu masz przeciwników, którzy wolą odpuścić niż pójść na całość...
Jeżeli z takim stażem czujesz, że jesteś w dojo najlepszy to albo bujasz z głową w chmurach, albo....najwyższy czas zmienić sekcje.
  • 0

budo_agent dołu
  • Użytkownik
  • Pip
  • 19 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nietypowe kombinacje
Nie do końca o to chodzi. Problem raczej w tym iż nie mam w sobie "czegoś" co pozwala uderzyć kogoś bez powodu. W szkole zdarzyło się iż jeden niemilec przeleciał fragment korytarza na berzuchu:D
Ale w klubie traktuję ich raczej jako kolegów niż przeciwników. Nie wiem z czego to wynika bo większości nawet nie znam.

Co do masy...ważę tylko 73-75 kilogramów więc jakoś wybitnie dużo to nie jest. Wszystko zależy od budowy ciała. Jak bym był zbudowany jak mój tata, mój sempaii, czy niektórzy kumple to przy tym wzroście miał bym 100 -110 Kg ale moja sylwetka raczej na to nie pozwala. :D
Co do zmiany sekcjii. Chmmmm. Tu ciężko to stwierdzić czy juz powinienem. W walce ani razu nie wykorzstałem swoich możliwości (ten strach. Mogę kopnąć większośc z ćwiczących w głowę bez problemowo, szpagat turecki to kwestia dni) ale jeszcze brakuje dotarcia. Walka z cieniem pozwala wyćwiczyć technikę, poprawnoć, szybkość, jakieś tam metody, kombinacje. Walka z kimś to trochę co innego. Potrafię wykonać większośc widowiskowych kopnięć Van Dama ale co mi po nich w walce? Moje obroty, wyskoki obrotowe są za wolne. Jak ktoś jes niższy to zdadzą egzamin ale u mnie wymagają jeszcze wiele treningu. Za to techniki takie jak mawashi geri, yoko geri, mai geri itp. Sa dla mnie lepsze bo mogę trzymać każdego na metr od siebie i nic mi nie zrobi bo ich atuty to low kick i pięści w zwarciu. Co mi zresztą przeszkadza bo w ich walce występują błedy, które zwalczam u siebie od lat. Nie opuszczać rąk z gardy. Pozycja, chronić żebra, klatkę, głowę, krocze, blokować low kicki. Oni poprostu idą do przodu, walą łapami i kopią. Na walkach w klubie nie uderzamy w głowę pięścmi a nikt ich nie kopnie w głowę bo nie chce im się.
Tak więc wszystko to kwestia względna.
Znam najwięcej technik, robię je dobrze. Ciągle powiększam zasób chwytów, rzutów itp. Ale walka bez przyczyny, sportowa jest moją slabą stroną.

ps. Co do trików dla których stworzyłem ten temat. W walce owszem są zbedne i niebezpieczne bardziej dla wykonującego niż przeciwnika, jednak są doskonałą motywacją do wykonywania mnóstwa ćwiczeń na mieścnie nóg, brzucha, rąk. Naprawdę warto się tochę "pobawić" Po tygodniu nauki motyla stwierdziłem że zacząłem trochę wyżej skakać :D
  • 0

budo_agent dołu
  • Użytkownik
  • Pip
  • 19 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Nietypowe kombinacje
Tak też ostatnio myślałem. Tyleż krytyki pojawiło się na tym forum. Owszem, krytyka w sztuce walki to podstawa ale jest jeden mały problem. My się na wazjem nie możemy sprawdzić, popatrzeć jak kto co robi. I możemy sobie wszyscy nawzajem nawrzucać od niedouków, szpanerów, pozerów i co tam jeszcze być może.
Tak więc proponuję:
Wyrażajmy krytykę tak by była on lekcją. Nie obrazą, pogardą, wyśmiewaniem ale lekcją.

Ktoś z was mi napisał, że kopiący na dwa metry byli szybko wykruszani przez kontuzje. Może. Ale chyba każdy powinien umieć kopnąć ponad własną głowę. Mieć dobry naciąg. 7 cm to nie wiele (w moim przypadku).
Potem, dalczego wedłóg was niczego nie można się nauczyć z filmów walki? Można. Sposobów kopania jest tyle ile kopiących. Wystarczy brać pod uwagę iż filmy muszą być efektowne a realne kopnięcia efektywne.
W wielu miejscach można znaleźć coś co się przyda. Problem jak wykorzystać. Każdy ma swoje poglądy na ten temat. Każda sztuka walki jkoś powstała. Nikt się z jej znajomością nie urodził. Więc uważam, iż eksperymentowanie np w klubie, pod okiem sempaia (tylko trzeba uważać by sobie i innym nie zrobić krzywdy) jest czymś pozytywnym. A jeżeli testujemy techniki z partnerem a nie na ulicy to ok. Na ulicy ważne jest obronić siebie a nie obić przeciwnika. Na macie można pokombinować. Użyć jakiejś ładnej techniki. A pamiętajmy, że skoro jakaś technika istnieje to ktoś musiał umieć jej użyć. Tylko bierzymy poprawkę na realia i zastsowanie.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024