niestety nie udalo mi sie odnalesc mojego problemu
zaczne od poczadku 8)
mam 2 kolana


cala zabawa polega na tym ze lewe kolano miewa sie ostatnio lepiej niz prawe...
zauwazylem nastepujacy objaw:
prawe kolano (a dokladnie w miejcu nad rzepka) uswiadami mi ze dziala takimi "pyknieciami" jak sie nachyle i sie wslucham slychac radosne strzelanie, o ktorym pisano na forum niejednokrotnie
moje pytanie: czy strzelanie jest takze wyczuwalne "fizycznie" pod reka, ktora trzyma kolano podczas zgiecia?? znaczy czy wam tez "chodzi" kolano przy zgieciu nad rzepka lub w okolicach??
podkreslam ze nic mnie nie boli i nigdy nie bolalo
slyszalem teorie ze jest to cos calkowicie naturalnego, a cala sprawa rozchodzi sie o jakies cialo szare czy cus takiego
zawsze kierowalem sie zasada "dmuchac na zimne"
za odpowiedzi dziekuje