62 odpowiedzi w tym temacie

[budo_yoshi]

..a zostac moze tylko jeden...)
..czy jak to tam mawiał Connor McLoud...
Yoshi

[budo_gambit]

Panowie!!
Zapominacie, że Ki miszczów z jednej federacji nie działa na Ki miszczów z innych! Trzeba wszystkich cichcem do jakiejś zapisać, bo inaczej HK sobie, Aikikai sobie, że nie wniknę już w podfederacje jak to w Polszcze. Pozdrawiam
Gwyn

Przed pojedynkiem wyzywający musiałby opłacić składki (sobie i rywalowi) w konkutrencyjnej federacji coby techniki wchodziły

Czyli pojedynek musiałby się odbywać też na neutralnym gruncie, inaczej wiadomo nie to feng shui, zła karma cieki wodne albo za twarda mata i już powód do protestów.
A jeszcze jedno, trzeba się zastanowić czy dopuszczamy pojedynki tylko pomiędzy danami, czy pozwalamy żeby watahy "niehakamowców" mogły miszczom rzucać wyzwanie.

[budo_marilyn m]

ale co kiedy zatłukający jest gejem?

z góry zakładasz wygraną?

[budo_kurm28]

ale co kiedy zatłukający jest gejem?

z góry zakładasz wygraną?

z góry to może nie, ale po pierwsze co jeśli?
po drugie jak by nie było, to przeciwnik rzeczonego geja musiał by cały czas uważać, żeby się tyłem do niego nie ustawiać i takie tam. to chyba spory handycap (czy jak to się tam pisze) nie?

[budo_horror vacui]

żeby się tyłem do niego nie ustawiać i takie tam. to chyba spory handycap (czy jak to się tam pisze) nie?

zręczny koziołek pozbawiony jąder? 8O


ps.
Przepraszam za kolejny nic nie wnoszący post dzisiaj. Chorym.

[budo_marilyn m]

z góry to może nie, ale po pierwsze co jeśli?
po drugie jak by nie było, to przeciwnik rzeczonego geja musiał by cały czas uważać, żeby się tyłem do niego nie ustawiać i takie tam. to chyba spory handycap (czy jak to się tam pisze) nie?

a z przodu to lodzi. , o przepraszam, luzik? uważać nie zaszkodzi w każdym momencie

[budo_szczepan]

a z przodu to lodzi. , o przepraszam, luzik? uważać nie zaszkodzi w każdym momencie

.........hmhm.......w aikido jest taka znana technika co sie nazywa Zanshin

[budo_marilyn m]

to zanshin jest techniką?

[budo_szczepan]

to zanshin jest techniką?

Oczywiscie, na tych samych prawach jak "wioslowanie" 8)

[budo_kurm28]

to zanshin jest techniką?

Oczywiscie, na tych samych prawach jak "wioslowanie" 8)

to może wprowadzimy jeszcze punktację, za załatwienie sprawy konkretną techniką.

np:

zatłuczenie przez shomen bokenem - 1 pkt.

iriminage ze złamaniem podstawy czaszki - 5 pkt

ukatrupienie poprzez "wiosłowanie" - 20 pkt

ubicie przez "zanshin" (no co - w końcu Szczep utrzymuje, ze to technika :twisted: ) - 250 pkt

Za uzbieranie np 2000 pkt przyznawane były by półdany,

Zamysłem autora pomysłu jest rozwijanie aikido przez motywowanie do ubijania przez wymyślne techniki, bo w przeciwnym razie wszyscy pójda na łatwiznę i zaczną do siebie strzelać.

k (w nastroju racjonalizatorsko-rozwojowym)

[budo_gambit]

Rozwiązałem problem inflacji danów. Do walk między poszczególnymi mistrzami będzie się dopuszczać tylko wtedy jeśli łączna suma danów biorących udział w walce, nie będzie przekraczała dziesięciu

[budo_garry]

!0 Dan będzie walczył sam ze sobą czy tłukł uczniaków?

[budo_gambit]

Nie, ten probelm tez już rozwiązałem. Mianowicie, żeby zdobyć pierwszego dana , trzeba będzie mieć najwyższe możliwe kyu, i pokonać w walce 10 dana. Trochę to skomplikowane, ale wydaje się całkiem jasne
W taki sposób ludzie z 10 danem będą trochę choć chronieni, ale jednak nie pozbawieni frajdy otłuczenia kogoś

[budo_remik_]

z góry to może nie, ale po pierwsze co jeśli?
po drugie jak by nie było, to przeciwnik rzeczonego geja musiał by cały czas uważać, żeby się tyłem do niego nie ustawiać i takie tam. to chyba spory handycap (czy jak to się tam pisze) nie?

Drogi Kurmie ! ,
W końcu dzięki twej wypowiedzi dotarło do mnie dlaczego w budo
odwrócenie się do przeciwnika = śmierć , i dlaczego na zajęciach
za takowy błąd bierze się od instruktora po łbie (niektórzy z resztą regularnie ! ).
Jak mawiają słowianie : "Bezpieczeńśtwo uber alles"

Remik (Wciąż odkrywający na nowo prawdy podstawaowe:)

[budo_kurm28]

z góry to może nie, ale po pierwsze co jeśli?
po drugie jak by nie było, to przeciwnik rzeczonego geja musiał by cały czas uważać, żeby się tyłem do niego nie ustawiać i takie tam. to chyba spory handycap (czy jak to się tam pisze) nie?

Drogi Kurmie ! ,
W końcu dzięki twej wypowiedzi dotarło do mnie dlaczego w budo
odwrócenie się do przeciwnika = śmierć , i dlaczego na zajęciach
za takowy błąd bierze się od instruktora po łbie (niektórzy z resztą regularnie ! ).
Jak mawiają słowianie : "Bezpieczeńśtwo uber alles"
Remik (Wciąż odkrywający na nowo prawdy podstawaowe:)

po pierwsze primo - się polecam
po drugie primo to: "za takowy błąd bierze się od instruktora po łbie" pachnie mi to dyskriminacją . :twisted: :twisted: :twisted:

[budo_chavez]

to zanshin jest techniką?

Oczywiscie, na tych samych prawach jak "wioslowanie" 8)

to może wprowadzimy jeszcze punktację, za załatwienie sprawy konkretną techniką.

np:

zatłuczenie przez shomen bokenem - 1 pkt.

iriminage ze złamaniem podstawy czaszki - 5 pkt

ukatrupienie poprzez "wiosłowanie" - 20 pkt

ubicie przez "zanshin" (no co - w końcu Szczep utrzymuje, ze to technika :twisted: ) - 250 pkt

Za uzbieranie np 2000 pkt przyznawane były by półdany,

Zamysłem autora pomysłu jest rozwijanie aikido przez motywowanie do ubijania przez wymyślne techniki, bo w przeciwnym razie wszyscy pójda na łatwiznę i zaczną do siebie strzelać.

k (w nastroju racjonalizatorsko-rozwojowym)

Więc każdy DAN-owiec będzie musiał nosić przy sobie kartę plastikową na której będą zapisywane punkty. Wczytywane na najbliższej stacji benzynowej za okazaniem otłuczonego przeciwnika. Wrazie, gdyby zwycięzca nie miał akurat ochoty na kolejnego Dana, mógłby wymienić punkty na zgrzewkę piwa albo komplet śrubokrętów

Pozdroofka

[budo_pmasz]

a państwo powinno kontrolować wyrzynanie ogłaszając z racji na wybicie pogłowia - czasową ochronę sandanów... albo osrodki chodowli shodanów, ktore by sie wypuszczało na wolność. kłusownictwo karano by częściową utratą punktów....

[budo_muha]

Nie zapomnijcie o kolczykowaniu. UE na pewno tego nie odpusci, a chcemy przeciez miec rasowych miszczow.

[budo_kurm28]

Nie zapomnijcie o kolczykowaniu. UE na pewno tego nie odpusci, a chcemy przeciez miec rasowych miszczow.

ups... no i tutaj wchodzimy na grząski teren reprodukcji.
skoro miszcze mają być rasowe, to krzyzowanie się miszczów może odbywać się jedynie w prostej linii poziomej - żadnego zapładniania w dół (np3 dan miał by zapładniać 3 kyu - wykluczone).
za takie praktyki tez by trzeba jakieś sankcje wprowadzić.

tak jak patrzę na ten problem i biorąc pod uwagę niewielką ilość kobiet miszczow, podniesiony wcześniej przeze mnie problem gejostwa miszczów jawi się jako zagadnienie poważne i wymagające szybkiego rozwiązania.



:twisted: :wink:

[budo_ralman]

Hmm ......... To może pączkowanie sie da zastosować?