Skocz do zawartości


Zdjęcie

wierzyc...nie wierzyc?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
63 odpowiedzi w tym temacie

budo_skiper
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1052 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
Czepiasz się szczegółów. No dobrze, jak razem ważycie 200 kilo to mogę się i odbić ale i tak coś poczujesz. Początkowy przykład z kuleczkami zakładał, ze wszystkie ciała mają równą masę. Poza tym i tak sporo zależy od pędu, nawet jak z drzwiami tyle ważysz to i tak was trochę odrzuci.

Nie wiem po co ponownie zacytowałeś to samo. Umiem czytać, a widzę, że Ty chyba do konca nie zrozumiałeś. Jasne, że drzwi taką samą siłą na mnie podziałają. Dlatego ja odlecę do tyłu. Tak samo drzwi polecą w przeciwnym kierunku z tego powodu że ja na nie podziałałem siłą.

Ta zasada niczego takiego nie mówi, że jedyną reakcją na moje podziałanie siłą, będzie to że drzwi podziałają taką samą siłą na mnie, pozostając w miejscu.

Drzwi podziałają na mnie z taką siłą jaką ja działam na nie, a w konsekwencji tych sił, ja odlecę do "swojego tyłu" a drzwi w kierunku przeciwnym, działając jakąś tam siłą na Ciebie. Tak będzie niezależnie od tego co jakie masy będzie mieć. Natomiast to, kto jak daleko odleci, bądź czy zostanie w miejscu już zależy od wielkości mas i pędów.
  • 0

budo_skiper
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1052 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

To kto odleci i w jaką strone zależy od składowych siły F=m*a. Jeżeli drzwi są duże i ciężkie czyli mają dużą m to będą miał małe a- przyspieszenie. Kopiąc w drzwi solidne zamocowane rozważamy masę całego układu. czyli wiekie m co przełoży sie na małe a. W związku z tym drzwi się nie ruszą a kopiący się odbije z określonym przyspieszeniem.
Niezamocowane drzwi z opartym człowiekiem z tyłu trzeba rozważyć jako układ składający się z dwuch mas. W związku z tym twierdzę że kopiący otrzyma więcej obrażeń niż osoba za drzwiami. ( Tu oczywiście liczy się technika kopania i umiejętność amortyzacji siły). :)

Podsumowując wydaje się niepraktyczne kopać kogoś przez drzwi. :) :)


Z tymi składowymi to coś pomieszaleś. W momencie kopnięcia pojawiają się w tym punkcie dwa takiej samej wartości wektory tylko w przeciwnych kierunkach. Jeden mnie bedzie odrzucał w tył, drugi drzwi i tego za nimi w drugą stronę. To jak mocno odlecą należałoby raczej liczyć z pędu. jako że ja mam masę mniejszą od nich razem, to na pewno za szybko i daleko nie polecą. Zatem raczej bym tak nie kopał :wink: Natomiast na pewno cośtam by odczuli.
  • 0

budo_komban
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 327 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
Koledzy tu cytują jakieś bardzo mądre zasady, ale widać nie doczytali do końca, albo ich nie rozumieją.
A jak ktoś chce zobaczyć jak to co opisał Skiper będzie wyglądało w rzeczywistości to niech idzie sobie powalić w worek(najlepiej taki ważący więcej od niego), a ja stawiam flaszkę tej łamadze której uda się przy tym odlecieć do tyłu.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

A jak ktoś chce zobaczyć jak to co opisał Skiper będzie wyglądało w rzeczywistości to niech idzie sobie powalić w worek(najlepiej taki ważący więcej od niego), a ja stawiam flaszkę tej łamadze której uda się przy tym odlecieć do tyłu.

Worek jest jak te kulki, zawieszony. Łamaga to sobie na nim nadgarstki powykreca :)
Walenie w ciężkie drzwi, podparte ciężkim człowiekiem, byłoby najbardziej zbliżone do kopania w ścianę. Cały impet włazi w nogę.
Coś mi się kołaczą takie terminy jak zderzenie sprężyste i niesprężyste.
  • 0

budo_komban
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 327 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
Randal, rozważaliśmy dźwi nie zamocowane w futrynie, bez stabilnego punktu podparcia zachowają się tak jak worek.
Zakładam że kopnięcie będzie typu "wyważającego", czyli nie sprężyste. Wtedy osoba podpierająca dźwi będzie musiała przeciwdziałać lecącej na nią masie dźwi i osoby kopiącej.

I jeszcze uwaga do kolegi AvBerta, pojęcie siły jest pardzo niewygodne do rozważania zdeżeń: lepiej to rozważać w kategoriach pędu i energi kinetycznej.
  • 0

budo_skiper
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1052 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

Worek jest jak te kulki, zawieszony. Łamaga to sobie na nim nadgarstki powykreca :)
Walenie w ciężkie drzwi, podparte ciężkim człowiekiem, byłoby najbardziej zbliżone do kopania w ścianę. Cały impet włazi w nogę.
Coś mi się kołaczą takie terminy jak zderzenie sprężyste i niesprężyste.

Sprężyste - gdy cała energia zamienia się na ruch ciał, niespręzyste - gdy część energii pozostaje rozproszona np. na odkształcenia ciał, ciepło.

Sformułowanie "cały impet włazi w nogę" jest mało precyzyjne. Jeśli chodzi o to co się czuje, jak kopiesz w ścianę, to to jest tylko kwestia tego, że ta ściana nie ustępuje Tobie miejsca.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
Kurna, ale dyskusja. :)
Dzrzwi nie zachowają sie jak worek, bo worek sobie dynda, a drzwi stoją na ziemi.
  • 0

budo_ninja_usuniety
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1394 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
to forum fizyki czy aikido?
  • 0

budo_skiper
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1052 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
Randall, jeśli drzwi tylko stoją lub są oparte o kogoś to to prawie taka sama sytuacja jak z workiem, tylko że do góry nogami. Jakby były we framudze, no to troche gorzej, ale tu już różne sytuacje rozważaliśmy więc się nie czepiaj :wink:

to forum fizyki czy aikido?

Ja tu próbuje coś "po ludzku" wyjaśnić, a Ci się potem czepiają.
To aikido nic z fizyką wspólnego nie ma, i nic w nim, w żaden sposób się na niej nie opiera :?:
  • 0

budo_pielgrzym
  • Użytkownik
  • Pip
  • 35 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z kraina wilka

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
Na początku było chi a na końcu drzwi :? , przypomina to zabawę głuchy telefon :D .
Jeśli przyłożę z jednej strony drzwi palnik z drugiej ochotnika to poczuje on ciepło :) .
Czyli "coś" przez drzwi przeszło :evil: .
Nie wiem czy można kogoś uderzyć przez drzwi użwając chi co nie oznacz że jest to niemożliwe.
Są na niebie i ziemi rzeczy o, których nie śniło się naukowcom :) .
Natomiast wiem z własnej praktyki że chi to nie mit .
Pozdrawiam.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

Natomiast wiem z własnej praktyki że chi to nie mit .
Pozdrawiam.

To badź miłym gosciem i podziel się z nami dokładnym opisem praktyk w których miałeś styczność z chi.
  • 0

budo_skiper
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1052 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
Może nim zaczniecie bajki pisać to zajrzyjcie tutaj:
http://www.forum-kul...showtopic=76180
  • 0

budo_komban
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 327 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

Natomiast wiem z własnej praktyki że chi to nie mit .

Wręcz umieram z ciekawości, podziel się z nami swoją historią.
  • 0

budo_ninja_usuniety
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1394 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

To aikido nic z fizyką wspólnego nie ma, i nic w nim, w żaden sposób się na niej nie opiera :?:


Owszem samo aikido to fizyka. Kazdy to wie, ale tu rozmawiamy o bajkach Ezopa. O jakims chi. Czy to temat na forum tematyczne aikido?! Watpie...
  • 0

budo_pielgrzym
  • Użytkownik
  • Pip
  • 35 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z kraina wilka

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
Najprostsze ćwiczenie to zhang zhuan, czyli "stać jak słup", "stać jak filar",
spotykana nazwa to "trzymanie dzbana" .
Polecam także medytację :) .
Twierdzenie "ja tego nie widziałem, nie czułem więc tego nie ma" jest ...
Żeby poznać smak ryżu, trzeba ryż jeść :) .
Dlatego bawią mnie opinie jakoby "energia chi" nie istniała.Podobnie traktowano na zachodzie swego czasu akupunkturę.
Pozdrawiam.
  • 0

budo_skiper
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1052 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
Ninja, ale nie pytałeś czy to forum o aikido czy może o chi i bajkach Ezopa, tylko:

to forum fizyki czy aikido?

...ale to może dlatego tak wtedy spytałeś, że ja zupełnie nic o chi nie mówiłem, i wszystko próbowałem wyjaśnić fizyką a nie bajkami.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

Najprostsze ćwiczenie to zhang zhuan, czyli "stać jak słup", "stać jak filar",
spotykana nazwa to "trzymanie dzbana" .
Polecam także medytację :) ..

Zatem nie możesz opisac żadnych swoich doświadczeń?

Twierdzenie "ja tego nie widziałem, nie czułem więc tego nie ma" jest ...
.

...bardzo rozsądne. Krasnoludków nie widziałem i będe uparcie twierdził że ich nie ma, dopuki ich nie zobaczę, choćby nawet znalazło się całe plemie, twierdzace ze regularnie kontaktuje się z krasnalami, nada im imiona itp. Paniał?
  • 0

budo_avbert
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 648 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mazowsze

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

Dlatego bawią mnie opinie jakoby "energia chi" nie istniała.Podobnie traktowano na zachodzie swego czasu akupunkturę.
Pozdrawiam.


I rozsądni ludzie dalej traktują tak akumpkure. Nikt nigdy nie udowodnił skuteczności kłucia się.
To zabawne i smutne że teorie z przed setek lat niedoskonale próbujące wyjaśnić zjawiska zachodzące w przyrodzie, są takie popularne w erze fizyki kwantowej i badania najdrobniejszych sił oddziaływujących w mikroświecie.

To idiotyczne że ludzie przejmują sie oddziaływaniem "żył wodnych" Promieniowaniem którego nie można wykryć żadnymi metodami jedynie patykami zwanymi różczką - przez ludzi którzy posiadaja specjalne umiejętności niedostępne zwykłym śmiertelnikom.

W dobie rezonansu magnetycznego - ludzie wierza w "ręce które leczą" i enerdię Chi. Której nie można zarejestrować a jest kluczowa dla życia.

Na szczeście upadł niedawno wielki bastion bzdur hoemeopatia.

Pozdrawiam
AvBert
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

... ciach...

...bardzo rozsądne. Krasnoludków nie widziałem i będe uparcie twierdził że ich nie ma, dopuki ich nie zobaczę, choćby nawet znalazło się całe plemie, twierdzace ze regularnie kontaktuje się z krasnalami, nada im imiona itp. Paniał?


nie żebym się czepiał albo był wyznawcą Chi, ale widziałeś kiedyś elektron na własne oczy? albo gen? :lol: :lol: :) :wink:
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
albo poliż kolega kontakt....
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024