Skocz do zawartości


Zdjęcie

wierzyc...nie wierzyc?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
63 odpowiedzi w tym temacie

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
ech nie zdążyłem, ale co tam, a widział może fale radiowe :)
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

I rozsądni ludzie dalej traktują tak akumpkure. Nikt nigdy nie udowodnił skuteczności kłucia się.
To zabawne i smutne że teorie z przed setek lat niedoskonale próbujące wyjaśnić zjawiska zachodzące w przyrodzie, są takie popularne w erze fizyki kwantowej i badania najdrobniejszych sił oddziaływujących w mikroświecie.

Pod względem mocy wyjaśniającej, to stare teorie nie różnią się niczym od nowych. Współczesna nam nauka traktuje przyrode nie jakościowo, lecz ilościowo, bada stosunki i relacje. Opis taki jest skuteczniejszy. Ale zapytaj co to jest siła? Co to jest masa? to tylko puste zmienne, nauka nie daje odpowiedzi.

To idiotyczne że ludzie przejmują sie oddziaływaniem "żył wodnych" Promieniowaniem którego nie można wykryć żadnymi metodami jedynie patykami zwanymi różczką - przez ludzi którzy posiadaja specjalne umiejętności niedostępne zwykłym śmiertelnikom.

Ależ dostępne.
Jak byłem gówniorz, tak koło 15 lat, to dorabiałem sobie w wakacje, kopiąc rowy pod kable telefoniczne. No i byli tam geodeci, co wytyczali trasy tych rowów. Jak to w Polsce zwylke bywa, panuje jeden wielki burdel i co rusz trzeba było w ciemno szukać jakiejś podziemnej instalacji, co jej na planach nie ma, a chłop uparcie twierdził, że jest. Nie można przecież puścić koparki łańcuchowej po rurach. I wiesz co, używali do tego dwóch zgiętych drutów stalowych. Na poczatku myślałęm że to jakiś dowcip, że z planów wiedzą gdzie jest rura, tylko ściemniają i się dobrze bawią. To dali mi te druty do łapy, powiedział trzymaj i idź. Tak zrobiłem, a druty się obróciły. Tu wchodzi operator koparki ręcznej, czyli ja, i kopie dół by puścić kabel pod rurą. I o dziwo, rury były tam gdzie różdżka wskazała.
Czyste, żywe doświadczenie empiryczne.
A to że masa jest ściemniaczy, co twierdzą że moga znaleźć zyłę wodną 300 metrów pod ziemią? Cóż, pecunia non olet, jest popyt jest i podaż. A ludzie mają wbudowaną potrzebe żeby w coś wierzyć. Niektórzy w qi i bioenergoterapełtów, inni w naukę, jak Ty. Wiara przenosi góry, dobytku najczęściej. ;)
Acha, są jeszcze filozofowie :twisted:

Kurm28, nie widziałem. Elektrony, kwarki itp. to byty postulowane nauki. Założenia, które są nam potrzebne do działania teorii wyjaśniających. Że rejestrujemy je przyrządami? Tylko, że te przyrządy zostały skonstruowane wedle tych teorii. Cechy typu spin elektronu, czy barwa kwarka, są konsekwencjami teorii, założonymi niezbędnymi do utrzymania koherencji. Całość jest dość skomplikowana i nie jest to miejsce na wyjaśnianie tego, więc pokrótce: można te elektrony zastąpić w teorii czymś zupełnie innym i przestały by istnieć.

Pmasz, mamy lepsze wyjaśnienie dla piorunów, niż Zeus.
  • 0

budo_ninja_usuniety
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1394 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
hehehe tak,tak a moze fale mózgowe :P
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

Kurm28, nie widziałem. Elektrony, kwarki itp. to byty postulowane nauki. Założenia, które są nam potrzebne do działania teorii wyjaśniających. Że rejestrujemy je przyrządami? Tylko, że te przyrządy zostały skonstruowane wedle tych teorii. Cechy typu spin elektronu, czy barwa kwarka, są konsekwencjami teorii, założonymi niezbędnymi do utrzymania koherencji. Całość jest dość skomplikowana i nie jest to miejsce na wyjaśnianie tego, więc pokrótce: można te elektrony zastąpić w teorii czymś zupełnie innym i przestały by istnieć.


ale co do gena to już kolega się wykpił i nie zdementował ich istnienia :wink: :) :)
  • 0

budo_feniks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1152 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sudety

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
Myślę, że temat ma wiele wspólnego z Aikido. Wykonując różne techniki z partnerem mamy do czynienia z fizyką, ale może nie wszyscy o tym wiedzą...
Ueshiba przed smiercia podobno zjednoczył się ze wszechświatem i poczuł nagły przypływ mocy Chi, fajna bajeczka, ale w każdym micie, legendzie jest jakieś malutkie ziarenko prawdy.
Sa różne dziwne rzeczy, nad którymi się zastanawiam np:

lewitacja - ogólnie myślę, że bujda

fotokineza (przenoszenie przedmiotów na odległoś) - trochę ludków podobno to potrafi....sam nie wiem co o tym myślec

Slyszalem o dziewczynce w Stanach dla ktorej lekarze skonstruowali specjalne okulary, bo powodowala pozary patrzac na rozne rzeczy, np. firanki w oknie :-)

Jest wiele takich przykladow, ale ja jestem taki, że muszę osobiście coś ujrzec zanim wydam opinię, że to coś istnieje.

Ciało ludzkie nie jest do konca zbadane i nikt nie wie jaka jest granica mozliwosci czlowieka, wiec zawsze cos bedzie nas zaskakiwac, a fizycy beda obalac te banialuki lub przyrownywac je do zasad nauki.


pozdro
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

ale co do gena to już kolega się wykpił i nie zdementował ich istnienia :wink: :) :)

Analogicznie działa cała nauka. Im dalej w głąb, tym więcej teorii /założeń i hipotez/.
Poza tym, moja wiedzia z biologii jest skromna, własciwe to wiem tylko jak sie robi dzieci i leczy kaca ;) Jedno wiem z całą pewnością, biologia nie istnieje bez fizyki i chemii.
  • 0

budo_czogori
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
kolego feniks'ie , ale z tą dziewczynką w Stanach, to już.... no rozwaliłeś mnie na resztę dnia :D :) Była tak baja X-Men chyba :) :) jesteś moim idolem - podaj proszę jeszcze jakieś przykłady, które nie dają Ci spokoju :)
  • 0

budo_skiper
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1052 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

fotokineza (przenoszenie przedmiotów na odległoś) - trochę ludków podobno to potrafi....sam nie wiem co o tym myślec
pozdro

Jeśli już to chyba telekineza?
  • 0

budo_feniks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1152 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sudety

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
Tak telekineza, a nie foto :wink:

Do Czogori:

taka osoba istnieje, albo istniala, bo fakt zostal udokumentowany juz jakis czas temu. Problem byl dosc powazny, nawet w wiadomosciach swojego czasu byla mowa o tej osobce, o dziwnych zdolnosciach. Tak swoja droga z X-menow juz dawno wyroslem, ale czasem fajnie zobaczyc jakis filmik w stylu "Fantastic Four". Z Twojej wypowiedzi Czogori wnioskuje, ze jestes bardzo powazna osoba...moze nawet zbyt powaznie traktujesz zycie i nie podchodzisz do niego czasem z przymruzeniem oka? :-) Taka postawa zyciowa jest b. nudna, bo ja z natury jestem osobka dosc sceptyczna, ale jednak otwarta na wszelkie nowosci dochodza z roznych stron swiata, co nie oznacza, ze w nie wierze, bo do tego jeszcze daleka droga :D

pozdro
  • 0

budo_czogori
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
feniks'ie masz rację jestem zbyt poważny-przepraszam :) Masz także rację, jeżeli chodzi o otwartość - to ważna cecha, dobrze gdy idzie w parze z dociekliwością :wink:
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

lewitacja - ogólnie myślę, że bujda


Jak się kiedys spotkamy na jakims stażu to Ci pokaże jak to się robi ;)
  • 0

budo_pielgrzym
  • Użytkownik
  • Pip
  • 35 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z kraina wilka

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

Zatem nie możesz opisac żadnych swoich doświadczeń?

Chcesz poczuć chi - ćwicz.Paniał?
  • 0

budo_skiper
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1052 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

Chcesz poczuć chi - ćwicz.Paniał?

pielgrzym, a mógłbyś dokładnie napisać co Ty rozumiesz przez "chi"?
  • 0

budo_pielgrzym
  • Użytkownik
  • Pip
  • 35 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z kraina wilka

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
Trudno powiedzieć,energia? Nie chcę tutaj pisać metafizycznyćh bredni.
Spróbój opisać jak się czujesz, kiedy jesteś zakochany,
komuś kto nigdy nie był :? :) .
Albo kiedy medytujesz.
Dlatego trzeba doświadczyć tego bezpośrednio, w tym przypadku poprzez trening.
Wtedy powiesz - acha to jest chi.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

Zatem nie możesz opisac żadnych swoich doświadczeń?

Chcesz poczuć chi - ćwicz.Paniał?

Ależ z chęcią, właśnie o to proszę, powiedz co dokładnie mam zrobić, by poczuć ki. Skoro sam doświadczyłeś, to powienieneś wiedzieć co i jak, nieprawdaż.
  • 0

budo_pielgrzym
  • Użytkownik
  • Pip
  • 35 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z kraina wilka

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
Randall podałem Ci ćwiczenie w czym problem?
  • 0

budo_gwyn
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 825 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
W tym, że jak ktoś Ci napisze, że żeby poćwiczyć celem odczucia ki w aikido należy wykonywać np ikkyo omote :) :):):), bo to dobre ćwiczenie na ki jest, a Ty po aikidocku nie gawarit, to nie poćwiczysz i nie poczujesz.

Więc Randall uprzejmie sugerował jakiś w miarę klarowny opis. A my wszyscy się przyłączamy. Pozdrawiam
Gwyn
  • 0

budo_skiper
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1052 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

Trudno powiedzieć,energia? Nie chcę tutaj pisać metafizycznyćh bredni.
Spróbój opisać jak się czujesz, kiedy jesteś zakochany,
komuś kto nigdy nie był :? :) .
Albo kiedy medytujesz.
Dlatego trzeba doświadczyć tego bezpośrednio, w tym przypadku poprzez trening.
Wtedy powiesz - acha to jest chi.

Ha, no widzisz....trudno powiedzieć Tobie, to ja też nie wiem czy czuję to co masz na myśli. Energia w sensie fizycznym czy jakim? Bo jak nie to energia też jest bardzo szerokim pojęciem. Ćwiczę zhan zhuang i to sporo ostatnio, ale raczej od tego nie mam takich odczuć jakie bym miał, gdy jestem zakochany.
  • 0

budo_pielgrzym
  • Użytkownik
  • Pip
  • 35 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z kraina wilka

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?
Skiper nie chodziło mi o to, że kiedy ćwiczę zhan zhuang czuję się jak zakochany.
Tylko że, trudno to opisać.
Co do odczuć to kiedy stoję najpierw czuję zmiany w dłoniach i stopniowo w całym ciele.
Oczywiście największa różnica jest po skończonym treningu, dłonie robią się "gorące" i jestem "pełen energi".
Wiem jak to brzmi - dłonie, które leczą :) :) :)
A po treningu na worku każdy jest "pełen energi" i ma "gorące" ręce :) :) :) .
  • 0

budo_skiper
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1052 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: wierzyc...nie wierzyc?

Skiper nie chodziło mi o to, że kiedy ćwiczę zhan zhuang czuję się jak zakochany.
Tylko że, trudno to opisać.
Co do odczuć to kiedy stoję najpierw czuję zmiany w dłoniach i stopniowo w całym ciele.
Oczywiście największa różnica jest po skończonym treningu, dłonie robią się "gorące" i jestem "pełen energi".
Wiem jak to brzmi - dłonie, które leczą :) :) :)
A po treningu na worku każdy jest "pełen energi" i ma "gorące" ręce :) :) :) .

Sorki, to ja ciut źle zrozumiałem :wink: Dobrze, ale nie wydaje Ci się, że to jest poprostu efekt dobrego relaksu i rozluźnienia, zwiększonej uwagi na sobie i swoim ciele oraz wyostrzenie odczucia naszego ciała, a nie jakaś energia "chi"?

Jak sam zauważyłeś, po worku efekt niby podobny - to też jest "chi" Twoim zdaniem :?:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024