moja tragedia ...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chyba raczej nie do konca a ja wspomnialem w texcie to nie byli kolesie ktorzy nas zaczepiali i zaczeli gonic tylko jacys inni (pewnie znajomi tamtych).Gdybyś doprowadził sprawę do końca to goście mogli by mieć przewalone a ty spokój.
I zamiast sami na mnie nastawac wysylali by kolegow Sorry ale ja nie chce wojny z cala dzielnica, zreszta wyobraz sobie co by mowili gdybym caly czas dzwonil na policje ... :roll:Gdyby ci chcieli grozić to od razu zgłaszasz groźby. Gościom zmiękła by szybko rura. Odpuściliby bo dzięki zgłoszeniom mieliby nasrane w papierach. A teraz widzą, że dygasz dupe :-)
Napisano Ponad rok temu
Przecież to nie Ty dzwoniłeś na policje. Przerażona kobieta z przychodni :wink:
Napisano Ponad rok temu
Co do tego ze nie zglosiles nic policji to mozemy sobie jedynie gdybac....
bo teraz teoretycznie mozesz sie zaslaniac tym ze to babka z przychodni zadzwonila sama... (dobre wyjscie) a jakbys jush zglosil sprawe to wszystko by bylo jasne... i dresy mialyby "powod" do zemsty...
u mnie w miescie dzieja sie gorsze rzeczy teraz naszczecie tylko o nich slysze i nie mam nic wspolnego.... efekt jest taki ze mnostwo ludzi siedzi zamknietych po domach i jezdza takie kurwy furami i tylko szukaja caly czas... byly jush kosy w plecy ....
Dlatego nie demonizuj tak sytuacji bo tragiczna ash tak nie jest.... najlepszy jest tutaj czas....
pogadaj ze znajomkami oni pogadaja ze swoimi otd mysle ze za 2 tygodnie po sprawie nie bedzie sladu
Napisano Ponad rok temu
Po szybkim wytlumaczeniu wspanialo myslnej pani o co chodzi poprosilismy by zrobila to co moze byc najgorsze - by zadzwonila na policje
Nie bardzo rozumiem to stwierdzenie :? Odbieram je tak - ogólnie Policją pogardzacie, ale jak się wam "dupa pali", to oczekujecie jej pomocy... :roll: To głupie i obłudne. Poza tym dziecinne... :roll:
ja to odebralem ze po prostu policjanci sie nie wywiazli ze swoich obowiazkow...
Napisano Ponad rok temu
a co mieli zrobic? przyjechac czolgiem, zabic, pocwiartowac i spalic tych dresow? policja nie czyta w myslach, nie da sie odrazu ustalic, kto ma racje. a i do oskarzenia nie mozna nikogo zmusic. raaany, zawsze wina policji :roll: wszyscy tak psiocza, a gdyby nie oni, to byscie biegali goli po ulicach, i nikt by wam nie pomogl. troche wiecej szacunku.Po szybkim wytlumaczeniu wspanialo myslnej pani o co chodzi poprosilismy by zrobila to co moze byc najgorsze - by zadzwonila na policje
Nie bardzo rozumiem to stwierdzenie :? Odbieram je tak - ogólnie Policją pogardzacie, ale jak się wam "dupa pali", to oczekujecie jej pomocy... :roll: To głupie i obłudne. Poza tym dziecinne... :roll:
ja to odebralem ze po prostu policjanci sie nie wywiazli ze swoich obowiazkow...
Napisano Ponad rok temu
Postaw flaszkę, dwie, nie wiem co oni lubią tym, którzy tę sprawę nakręcają - tych zawsze jest kilku, reszta to tzw. oburzeni kumple. Taka moja rada.
jak Cię to pocieszy, to Ci powiem, że wiem co czujesz...
Napisano Ponad rok temu
wtedy uderzyla mnie w uszy rzecz straszna, policjant sprawdzal nasza nie karalnosc wzial radio i zaczal na glos czytac imie i nazwisko (zaczal od kolegi) wtedy dopadlem do niego i poprosilem by tego nie robil ze musimy byc anonimowi on mi tylko odpowiedzial ze musi podac te dane i tak przeczytal wszystkie nasze dane (na szczescie bez adresow ale tak glosno ze slyszeli napewno wszyscy wokol razem z tymi huliganiami).
Na stronie Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Btw. Była o tym dyskusja na forum (o głośnym podawaniu danych przez policjantów).
Ostatnio mówili w teleekspresie, że wszyscy policjanci dostali polecenie od przełożonych, by podawać ciszej dane osobowe.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mi sie wydaje ze policja calkiem dobrze zrobila tylko czytanie tych danych osobowych .. troche mnie to wkurzylo, ale sam fakt ze je odnas wzieli to dobrze.
Napisano Ponad rok temu
Mojego kumpla kiedys okradli i pobili dawni "znajomi" z osiedla.On jednak juz tam nie mieszkal, oni nie wiedzieli gdzie. Oczywiscie znal ich wszystkich wiec poszedl na policje, zlozyl zeznania, wniosl oskarzenie itp. Efekt? Na rozprawe przyszlo sporo kolegow tych burakow, powiedzieli ze wiedza gdzie mieszka, bo policja ma obowiazek podac dane oskarzonym tego kto wniosl oskarzenie. Czy mozna wymyslec glupszy i bardziej bezsensowny przepis?
W efekcie moj kumpel mial pieklo z zycia przez jakis miesiac (jakies wrzuty na ogrodzeniu od domu, kilka razy prawie zebral wpierdol bo na niego czekali poszkole) az w koncu musial sie znowu przeprowadzic.
Zyc sie odechciewa :?
Napisano Ponad rok temu
A dresów i pseudokibiców jeszcze bardziej...
Jakby nie odpuścili, to bym zebrał paru kumpli i wyłapywał skurwieli po jednym... :twisted:
Napisano Ponad rok temu
a co ty taki pewniak, ze ci co was gnali to od tamtych z baski, moglo byc, ze im kto komore usmyrlil
wez sie za siebie, bo dlugo mi sie widzi sie zejdzie a ty pod kiecka u takich kobitek jak ta co blacharke zamowila dalej usiedzisz, ona wieksze jaja miala, chuliganski honor to jest jak masz cieplo nie wpierdalasz innych w twoje kierdalki a sam patrzysz co robic, ki problem bylo wyjsc i wypytac o co sie im rozchodzi, a?
Napisano Ponad rok temu
Może chłopak nie jest chuliganem, tylko porządnym obywatelem, hę?...chuliganski honor to jest jak masz cieplo nie wpierdalasz innych w twoje kierdalki a sam patrzysz co robic, ki problem bylo wyjsc i wypytac o co sie im rozchodzi, a?
Napisano Ponad rok temu
Mnie najbardziej irytuje ze mieszkam tu od bardzo dawno i zawsze myslalem ze to najbezpieczni9ejsza okolica, a tamten basen zawze byl spokojny ... no coz czasy sie zmieniaja
Lol. Anilana bezpieczna? Ja odkad pamietam to tam sie zawsze cos dzialo. Mnie tam skasowano juz kiedys w bialy dzien. Paru kumpli rowniez tam obskoczylo becki. Tam sie chodzi w kupie, bo kupa smierdzi i kupy nikt nie rusza.
Dlatego wole dalsze baseny(teofilow, zgierz), na ktore nie wpadaja jakies dupki, ktorym sie nudzi. Moge sobie wtedy spokojnie z panna posiedziec, poplywac. itd.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nareszcie.
poza tym rzozio - wezwali policje bo sie bali, a problem byl taki zeby wyjsc i wypytac, ze kilkunastu/dziestu chlopa niekoniecznie chcialoby go wysluchac, a po prostu spusciloby mu wpierdol. poza tym, rzozio, nie kazdy jest huliganem i ma huliganski honor.
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Dziwna sytuacja z policja....
- Ponad rok temu
-
niekonwencjonalne metody
- Ponad rok temu
-
Deskorolka jako bron masowej zagłady
- Ponad rok temu
-
Uchwyt od tyłu, czyli jak ja nienawidzę dresów
- Ponad rok temu
-
ZIombal daj 5 zeta (standart)
- Ponad rok temu
-
Skuteczność "ciosu w nos"
- Ponad rok temu
-
techniki skuteczne-mix
- Ponad rok temu
-
jak reagujesz do konfrontaci
- Ponad rok temu
-
W morde bo brak kasy na browara?
- Ponad rok temu
-
Osoby nieprzystosowane do życia w społeczeństwie ...
- Ponad rok temu