Skocz do zawartości


Zdjęcie

Gołota powraca...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
53 odpowiedzi w tym temacie

budo_czarny_tygrys
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 620 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Gołota powraca...

Są poważne szanse na walkę Gołoty z Holyfieldem - pisze Gazeta Wrocławska

Polski bokser zawodowy 37-letni Andrzej Gołota ze swym synem Andrzejem juniorem właśnie wrócił z wakacji na Arubie do Chicago, gdzie mieszkają. Powoli goi mu się paskudnie rozbity przez sparingpartnera łuk brwiowy. Ta kontuzja uniemożliwiła Gołocie spuszczenie w ringu lania Przemysławowi Salecie, którego nienawidzi. Jak wiemy, zamiast niego Saletę obił Oliver McCall. – Szwy zostały zdjętę i Andrzej nieźle wygląda. Rozmawiałem z promotorem Donem Kingiem na temat ewentualnej dalszej bokserskiej kariery mego podopiecznego. „Dziadek” proponuje, by Gołota pod koniec roku starł się z byłym mistrzem świata 43-letnim Evanderem Holyfieldem. „To byłaby świetna walka dwóch starych pięściarzy”, powiedział do mnie King – opowiada menedżer polskiego boksera Ziggy Rozalski. I dodaje: -Ale to na razie tylko takie nasze „głośne myślenie”.

Holyfield ma odzyskać licencję pięściarską, którą mu zabrano za fatalny występ przeciw Larry'emu McDonaldowi. Komisja sportowa zabroniła Evanderowi nadal boksować, bo bała się, iż każdy następny pojedynek może się skończyć tragicznie dla tego wyeksploatowanego już championa. Ale teraz ponoć chce mu dać jeszcze jedną szansę. Ostatnio „Holy”, czyli Święty z powodzeniem startował w amerykańskiej wersji programu telewizyjnego „Taniec z gwiazdami” (polską edycję oglądaliśmy w TVN), gdzie na parkiecie brylował w parze z Polką Edytą Śliwińską. Oboje zrobili furorę i teraz tańczą w programach lokalnych stacji telewizyjnych w USA. Jak słyszeliśmy, do nowej edycji amerykanskiego „Tańca z gwiazdami” zaproszono urodziwą polską mistrzynię boksu Agnieszkę Rylik. Ale ona chyba nie zatańczy ze 100-kilogramowym „Świętym”. To teraz zadanie dla Gołoty.


Oryginał: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_kmicic
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 273 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:to ja sie pytam skąd

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...
jak dla mnie caly ten artykul to smiech na sali, zenada...
  • 0

budo_glovkhan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:co skąd ?

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...
............ może to i dobra droga rozwoju kariery tej "wielkiej nadziei białych".
Teraz zawalczy z 43-letnim Holyfieldem, potem z coś koło 50-letnim Foremanem a potem przyjdzie czas na największego w wielkich - Alego ??? :)
W ten sposób pojawią się w końcu wielkie nazwiska na "rozkładzie".
Rany, jak mnie już męczy ten niespełniony talent, normalnie "żyg". Tyle walk wygranych, ale i tak ludzie będą pamiętać tylko hańbę z Tysonem i nową jednostkę czasu = 53 sekundy heh. Obiektywnie patrząc kick-boxer Saleta, osiągnął w boksie zawodowym więcej niż "wielki talent" Gołota. Saleta był przynajmniej mistrzem Europy - Gołota conajwyżej mistrzem uciekania przed latającymi pomidorami i kubkami z popcornem. Żałoba dla tego pana. Trochę ciszej nad tą trumną......
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...

Ta kontuzja uniemożliwiła Gołocie spuszczenie w ringu lania Przemysławowi Salecie, którego nienawidzi. Jak wiemy, zamiast niego Saletę obił Oliver McCall.


:rofl: przynajmniej jest sie z czego pośmać
  • 0

budo_p-14
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...

Obiektywnie patrząc kick-boxer Saleta, osiągnął w boksie zawodowym więcej niż "wielki talent" Gołota.


Wg tych "obiektywnych" kryteriów to np. S.Peter osiągnał mniej, niż np. Audley Harrison czy Richel Hersisia, bo w koncu oni byli mistrzami świata.
Prawda jest taka, że w zawodowym boksie tytuły nie są zbyt miarodajne i nie świadczą o klasie boksera!

A Andrzej boksował w pierwszej lidze -z przeciwnikami o jakich Salecie się nawet nie śniło. Saletka był nokautowany nawet przez przecietniakow, zeby nie rzec kelnerów(Tim Martin, John McClain, Fred Westgeest).

W mojej pamięci Saletka pozostanie jako clown: parodia boksera, plejbojek, wielkusi wojowniczek K-1 (rotfl) i przypadkowo zdobyty na chwilke pas mistrza Europy mu nie pomoże. Moze gdyby pozostał przy kicku to dzisiaj miałbym o nim totalnie inne zdanie! Gołota zaś mimo haniebnych porażek z Tysonem i Grantem pozostanie dla mnie tym, który zakończył karierę Riddicka Bowe'a, i niestety jednym z największych oszukanych w HW w ostatnich 10 latach (pierwsza walka z Bowe'm, walka z Byrdem i Ruizem).
A jesli chodzi o walki z Lennoxem czy Brewsterem to moje zdanie jest takie, ze w HW o nokaut jest bardzo latwo, szczegolnie jesli zawodnik jest sztywny na poczatku i musi sie rozkrecic. I tu nie ma co polewac z Gołoty bo np. taki mistrzunio Ruiz padł w 19 sekund :]
  • 0

budo_glovkhan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:co skąd ?

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...
"A Andrzej boksował w pierwszej lidze -z przeciwnikami o jakich Salecie się nawet nie śniło"

......... :) )) super - boksował i boksował, ... potem już tylko uciekał i padał. Wyboksował coś w końcu?


"W mojej pamięci Saletka pozostanie jako clown: parodia boksera, plejbojek, wielkusi wojowniczek K-1 (rotfl) i przypadkowo zdobyty na chwilke pas mistrza Europy mu nie pomoże. "

..... ten "clown i parodia boksera" był mistrzem świata w kick-boxingu i mistrzem Europy w boksie zawodowym. Życzę każdemu takich "mizernych" sukcesów w sporcie. I takich przypadkowych zwycięstw. A to że potrafił się gość wypromować w mediach to nie jest przecież nic złego, tak samo jak to że wozi się z fajnymi dupami. To Cię razi w oczy?
Nie wiem - zazdrość czy co?


"Gołota zaś mimo haniebnych porażek z Tysonem i Grantem pozostanie dla mnie tym, który zakończył karierę Riddicka Bowe'a, i niestety jednym z największych oszukanych w HW w ostatnich 10 latach (pierwsza walka z Bowe'm, walka z Byrdem i Ruizem)"

........ no bardzo to przykre, mi też Pani w szkole stawiała niesprawiedliwe oceny ;) , co do walki z Ruizem, to Gołota był zbyt słaby żeby go skończyć, nawet w sytuacji gdy miał go na deskach. Ruiza znokautował nawet lżejszy o 25 kg Roy Jones Jr. Prawdziwy mistrz tak właśnie robi, gdy ma słabiutkiego (Ruiz) rywala. Widać Gołota nigdy mistrzem nie był ......
A walkę z Bowem też przegrał, o czym więc tu mowa - przegrał wszystko, dosłownie wszystko co mógł.


"A jesli chodzi o walki z Lennoxem czy Brewsterem to moje zdanie jest takie, ze w HW o nokaut jest bardzo latwo, szczegolnie jesli zawodnik jest sztywny na poczatku i musi sie rozkrecic. "

....... no więc sam widzisz że nie ma w tym nic dziwnego że i Salecie w tej wadze ciężkiej się przydażyły głupie nokauty, nawet ze słabiutkimi rywalami. Co zrobić, to tylko sport.
I jeszcze jedno - Salecie coś tam się fartnęło, coś tam zdobył przypadkiem, coś tam wygrał. Przy czym - jednak WYGRAŁ, a poza tym on nigdy nie twierdził że jest świetnym zawodnikiem. Lubił wyzwania, lubił walczyć, bawił się swoją adrenaliną. Miał do tego pełne prawo i należy mu się pełen szacunek za to co "udało mu się wygrać". I jeżeli lubi wyzwania to dlaczego ma nie walczyć np. w K-1 ? Nawet jeśli nie prezentuje poziomu Ernesto Hoosta ;)
Jeśli chodzi o Gołotę to "z dużej chmury - mały deszcz", przegrany typ. Ludzie pamiętają tylko tytuły i zwycięstwa, nikogo nie obchodzą piękne porażki. Za 20 lat nikt nie będzie pamiętał walki (też przegranej) z Bowem, tylko jego wspaniałe rajdy między przelatującymi kubkami z popcornem. Taka prawda ....
  • 0

budo_zzz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 135 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...
Ten temat chyba jest niesmiertelny :) i zawsze wywołuje co najmniej ostrą dyskusje, ale ja zadam jedno pytanie. Co musi zrobić Gołota żeby kibice maniacy przestali w niego wierzyć? obawiam się że nawet jakby przegrał z moim "ulubieńcem" :) Albercikiem Sosnowski to by jakies wytłumaczenie znalezli i stwierdzili że i tak jest debesciak. Kibice Gołoty powinni sie cieszyć ze Tyson zajarał trawke przed walka z Gołota na rozluznienie, żeby sie za bardzo nie denerwować, strach pomysleć co by było gdyby nie zapalił a tu jeszcze walka pozniej została nie uznana, przeciez to Gołocie zycie mogło uratować :!: :) Uważam że w temacie Gołota i Saleta mozna sobie tylko pożartować :D i raczej nie ma sensu normalna dyskusja.
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...

" I jeżeli lubi wyzwania to dlaczego ma nie walczyć np. w K-1 ? Nawet jeśli nie prezentuje poziomu Ernesto Hoosta ;)
.

Czy w Polce naprawde nie ma lepszych kandydatów do walki w K-1 grand prix ?? :cry: Poza tym o ile wiem to w Polsce nie ma federacji K-1 wiec z tym jego startem to nie tak hop - siup. Niech ktos zorientowany w tej dziedzinie mi to wyjaśni
  • 0

budo_severe
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 244 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...
Żałośnie postawione pytania (przedewszystkim 1). Typowo po zakompleksionopolakowemu. Niestety wiekszośc komentarzy również w tym duchu. W mojej ocenie - przykre.
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...
Zgadzam sie bo to Gołoty zajebany interes czy walczy gdy ma możliwość a jak komus sie to nie podoba i szkoda mu zdrowia to niech go nie oglada
  • 0

budo_czarny_tygrys
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 620 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...
Ja tam chętnie zobacze Gołote jeszcze w ringu. :wink:
  • 0

budo_.:pitman:.
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 984 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Jelenia Góra

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...

Żałośnie postawione pytania (przedewszystkim 1). Typowo po zakompleksionopolakowemu. Niestety wiekszośc komentarzy również w tym duchu. W mojej ocenie - przykre.

dla mnie przykre jest że zamiast promować nowych bokserów robi się takie walki- pan emeryt vs pan wieczny porażka. po co komu taka walka? takie ładne słowa spiewa pan z perfectu: "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym..." niestety Ci dwaj panowie tego nie wiedzą i to jest przykre
  • 0

budo_glovkhan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:co skąd ?

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...
"Czy w Polce naprawde nie ma lepszych kandydatów do walki w K-1 grand prix ??"


........... no więc właśnie chodzi o to że aktualnie nie mamy praktycznie nikogo. Najlepszy wydawał się Marcin Różalski, tyle że i jego Saleta odprawił z kwitkiem. Niestety jesteśmy III-ligą europejską jeżeli chodzi o K-1. Jedynie mieszkający w Kanadzie Tomek Kucharzewski kilka lat temu bił się całkiem przyzwoicie, na wysokim poziomie (walczył min. z Carterem Wiliamsem, przegrał). Wygrał kilka walk, kilka przegrał ale z dużo mocniejszymi rywalami niż "nasze" K-1. Co z tego - kontuzja zatrzymała mu karierę.
Nasi młodzi zawodnicy - np. Wlazło to jeszcze niestety nie ten poziom. Może za kilka lat ....
  • 0

budo_severe
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 244 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...
Jest sporo racji w tym co napisałeś, ale nie da sie ukryć ze głosy wyszydzające pomysły kolejnych wejść do ringu Gołoty nie wykluły sie po porażkach z Tysonem czy choćby tej ostatniej. Pojawiły sie o wiele wiele wcześniej. Ktoś tu napisał o haniebnej porażce z Grantem 8O ???? Komentarze w podonym duchu słyszałem juz po tym jak KO zaserwował mu Lewis. Juz wówczas jechano po nim jak nie powiem na kim ... przyzanje ze mnie również już nie za bardzo pociaga Andrew jako zawodnik, raczej chciałem sie czepić tej moim zdaniem nie do konca uzasadnionej nagonki która wytacza sie wobec niego na każdym możliwym kroku.
To, że naogół zakompleksione pismaki piszą co piszą ( nawet potrafia to robić nie widziawszy na oczy tego o czym piszą ) - jak to miało miejsce przy innym wystepie jednego z naszych Championów, za bardzo mnie nie rusza. Oni z tego zyją. Ale zupełnie inną sytuacja jest gdy wypowiadaja sie w takim a czesto nawet o niebo obraźliwych i hamskim tonie zupełnie postronne osoby ...
Dziekuje Gołocie za wszystkie nieprzespane noce i za wszystkie emocje których mi dostarczył. Dziękuje za to ze jako Polak uwazany był swego czasu za jednego z najlepszych pięściarzy w świecie. Nie patrze na niego w żadnym wypadku bezkrytycznie, tego możecie być pewni na 100% ale sa pewne granice przyzwoitosci zwłąszcza gdy sie mówi o człowieku który osiągnął w zyciu sportowym tak wiele....
  • 0

budo_glovkhan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:co skąd ?

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...
"Żałośnie postawione pytania (przedewszystkim 1). Typowo po zakompleksionopolakowemu. Niestety wiekszośc komentarzy również w tym duchu. W mojej ocenie - przykre."

.......... żałosne to były najważniejsze walki tego pana, to "dzięki niemu" z Polaków w Stanach śmieją się na ulicy. I to jest naprawdę przykre .....
  • 0

budo_severe
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 244 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...
A z kogo Amerykanie sie nie śmieja ? Hm .. może z Papieża ? Też często im się to zdażało. A kto z Amerykanów sie nie śmieje ? Generalnie cały myślacy świat, który patrafi ciut więcej niż siedzenie przed ogłupiaczem zwanym powszechnie TELEWIZJA. To moje ostatnie zdanie w tym temacie. Pozdrawiam wszystkich. !
  • 0

budo_elite2
  • Użytkownik
  • Pip
  • 44 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dąbrowa Górnicza

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...
Hm, a może by tak Gołota w K1 spróbował sił??? Miałby chyba większe szanse niż Saleta, który podobno z pomocą nóg zmiótłby Andrew z ringu...
  • 0

budo_mate
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2646 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...
Tez o tym pomyslałem ale uznałem to za śmieszne...
  • 0

budo_glovkhan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 301 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:co skąd ?

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...
"Hm, a może by tak Gołota w K1 spróbował sił??? Miałby chyba większe szanse niż Saleta, który podobno z pomocą nóg zmiótłby Andrew z ringu"

........... pewnie nigdy się na to Gołota nie zdecyduje. Wielokrotnie powtarzał że nie lubi boksu. Walczył tylko dla pieniędzy. W K-1 pieniądze są dużo skromniejsze, dlatego raczej nasz champion będzie jeszcze długo obijał podstarzałych byłych mistrzów boksu - za taką samą kasę jak w K-1, ale z mniejszym ryzykiem. K-1 to wyzwanie dla fighterów, ludzi kochających walkę, traktujących ją jak swój żywioł. Połowa sukcesu to serce do walki, nawet jeśli umiejętności są słabsze. Andrzej raczej po pierwszym hi-kicku zszedłby z ringu ;) Pozdro
  • 0

budo_p-14
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 78 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Gołota powraca...
Glovkhan - tych żałosnych bzdur, które wypisujesz nie chce mi się komentować. Najeżdżając na Andrzeja dałeś tylko dowód swojej głupoty i ignorancji. O boksie zawodowym nie masz bladego pojęcia.

Ruiza znokautował nawet lżejszy o 25 kg Roy Jones Jr. Prawdziwy mistrz tak właśnie robi, gdy ma słabiutkiego (Ruiz) rywala.

po 1 - nie znokautował, tylko wygrał jednogłośnie na punkty po 12 rundach!
po 2 - nie 25 a 15 kg różnicy było między nimi!
po 3 - Roya Jonesa Jr. mozna uznac za jednego z najwiekszych bokserow w historii (szkoda tylko, że nie wiedział kiedy ma odejść)
po 4 - ten "słabiutki" Ruiz jest niesamowicie niewygodnym przeciwnikiem, który pokonał m.in. Holyfielda i Rahmana !!

Co do Saletki - w kb był dobry, tylko szkoda że przy kicku nie został, bo w boksie zrobił z siebie pośmiewisko i przypadkowo zdobyty pas ME nic nie zmienia. I nie mam mu czego zazdroscic bo mam lepsza dupe :twisted:

A co do tego, że Andrzej nigdy z nikim lepszym nie wygrywał - chciałbym tylko zobaczyć jak Saletka radzi sobie z takimi przeciwnikami jak Danell Nicholson, Tim Witherspoon czy nawet Quinn Navarre lub Orlin Norris.

W sumie nie chce mi sie wiecej pisac - jestes zwyklym ignorantem i tyle, wiec nie probuj udawac, ze znasz sie na boksie, bo sie tylko osmieszasz!
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024