144 odpowiedzi w tym temacie

[budo_piotr 2000]

Witam!
Tak się zastanawiam. Podobno Mistrz Useiba ćwiczył z mistrzami sumo, jego najlepszy uczeń Tohei spędził trochę czasu na Hawajach, gdzie miał styczność z tamtejszymi zapaśnikami...
Mam pytania. Ile w tym prawdy Czy są jakieś filmiki czy zdjęcia na których jest aikidoka i sumoka (kiedyś widziałem zdjęcia w obcojęzycznym czasopiśmie o sztukach walki przedstawiające Stevena Segala (młodego) siedzącego obok sumoki, ale wyglądali raczej na uczniów. No i nie walczyli. Zaś po obejrzeniu biografi Stefana wątpie, by jako nauczyciel ćwiczył z sumoką) To po pierwsze.
Po drugie zaś po obejrzeniu walk mistrzów sumo w Japoni stwierdzam, że jako uke dla aikidoki są idealni. Atakują z impetem, proste ataki na pochwyceniu i wypchnięciu, czasem plaskacze. W zasadzie jeżeli Useiba miałby trenować z takimi olbrzymami, to dlaczego nie
Wydaje się, że ze wszystkich znanych szerzej systemów walki Sumo jest idealne do sparingów z aikido. Co o tym myślicie

[budo_bartek s]

A ja myślę, że sie mówi SUMITA, a nie SUMOKA. Ale może sie mylę. Jeśli tak to...
trudno. hehehe...

Swoją drogą aikidocy wiczący z sumitami: to mogłoby być ciekawe!!!

[budo_bartek s]

Ćwiczący oczywiście - przepraszam. Chyba muszę wymienić baterie w klawiaturze.

[budo_don zen]

A aikidoka vs. tenisista, to dopiero coś!

A sumo to na pewno nie sztuka walki a zwykly sport

I czytajac wnikliwie etykiete dojo, nie doszukalem sie zakazu wstepu zawodnikow sumo na treningi aikido... no ale to moze jaka nowa swiecka tradycja :wink:

[budo_prorock]

A sumo to na pewno nie sztuka walki a zwykly sport

Sumo można tez interpretowac jako obrzed religijny.

[budo_szczepan]

Wydaje się, że ze wszystkich znanych szerzej systemów walki Sumo jest idealne do sparingów z aikido. Co o tym myślicie

W aikido nie ma sparringow.

[budo_kurm28]

Wydaje się, że ze wszystkich znanych szerzej systemów walki Sumo jest idealne do sparingów z aikido. Co o tym myślicie

W aikido nie ma sparringow.

oj Szczepan, ale w sumo są nie? no. to kto zabroni przyjść aikidoce na trening sumo, żeby posparować troszkę? :twisted: :twisted:

:wink:

[budo_piotr 2000]

No fakt Szczepan w aikido nie ma sparingów. Jednak Tohei w swoim wywiadzie upublikowanym w Tatami, poruszył kwestie treningo z tego typu zapaśnikami. Wyjaśniał, że na Hawajach okazało się, że tylko 30% technik poznanych od Mistrza Useiby działało. W starciu z tak silnym przeciwnikiem jak sumita trzeba ruch zacząć od nie trzymanych części ciała. Dalej Tohei twierdzi, że Mistrz Useiba nie był nigdy poddany takim testom jak on na Hawajach. Pytanie brzmi, ile w tym prawdy Czy Tohei zmyśla
Dobra a teraz z innej beczki. Praca uke podobna do pracy Sumity wydaje mi się jak najbardziej. Uke stara się przepchać, wypchnąć Tori z maty. Atakuje z impetem, a jego plaskacze można potraktować jak takie uderzenia. Ze strony Tori mamy w końcu opór Uke, impet, który można wykorzystać. Ataki nie są groźne i można bezpiecznie wytrenować technikę. Co o tym myślicie

[budo_rybak]

Myslimy, ze...

http://www.forum-kul...showtopic=62534

oraz...

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Thanks to ImageShack for [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_kurm28]

No fakt Szczepan w aikido nie ma sparingów. Jednak Tohei w swoim wywiadzie upublikowanym w Tatami, poruszył kwestie treningo z tego typu zapaśnikami. Wyjaśniał, że na Hawajach okazało się, że tylko 30% technik poznanych od Mistrza Useiby działało. W starciu z tak silnym przeciwnikiem jak sumita trzeba ruch zacząć od nie trzymanych części ciała. Dalej Tohei twierdzi, że Mistrz Useiba nie był nigdy poddany takim testom jak on na Hawajach. Pytanie brzmi, ile w tym prawdy Czy Tohei zmyśla
Dobra a teraz z innej beczki. Praca uke podobna do pracy Sumity wydaje mi się jak najbardziej. Uke stara się przepchać, wypchnąć Tori z maty. Atakuje z impetem, a jego plaskacze można potraktować jak takie uderzenia. Ze strony Tori mamy w końcu opór Uke, impet, który można wykorzystać. Ataki nie są groźne i można bezpiecznie wytrenować technikę. Co o tym myślicie

no teraz to ja myślę, że:
1) przeczytałes jeden artykuł w Tatami i starasz się metodą słonia i dżdżownicy błysnąć.
2) coś padło na budo, bo co otworzę jakiś temat, to jest o Tatami, Tohei, 30% itd

koszmar jakiś....

[budo_szczepan]

oj Szczepan, ale w sumo są nie? no. to kto zabroni przyjść aikidoce na trening sumo, żeby posparować troszkę? :twisted: :twisted:

:wink:

Zabronic, to nikt nie zabroni, ale aikido nie zostalo stworzone do sparringow.

[budo_szczepan]

No fakt Szczepan w aikido nie ma sparingów. Jednak Tohei w swoim wywiadzie upublikowanym w Tatami, poruszył kwestie treningo z tego typu zapaśnikami. Wyjaśniał, że na Hawajach okazało się, że tylko 30% technik poznanych od Mistrza Useiby działało.

Czytalem to juz dosc dawno, ale wydaje mi sie ze Tohei nie cwiczyl tam z zapasnikami tylko z judokami. To ze nie byl on w stanie zastosowac innych technik, to moze jego wina, a nie technik jako takich?

W starciu z tak silnym przeciwnikiem jak sumita trzeba ruch zacząć od nie trzymanych części ciała.

Skad wiesz, probowales? czy tylko przypuszczasz?

Dalej Tohei twierdzi, że Mistrz Useiba nie był nigdy poddany takim testom jak on na Hawajach. Pytanie brzmi, ile w tym prawdy Czy Tohei zmyśla

Nie mozna doslownie wierzyc we wszystko co starzy japonczycy opowiadaja.
Dziadek z cala pewnoscia musial stwiac czolo roznym ludziom, z bronia i bez, jak kazdy zalozyciel nowego stylu w Japonii. Sa rozne opowiesci o tym, jego uczniowie nieraz mi o nich opowiadali. A to bylo jeszcze w latach 50 tych. Co bylo przed wojna, to juz na pewno nikt nie wie, ale pewnie jeszcze powazniej, bo dojo bylo uczeszczane przez cwiczacych SW roznej masci.

Mysle ze Tohei'owie chodzilo bardziej o to, ze cwiczenia z Dziadkeim byly bardziej sformalizowane, znaczy jak ktos go chcial atakowac to Dziadek byl bardzo chetny, od razu szedl do dojo i ciach, ale byl przy okazji nieprzewidywalny i wszyscy sie go bali. Wiec po pierwszym, drugim nieudanym ataku klaniali sie mu i prosili aby zostac jego uczniem.Taka byla konwencja, wydaje mi sie. Tak ze nie bylo zadnego sparringu w naszym rozumieniu. Ci ktorzy sie wylamywali z niej, jak np jeden judoka, to mu Dziadek polamal biodro uderzeniem jak go chcial rzucic na jakis rzut biodrowy....zaznaczam ze danych scisle historycznych na to nie ma.

natomiast na Hawajach na pewno bylo inaczej, jak Tohei tam zajechal. Po prostu judocy atakowali go nieformalnie a i musial z nimi robic techniki przeciw kilku atakujacym. Nie mogl ich tez uszkodzic. Po prostu inna kultura, inne zwyczaje.

Dobra a teraz z innej beczki. Praca uke podobna do pracy Sumity wydaje mi się jak najbardziej. Uke stara się przepchać, wypchnąć Tori z maty. Atakuje z impetem, a jego plaskacze można potraktować jak takie uderzenia. Ze strony Tori mamy w końcu opór Uke, impet, który można wykorzystać. Ataki nie są groźne i można bezpiecznie wytrenować technikę. Co o tym myślicie

Dalej nie widzisz roznicy pomiedzy Budo a sportem?

[budo_rybak]

Ataki nie są groźne i można bezpiecznie wytrenować technikę. Co o tym myślicie

Dalej nie widzisz roznicy pomiedzy Budo a sportem?

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_szczepan]

rybak, ten film to odpowiedz na moj post czy na Piotra o tych bezpiecznych atakach?

[budo_rybak]

rybak, ten film to odpowiedz na moj post czy na Piotra o tych bezpiecznych atakach?

Na oba.

[budo_kurm28]

oj Szczepan, ale w sumo są nie? no. to kto zabroni przyjść aikidoce na trening sumo, żeby posparować troszkę? :twisted: :twisted:
:wink:

Zabronic, to nikt nie zabroni, ale aikido nie zostalo stworzone do sparringow.

a judo zostało stworzone do sparingów? a karate zostało stworzone do sparingów? a kick boxing, a boks, a jujitsu, a......?
też nie zostały stworzone do sparingów tylko do walki.
aikido to tez sztuka walki.
jakiej by do tego otoczki nie tworzyć, jakich by nie budować dodatków filozoficzno-założeniowych to aikido w założeniu jest sztuką WALKI.
(Randall nie mówimy o tym czy i ewentualnie od jakiego poziomu skuteczna :wink: )

Sparing jest częścią procesu nauczania SW (możesz mi O'Modzie wyjaśnić tak przy okazji czym jest randori?) w związku z tym, jezeli jakiś sensei stwierdzi, że w jego szkole bedą sparingi z np. zaprzyjaźnioną sekcją BJJ albo sumo to co - już nie będzie to aikido?
nie traktuj sparingu jako celu nauczania tylko środka, a może jakoś się z tym pogodzisz.

pozdrawiam serdecznie

k.

[budo_satorian]

Problem w tym, że w sparingach z innymi SW techniki Aikido są niemal niemożliwe do zaaplikowania. Żeby taki sparing miał sens, musiałbyś nałożyć na stosowane w nim techniki ataku takie ograniczenia, że... przestałby być sparingiem

[budo_novic]

nałożyć na stosowane w nim techniki ataku takie ograniczenia

na techniki obrony tez by trzeba bylo nalozyc ograniczenia... i zostaloby chyba tylko ikkyo, yonkyo i tenchinage

[budo_kurm28]

Problem w tym, że w sparingach z innymi SW techniki Aikido są niemal niemożliwe do zaaplikowania. Żeby taki sparing miał sens, musiałbyś nałożyć na stosowane w nim techniki ataku takie ograniczenia, że... przestałby być sparingiem

to za przeproszeniem co ten Dziadek stworzył? jaki z niego geniusz, skoro stworzył badziewie nie nadające się do niczego?
w świetle tego co napisałeś, aikido to gry i zabawy ruchowe a nie SW.

zaczynam powoli mieć schizę - aikido to w końcu sztuka walki czy nie?

(no ofence - pytanie jest rzucone ogólnie, bez ataków osobistych )

k.

[budo_kurm28]

(ech ten brak edycji )

dlaczego ograniczenia w atakach - podobno aiki daje odpowiedzi na wszystkie ataki? może to własnie kwestia wyćwiczenia tego w "przwdziwej" walce, gdzie nie ma umówionego ataku, tylko trzeba reagować na to co robi przeciwnik. bez zabawy w kokyunagi i inne duperele - zajście z lini, przejęcie kontroli i wykończenie techniki.
(jakże łatwo to sie pisze )

k.