Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kobiety i Aikido :)


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
588 odpowiedzi w tym temacie

budo_avbert
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 648 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mazowsze

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)
Tia temat dobry nośny - każdy ma coś do powiedzenia. Histora ludzkości to konflikt płci - niezrozumienie i nieporozumienie.
Moc natury (i myśl stwórcy) sprawiła, że dwie istoty ludzkie posiadają odmnienne predyspozycjie i potencjały. Niby w wiekach ciemnych to mężczyźni rządzili, a jednak to lady Macbet i królowa Marysieńka, rozdawały karty.
Wielka jest moc waginy. Nawet kobiety nie zdają sobie często z tego sprawy.
Proszę porównać: jednorazowy kontakt z waginą - powiedzmy kilkuminutowy na czarnym rynku wart jest tyle co opłata za miesiąc studiowania Aikido!!! 8O

Świat się unifikuje - na szczęście mamy dość eksperymentowania z uniseksem, zarówno przez ideowych czerwonych jak ich zachodnich pożytecznych idiotów.
Konserwa wraca. I okazuje się że lepsze osiągnięcia ma młodzież ze szkół nie koedukacyjnych. Bo się dzieciaki nawzajem nie rozpraszają swoją odmniennościa, a wiadomo że chłopcy głupsi są i trzeba z nimi więcej pracować, żeby wiedze wbić do głowy. :D

Zyjemy w czasach największej w histori wolności. Korzystanie z tego powoduje że nie ma przeciwskazań by panie pojawiały się na zajęciach aikido - a nawet uprawiały boks (na tą obleśność akurat nie mogę patrzyć). :blus:
Jednak generalne tendencje dają sie odczuć. Moja żona, którą siłą wyciągałem na aikido (kiedy nie była jeszcze moją żoną) zrezygnowała po kilku zajęciach. Nie żłopie też ze mną piwa gadając o polityce.

W małym prowincjonalnym dojo do którego podążam, (aczkolwiek na bardzo wysokim poziomie) pojawiają się dziewczyny sporadycznie i szybko znikają.
Nie przeczę że niektóre z pań moga mieć silną motywację do pozostania. :roll:

Różne są również podstawowe głupie zachowania na treningu. Przykład

Mężczyzna po czterdziestce, po kilku zajęciach - poczuwa wyrzut testosteronu i rozpoczyna pouczanie innych.

Kobieta przed czterdziestką po kilku zajęciach - stanowczo stwierdza ze czegoś nie zrobi bo nie umie i już.

W pierwszym przypadku należałoby w ryj dać, żeby wrócił na miejsce w stadzie. W drugim zapytać co ty tu robisz? Albo się uczysz albo idż do domu.. (przychodzi mi coś jeszcze do głowy, ale nie napiszę bo mnie już tu za ostre porównania raz prawie ukrzyżowali)

Ot i tyle mam do powiedzenia na ten jakże popularny temat. Pozdrawiam
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)
Cześć Kantele
Curia Skłodowska też. Możemy zacząć wyliczać, zgadnij jaki będzie wynik. Skłodowska wiosny nie czyni.

a skad wy, mężczyźni, wiecie jak my, kobiety żyjemy, co uznajemy za prawdę i jakie wartości starmy się zrealizować?

Bo żyjecie z nami, bo słyszymy od was "prawdy", bo widzimy jakie wartości realizujecie.
Obserwacja uczestnicząca i doświadczenia mileniów, przekazywane z ojca na syna ;)

1. lol
2. LOL LOL
3. OMG LOL ROTFL
4. owszem, ale jakby się mysza nie upierała, skrzydła jej nie wyrosną
5. Z tym bywa róznie i u bab i u facetów. Nie przejmowanie się jest objawem głupoty. Jeszcze inną sprawą jest, jak się ćwiczy. Generalnie u podjaranych chwilą bab wychodzi bezmyślność.


kurde dalbys spokoj, bo ci wspaniali mezczyzni na treningach jak sie brechtaja miedzy soba zamiast cwiczyc to jakos nikomu nie przeszkadza. a hichoczacych lasek u nas na treningach nie zauwazylam...

Przeszkadza.
"O tempora, o mores!" M. T. Cicero

Meżczyźni się nie puszczają, nie ta natura

nie, oni tylko "zaliczaja". swoja droga, jak laska sie puszcza to wszelkie potepienie na nia spada, a jak facet zalicza to tez jakos nikomu nie przeszkadza... dziwnie jest skonstruowany ten swiat

Nic w tym dziwnego. "Zaliczanie" jest zgodne z naturą samczą, puszczanie niebardzo. To mężczyźni stwarzają popyt, biorą, a kobiety dają. I nie jest to wynikiem nierównego traktowania czy dyskryminacji. Tak jest z natury i już.

zrozumieja, wierz mi [podpisano - kantele z porozpieprzanymi obydwoma duzymi palcami u stop, kontuzja kostki, kolana i lokcia oraz barkiem, na ktorym juz sie nie bardzo da zrobic koncowa dzwignie od kote-gaeshi]

To świadczy o tym, że też jesteś kontuzjowana. Przy czym:
a) stopień uszkodzenia jaki uznajesz za kontuzję Ty i ja może się róznić
B) motywacja skłaniająca nas do pójścia na trening, może być diametralnie inna, i pewnie inna jest
Z tego by wynikało że nie musisz mnie rozumieć. A jestem przekonany że nie.

moze po to, ze mezczyzni przez caly czas staraja sie kobiety zdyskredytowac i umniejszyc w jakis sposob, nie tylko w odniesieniu do budo? przeciez we wszystkim jestescie lepsi, nawet w robieniu domowych ciasteczek...

Nie we wszystkim :roll: , rodzenie dzieci nam nie wychodzi. Takie życie. Ale jako wkładka do łóżka jesteście niezastąpione, a że jest to główny motyw działania na tym szarym łez padole, pozycję macie zapewnioną. Przynajmniej za młodu :twisted: :) :wink:

to, co powiedziales, prawie dokladnie definiuje moj stosunek do aikido. roznica jest taka, ze na sukcesach zawodowych i naukowych ROWNIEZ mi zalezy oraz taka

Ja nie napisałem że mi nie zależy, tylko że je dla budo poświęcam.

, ze moim zdaniem aikido moze byc skuteczne, jesli tylko bedziesz umial zrozumiec dlaczego dane techniki wykonuje sie w taki a taki sposob i skad sie to bierze.

Nie bądź śmieszna.

Czy w zwiazku z tym jestem jakims nietypowym egzemplarzem baby, do ktorego teza b+b=p nie stosuje sie, czy tez ty jestes nietypowym egzemplarzem faceta?

Ja z pewnością do szblonów nie pasuję.
Sama napisałaś że baby i szukanie grala to pomyłka. Budo to gral.

Pmasz, ładne tez ćwicza, ale bardzo krótko i nieczęsto.
I cóż za odkrycie, że cały świat od dupy zależy. W dodatku od takiej idealnej dupy. :)

AvBert porównuj ostro, na początku trochę będą psioczyc żeś cham niewychowany bez szacunku, ale przejdzie z czasem. Sensowna wypowiedź 8)
Pomyśleć ile kosztuje kontakt z waginą na rynku pierwotnym. W dodatku człowiek nie ma pewności czy poczynione inwestycje zaowocują transakcją wymiany dóbr. :)
  • 0

budo_ruda
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 133 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)

Ruda, jakie ty piekne bajki piszesz.
Get real bejbe. :wink: :twisted:


Prawda ze piekne?
Z tym ze ja ich nie pisze, tylko cytuje.
Autorem bajek jest facet.
Moge ci podac linka, jesli chcesz.
Pozdrawiam :-)
  • 0

budo_ruda
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 133 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)

To w twoim dojo, Gambit, taka jest rzeczywistosc.
A kto jest autorem slow ktore zacytowales i co na to kolezanka?


Autorem słów, był akurat prowadzacy zajęcia, kto dokładnie nie powiem. Bo to moja prywanta sprawa. Co na to koleżanka nie wiem, czy słyszała, bo akurat była zajęta przygotowaniem do lądowania.


Ano widzisz, w twoim dojo takie zasady stosuje prowadzacy, a nie kobiety.
A kolezanka sobie po prostu lata... i ląduje.
  • 0

budo_gambit
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bardzo dziki wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)
Tyle że w ocenie prowadzącego skoro powiedział co powiedział, to chyba coś znaczym nie sądzisz. To już nie jest moja prywatna opinia.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)

Prawda ze piekne?
Z tym ze ja ich nie pisze, tylko cytuje.
Autorem bajek jest facet.

Nie Ty autorem tylko jakiś facet, i kto by pomyślał...
:twisted:
A jakieś swoje myśli masz w zanadrzu?
Bajki zabawne i ironiczne, ale trzeba je jeszcze umieć do życia przyłożyć. A Ty szukasz czegoś tam, gdzie tego nie ma. Dlatego piszesz swoje bajki.
Powiadasz "rzeczywistość na macie" której nie zmienicie? Jest taka jak Ci Gambit wyłożył, laski są, bo mamy tak zwaną wolność i równość. Ale miażdżącej większości, choć trafiają się rodzynki /mniej więcej z taką częstotliwością jak Curie-Skłodowska/ nie ćwiczą na męskich zasadach. Są na stażach i zdjęciach? wiesz, po stażach są imprezy, a w męskim towarzystwie było by nudno, no i zdjęcia można do internetu wkleić by wygrać konkurs na najładniejsze panny w dojo. :twisted: Choćbyś nie wiem jakie argumenta znalazła, tak pozostanie. Z kobietami się bawimy, między sobą ćwiczymy.
Trzymaj się ciepło.
  • 0

budo_ruda
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 133 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)
Tak, Randall, ale to potwierdza moja teze, ze to w twoim dojo jest taka rzeczywistosc.
A jak jest gdzie indziej? Z rzeczywistosci niezdjeciowej polecam ci pocwiczenie na paru treningach z Ala Klubek z Warszawy albo Magda Ciepielewska z Cieszyna, albo z Marysia z Myslowic (pracujaca nota bene jako ochroniarz z licencja drugiego stopnia). Moglabym wymienic jeszcze kilka lub nawet kilkanascie zacnych kolezanek z roznych klubow, ale po co, skoro twojego pogladu ze kobiety do aikido sie nie nadaja, i tak to nie zmieni. Bo z tym pogladem latwiej ci sie cwiczy. No i na zdrowie, skoro w tej iluzji latwiej ci sie funkcjonuje. Jestem gleboko przekonana, ze kolezanki, ktore wymienilam, nie sa zainteresowane twoimi pogladami na temat kobiet w aikido.
Pozdrawiam serdecznie :-)
  • 0

budo_ruda
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 133 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)

Choćbyś nie wiem jakie argumenta znalazła, tak pozostanie. Z kobietami się bawimy, między sobą ćwiczymy.


Randall, odkad napisales, ze jestesmy wkladkami do lozka, nie widze sensu prowadzenia z toba jakiejkolwiek dyskusji. To zabrzmialo tak, jakbys powiedzial, ze kobieta to wieszak na cycki i wagine.
Wiec nie rozumiem, po co w ogole ze mna rozmawiasz? Z wkladka i wieszakiem? Szkoda twojego cennego czasu, filozofie.
  • 0

budo_feniks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1152 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sudety

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)
A mi sie wczoraj tak fajnie trenowalo z babka, ktora byla nizsza odemnie o poltorej glowy, ale za to jak mocno i zrecznie bokkenem machala :D Na domiar tego poprawiala mnie i pzypominala, jak sie zapomnialem, ale nie w jej figurze tylko z natury sklerotykiem czasem jestem :-)
Takze budo+babki to wcale nie jest nieporozumienie :wink:


pozdro dla tej nielicznej delikatnej forumowej spolecznosci, wkurzanej co chwile przez zaskorupialych egoistow, broniacych niczym pittbull z piana na pysku swoim wyimaginowanym pogladow...
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)

Choćbyś nie wiem jakie argumenta znalazła, tak pozostanie. Z kobietami się bawimy, między sobą ćwiczymy.

Randall, odkad napisales, ze jestesmy wkladkami do lozka, nie widze sensu prowadzenia z toba jakiejkolwiek dyskusji. To zabrzmialo tak, jakbys powiedzial, ze kobieta to wieszak na cycki i wagine.
Wiec nie rozumiem, po co w ogole ze mna rozmawiasz? Z wkladka i wieszakiem? Szkoda twojego cennego czasu, filozofie.

I się biedactwo zaperzyło.
Nie napisałem że kobieta jest wkładką do łóżka, napisalem że jako taka wkładka jest niezastąpiona. Rzecz była o tym gdzie mężczyźni mogą zatąpić kobietę, a gdzie nie. Tak samo mężczyzna jest niezastąpiony przy wnoszeniu wersalki na 3 piętro. Nie czyni to zeń przyrządu do noszenia mebli.
Ale wiesz co jest najciekawsze? Kobiety najczęściej same się uprzedmiatawiają, tak jak Ty teraz.
Konkretnie: nie umiesz czytać, nie rozumiesz co czytasz, czy tylko bronisz się krzykiem?
I wiem że są takie twarde kobity, napisałem przecież o rodzynkach w rodzaju Skłodowskiej :roll: .

Bo z tym pogladem latwiej ci sie cwiczy. No i na zdrowie, skoro w tej iluzji latwiej ci sie funkcjonuje. No i na zdrowie, skoro w tej iluzji latwiej ci sie funkcjonuje.

A skąd te pomysły? 8O Próbujesz sobie wytłumaczyć po swojemu moje zachowanie? :twisted: Iluzja LOL
Ale pod jednym względem masz rację "Ignorance is bliss".

Jestem gleboko przekonana, ze kolezanki, ktore wymienilam, nie sa zainteresowane twoimi pogladami na temat kobiet w aikido.

Urzekła mnie Twoja historia. Ale możesz spać w nocy?
Mnie one tez nie interesują, i niech sobie cwiczą na zdrowie, poród będzie łatwiejszy.

Tak, Randall, ale to potwierdza moja teze, ze to w twoim dojo jest taka rzeczywistosc.

Taka rzeczywistość jest wszędzie tam, gdzie się sensownie ćwiczy. Kobiety nie dają zwyczajnie rady. A takie babochłopy zawściekłe to zdarzają się raz na 1000 panienek które przewiną sie przez dojo. I ten tysiąc to trzeba delikatnie co by się nie połamał, bo chcemy by jednak trochę ich ćwiczyło. Wiesz, do tych zdjęć i na staże, a! i na pokazach fajnie sie prezentują :twisted: Tłum to lubi.

Mniej emocji, więcej głowy. 8)
  • 0

budo_andy kk
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 100 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Stalowa Wola

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)
Mylisz się Randall. Kobiety potrafią sobie doskonale dawać rade na treningach. U nas w klubie (tak dla jasności, ćwiczę kyokushin a nie aikido) dziewczyny radzą sobie doskonale, zarówno na treningach, jak i na zawodach. I wcale to nie są babochłopy. Normalne fajne laski, które spodobałyby się niejednemu facetowi.

Pzdr dla wszystkich dziewczyn ćwiczących SW :D
  • 0

budo_ruda
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 133 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)
Randall, moim zdaniem jestes typem faceta, ktory najpierw potrafi z premedytacja zrzucic kobiecie doniczke z fikusem z trzeciego pietra na glowe, a potem jej wmawiac, ze chcial jej podarowac kwiatek.
:roll:
  • 0

budo_three
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 463 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)
Wellcome back Ruda :wink:

CD pour Randall


Zwiewiórczone było życie, konkretnie jego wartość i istotność.
Kolejne ćwiczenie. Zadaj sobie pytanie: jak świat by się zmienił, gdyby mnie w ogóle nigdy nie było? Odpowiedź będzie taka, jak dla większości ludzi - wcale. Kolejne pytanie: co zrobić by moje życie nie było równie nieistotne jak życie wiewiórki? Czyli jak przekroczyć poziom funkcjonowania: jeść, spać, pracować, rozmnażać się?


Najpierw odpowiedz mi na pytanie, czyje, jakie życie jest według Ciebie istotne? Bo dla mnie - każde. Czy taki Bush przekroczył poziom wiewiórki?

No i dlalej, Twój rozum chroni zdrowie, ale chroni także przed postępami w budo, przed rozwojem. Dlatego baby...
A ja bawię i relaksuję się na treningu. Z tego co napisałaś wynika że traktujesz to jako smutną konieczność, środek do czegoś.


Zastanawiam się, jakiego postepu dokonam z mocno skręcona kostką, tudzież zwichniętym nadgarstkiem...
Zaś co do kwestii 'ja i trening', to nieporozumienie. Wśród moich znajomych jest to stare jak świat pytanie retoryczne: czy ktoś normalny spędza wiekszość wolnego czasu w taki sposób?? Kwitowane nieodmiennie zdecydowanym kręceniem głową i :)
Dla mnie to po prostu czysta przyjemność i świetna zabawa, a to 'coś' to argument dla tych, którzy mojego entuzjazmu nie rozumieją.

Z czysto praktycznego punktu widzenia, gdybym leczył każdą kontuzję to więcej siedziałbym w domu niż na macie. Dlatego ćwiczę nawet w takiej sytuacji.

Kontuzjogenne to aikido...

by być silniejszym, doskonalszym od tych co nie zaryzykowali, by poszerzyć swoje możliwości, sprawdzić swoje granice.

nie osiagniesz tych celów...

Nindża nie może być miętka

:) Nindża, by przetrwać, musi mysleć, kalkulować, przewidywać...

(

stawiając barbakan i wnyki)


stawiaj, stawiaj :twisted:
  • 0

budo_zagajnik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 771 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z Polski
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)
Ale jaja....
Powiem krótko. Niektórzy z dyskutantów za pomocą siły swoich argumentów (hahahahahaa) urwali sobie jaja....razem z mózgiem. Pozdrawiam normalnych, którzy czasem tu zaglądają....
Jacek
  • 0

budo_three
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 463 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)

bez tego sie nie obejdzie :) , masz tu wiec "dopalacz" czyta sie szybko i przyjemnie.

Dzięki Aiki za odsiecz i dobre checi, ale pan Tatarkiewicz ma stałe miejsce na mojej półce (mnie o filozofii uczą w szkole, bez niego bym przepadła :wink: )
Aha, i nie autorytet, Aiki.. Po prostu przykład, dobry i pod ręką. Na pewno w kwestii kultury dyskusji (wobec mnie na pewno, inni ponoć zgłaszali pretensje jakoweś...)

Zrozum co napisałem: to tak jakby doceniać że kamień jest inny od drewna.


Zrozum, co ja usiłuje Ci przekazać: to tak, jakby twierdzili, że kamień jest gorszy od drewna, bo jest taki... kamienny. Nie pali się, jest twardszy itp....

postanowiły się do nich upodobnic, dorównac itp. /czytaj - wynalazły feminizm/.

Chcą być przez facetów docenione. A że oni oceniają według własnej skali, one się do niej dostowują...

Bo dostrzegala w niej braki tego co widziała w sobie.

Ano. Ale to raczej źle świadczy o tej pierwszej połowie... :wink:

Prowadzi do czegoś.

Do...?

No przejmować się nie muszą, ale jak już to raz napisałem, rzeczą głupców jest świadomie trwać w błędzie. Robić z siebie kogoś kim sie nie jest, jest błędem.

A czy to przypadkiem nie rzecza słabych było uzależnianie swoich decyzji i postepowania od aprobaty otoczenia? Dla Ciebie to błąd. Ja wiem, co robię.

Chyba jednak inaczej rozumiemy to pojęcie.

Zdecydowanie. Poczestowano mnie kiedys tym określeniem w kontekście tworów typu:
'Błysnęło.. Cieżki kir wilgotnej, jesiennej nocy rozdarł rozedrgany, wibrujacy krzyk wdzierajacy sie wprost w duszę słuchającego...'
Ponoć tego typu twórczosć była charakterystyczna dla tego pana.

Ja nie podałem żadnych powodów. Nie było w mojej wypowiedzi żadnego konkretu.

Był zarys motywacji i Twojego stusunku do tematu.
I to wydaje mi sie zbieżne.

Dla mnie mogła byś być 50 letnim księdzem pedofilem, który trzepie kapucyna zajarany podszywanim się pod 17nastke na forum. [...]


Coż, mamy zupełnie inne podejscie do współdyskutanta. A Twoim wykładowcom to chyba współczuję :wink:

Aaaa, i przeoczyłam:

Ho ho, mam to w , tyle Ci powiem. Idź do psychologa albo relanium połknij.
Paczaj no jakie dziwo, głowologia nie zadziałała.

Masz skłonności do chamstwa pospolitego, tak mi to wygląda. Brrr, nie lubię...
  • 0

budo_ellis
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 750 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:krakow / warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)
jejku jak ten watek sie dlugo juz ciagnie....
  • 0

budo_avbert
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 648 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mazowsze

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)

jejku jak ten watek sie dlugo juz ciagnie....


Ten watek ma podstawowy problem - kto bedzie miał ostatnie słowo :D
  • 0

budo_ruda
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 133 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)
No :D
I zeby to bron Boze nie byla baba :)
  • 0

budo_gambit
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bardzo dziki wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)
O ile stwierdzi że baby i budo to pomyłka to ostatnie słowo może mieć.
Nie wiem czy podjęty, ale taki drobny przykład, ile dziewczyn kobiet, a ilu chłopaków facetów cwiczy w waszym dojo????? Widać róźnicę, bo ja zauważam. Jak na dłoni. Zauważam też ją w drugą stronę, jak są były zajęcia z tae bo. Więcej dodawać nie muszę.
  • 0

budo_three
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 463 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Kobiety i Aikido :)
aaaa.... co to jest tae bo? :oops:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024