35 odpowiedzi w tym temacie

[budo_lothian]

Co do konserwacji miecza zamiast olejku goździkowego, uchiko i papieru ryżowego? Wiem, tradycja i te rzeczy, ale czas biegnie naprzód i gdyby te środki były najlepsze, to amerykanie nie wymyślili by dla celów lotów kosmicznych np. preparatu WD 40, tylko używali by wspomnianego olejku... Pytanie nie jest więc dla tradycjonalistów. Polećcie nowoczesne i lepsze środki.

[budo_madsun]

Po co szukać nowych skoro stare metody się sprawdzają.
W tym sklepie są tanie, tradycyjne zestawy do konserwacji miecza.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Nie którzy stosują wymiennie z choiji oliwke techniczną lub olejek goździkowy dostępny w aptekach, ale te dwa substytuty nie dorównują oryginałowi. Zamiast uchiko można stosować pastę polerską, ale moim zdaniem jest to substytut dalece niedoskonały.

[budo_shirotatsu]

Mimo, że raczej jestem tradycjonalistą to też używam czsem zwykłych środków konserwujących

np: kupujesz oliwę do maszyn precyzyjnych - chodzi o to by była rzadka np do maszyn do szycia do tego wpuszczasz kilka kropelek eterycznego olejku gozdzikowego z apteki i juz masz olejek goździkowy, ale możesz też użyć czystego oleju do maszyn precycyjnych, lub wysokogatunkowego do broni. zamiast proszku uchiko możesz z powodzeniem używać miękkiego proszku polerskiego, talku lub sproszkowanej kredy.
Ale generalnie oczywiście najlepsze są oryginalne materiały japońskie

Aha papier ryżowy możesz kupić w sklepach modelarskich, tylko pytaj o japoński papier na skrzydła, lub w sklepach dla artystów - oczywiście nie jest to dokładnie taki papier jak do czyszczenia mieczy ale bardzo podobny i jeśli nie masz historycznej głowni to wszystko to możesz użyć bez obaw

[budo_shirotatsu]

Zresztą Madsun już Ci napisał

[budo_graframolo]

Shiro, ja naprzyklad uwazam, ze tylko nalezy uzywac srodkow oryginalnych a dlaczego? Otusz dawno temu (no moze nie tak az dawno) kiedy rozpoczynalem swoja przygode z mieczami i nie wiedzialem, ze olejek jest gozdzikowy i ogulnie malo wiedzialem, czesto bralem u znajomego jego stare miecze i oglondalem i za kazdym razem jak wycigalem z saya czulem taki przyjemny dziwny zapach, troche kojarzyl mi sie z gruszkami w occie troche z czyms innym ale pozostalo to wspomnienie i za kazdym razem jak teraz czyszcze jakis miecz olejkiem gozdzikowym i czuje ten zapach przypominaja mi sie te wspaniale czasy pierwszych spodkan i pierwszych zachwytow japonska bronia.
Niechcial bym aby moje wspomnienia pachnialy WD40.

[budo_szczepan]

Niechcial bym aby moje wspomnienia pachnialy WD40.

hehehehe, dobre

[budo_madsun]

Jestem zwolenikiem środków oryginalnych, ale z drugiej strony do konserwacji miecza ze stopu szkodaby mi było drogich oryginałów i tu zastosowałbym środki proponowane przez Shirotatsu.
Jeśli chodzi zaś o miecze stalowe, przedstawiające sobą jakąś wartość, a zwłaszcza miecze historyczne, to bezwzględnie zgadzam się z Grafem.

[budo_lothian]

Sentymenty dobra rzecz, ale rzecz w tym, że ja dzieciństwo mam już za sobą, a chodzi mi nie o wrażenia estetyczne, tylko o jakość.

[budo_maciek1230]

Osobiscie korzystalem z tzw. oleju do maszyn precyzyjnych lub maszyn do szycia.
I niestety osobiscie odradzam, poniewaz wdala mi sie rdza(nic powaznego odrazu usuniete).
W tej chwili swoja glownie konserwuje wazelina techniczna.
Jest to srodek zblizony bardzo do wosku.
Nie jest on estetyczny, ale za to w 100% zabezpiecza glownie przed otoczeniem, nawet po
dotknieciu palcem.
Jedynym minusem jest to ze ciezko go usunac, tzn zajmuje to wiecej czasu niz
jednorazowe przetarcie glowni szmatka(ok 2 min. zeby sie niepokaleczyc).

PS. Dostaniesz to w kazdym przyzwoitym sklepie z farbami lub tam gdzie olej do maszyn.

[budo_shirotatsu]

Generalnie tak jak napisałem wcześniej też raczej jestem zwolennikiem tradycyjnych środków, ale czasami jeśli jast to stalowe iaito np. z hanweia to mozna użyc tego olejku technicznego z kroplami lejku goździkowego - nie pachnie wtedy WD40

W tej chwili swoja glownie konserwuje wazelina techniczna.

Osobiście absolutnie odradzam wazeline, jest zbyt gęsta i moga się do niej przyklejać paprochy, które moga przedostac się do saya i rysować głownie.
środek konserwujący (np. oryginalny olejek goździkowy) musi byś stosunkowo rzadkiej konsystencji, gdyż po przeczyszczeniu głowni nie usuwa się go całkowići tylko zostaje taki ochronny cieniutki film.

[budo_madsun]

Shiro ma świętą rację. Olejek goździkowy stosuje się ponieważ jest żadki i do konserwowanej nim głowni nie przyklejają się śmieci, a zarazem wystarczajaco tłusty by skutecznie chronić przed korozją. Wazelina jest jego dokładnym przeciwieństwem.

Sentymenty dobra rzecz, ale rzecz w tym, że ja dzieciństwo mam już za sobą, a chodzi mi nie o wrażenia estetyczne, tylko o jakość.

Tradycyjne metody stosowano przez setki lat i do dziś są stosowane. To o czymś świadczy. Moim zdaniem jedynym sensownym argumentem dla którgo warto szukać zamienników są koszty orginalnych środków lub niskiej jakości głownia.

[budo_lothian]

A czy olejek goździkowy kupiony w sklepie zielarskim się nada? :-) Jest zdecydowanie tańszy od tego japońskiego... Poza tym wyczytałem o olejku goździkowym z liści, z płatków i z pączków 8O Który to? :-)

[budo_graframolo]

A czy olejek goździkowy kupiony w sklepie zielarskim się nada?

Jest troche inny.

[budo_shirotatsu]

Oryginalny japoński olejek goździkowy wyciskany jest ze świeżych goździków tzn tych samych, które stosuje sie jako przyprawa czyli to co zazwyczaj dodaje sie do wspomnianych przez Grafa Gruszek w occie na słodko

[budo_muha]

Witam,

A czy nie zapominamy czasem o jeszcze jednym elemencie? Mam na mysli saya. Olejek gozdzikowy przenika do drewna i nie pozwala mu wyschnac. Nie wiem natomiast jak wplywaja na drewno inne wymienione tu srodki. Ktos wie? Bo ja wiem jakie klopoty sprawia wyschnieta (mea culpa) saya...

[budo_gegan]

Sorry, ale nie lubie robic nowych tematów, ale ten jest dość podobny, wiec chyba moge troche nagiąć ten. Mianowicie - jakie znacie sposoby na domowo-wakacyjną konserwację bokenu, lub bokuto ? dawajcie tylko sprawdzone pomysły. Proszę.

[budo_graframolo]

Szmatka olej roslinny i nacierasz.

[budo_viajero]

Olej lniany jest fajny - można go jeszcze trochę przegrzać Nadaje ładnego koloru

[budo_gegan]

Szmatka olej roslinny i nacierasz.

Każdy ? Kujawski np. się tez nada ?

[budo_lothian]

"Kujawski" chyba nie jest lniany, a taki wydaje mi się najlepszy do surowego drzewa... :-)