o to też dobra jest rzecz szczególnie podczas sparingów faceci chyba nie wiedza gdzie jest brzuch u dziewczyny i walą... No cóż wala gdzie popadnie i jak trafia w piersi to aż łzy w oczach stają Też tak czasami robie - stanik usztywniany, a na to sportowy. A
Na to jest patent pod tytułem ochraniacz na biust. Ja juz na trening obowiązkowo go ubieram (zresztą trener tego wymaga, za brak ochraniacza na treningu kumite raz mnie spompował :wink: ). Zdrowie jest najważniejsze więc nie ma co narażać naszych walorów na obijanie :-) No i tez trzyma w ryzach co trzeba A i faceci jak przywalą w taki plastik raz czy dwa, to od razu im się celność poprawia :wink: