66 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kselos]

Co rozumiesz przez daleko? Dla mnie długi dystans to taki z którego przeciwnik nie moze wcale trafić - a żeby zaatakowac to musi isc do przodu. Jak on idzie do przodu, to ja się cofam (po łuku) - on musi gonić a wtedy ja niespodziewanie kontratakuję!

[budo_perminator]

Kselos dobrze mowi, musisz wpuscisz wyzszego przeciwnika i skontrowac w dogodnej chwili, skracajac dystans. Mozesz tez poogladac stare walki Tysona - wlasnie doskoki i skracanie dystansu moim zdaniem Tyson mial opanowane perfekcyjnie.

[budo_laser]

Powiedz co za styl trenujesz?

[budo_green_lady]

Powiedz co za styl trenujesz?

Kyokushin.

[budo_green_lady]

Kselos dobrze mowi, musisz wpuscisz wyzszego przeciwnika i skontrowac w dogodnej chwili, skracajac dystans. Mozesz tez poogladac stare walki Tysona - wlasnie doskoki i skracanie dystansu moim zdaniem Tyson mial opanowane perfekcyjnie.

Perminator, masz jakiegoś linka żebym mogła ściągnąc jakieś walki Tysona Zobacze na czym on się opiera.

[budo_marjan]

jak dla mnie to perminator dobrze mowi... a tyson to byl wielki gosc.

A co do tematu to ja ostatnio walczylem z wiekszym od siebie (o 10 cm wzwyż , a wszesz to o dużo więcej) i wychodzi mi to co zawsze . Trzeba trenować i jeszcze raz trenować. A mali zawsze mają o tyle łatwiej że są szybsi i silniejsi (jeśli trenują i jeszcze raz trenują).

Technika na niego to głównie wyprzedzanie front kickiem(mae geri) jego lowkicka i próby podcięcia. Dla mnie rękoma powinnaś walczyć jak najmniej(mocna garda). I przedewszystkim ruchliwość i szybkość(a żeby to mieć trening i jeszcze raz trening).

[budo_laser]

no czyli knockdown.

Ciężko tu walczyć z wyższymi nei mogąc atakowac ich głowy rękoma, ale myśle że raczej nei powinnas ostro nacierać. Raczej dystans i w czasi eataku przeciwnika ostro wchodzić, kąsać i cofac sie. Tu ważna jest bardzo szybkość i timing, w ten sposób mniejszy może wygrac z więkrzym.

[budo_perminator]

Tu jest pare, ale aktualnie nie dziala, moze zacznie pozniej:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Sprobuj tez z P2P, ale nie wiem czy do soboty zdazysz...

[budo_gbober]

Skromnie cos ci Green Lady podpowiem
Wlaczac z wysokim przeciwnikiem musisz liczyc na szybkosc proponuje trzymac dystans (pamietaj ze jego/jej rece moga byc dluzsze niz twoje nogi ) potem szybkie wejscie kizami zuki + suroashi (nieiwem czy dobrze pisze nie pamietam juz chodzi o dojscie stopy tylnej do przodu i wyprowadzenie kroka do przodu) potem gyaku zuki w chudan. 100 % wazary. Proponuje tez mawashy z doskoku na chudan z szybkim (prawiejednoczesnym) atakiem kizami zuky. Sorrki za bledy juz dawno nie pisalem nazw po japonsku wiec napewno sia bledy ale chyba wszyscy wiemy o co chodzi.

Pozdrowienia

[budo_laser]

Skromnie cos ci Green Lady podpowiem
Wlaczac z wysokim przeciwnikiem musisz liczyc na szybkosc proponuje trzymac dystans (pamietaj ze jego/jej rece moga byc dluzsze niz twoje nogi ) potem szybkie wejscie kizami zuki + suroashi (nieiwem czy dobrze pisze nie pamietam juz chodzi o dojscie stopy tylnej do przodu i wyprowadzenie kroka do przodu) potem gyaku zuki w chudan. 100 % wazary. Proponuje tez mawashy z doskoku na chudan z szybkim (prawiejednoczesnym) atakiem kizami zuky. Sorrki za bledy juz dawno nie pisalem nazw po japonsku wiec napewno sia bledy ale chyba wszyscy wiemy o co chodzi.

Pozdrowienia

Niestety w knockdown nei zabardzo takie kombinacje zadziałają. Kizami na chudan ma znikomą siłę. Ni i nei ma u nich Wazari, knockaut to ippon i tyle z punktów. Jak walka nie jest rozstrzygnięta przez ippon to sędziowie oceniają który zawodnik miał przewagę.

[budo_patrol]

A mali zawsze mają o tyle łatwiej że są szybsi i silniejsi (jeśli trenują i jeszcze raz trenują).

Ale my nie zakładamy, że OBAJ trenują... wtedy sprawa się "troszkę" komplikuje

[budo_green_lady]

jej rece moga byc dluzsze niz twoje nogi )

Nie jestem az tak niska. Mam 170 cm wzrostu. Nie przesadzaj

[budo_kyokushin]

No to 170 cm jak na dziewdczyne to nawet nieźle, więc ątpie abyś miała koazję walczyć z dużo wyższymi, chyba że byłyby to jakieś monstra. A jakieś 10 cm różnicy może ci nawet wyjść na dobre, gdyż twoje uderzenia chudan będą wchodziły przeciwniczce na wysokość żołądeczka , ale proponuje też sprawdzić technikę hidari chudan mawashi tsuki tzn. taki sierpik lewą ręka na wątrobe, czyli pod łokieć. - gdy jesteś w wymianie. A tak w czasie walki to nie wiem ja jak walczyłem z gostkiem o głowe wyższym(wprawdzie nie na zawodach 8) zdarza sie) to jest taka rzefcz że właśnie wyższy stara siętrzymaćdystans bo wtedy mu łatwiej zadawać ciosy, z tobie utrudnia dotarcie do celu. Jak już mowa o boksie to taki styl walki przyjął Lewis(czy Luis) z Tysonem, i go po prostu zmiarzżdźył. A wracając do mjej opowieści (o mnie ) to dopiero jak weśzłem w krótki dystans to dopiero się rozkręciłem, kolo ztracił rachube a ja waliłem w niego jak maszynka, no dobra mniejsza o to.
Konkluzja - nie trzymaj dystansu z wyższym bo to może wyjść na dobre tylko jemu, musisz znaleźdź dogodny moment do wejścia w zwarcie i wtedy bum,bum czyli szybka seria ręjkami na wys. chudan splot i poniżej. Musisz popracować nad szybkością i precyzją uderzenia rękami, a wtedy wzrost przeciwnika obruci się przeciw niem. Bowiem wyższy ma większy problem z udrzaniem w krótkim dystansie, a chwycić ci nie może.
P.S. Ale to moje zdane i może w twoim przypadku się nie sprawdzić gdyż ja nastawiam się na szybkość, precyzję i miarodajną siłę uderzenia

[budo_green_lady]

Wielkie dzięki za wszystkie cenne rady, napewno z niektórych skorzystam :wink:
Dam rade

[budo_patrol]

Nie jestem az tak niska. Mam 170 cm wzrostu. Nie przesadzaj

Ja też mam 170cm wzrostu, a biorąc poprawkę na płeć masz lepiej, więc nie bój się - dasz radę

[budo_nie_ja1]

Wszystko ma swoje plusy i minusy. Wyższego można bardzo łatwo trafić w chudan a jak jest jeszcze trochę misiowaty (napakowany ) to tym bardziej. Ja mam niestety problemy z trzymaniem da dystans bo przeważnie trafia mi się ktoś z długimi rękami a mam słaby doskok więc jak za daleko odejdę to wtedy nie mogę trafić do celu. A niższy przeciwnik to z kolei się pałęta tak że nie można go złapać - jest prawie wszędzie .

[budo_gbober]

Wlasnie jaki styl trenujesz Green Lady ja podalem ci porady do sotokan sportowego napweno w Kyokushin ci to nie pomoze

[budo_pandi]

Wlasnie jaki styl trenujesz Green Lady ja podalem ci porady do sotokan sportowego napweno w Kyokushin ci to nie pomoze

Powiedz co za styl trenujesz?

Kyokushin.

:roll:

[budo_robertk1]

hehe No Green Lady masz problem, przecież takie rzeczy powinien wiedziec najlepiej twój trener, przeciez mozna sie go spytac

ja juz dosyc długo walcze w Kyokushin light contact a jestem bardzo niski w równaniu z rówieśnikami, jak walcze z kims do 10 cm wyższym no to walcze z nim normalnie tak jak umie najlepiej, jezeli jego przewaga wzrostu jest większa niz 10 cm to ja sie go bardzo blisko trzymam na taki dystans ze ja moge kopnąć normlanie a on ma trudnosci, bo ma nogi za długie, tylko ze takie pchanie sie srasznie męczy i sedziowie tez nie lubie czegos takiego

Ale myśle ze takimi rzeczami powinien zajmowac sie twój trener,

P.S. Kselos twoja taktyka z zejsciem po łuku sie nie sprawdzi, znaczy zadziała zejscie tak jak ma ale atak z doskokiem 100% bedzie wybroniony. U nas zawodnicy w light contact sa strasznie wyczuleni na kopnicia na głowe w końcu to 5 pkt. żadne bezpośrednie kopnięce nie wejdzie, poniewaz wszyscy lepsi zawodnicy mają dobry refleks. Na głowe wchodzą kopnięcia w czasie akcji, kominacji rękamii nogami

[budo_marjan]

bo jej trener jest dziewczyną i ma 170cm wzrostu... 8) żartuje